bardzo ciekawe jest to co piszecie o ate przy wyzszych predkosciach. mam auto z takim samym problemem. do 80-100 km/h jest w miare ok. czuc cos na pedale hamulca i jest delikatne pulsowanie - czyli oznaki podkrzywionej tarczy, ale hamowanie jest ok. natomiast to co sie dzieje z autem powyzej 100km to dramat. zaczyna drzec cala buda, kierownica, pedal... wszystko co sie da. efekt poglebia sie po 2-3 hamowaniach czyli jak tarcze sie rozgrzeje. tarcze maja... 10 tys przebiegu. wygladaja jak nowe. klocki tez ate i tez jak nowe. to mozliwe zeby tarcza tak sie zachowywala? kola nie sa cieple. zaciski po gruntownym przegladzie, czyszczeniu, wymianie calych zestawow naprawczych wraz z tloczkami. to bicie stalo sie niamal z dnia na dzien. wczesnie wydawalo sie ze jest w miare ok. owszem hamowanie z wiekszych predkosci to raczeh bylo duzo huczenia i bardzo slaba efektywnosc, ale nie bylo zadnego bicia na kierownicy i wibracji auta. czy u Was bylo podobnie?