Nie ma co się łudzić. To nie jest pierwzszy lifting, który niby zepsuł wygląd auta, a potem okazywało się, że takie auto dużo mniej się starzeje i ludzie zabijają się, żeby dołożyć parę groszy, żeby mieć po lifcie. Jedynie właściciele schodzącego modelu zawsze są najbardziej zbulwersowani, ale nie ma co się denerwować, taka jest kolej rzeczy. Ogólnie, tak działa ludzki umysł, że coś na początku może nam się nie podobać, ale potem pod wpływem przyzwyczajenia i różnych bodźców, po czasie może się okazać, że takie auto nam wręcz się podoba (niektórzy mówią, że się "opatrzył"). Tutaj nie ma wcale dużych zmian, chcieli nawiązać do e70, tył się prawie nie zmienił, a te ekrany z cieniutkimi ramkami w środku to jedno z lepszych rozwiązań. Świetnie się komponuje z minimalistyczną deską. Słabe są trochę zegary, mnie strasznie denerwuje, że jak chcemy widzieć obroty, a nie % mocy, to wtedy cyfrowy prędkościomierz "schodzi" z widoku, to znaczy wychodzi na zewnątrz tych łuków. Strasznie to psuje czytelność. Ale z drugiej strony, poprzednie zegary też były kiepskawe, więc chociaż, wymienili na bardziej kolorowe. No i wyświetlanie map z telefonu to gigantyczny plus. Porównując zmiany w innych modelach, wcześniejszych, to powiedziałbym, że są duże. Porównaj lift w obecnej X3/X4, czy w poprzedniej serii 4. Tam zmieniał się system, a tu zmienia się system i wygląd. Mowa o wnętrzu. BMW odchodzi od swojego konserwatyzmu i podąża za tłumem swoich konkurentów. Przypomina mi to tablety Mercedesa, z których powoli się wycofują. Wygląd zewnętrzny to gusta guściki. Bliżej mi do X6, a tam wyraźne zmiany nastąpiły z przodu pojazdu, które na zdjęciach podobają mi się mniej. Szczególnie, gdy mowa o wersji ze światłami laserowymi.