doctor61

550i sprawdziło się b. dobrze - przodu samochodu nie ma, odpaliły wszystkie poduszki i kurtyny, a ja wyszedłem zupełnie bez szwanku. Kupiłbym pewnie ponownie 550 ale ze zdziwieniem stwierdziłem, że nie ma w ofercie. Ponieważ w czerwcu miałem okazje jeżdzić m5 i stwierdziłem, że nadaje się do cywilnych jazd, nie było wyboru - musiałbym zejść nisko z oczekiwaniami, a nie chciałem. Pojwiła sie możliwość zamówienia z czasem oczekiwania ok. 6 tyg. .. i będzie M5

Niestety, od miesiąca już nie istnieje moje piękne M 550 i. Zostało, nie z mojej winy, rozbite. Jakiś czas więc nie było mnie na forum. Teraz czekam na odbiór M5 - będę więc raczej na postach F 90.

Miałem Eisenmann w 640i, końcowe tłumiki. Dźwięk był bardziej soczysty niż w serii, ale przy zapalaniu auta na zimno przez 1-2 min brzęczał wydech jakby był obluzowany, przy sprawdzaniu nie stwierdzano wady montażu, pozostawiłem, ale wkurzało, przy M550 i nic nie będę kombinował. Różnice sport/comfort są wystarczające, również pod względem akustycznym.

Tydzień temu przeprogramowali mi cały soft w ramach akcji serwisowej. Operacja trwała 2 godz. Podobno wykryto jakiś błąd, który mógł skutkować awarią. Ustawienia indywidualne pozostały.

W ubiegły piątek miałem okazję skorzystać z zaproszenia Dynamicmotors w Bydgoszczy na BMW M Drive tour w Bednarach pod Poznaniem. Cały dzień jazd w terenie i na torze różnymi emkami i jako ciekawostka M 760 Li xdrive. Najbardziej interesowały mnie, rzecz jasna, jazdy M5. Różnica do mojej M550 jest wyraźna. W żadnym ustawieniu nie uzyskuje się komfortu jak w moim, ale za to dodatkowe 140 koni i jakby precyzyjniejszy układ kierowniczy dają inny fun. Ogólnie super auto. Może zamiast 20 trzeba by go obuć w 19 ( tak wychodzi fabrycznie przy szerszych o 1 cm oponach) mój ma 20 i byłoby tak samo.Za to wydech to zupełnie inna bajka, u mnie jest super, ale to jakby porównać bumboxa do orkiestry symfonicznej na żywo. Teraz to już będę myślał czy zamieniać za 1,5 roku. Coś we mnie zaszczepili - pierwsza prawdziwa M w życiu i na codzień, bo albo xdrive, albo tylko tył ( do wyboru ). Przy komfortowych nastawach na pewno można go tak używać, przecież wielu moich znajomych jeżdżących klekotami albo kosiarkami nie wierzy, że mój wóz nie spala 20 litrów na setkę i nie ma pojęcia z połączenia frajdy z jazdy i komfortu. Inne Mki tzn 4 i 2 tylko na tor, dla mnie za ekstremalne i wymagające wyrzeczeń. Poza tym impreza super, jeśli ktoś będzie miał okazję to radzę skorzystać.

Chciałbym wystawić laurkę serwisowi BMW Inchcape Motor w Warszawie. Dzisiaj byłem w stolicy, wyświetlił mi się komunikat o niepr ciśnieniu w oponach. Mógłbym podjechać na stację, dopompować i resetować system. Zamiast tego zadzwoniłem do Inchcape, powiedziałem, że muszę dzisiaj wracać do domu-380 km. i poprosiłem o szybkie rozwiązaniekłopotu, miły gość przekazał, że jak podjadę, to w ciągu 40 minut załatwią sprawę. Kiedy podjechałem gość wziął klucz i bez żadnych papierów zabrał auto na warsztat i po 15 minutach zwrócił klucze i powiedział gdzie stoi auto. Super. Dzięki.

U mnie też pierwsza usterka. Nie zamyka się schowek z lewej strony deski rozdzielczej. Na razie podkleili taśmą i trzeba czekać, bo nie ma w magazynach w Polsce i w Niemczech. Taka upierdliwa drobnostka. Kiedyś jak miałem 10 letnie wtedy E 32, nie było żadnych usterek przez 4 lata a wóz miał ze 250 tys. km Ten ma 15 tys.

Naprawdę posiadając tak drogie auta, zastanawiacie się nad ceną 10 l. oleju ?

Chyba o to koncernowi chodzi, typu auta klienci mają naprawiać w ASO. Taka kolej rzeczy, kupujesz nowy, masz w cenie serwis na 5 lat i masz kupić nowy, nie ma się co obrażać, dzisiaj nie produkuje się aut ( w każdym razie tych seryjnych ) z założeniem 10-letniej eksploatacji. To samo dotyczy telefonów, pralek, zmywarek itp... Czy to jest dobrze to inna sprawa. Poza tym, przysłowiowy Pan Kazio na podwórku, naprawi prawie wszystko, ale prawie robi różnicę. Zresztą na razie te silniki są w autach chyba wyłącznie na gwarancji.

Jeżdżę 4 m-ce M 550i, zrobiłem 11,5 tys km. Głównie trasa ( 100-120 km/g.) kilka długich wypadów - autostrada 160-180, trasa 140, chwilowe zabawy do 250, no i miasto, ale to mała dziura, jak się rozpędzę to już jestem za miastem i spalanie w sumie 10,4. W ASO , nie byłem z powodu awarii tylko wymiany kół, nie mogli się nadziwić. Poprzednio jeździłem 640 i xdrive i przy tym samym stylu jazdy zużycie wskazywał na 11,2 ( z 75 tys km. ) Wydaje mi się, że to sposób nagrzewania się silnika, bardzo szybki. olbrzymi nadmiar mocy też pewnie ma znaczenie. Trudno w tym aucie, poza torem, wykorzystać więcej niż 1/3-1/2 możliwości. W mieście jednak komputer podróży po zresetowaniu pokazuje 16-20.

Kilka dni temu odebrałem dla żony 118 i. Dotychczas jeździła x1, ale chciała mniejsze auto. Pięć lat temu już jeździła 116d i była zadowolona. Teraz to trzycylindrowy automat. Dość bogato jak, jak na jedynkę, wyposażony, sam jeżdżę M550i, z prawie kompletną listą opcji, ale jak na podstawowy wóz do kręcenia się " koło komina " jest O.K. Kolor damski - srebrny platynowy, czyli na prawdę srebrno-złoty. Bardzo ciche auto, ładnie przyspiesza, oczywiście z dwiema osobami na pokładzie, przy pełnym ładunku byłoby gorzej, ale takich sytuacji raczej nie będzie. Koła ma 16 i dobrze wybiera nierówności. Jak każde BMW znakomicie trzyma ustalony tor jazdy. Trochę anachroniczne jest wyposażenie multimedialne i zegary, ale żonie to nie przeszkadza i tak nie lubi jak Jej coś przeszkadza w prowadzeniu. Trochę śmiesznie było, jak otworzyłem maskę. Silnika nie widać - jest bardzo cofnięty, prawie jakby był umieszczony centralnie ! U mnie trudno włożyć dłoń gdziekolwiek, a tutaj tylko kilka plastikowych pokryw i całe nadkola aż do wahaczy i...powietrze. Silnik pracuje bardzo równo - można podziwiać wyważenie tych trzech garów. Z zainteresowaniem będę obserwował jak z trwałością i awaryjnością chociaż przebiegi będą raczej symboliczne - 10-15 tys. rocznie.

Ja tankuję 95. W 640i tankowałem 98 i miałem wrażenie, że silnik lepiej pracuje. W 550 tankuję 95 bo tak zalecili w ASO i faktycznie jak raz zalałem na Shelu 100 nie było żadnej różnicy. Tankuję zwykle na BP ( taką mam w pobliżu ), a w trasie BP, Shell, rzadko Orlen - nie chcę finansować politycznych darmozjadów. Nigdy na niefirmowych stacjach.

Teraz moge już zamieścić uwagi nt. komfortu na letnich kołach 20". Zimą jeżdziłem na 19". Komfort w obu przypadkach jest zdecydowanie lepszy niż w F10 I 6 F13. Oczywiście letnie dają większą frajdę z jazdy, chociaż trzeba uważać przy zbyt wysokich krawężnikach, zwłaszcza tych starszego typu. Mam też już opinię o wentylacji w fotelach. Ktoś opisywał, że jest fatalna, nie chłodzi tylko hałasuje - nieprawda. Nagrzany samochód, w pełnym słońcu i bardzo szybko powstaje zimna przestrzeń między skórą fotela i ubraniem. Trochę trzeba dopasować ustawienia. Jechałem kiedyś z kolegą Mercedesem S, i działało podobnie.

Ciekawy jestem, gdzie mieści się koło zapasowe ? Jak patrzę na bagażnik, to tam nie widzę za bardzo miejsce. Ledwo zestaw naprawczy.

Po umyciu lakier wygląda b. ładnie - jakby głębia koloru była większa. Faktycznie nie brudzi się tak bardzo po deszczu, ale jeśli chodzi o pył, ( kominy zimą ! ) nie ma różnicy. Zdecydowanie dłużej felgi są czyste.