Witam, mam pewien dylemat. Chodzi mi o tarczę hamulcową tył do z4. Bo jak wiadomo dystans w zasadzie zakłada się na tarczę hamulcową która osadzona jest na piaście. A co będzie się działo prócz przesunięcia tarczy jeśli zastosujemy inną kolejność? Na piastę założymy dystans przelotowy 10mm z kołnierzem, na odpowiednio przetoczony dystans założymy tarczę hamulcową, a na tarcze zwyczajnie felgę. Wiadomo, że prócz przesunięcia tarczy (co będzie skutkowało przymusem przerobienia całego zacisku) przesunie się całe koło na zewnątrz o 10mm. Najważniejsze jest to jak to się ma do bezpieczeństwa i sztuki wszelkiego rodzaju rozsądnego tuningu i swapowania części. Ogólnie myślałem nad zmianą piasty (swap np. od e9x ///M). Akurat do z4 na tył nie dopasuję innej piasty, a mam problem z założeniem większych tarcz. Problemem jest elektryczny ręczny, bo dzięki temu tarcza oryginalna jest płytko osadzona. A wszelkie większe tarcze z mocniejszych aut mają głębokie osadzenie dlatego, że ręczny mają bębnowy. I tu właśnie jest największy problem. Przewertowałem wszystkie modele bmw z elektrycznymi ręcznymi i jedyne co w miarę uda mi się dopasować to f10 535xd. U mnie jest tarcza 300mm, a w f10 345mm i f10 ma największy zacisk elektryczny. Jedynie takie rozwiązanie będzie dobrze wyglądało. Ale czy będzie bezpieczne?