witam rozgrzałem samochód i stuka puka dalej ale mniejsza w to... Do mojej diagnozy potrzeba dwie osoby. Sprawdzenie auta w warsztacie pod kontem zawieszenia nie przyniosło skutków nic nie dało się usłyszeć. Dzis podjechałem na pusty parking najechałem kilka razy na krawężnik równo kolami , słyszałem stuk stuk, później najechałem lewym kołem kilka razy stuku nie było , a później najechałem prawym kołem słyszę stuk stuk, przy włączonym silniku ciężko to usłyszeć z zewnątrz a w środku auta wyraźnie słychać stukanie . wyłączyłem silnik , skrzynia w pozycji "N" ustawiłem auto pod kontem tak aby najechać tylko prawym kołem (Parking z małym spadkiem ) Popchałem auto lekko do tylu pozwalając żeby stoczyło się na krawężnik , zrobiłem to kilkukrotnie i za każdym razem jest stukniecie. Na 90 % jest to wahacz tak jak kolega wyżej napisał. Ewidentnie stuki słychać gdzies z zawieszenie mniej więcej pod silnikiem Sprawdzę to jeszcze na zimnym silniku jeśli tak będzie to kto ma taki problem może sobie sprawdzić czy ma takie same objawy. Niestety mechanik nie miał wolnego podnośnika i sprawdzi to na wolnej chwili. Dodam jeszcze ze "telepanie" autem na boki , góra, dół, w moim przypadku nic nie wnosi, nic nie słychać dopiero po najechaniu na krawężnik słychać dźwięk pukania i przenosi się on tez na kierownice.. Na kompletnie zimnym silniku nie slychac zadnych stuków...