Mój przebieg, to 15 500. Przy wymianie oleju po 13 500 dolano mi 0.8 płynu chłodzącego. Czy to normalne? w ASO twierdzą, iż w trakcie zalewania w fabryce mogła powstać bańka powietrzna, która samoczynnie w trakcie eksploatacji została zredukowana i stąd powstało miejsce na dolewkę. Niepokoi mnie także fakt, iż od jakiegoś czasu zwłaszcza na zimnym silniku, słyszę dziwny świst z okolic alternatora. W ASO również twierdzą, że to normalne i związane ze spadkami temperatury, co z kolei wiąże się z koniecznością wydatkowania większej energii przez alternator. Czy ktoś z Koleżanek i Kolegów odnotował podobne zjawiska?