marek1610

U mnie po pewnym, losowym czasie podgrzewanie fotela kierowcy wyłącza się. W INPA błędów nie miałem, natomisat ISTA pokazuje błąd czujnika przegrzania. Jak masz możliwość może też spróbuj ISTA poczytać błędy.

Do wyjęcia czego chcesz blokować rozrząd? Do podstawy filtra, chłodniczki i pompy vacuum przecież nawet nie trzeba podnosić pokrywy zaworów... Kolektor ssący - pewnie tak, będzie dużo wygodniej. Otwórz maskę i poprzyglądaj się dokładnie, przez neta to wróżenie z fusów. Kolego Radarro a od czego jest napedzana pompa vacum i jak ją się wyjmuje? Wg mnie od koła napędzanego łańcuchem rozrządu. Jakbyś niedoczytał to chłodnica i filtr oleju jest zrobiony chwilę temu na OE uszczelkach. Maskę podnoszę od paru dni codziennie i brak mi pomysłu. Zdjęcia jakie udało się uchwycić: https://www.facebook.com/messenger_media?thread_id=100006705662530&attachment_id=744050336300856&message_id=mid.%24cAABa9KAqikJ_CLkcZV413PHvGg_P https://www.facebook.com/messenger_media?thread_id=100006705662530&attachment_id=909200006537424&message_id=mid.%24cAABa9KAqikJ_CLkcZV413PHvGg_P https://www.facebook.com/messenger_media?thread_id=100006705662530&attachment_id=125369306190729&message_id=mid.%24cAABa9KAqikJ_CLkcZV413PHvGg_P Jest ewidentnie za pompą vacum, ale zastanawia mnie dlaczego też jest w jakichś ilościach powyżej :(. Już niepotrzebnie wymieniłem uszczekę pod podstawą filtra oleju, bo nic się nie zmieniło i nie chce mi sie robic tak po kolei aż trafię na winowajcę.

Tak podejrzewam vacum, tylko tam jest taka metalowa uszczelka, która w środowisku oleju nie powinna korodować i tak się zastanawaiłem czy mial ktoś taki przypadek. Cięzko zdjęcie zrobić bez ryzyka wyjmoania telefonu z płyty pod silnikiem, a w garażu nie mam kanału i tak się powsytrzymałem ze zrobieniem foto, ale może jeszcze na zimnym silniku spróbuję. Filtr oleju czyli i chłodnica świeżo zrobione na OE uszczelkach. Do jeje wyjęcia z tego co widziałem trzeba blokować rozrząd?

Mam wyciek oleju, stojąc przodem do auta po prawej stronie, widoczny w okolicach za alternatorem, w miejscu mocowania czujnika spalania stukowego i dookoła. Chłodnica oleju świeżo robiona, raczej odpada, niedawno też przedni uszczelniacz wału. Podjrzenie, że zimą przymarzła odma i prawo serii. Tylko skąd w tamtym miejscu olej, jedynie pompa podcisnienia, miał ktoś kiedyś taki przypadek, ewentualnie pomysł co mogło się rozszczelnić? Z góry spod pokrywy sucho. Ciężko zdjęcie zrobić pomiędzy rurakmi kolektora ssącego.

Tutaj masz opis co i jak jest oznaczane na lampach: https://milionczesci.pl/blog/oznaczenia-homologacji-na-lampach/

Posłuchaj kolegów wyżej, tuleja pływająca, czy też przegub różnie się to nazywa w katalogach. Sam też to przerabiałem. Kolega diagnosta złożył winę na łącznik, nawet wprysnął trcohe smaru do przegubu. Tak jak koledzy napisali, po podniesieniu chwilę było cicho i uznał, że znalazł problem. Nie, nie znalazł. Winna była oczywiście słynna tuleja, przez mechaników znających Mercedesy z pewnego okresu pordukcji zwana skrzypkiem.

zobacz sobie na real oem jak jest nazwane, po to podałem nr części aby niebyło niedomówień, nazwy tego samego elemntu bywają różne...

Przyczyną może być przegub, który w skrajnym przypadku wydaje z siebie paskudne dźwieki skrzypienia. Trudne do namierzenia na szarpakach. Często trzeba zawieszenie odciążyć, czyli podnieść auto żeby je sprawdzić. Wbij w real OEM ten nr 33326767748 a zobaczysz, który element mam na myśli. Ja przez długi czas miałem takie dziwne uskoki w koleinach, na pęknięciach, teroretycznie na szarpakach nic nie było widać. Dopiero jak zacząl mi ten przegub skrzypiec jak stary tapczan (znane to było w pewnym okresie w Mrecedesach) i go wymieniłem auto zaczęło jeździć bez uwag. Na pewno ma na to wpływ wielkość i rodzaj opon. Ja mam 17 RF, więc dość twarde mimo, że nie bardzo niskie i każdy problem w zaweszeniu jest bardziej wyczuwalny, a 19 to jednak już dość ekstermalne na dziurawe drogi. Ta tuleja ma pacować płynnie i tu brak luzu może nie być wskazaniem, że wszystko jest ok. Ona jak zaczyna się przycierać wewnątrz to luz jest raczej niewyczuwalny a praca jej jest nazwijmy obrazowo jakby z takimi przeskokami. Oczywiście nie dam Ci gwarancji że masz taki sam problem jak mój, ale warto sprawdzić, a wiem, że diaganosta musi być na prawdę dobrym fachowcem, gdyz same szarpaki to tylko urządzenie... U mnie nie zauważyli przednich łączników stabilizatora, a w zamian wymyślili końcówki drążków kierowniczych. w sumie jakiś złosliwy Helmut schował łączniki pod osłonę silnika, więc łatwiej stuki było złożyć na końcówki niż wsadzić łapę do łączników. Trochę sam sobie jestem winien, bo trzeba było wejść do kanału i nie ufać kolegom :D

Po części się zgodzę. Pomiar dokładny jest tak wykonywany jak piszesz, po dłuższej jeździe. Jednak nigdy nie miałem różnicy większej niż jedna kropka na idrive, a tutaj było od pięciu zielonych do czerwonej miski, czyli komunikatu poniżej minimum. Pomiar statyczny wykonywany jest po to aby było wiadmo, że można bezpiecznie uruchomić silnik, jest wystarczająca ilość oleju. Jest to jak podaje ISTA >60mm. Drugi pomiar w ISTA następuje po minucie i jest nazywany krótkotrwałym. I stąd był mój dylemat jak możliwa jest taka różnica? Jeszcze jedna ciekawostka, że w ISTA można odczytać zapisane komuniaty z systemu check control i tam nie ma nic o oleju poniżej minimum... Nie zapisało takiego komunikatu. Miałem już spuszczać olej aby pomierzyć co ścieknie, ale jeszcze wlałem 0,5 l i pokazuje w tej chwili 1/4 czyli dwie zielone kropki. Wygląda jakby pomiar i komunikat o poniżej poziomu był prawdziwy a 5 kropek fantazją. Nie rozumiem tylko powodu z jakiego takie skrajne wskazania na przemian się pojawiały.

Produkuje np Valeo takie zestawy z czujnikiem radarowym. Firma poważna, więc raczej nie jest to jakiś chłam. Valeo Safe Side system monitorowania martwego pola - wbij i znjdziesz.

Mam natsępujący problem z pomiarem poziomu oleju - podczas jazdy wchodząc w menu pokazuje 5 kropek, czyli maks. Po przejechaniu powidzmy 15 - 20 km wywała komunikat olej ponizej min dolej 1 l. Gaszę podłączam kompa, w ISTA sprawdzam stan oleju na zgaszonym silniku jest ok 70 mm, wg danych musi byc powyżej 60 mm. Wtedy tez w idrive jest komuniat, że w silniku jest wystarczająca ilość oleju i zielona miska olejowa. Po odpaleniu i chwili pracy znów to samo, dolej 1 l oleju. Jak ostygnie mocniej jest przez chwilę znowu 5 kropek. Czujnik? W EDS znalazłem jeszcze coś takiego: < Kondensacja z krótkich przejazdów w bloku silnika może spowodować przepuszczalność. Ponieważ woda ma większą gęstość niż olej, gromadzi się ona wokół czujnika stanu oleju. Jeśli w bloku cylindrów zgromadziło się zbyt dużo wody: W niektórych przypadkach może to prowadzić do błędnego wskazania poziomu oleju i ostrzeżenia o konieczności uzupełnienia oleju. To „fałszywe ostrzeżenie o poziomie oleju” można rozwiązać, wybierając wzór błędu w testerze BMW, w którym mierzona jest również stała dielektryczna oleju. Nie ma bezpośredniego wskazania wartości stałej dielektrycznej. Stała dielektryczna zależy między innymi od lepkości i wieku oleju. Dlatego nie można zagwarantować dokładnej oceny jakości oleju.>> Ma ktoś jakiś pomysł :mad2:

Tak jak pisałem wypowiadam się na podstawie aut ciężarowych. Z Niemiec. W niektórych autach widziałem pełne instalacje do pracy na ON w pełni roślinnym, z oddzielnym, małym zbiornikiem paliwa na tradycyjny ON i instalacją podgrzewania zbironika na ON roślinny, elektrozawory przełączające po osiągnięciu temperatury przez olej roślinny umozliwający pracę silnika na nim. Widziałem też amatrokę w stylu wycięte ok. 1/4 filtra paliwa aby roślinny mógł sie swobodnie przez filtr przedostać. (jedne z pierwszych silników CR w ciężarówce ktoś tak potraktował, co skończyło się spalonymi tłokami po zawieszeniu końcówek we wtryskiwaczach)

Jak słusznie zauważyłeś ON ma domieszkę, która jak dobrze pamiętam od niedawna została zwiększona. Nie myl tego z typowym Biodieslem, jest to zupełnie co innego. Np. w pojazdach ciężarowych pod eksploatację na bio trzeba było zamówic specjalny pakiet przy kupnie pojazdu, inne filtry paliwa, inny program sterownika EDC oarz inne terminy przeglądowe. Z resztą beznyna tez ma od jakiegoś czasu domieszki bio i jest to napisane na dystrybutorach. (masz w kółku na instrybutorze :D E7, B5, czyli ile procent jest domieszki)

pomiar wartości z klemy jest wg mnie ma małą tolerancję odchyłek. Kiedyś na chwilę zdejmowałem klemę z aku i gdzies niechcący przy zakładaniu trochę specyfiku do nzabezpieczania klem dostało sie na słupek. W niedługim czasie zaczął pojawiać się komunikat o awarii systemu bezpieczeństwa. Błąd z klemy pirotechnicznej. Wymyłem słupek i klemę (na szczęście po chwili przemyśleń skojarzyłem fakty, że może się słupek zabrudził) i błąd dał się skasować, że tak powiem bezpowrotnie. Wyciągając z tego wnioski nie trzeba dużej zmiany oporności aby pojawił się błąd. Jaka jest tam wartość niestety nie pomogę, ale pamiętaj, że wraz z temperaturą wartość oporu się zmienia, jeśli ktoś go dobrał nie do końca trafnie, może jak się ochłodziło zaczął się niemieścić w parametrach? Niestety na szybko nie mogę znaleźć wartości w dokumentach.

WD 40 do stacyjki chyba zły pomysł. Ostatnio zrobił tak fachowiec od centralnych zamków w aucie klientki i skończyło się na wezwaniu brata, fachowca od zamków, stacyjek i kluczyków - dobrze, że miał takiego brata :) . Podobno posklejały się zapadki w stacyjce na skutek wlania tego typu preparatu i konieczna była rozbiórka. Z tego co wiem do zamków bezpieczny jest tylko specjalny olej do nich. To tak na marginesie.

Mi się pojawiał komunikat przez pewien czas, nie za każdym razem i niedługo żarówka faktycznie przestała świecić. Nie wiem na ile czuły jest tutaj system badania żarówek, ale wiem np. z aut ciężarowych, że po wymianie zarówek robisz test świateł, bo inaczej czasami jest błąd. Ze względu na różnicę oporności pomiędzy żarówkami o tej samej mocy, a wynikającą z tolerancji w produkcji sterownik musi "poznać" z czym ma do czynienia. Idać tym tropem żarówka jeszcze świecąca, ale ze zmienioną na skutek eksploatacji opornością być może taki objaw daje.

Nie wypowiem sie o tych lampach, ale ogólnie o Depo. Montowaliśmy dziesiątki takich lamp w ciężarówkach, bo tanie i takie chce klient. Jakość w stosunku do OE nieporównywalna, często widac na przyrządzie do ustawiania problemy z odcięciem lini światłocienia. Na szkle często widać skazy jakieś nierówności itp. Osobiście kiedyś miałem w Omedze lampę Depo, po roku jej zasięg spadł myślę o 50 % i bynajmniej nie widziała lampa mocniejszych żarówek niż dopuszczalne aby doszło do takiego zużycia lustra.

jak gaszę samochód i po chwili znika. Rozumiem, że po zgaszeniu się zapala nie podczas jazdy? To co chesz od ciśnienia? Jest żółta? Jeśli tak, to komuniakt o poziomie oleju za pewne, doczytaj co w tym samym czasie masz napisane na wyświetlaczu, z kontrolką na desce pojawia się komuniat tekstowy na wyświeltaczu. Można go odczytać także naciskając i przytrzymując Check na lewej manetce.

Co do skrzyni, ktoś Ci stwierdził usterkę na podstawie diagnozy komputerem? Tak z ciekawości pytam, bo dla mnie to objaw jakby Ci padł elektrozawór od 6 biegu. Ja miałem takie objawy przy zmianie chyba na 4 albo 5 już nie pamiętam, takie uderzenie, brak biegu, tryb awaryjny. Wymiana elektrozaworu od danego biegu załatwiła problem.

Nie wiem czy to w czymś pomoże. W ISTA są zapisywane także komunikaty, które się pojawiają na wyświetlaczu, np. za niski poziom płynu spryskiwacza. Nie wiem, czy Twój problem polega na tym, że nie jest to błąd a komunikat informacyjny pojawiający się bez błędu? Tylko dlaczego miałoby tak być, nie wiem. Wtedy nie byłoby błędu, jedynie mógłbyś znaleźć ślad po komunikacie. Tak czy inaczej, będziesz wiedział, że coś się notuje w systemie albo jest to komunikat widmo.

Jak jest zapchany, należy wyjąć i oddać do czyszczenia. Na dziś to żaden problem z myciem i regeneracją filtrów. Pewnie w każdym wiekszym mieście znajdziesz firmę która to robi. Oddajemy średnio jeden na tydzień do takiej usługi z ciężarówki i działa po regeneracji bez problemów. Jak pomyślisz ile km robi ciężarówka miesięcznie (10 - 15 tys.) to jest to dobre źródło wiarygodności takiej usługi. Proporcja ceny 500 netto w warsztacie "na mieście" do 4 tys netto. za fabrycznie regenerowany wkład przez producenta pojazdu.

Jak chcesz mieć na 100 % pewne miejsce, mogę polecić Transbud Nowa Huta autoryzowany Bosch od bardzo wielu lat. Ja z nimi współpracuję od chyba 97 -98 roku. Przez lata pracy wysłałem tam kilkaset wtryskiwaczy, może tysiąc nawet, dawniej pomp wtryskowych itd. Nigdy nie miałem problemu, 100 % fachowej roboty. Ceny niższe nie biorą się z nikąd, często warto wydać parę PLN więcej, ale raz a nie 3 razy po trochę mniej. Nie wszyscy przyjmują to do wiadmości, ale to ich wybór. :D

Masz zabity dpf i wypalanie nic tu nie da. Skasuj dpf zrob mape i bedzie moc. Zapytaj najpierw człowieka czy za granicę nie jeździ, bo jak w Austrii dupną to sie nie wypłaci. A powoli i u nas za chwile pewnie przeglądu nie przejdziesz.

Póki co dzięki za odpowiedzi. Serwis robię regularnie, z wymianą filtrów i podłączeniem kompa. Gaz tankuję na dużych stacjach, nie szukam 3 groszy taniej. Instalacje montował gość który prowadzi szkolenia w STAGU :D także jakby to powiedzieć chyba wie co robi :D Natomiast jakość to chyba ogólnie poleciała. Czujnik temperatury już miałem 2 czy 3 razy zmieniany. Syn ma w A4 też to samo. Od gościa ze STAGa wiem, że to norma, ostatnio podobno zmienili konstrukcję, bo miał wadę (sobie znalazł starego typu i zadowolony) :8) U syna po 3 latach kończy się reduktor, na sugestię, że robią aby gwarancję wytrzmało zaprzeczenia nie usłyszał. Także może to być dobry trop ze spadkiem jakości.

Mieszkam w mieście STAG, więc takową mam instalację LPG. Jestem strasznie rozczarowany wtryskiwaczami. W ubiegłym roku były w STAGu czyszczone, regenerowane, bo już nie dało się jeździć. Szarpał, niestabilne obroty. Od nowości zrobiły max 40 tys. Teraz ok. 12 tys. po tej regenetacji Ma ktoś doświadczenia i weidzę jakie inne można do instalacji STAGa założyć aby nie były takim chłamem? Niestety ci ludzie od gazu których znam, są tak zafiksowani i zakochani w STAGu, że ciężko z nimi rozmawiać o czymś innym.