Mlodzik18
Zarejestrowani-
Postów
3 132 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Mlodzik18
-
A może wypowie się ktoś, kto miał takiego box'a zainstalowanego? Ciekawy jestem czy dobrze działa. Cena trochę wysoka, ale w przypadku, gdy ktoś ma auto na gwarancji to jak znalazł. Nic nie trzeba dłubać. Ma to sens.
-
Diesel 10l w cyklu mieszanym? Nie ma szans. W mieście 3.0d pali max 11l/100km. Mi średnio wychodzi 8l/100 km. 50/50 miasto/trasa.
-
Zgadzam się z przedmówcą. Mogę dodać, że silniki 3.0d chodzą dużo fajniej i dynamika też na przyzwoitym poziomie :). Spalanie ok. 1 litr więcej niż 2.0d.
-
Po liftingu wewnątrz, czyli do ok. połowy 2007 na zegarach pojawiaj się zadana prędkość, w starszych tego nie ma. Po za tym po 2007 tempomat chyba zawsze jest z funkcją hamowania z górki. Nie chodzi o oczywiście o radar.
-
Ten silnik w trasie daje sobie radę bez problemów i jest oszczędny. Nie kupowałbym 3.0d jak tyle jeździsz po mieście. Szkoda samochodu. Koniecznie bierz Automata.
-
Jeśli tyle chcesz jeździć po mieście to odpuściłbym sobie chyba zakup e60. Szkoda tak dużego auta na miasto. DPF to początek problemów jakie Cię spotkają.
-
Możliwe, że opony do kitu. Ja bym na to właśnie stawiał.
-
NO ja w swojej poprzedniej e91 miałem na początku 205/55/16 Bridgestone Potenza RE05A. Jak wracałem nią z Niemiec to byłem zachwycony przyczepnością, każdy ruch kierownicą na autostradzie był od razu przenoszony na koła. Auto jeździło jak F1 ;). Niestety czar prysł w chwili gdy wjechałem do Polski i zaczęły się koleiny i dziury. Nie przesadzam, ale auto myszkowało jak powalone. Prawie nie mogłem utrzymać kierownicy. Pojeździłem tak jeszcze miesiąc, ale każdy wjazd w dziurę odczuwałem jakby nie było żadnej amortyzacji. Po ok. 1,5 miesiąca 8 miesięczne opony i kupiłem te same ale bez ROF. Od razu pojawił się uśmiech na mojej twarzy. Przyznaje, że na zakrętach było gorzej jeśli chodzi o przechyły, ale komfort wzrósł 3 krotnie. A mówiąc o wadze to miałem obie opony te ROF i zwykłe w ręce i naprawdę mógłbym zaryzykować stwierdzenie, że ROF jest 2x cięższa. Teraz mam 225/45/17 i letnie miałem Michelin Primacy HP 225/45/17 i nie założę już ich, kupuje nowe Potenzy w tym rozmiarze bez ROF. Moim skromnym zdaniem to szkoda zawiechy w tym chorym kraju. Już i tak walczę właśnie o odszkodowanie za oponę zimową i felgę.
-
No, niektórych nie rażą błędy... spoko :) Ja jestem wielkim przeciwnikiem RSC, wieeeeeeeeeeelkim, nie stać mnie, ponieważ jestem biedny, więc jestem przeciwnikiem. Przecież to jest całkiem logiczne :) Haha. Bezpiecznej drogi życzę :)
-
"nie mógłbyś" pisze się oddzielnie. No spoko, sorry jeśli Cię uraziłem, nie chciałem. A tego, że ktoś może nie wiedzieć, nie odkryłem ;). Rzeczywiście ktoś może nie wiedzieć. Polecam filmik dla wszystkich, którzy nie wiedzą jak działają opony, i że działają. http://www.youtube.com/watch?v=vGwKDXAx86c Pozdrawiam.
-
Ameryki nie odkryłeś na temat RSC. Każdy chyba użytkownik e9x wie jak działają więc temat niepotrzebny. RSC fajne, ale nie na naszych okropnych drogach.
-
Jak dwa razy wciśniesz przycisk otwierania bagażnika to się podniesie roleta. Na pilocie to samo. U mnie klapa zamyka się tez w miarę ok, ale ten trzask jest dziwny :D
-
Mnie wkurza ogólnie klapa w e91, jest do kitu zrobiona. Ja swojej jakoś mega trzaskać nie muszę, ale przy otwieraniu słychać siłowniki jak hałasują przez chwilę. Wydają dziwny zgrzyt, mimo, że nówki (na starych to samo). Po za tym klapa jest ciężka i dosyć toporna i przy zamykaniu wydaje dźwięk jak drzwi w polonzie. Szkoda, że w standardzie nie ma elektrycznego domykania tak jak w e39 T lub e61. Ostatnio byłem w salonie BMW i oglądałem najnowszą e91 i z ciekawości otworzyłem klapę, ponieważ chciałem sprawdzić jak się zamyka... porażka, identycznie jak w starszych :mad2: :)
-
Jak się radio psuje to niestety wysiada cały ekran i nie gra radio.
-
Ok, kwestia gustu, to jest tylko moje zdanie. E60 to limuzyna i automat do niej po prostu bardzo pasuje. Wiadomo, że na manulau zdarza się szarpnięcie. Jeśli ktoś lubi to nie mam nic przeciwko :)
-
A na pewno stało się to przez dziurę? Może po prostu popsuło się radio?
-
Moim zdaniem za ciężkie auto do manuala. Sam mam e91 w manualu i wkurza mnie, zwyczajnie. Te samochody są za ciężkie i w mieście taka skrzynia jest uciążliwa. Po za tym dwumas i sprzęgło wymagają czułości od kierowcy.
-
No chyba zaraz obok dźwigni do otwierania maski. Inne to chyba gdzieś pod kierownicą.
-
Jak się dogadasz ze sprzedawcą to można wpisać dowolną kwotę, lecz i tak celnik przeliczy wg eurotaxu, jeśli będzie niższa niż podana na umowie.
-
w tej sytuacji się z Tobą zgodzę bo u mnie było to samo zadzwoniłem do kumpla który ma zakład z oponami i wiedziałem że ma taką oponę i załatwianie po sądach nie było warte tego wszystkiego a dziury jak był tak są dalej w tym miejscu (jak ktoś zna Wrocław to Skłodowskiej przy klinikach uwaga na torowisko ale prościej chyba napisać przy wjeździe do Wrocławia uwaga na dziury i obowiązuje na terenie całego miasta wtedy nie trzeba wydawać kasy na znaki za każdym skrzyżowaniem) masz rację w przypadku uszkodzenia felgi nie odpuściłbym ale przy oponie wiedziałem że w najgorszym przypadku do wymiany będzie tylko jedna (tak na marginesie sądziłem że uda sie ją jeszcze naprawić ale u wulkanizatora zostałem sprowadzony na ziemię :( P.S. czyli w przypadku uszkodzenia felgi i opony wiem do kogo się zgłosić po wzór pisma ;) Nie ma sprawy, gdybyś potrzebował prawniczego pisma to daj znać :)
-
W tym przypadku nie chodzi o kasę, tylko o fakt tych skurczybyków, którzy doprowadzają do tego, że takie dziury są 2 tygodnie nie łatane. Dopóki każdy będzie miał takie podejście jak Ty to nigdy nie będzie normalnie. Tutaj nie chodzi o to kto ile zarobi w jakim czasie, tylko o mobilizację Rządu naszego kochanego kraju, aby ruszył tyłek do roboty. Porażka... Ja 3 tygodnie temu również wpadłem w dziurę, bardzo się spieszyłem i jakimś cudem po zjechaniu z trasy trafiłem prosto do wulkanizatora, który fuksem miał identycznego continentala zimowego 1 szt. (szczęście w nieszczęściu), jakiego ja rozwaliłem. Na szczęście wtedy felga nie była ruszona. Policji nie wezwałem, ani nie żądałem odszkodowania, ponieważ brakowało mi wtedy na to czasu. Tym razem nie podaruje. Teraz mam felgę krzywą i opona do śmieci.
-
Spoko, zależy gdzie. Ja ogólnie już miałem taką sprawę i dostałem odszkodowanie bez większych problemów. Siostra jest prawnikiem i ładne pisemko mi wysmarowała, nie było obiekcji, pieniądze miałem po 30 dniach od zgłoszenia, bez żadnych opóźnień.
-
No właśnie tak dwa dni temu wracałem do domu, niestety. Najlepsze jest to, że to drugi raz w ciągu miesiąca. Wszystko przez to, że jade na trasie szybkiego ruchu i nie spodziewam się, ze będzie dziura po której zaboli mnie kręgosłup. Śmieszne to jest, ale teraz z ubezpieczenia dróg ciągnę pieniądze, ponieważ jestem bardzo zły...
-
Niestety nie pomaga to wtedy gdy rozwalasz sobie oponę o debilną dziurę.
-
Ja jadę 300km/h i też wydaje mi się, że jeszcze czuć zapas mocy :D