Wracam do tematu. Szyba wymieniona a następnie ponownie wycięta. Drugi raz ustawiona zgodnie z prodedura TIS (sam przy tym byłem na warsztacie) łącznie z pomiarem osadzenia specjalnym przyrządem, nowa pianka przyklejona i niestety dalej jadąc droga szybkiego ruchu albo za kimś najbardziej podczas mokrej drogi lub niskiej temperatury słychać ten hałas z otoczenia który wydobywa się jakby spod deski. Co jeszcze mogę sprawdzić? Ruch wycieraczek nic nie zmienia jeśli chodzi o aerodynamike, kabinowki i wszystko do nich było rozbierane i doszczelnione pianką akustyczną bez efektu. Wiem że to trudny temat i nawet żaden mechanik nie chciał się za to brać więc jestem na granicy cierpliwości i zaczynam myśleć o sprzedaży. Załączam zdjęcie jak wygląda wygłuszenie które wychodzi spod deski (proszę się nie przejmować ta pianką że tak wygląda, to się porobilo podczas prac). Czy to że to jest tak popękane może gdzieś przenosić hałas? Czy może gdzieś od spodu jest jakieś miejsce o którym nie wiem i niesie? Czy te auta są tak beznadziejnie odizolowanie od zewnątrz, że nawet głupi Swift którego też mam w domu nie przenosi tyle hałasu z przodu auta co e61. Może ktoś coś podpowie?