oba klocki miałem u siebie, oba robią mega robotę. Galfer znacznie tańszy w porównaniu do hawk, rzuć monetą, bo z obu zestawów będziesz zadowolony ;-) hamowanie z 250+ do 0 nie robią na nich wrażenia. Minus, że po takim rozgrzaniu (aż świeca tarcze) popiskują do momentu, aż się nie wystudzą. Na zimno hamują jak OEM, co do pylenia ciężko powiedzieć, jak jest w porównaniu do OEM, bo od 5-6 lat conajmniej stosuję takie streetowe mieszanki, były też EBC Yellow. Weź na próbę galfera, fajne oferty są na powerbrakes.pl i brakes.pl Galfer szukaj poprawionej wersji (czarno-zolte opakowanie, to te 1050, unikaj 1065 stara wersja, która miała problem ze spójnością okladziny ściernej z pleckami klocka)