Witam , nigdy więcej bmw ! :/ przed wczoraj na autostradzie pęknął mi łańcuch rozrządu :shock: przy prędkości 160 km/h . Przebieg 177 tys . Zablokowało silnik , a silnik koła . Ale na szczęście wyrwało 6 bieg na "luz" i żyje :duh: Z tego co się zdarzyłem zorientować nie konieczna jest wymiana na nowy blok silnika . W silnikach tych są prostopadle ustawione zawory do tłoków , a "klawiatura" jest tak miękka że pierwsze ona sie uszkadza . Generalnie kończy się podobno na wyciągnieciu silnika z auta ~3tys, nowej klawiaturze 1tys , rozrząd 1 tys . Dzwoniłem do woj.Zachodniopomorskiego pan za ta usluge powiedział 4300zł w moim rejonie liczą około 6000 tys. Naprawiał ktoś już może ten silnik ? można podrzucić namiary na jakiś warsztat :search: lub ceny ile was kosztowało ? (dojade z tym bmw wszedzie od Krakowa w promieniu 300 km) Dziele się z wami tymi informacjami bo duzo ludzi wymienia łańcuchy płaci po 3 tys a pytanie czy nie warto zaryzykować i poczekać do końca , dziś większość ma assistance :lol: :-P Bo nie ma tutaj reguły Dodam tylko że mój stary Hyundai 2.0 + LPG przejeździł 100 tys po autostradach Niemcy - Polska , a to bawarskie padło 60 tys po tych samych autostradach .