gruby19
Zarejestrowani-
Postów
85 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia gruby19
-
Według polskiego konfiguratora 370k PLN za przyzwoicie wyposażony egzemplarz. +50k PLN za kubełki, karbonowy dach i pakiet m driver. Co ciekawe manual 2k PLN droższy. Przód dość specyficzny - ale pewnie tak jak w przypadku m240i na żywo będzie dużo lepiej. Sylwetka raczej spójna. Konkurencji w tej cenie chyba brak. Pytanie czy warta swojej ceny? Jeśli tak, to manual czy automat?
-
2021 BMW M3 G80
gruby19 odpowiedział(a) na Ponta temat w ///M-Power oraz rozwiązania mechaniczne M GmbH
Cześć Jaki jest na ten moment orientacyjny czas realizacji zamówienia na M3? Można liczyć na jakieś rabaty? Jeśli tak to jaki przedział? -
na jakiej podstawie zamawialiście M240i? Bo w sumie zamawialiście w okresie, kiedy był znany jedynie wygląd i specyfikacja, żadnych testów/doświadczeń/opinii. Teraz, kierując się opiniami i recenzjami, można uznać, że to była trafna decyzja, ale te pół roku temu? Nie baliście się, że auto będzie na żywo brzydkie, będzie jeździło kiepsko, itp? Bardzo jestem ciekaw waszego zdania. Pozdrawiam
-
Wiem, że rodzaj doznań zapewnionych przez M2 można porównywać co najwyżej z C63, a nie A45 - również te dźwiękowe. M240i raczej powoli odpada ze stawki - Jeżeli już miałbym się pchać w BMW AWD to M340i (lub M440i jak już się pojawi) - cenowo tak samo jak M2C, ale dużo świeższe niż M240i. Ale nie ukrywam, że pieniążki tutaj też mają znaczenie - może i mnie stać, ale to nie znaczy, ze chce całą kasę wydawać na auto. Wiem, że pieniądze w wątkach dotyczących BMW M to temat tabu, ale każdy ma jakąś swoją wizję zarządzania budżetem.
-
Hehe, Excel już raz pokazał Giulie - wygrała z audi S3 i tutaj nie mam wątpliwości, że była to dobra decyzja. Niestety nie spodziewałem się, że perfekcyjna trakcja w każdych warunkach może być aż tak nudna... ...no ale najpierw cesja AR.
-
albo śmiga czymś innym albo zmiana planów :wink: Hehe spokojnie Panowie - faktycznie, na codzień latam AR i na tamtejsze forum zaglądam częściej, a że tutaj się kilka dni nie działo to myślałem, że temat już nie wstanie. Faktycznie planuję przesiadkę, ale w pierwszej kolejności muszę znaleźć chętnego na cesję obecnego autka, a to chyba nie jest łatwe. Wracając do tematu... Umówiłem się w zeszłym tygodniu na jazdę próbną M2C - celowo w ciężkim deszczu. Co prawda to tylko 1.5 godziny jazdy, ale kilka ciekawych spostrzeżeń: Zawieszenie - twardość akceptowalna. W AR po usztywnieniu jest równie twardo albo i twardziej, więc przy moich trasach jest to w pełni akceptowalne. Nie wiem jak to opisać, ale moim zdaniem wygłuszenie "od spodu" jest gorsze niż w AR, bo mimo, że dziur i nierówności nie było mocno czuć, to było je słychać pod podłogą. Układ kierowniczy - nie latałem po zakrętach, więc nie wiem jak układ kierowniczy nadaje się do szybkiej jazdy (zakładam, że bardzo dobrze skoro to auto wyczynowe), ale tutaj oceniamy zdatność do użytku codziennego, a więc tak - w trybie komfort straszny ponton - delikatne ruchy nie mają żadnego przełożenia na koła, więc przeszedłem od razu do sport plus, a tam... trochę lepiej, ale wciąż daleko w tyle w porównaniu do AR. Rozumiem, że układ kierowniczy jest progresywny i przy wyższych prędkościach się usztywni, ale kto jeździł, ten wie, że na tym polu AR nie ma konkurencji. Myślę, też, że precyzja układu AR w niczym nie pomaga podczas codziennej jazdy, a daje tylko fajny feeling, i układ BMW okaże się wystarczający - kwestia przyzwyczajenia. Za to na parkingu w Sport+ czułem się jak w aucie bez wspomagania:P Wygoda - Z przodu - dla mnie OK jako kierowca mam tam wystarczająco miejsca, jako były użytkownik F21 wiedziałem też czego się spodziewać, tylko o tym zapomniałem. Przyzwyczajony do auta z wyższego segmentu różnice poczułem tylko na szerokość - z miejscem na łokcie. Z tyłu - lalka siedziała całą jazdę próbną, czyli 1.5h i jak wysiadła, to narzekała na ból pleców. Generalnie problemów z plecami nie ma, więc może to być kwestia wyprofilowania kanapy albo niewysiedzianych siedzeń. Pod tym względem porównania do innych aut brak, bo ani w AR, ani w F21 nigdy z tyłu tak długo nie siedziała. Na szczęście ludzi z tyłu wożę 5 razy w roku, więc niech się męczą - nie będe kupował auta dla kogoś. Głośność - Głośność pod wzgledem wyciszenia - AR na tym polu wypada słabo, więc nie wydaje mi się, że będzie gorzej. Głośność wydechu - z przodu spoko, dla mnie akceptowalna zarówno przy otwartych jak i zamkniętych klapach, ale ja lubie słyszeć wydech, więc inaczej na to patrze. W pierwszej kolejności i tak wjedzie odblokowanie pops%bangs softem, a w drugiej jakiś tani catback. Głośność z tyłu podobno uciążliwa - tak mówiła lalka. Niby można rozmawiać swobodnie, ale na dłuższą metę męczy. Spalanie - Ciężko ocenić przy takiej jeździe, ale jazda trwała 1.5h, z czego 0.5h w gęstym korku, 0.5h na autostradzie z prędkościami 180-220km/h i 0.5h płynnej jazdy <100km/h. Auto było rozgrzane, a spalanie na koniec wyszło 12l/100km. Moim zdaniem super wynik - myślę, że Alfa mimo słabszego silnika spaliłaby przy takim traktowaniu koło 15l. Zastanawia mnie jedynie zmienność spalania w porównaniu do AR, bo Alfa w mieście na zimnym potrafi spalić 16-17l (jestem niemal pewien, że M2 spali mniej), natomiast w spokojniej trasie krajówki, ~90km/h, alfa schodzi do 7.5l (jestem niemal pewien, że M2 spali więcej). Skrzynia biegów - jeździłem w wersją z automatem i odczucia mam bardzo pozytywne. AR ze skrzynią ZF 8HP mimo niższej mocy rusza dużo agresywniej. Tutaj w trybie Comfort auto rusza jakby miało 120KM, a nie 3 razy tyle. W trybie sport wiadomo - sytuacja się zmienia. Moc VS Pogoda Teraz najważniejsze - tak jak mówiłem, jazde celowo wziąłem w ulewnym deszczu, temperatura ~5*C. Zachowanie na drodze Zaskakująco dobre!! Auto jest bardzo stabilne. Mocniejsze (ale rozsądne) przyspieszanie, również w zakręcie, redukcje o 2 biegi, powodują, że auto przyspiesza zdecydowanie, ale bez utraty przyczepności. Zauważyłem, że tak mniej więcej do 3 tys obrotów auto jest spokojne, jeżeli wkręcisz je wyżej, to moc daje o sobie znać, ale - dopóki masz włączone ESP - w sposób kontrolowany i "tylko ostrzega", że przesadzasz - koła zaczynają buksować, tylna oś zaczyna delikatnie wyjeżdżać, obroty rosną, kontrola trakcji miga, ale nie dzieje się nic nieprzewidywalnego. Myślę, że jeżeli wyłączysz kontrolę trakcji i zrobisz to samo, to możesz się zdziwić, ale przy włączonej kontroli trakcji auto nie pozwoli zrobić krzywdy. To chyba tyle... Podsumowując - jeżeli rozważasz przesiadkę z Astry 1.4, to pewnie dla Ciebie nie nadaje się na daily. Jeżeli na codzień jeździsz autem RWD +200KM, które jest sztywne i głośne, to dla Ciebie M2 może się nadać. Tryby jazdy faktycznie zmieniają oblicze tego auta o 180* - Efficient powoduje, że auto jest ciche, grzeczne, płynne i delikatne. Sport Plus powoduje, że auto jest brutalne i głośne. Tego właśnie oczekiwałbym od zmiennych trybów jazdy, a nie zabawa krzywą momentu, która sprawia, że auto jest dzikie, ale wcale nie szybsze. Trybów M nie sprawdzaliśmy. Jeżeli masz trochę oleju w głowie, i wiesz, że takiej mocy nie możesz budzić w pewnych warunkach, to nie powinno Ci zrobić krzywdy. W najbliższym czasie jeszcze jazda testowa A45s - ceną najmu zdecydowanie wygrywa z M2
-
M240i czy M140i raczej nie dostępne u dealerów na ten moment. M2 owszem, ale w czym mi pomoże godzinna jazda testowa? Jest sucho, ciepło - takie warunki mnie nie martwią. Twardość zawieszenia, spalanie, czy odczucia z użytkowania, to cechy, które nabywasz po kilku tysiącach km, a nie przez godzinę czy nawet jeden dzień, dlatego interesują mnie opinie użytkowników. Może ktoś miał poodbny problem
-
Cześć Chciałbym się dowiedzieć jak oba auta nadają się jako daily. Jedyne auto w domu. Główne przeznaczenie to dojazdy do pracy (8km w jedną stronę w korkach) + weekendowe wyjazdy w góry czy nad morze. Max 15kkm rocznie. Żadnych wyjazdów na tor. Teoretycznie lepszym wyborem jest M240ix - Napęd na 4koła, Mniej wyczynowy charakter, bardziej komfortowe zawieszenie. Jednak wiadomo - serce podpowiada M2, ale mam obawy jak będzie się zachowywać jak zrobi się chłodniej lub spadnie śnieg. W Polsce śnieg już praktycznie nie występuje, ale jak już się pojawi, to niechciałbym się przesiadać na taksówkę. Moc wystarczająca w obu przypadkach. Codziennie widuję jedno M2, jak wracam z pracy, więc niby się nadaje, ale może na gorsze warunki Pan przesiada się w jakieś stabilniejsze autko. Podobny dylemat miałem już rok temu - wtedy wygrał zdrowy rozsądek i AR Giulia Veloce Q4. Piękna sylwetka, 280KM, niska masa, szpera, genialne prowadzenie, ale brak możliwości odłączenia kontroli trakcji psuje zabawę. Dźwięk, mimo zmienionego wydechu, nie dorównuje nawet silnikom 2.0 BMW. Spalanie w mieście ~15litrów. Wiadomo, że coś tę moc musi napędzać, ale w M2 spodziewam się zbliżonego spalania. Nie chcę, żeby znów wygrał rozsądek, ale też boje się, że pójdę za szeroko. Nie chcę męczyć się z autem w gorszych warunkach i nie chcę, żeby auto męczyło się ze mną w korku. W grę wchodzi rocznik 2018 (elektroniczne zegary, ale bez filtra cząstek stałych) z przebiegiem <20kkm, z progmramu BMW Premium Selection i Gwarancją producenta. Auto planuję potrzymać max 2 lata, więc np wymiana hamulców czy rozrządu nie będzie mnie interesować. Jeżeli żadne z powyższych to przyjdzie mi poczekać na nowe RS3.
-
Cześć Kiedy przymierzałem się do zakupu samochodu, to byłem w kilku salonach na jazdach próbnych. Bardzo zależało mi, żeby móc przetestować auto dłużej niż godzinna jazda z doradcą po wyznaczonej trasie, gdzie doradca cały czas nas zagaduje, a natłok bodźców jest tak duży, że na drugi dzień już nie pamiętamy właściwie jak to auto się prowadziło. Chciałbym mieć możliwość użytkowania takiego auta przez 2-3 dni zanim podejmę decyzję o zakupie, żeby móc go poużywać tak jak zamierzam to robić docelowo - pojechać nim rano do pracy, żeby sprawdzić spalanie w korku i możliwości systemu audio. Po pracy polecieć w krótką trasę i sprawdzić wygłuszenie czy spalanie w trasie. Ocenić prowadzenie, system infortainment, wygodę foteli, ergonomię, zawieszenie, ilość miejsca, pracę skrzyni, czy defekty, na które zwracają uwagę ludzie na forach - wiecie o co chodzi. Odwiedziłem w tym celu kilku dealerów (BMW, Audi, Mercedes, Alfa Romeo). Każdy z nich twierdził, że jazda testowa trwa około 1h i nie użyczają samochodów klientom. Jedynie sprzedawca w AR, powiedział, że może dać mi auto rano i do wieczora mogę z niego korzystać, ale wciąż musi to być jeden dzień roboczy. Pech chciał, że kilka dni póżniej będąc na serwisie AR w poniedziałek rano, przyszedł starszy Pan, rzucił kluczyki na stół i powiedział "Oddaje samochód po weekendzie tak jak byliśmy umówieni" i odszedł - nie wypełniali żadnych dokumentów więc nie mogło to być auto zastępcze. Jestem pewien, że jest możliwość otrzymania samochodu na dłużej niż jeden dzień i jestem pewien, że nie jeden z Was z takiej możliwości skorzystał przed zakupem. Jestem w stanie nawet zapłacić za to kilka groszy (np. tak jak auto zastępcze BMW 5zł/h) no bo koszty paliwa to wiadomo, że sam pokrywam. Obecnie interesuje mnie możliwość porównania A35 i m135i a za kilka tygodni pewnie również CLA35 m235i. Myślę, że na moją niekorzyść działa również fakt, że jestem dość młodą osobą i nie każdy sprzedawca traktuje mnie poważnie - np. kiedy byłem zdecydowany na zakup m140i, ale czekałem na możliwość udostępnienia jednej sztuki na jazdy próbne, to doradca zwodził mnie przez 2 miesiące, że auto jeszcze nie jest zarejestrowane, potem że lata jako zastępcze, potem że inny klient ma, itd aż w końcu model wycofano ze sprzedaży... Chciałbym dowiedzieć się od Was czy macie jakieś metody, do kogo uderzać, co mówić, żeby salon udostępnił nam egzemplarz demo/prasowy na około 2-3 dni? Mistrzem gadki nie jestem, więc raczej nikogo nie oczaruje, a nie chce też wychodzić na Janusza, który chce pojeździć czyimś autem...
-
Ja jeżdżę podobnie tyle co Ty, czyli 10-12 tyś rocznie - nawet nie brałem pod uwagę diesla i nie żałuję bo dynamika jazdy jest super. Wszystko zależy od tego gdzie jeździsz - w trasie jeżdżąc do 120km/h potrafi spalić ~7l/100km, co dla mnie jest bardzo dobrym wynikiem. Niestety nadrabia w gęstym mieście, gdzie spala 11-12l/100km. Ja mam na sprzedaż obecnie Białą F21 118i po chipie na 210KM z fajnym wyposażeniem - jeśli będziesz zainteresowany, to zapraszam do kontaktu.
-
Może nie będzie tak, źle - ilu z użytkowników kupiło 1. do driftu? Przecież A3, A klasse czy Focus potrafią prowadzić się dobrze z napędem FWD, a testy X1 czy X2 pokazują, że te auta prowadzą się tak jak powinno prowadzić się BMW i nie czuć różnicy, która oś jest napędzana. Mnie tylko zastanawia jedno - M140i mimo, że mocą nie dorównywało A45 czy RS3, to miało coś, czym mogło do siebie przekonać - RWD, 3d, itd. Natomiast nowe M135i, będzie mieć 306KM, a więc półka A35 AMG czy S3 (które zostanie odświeżone niebawem), a więc obecnie BMW nie ma konkurenta w klasie ~400 konnych HotHatchy. Myślicie, że BMW mogłoby olać taki segment? Myślę, że szykuje się coś jeszcze - może jakieś 1M, 2.0T, AWD, Mild Hybrid, w okolicach 400KM.
-
Popraw zdjęcia bo obecnie nie działają ;)
-
Nie wiem ile kosztują tradycyjne, ale ja płaciłem 300zł za komplet klocków na tył. Na przód nie pamiętam.
-
Ja od siebie polecę klocki ceramiczne ATE - po torze nie jeżdżę, a do codziennej dynamicznej jazdy sprawdzają się idealnie - nie zauważyłem różnicy w porównaniu z fabrycznymi klockami, a przynajmniej nie brudzą felg :wink:
-
BMW M2 - realny koszt utrzymania?
gruby19 odpowiedział(a) na Detch temat w ///M-Power oraz rozwiązania mechaniczne M GmbH
Podbijam! Chętnie dowiem się jak to wygląda w praktyce. Może jeżeli jest tutaj mało właścicieli M2/M2C, to może coś podpowiedzą właściciele M3/M4. Zastanawiałem się nad zakupem m140ix - auto do produkcji kosztuje ~190k PLN brutto, a w zamian max wyposażenie, 340KM X-drive. M2 to koszt 220k - 250k PLN brutto za używkę z przebiegiem ~30kkm. Auto droższe, starsze, gorzej wyposażone, ale za to bardziej kultowe i dużo lepiej trzymające cenę... W moim przypadku auto będzie wykorzystywane wyłącznie jako daily, jedyne auto w domu więc i lato i zima. 10k - 15k km rocznie, 90% po mieście, 75% w gęstym korku. Rozsądek mówi, że m140i, ale serce jednak M2. ...do gry jeszcze wchodzi Audi S5 czy Merc A35.