W razie jakby to miało to coś wnieść do tematu to ja napiszę swoje spostrzeżenia. Koła mam 18, na lato opony miałem Pirelli P7 245/45/18 Run flat, Samochód bardzo pewnie się prowadził, ale miałem wrażenie, że te oponą są za twarde z tej racji, że to są właśnie RunFlaty. Na zimę kupiłem teraz GoodYear UG Performance G1 245/45/18 100V bez RunFlat, żeby komfort polepszyć. No i teraz tak, opona jest wyrażnie bardziej miękka, komfort jest odrobinę lepszy ale nie diametralnie, jak na dużych dziurach dobijało tak dalej dobija, mniej tłucze na poprzecznych nierównościach, ale.... na ekspresówce przy bocznych podmuchach wiatru samochód wyraźnie pływa, reakcje na ruch kierownicy dużo bardziej "gumowe", auto tak jakby zaczęło pływać. Na lato miałem sprzedawać te Pirelki ale jednak je zostawię i chyba zostanę już przy tym RunFlacie. A i jeszcze jedno mi się podobało w RunFlatach, że bok opony się nie ugina i wjeżdżając na krawężnik nie ma strachu o felgę, a na tych zimówkach będę musiał bardzo uważać, bo oponka ma bardzo miękki bok i nawet jak stoi na skręconych kołach to już opona tak siada ,że felga ma już niedaleko do "ziemi".