BMFun
Zasłużeni forumowicze-
Postów
1 483 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez BMFun
-
Zobaczysz co napiszesz jak rok pojeździsz ;) Co do wydechu, to w m50i zmienia się na lekko głośniejszy jak silnik ustawia się z comfort na sport. Jeśli w sport ind jest silnik na comfort to jest ciszej. Słychać nawet ze się otwiera elektrycznie klapa w wydechu przy zmianie trybów (dźwięk podobny do dźwięku zaciągani hamulca postojowego). Odnośnie spalania 40i to jest niewiele niższe w trasie od m50i, którym przy autostradowej podróży nad morze z przelotowym 140-170 średnio spalił 14,5 (średnia z trasy 130, bo trafiło się po drodze oberwanie chmury). Tempo jazdy bez oszczędzania ale i bez szalenstwa bo zapakowany pod korek. Liczba km w trybie żeglowania=0, w auto start stop=2 sek bo raz zapomniałem wyłączyć ;) W mieście spalanie to 16-22 zależnie od pokonywanych odcinków i aktualnego ruchu. W mieście najbardziej podbijają spalanie korki oraz bardzo krótkie odcinki. Także polecam rozważyć ten silnik jako alternatywę 40i, nawet kosztem jakichś dodatków. Nie jest taki straszny jakby mogło się wydawać.
-
A Wam rozklada lusterka przed zrobieniem zdjęcia? Ja jak w X5 przyciskiem obok otwierania szyb złoże lusterka, to przy zdjęciu nie rozkłada i w aplikacji widać tylko przód i tył bez boków.
-
Jeśli nie oczekujesz dynamicznej jazdy to nie bój się silnika 25d. Testowałem go w mieście i można nim normalnie jeździć. Dla 5os rodziny X5 to najlepszy wybór - komfort, bezpieczeństwo, lepsza jakość. Ja w X5 się na większe wakacje ledwo mieszczę w 4os ;) X5 jeździ się bardzo komfortowo, wiec jeśli gabaryty na codzień Ci nie przeszkadzają to lepszy wybór nawet ze słabszym silnikiem. X3 na codzień jest trochę poręczniejsze.
-
Niezły odjazd od tematu. W tytule 30d czy 40i, a główna dyskusja toczy się zazwyczaj nt wyższości 25d, v8 czy 1.5 skody nad innymi silnikami ;-) Jeździłem dużo testowymi 2.0d i 3.0d jak porównywałem różne modele i zawieszenia i zawsze wrażenie 2.0d było dużo gorsze i nie objawiało się na biegu jałowym tylko na ruszaniu 0-50, gdzie dźwięk jest najbardziej męczący. W trasie o dziwo już diesle tak nie męczą uszu. Na jałowym biegu każdy diesle ma jakieś wibracje , które czuć bardziej względem benzyny. Co ciekawe widzę duża różnice na plus w dźwięku 3.0d w aktualnej generacji względem poprzedniej generacji. Jest bardziej „miękki” i mniej czuć wibracje. Podsumowując dla mnie diesle najbardziej męczą w mieście (a do tego z innych wątków wiemy ze tez bardziej trują ;)). Ps. Jeździłem mustangiem 5.0 pol dnia i tez wolałbym Skodę na daily nawet 1.5, bo po pol godziny jazdy Mustaniem już głowa boli. Do tego plastiki i konsola wyglada gorzej niż w Skodzie. Na auto weekendowe dokładnie odwrotnie.
-
Tylko czy takie modyfikacje nie spowodują że będzie głośniejszy i bardziej męczący w trasie? Jednak to nadal bardzo wygodny i cichy samochód i to jego główne zastosowanie. Tryb sport+ daje pewną namiastkę dźwięku wydechu, ale bez naprawdę mocnej autosugestii nie jest łatwo go usłyszeć ;-)
-
Piszecie że źle zrobił, a może kolega zrezygnował żeby bowersa wziąć ;) Ja HK bym nie odpuścił i wg mnie gra trochę lepiej niż w poprzedniej generacji 5ki, chociaz przy głośniejszym odsłuchu pozostawia niedosyt. Indukcja się grzeje i wolno ładuje, ale jednak sie przydaje i nie ma zabawy z kablami. Ostatnio na długiej trasie tylko raz wyłączył pod koniec z powodu przegrzania telefonu ;-) Mam wrażenie ze coś poprawili w aktualizacji miesiąc temu. Podobnie Apple car tez jakby rzadko sie rozłączał. Co do zawieszenia to od początku tylko raz pożałowałem braku pneumatyki jak załadowany na max bagażnik + pełny stojak na haku z 4 rowerami nie mogłem wyjechać z garażu podziemnego, bo bagażnikiem na haku bym zahaczył (mam bardzo stromy podjazd). Zadziałał wyjazd tyłem ale było na milimetry i pewnie dość dziwnie wyglądało ;-) Za to w 99.99% przypadków jestem zachwycony jak dobrze jeździ się na zawieszeniu M Proff i jak skutecznie udaje zwykła osobówkę w prowadzeniu, a komfortu zupełnie nie brakuje. Bardzo polecam to rozwiązanie. Ciekawy jestem tylko czy w nim jest to słynne nivo czy jak to sie zwie, które jest montowane w 5 touring. Mam wrażenie że nie ma, bo ednak po załadowaniu do pełna tył lekko siada i nie słychać sprężarki tak jak często slyszalem w f11.
-
Odpowiem tu, żeby im tam nie zaśmiecać na 5ce tematu ;). M50i jest pewnie rozsądniejszym samochodem na co dzień. Ale właśnie nie chciałem później żałować, że jednak zamiast panoramy i kilku gadżetów nie wziąłem X5M ;). M50i zbiera dobre recenzje - dla mnie jedyny minus jaki był to za mało zmian wobec X5 z pakietem M (w Mce w sumie też inny jest tylko zderzak, nadkola, tył :mrgreen: ). Poza tym brałbym go i tak z zawieszeniem M Proffesional, więc odpadł powód dla którego dużo osób wybiera M50i zamiast X5M czyli pneumatyka. Dla mnie minusem X5M było: - zbyt twarde zawieszenie na daily i wożenie dzieci (chociaż ja lubię twardo i brałem M Proff z którego bardzo jestem zadowolony) - brak komfortow (M są ładniejsze i tez bardzo wygodne ale obawiałem się zbyt twardego zagłówka na dłuższych trasach) - brak webasto (choć to do przeżycia) - brak run flat (jednak wizja ze jadąc w nocy z rodzina jest ryzyko ze stanę w ciemnym lesie w razie złapania gumy trochę mnie zniechęca) Na plus to wiadomo: M to M, wygląd, wydech, lepszy dźwięk i moc, pewnie lepsze trzymanie ceny niż m50i (chociaz jeśli obecny silnik przełamie zła passę v8 BMW, to może to się zmieni) i na końcu absolutnie głupia sprawa, ale środkowy tunel jest wyżej poprowadzony i na dłuższej trasie można oprzeć o niego wygodniej kolano ;) Jak kupowałem to było dużo stockowych x5m z przyzwoitym rabatem, wiec różnica w cenie nie byłaby tak duża, ale finalnie koledzy z forum jeżdżący m50i (głównie kolega Zermax) przekonywali do tego silnika i tak już zamówiłem. Wiem ze Arturo twierdzi ze to bardzo dobre auto na daily, ale np Fino mocno krytykował wersje M poprzedniej generacji, także ciekawy jestem Twojej relacji jak odbierzesz i pojeździsz :-) Żeby nie było, z m50i jestem bardzo zadowolony i nawet średnie spalanie 19,5l/100km po 3,5tys przy ponad 80% miasta mam bliska średniej Arturo (21), wiec z uroków silnika w miarę korzystam :-)
-
41TK to produkcja w październiku? Masz ta datę potwierdzona w systemie? Jeśli tak to dziwne, bo mi sprzedawca mówił że produkcja planowana jest z ok miesięcznym wyprzedzeniem. Może Twój sprzedawca Cię po prostu zwodzi żebyś nie zrezygnował z zamówienia? Jaki silnik i czy ma problematyczne wyposażenie (pneumatyka, kamery 360, lądowanie indukcyjne, hk)? Ja składałem zamówienie na 2szt X5 w lutym i jedna się wyprodukowała w marcu a drugi do dziś nie ma daty produkcji. Pojawiły się tylko propozycje od sprzedawcy rezygnacji z połowy wyposażenia. Nie wyprodukowała się wersja 40d.
-
I tego się trzymam :mrgreen: - głos od Ciebie był decydujący, a wartość większości testów jest niestety zerowa ;). To prawda ze takie testy są trudne do oceny bo nie znamy często punktu odniesienia testującego, a często powielają utarte stereotypy. To czekam na relacje jak już odbierzesz. Jak będzie pozytywne go będę sobie pluł w brodę ze nie dopłaciłem z m50i do M ;-)
-
Gratulacje! Niezła fura będzie. U mnie dekodery pokazywały wyposażenie dopiero ok 2 tyg od wejścia w status 150 i to nie wszystkie. Na szczęście u mnie wszystko w wyposażeniu się zgadzało. Z ciekawości, testowałeś gdzieś to x5mc na demo czy zamawiałeś na podstawie opinii? We wszystkich testach mówią o piekielnie twardym zawieszeniu w odmianie comp.
-
Hehe, spodziewałem się takiego komentarza, wiec sprostuję: „jeszcze” nie brakuje mocy :-) bo jeżdżę nim dopiero 3 miesiące. Ale fakt że z racji dużych gabarytów, mimo przyzwoitych danych na papierze, przyspieszenia nie czuć tak mocno, wiec w suv tym bardziej tych KM potrzeba dużo więcej.
-
Ja rozważałem 40i, ale wolałem dołożyć do 50i. Spalanie niewiele większe, a brak mocy nie występuje i można jeździć „dołem” i jest wtedy cicho i bez wibracji w porównaniu do diesla, a dźwięk przyjemny. Mnie jazda próbna 40i lekko rozczarowała w X5, chociaz nie na tyle żeby całkowicie odrzucać ta opcje. W suv 40d to chyba lepszy kompromis, szczególnie ze diesle są dużo lepiej wyciszone i pozbawione wibracji niż w f15/f11.
-
Teoretycznie sprzedawca może Ci podać nazwę statku którym płynie i poszukać jego położenia w czasie rejsu, ale potem po rozładunku i tak zostaje śledzenie dalszych statusów u sprzedawcy. Nie martw się, ten czas szybko mija ;-) ok 6tyg od daty produkcji. Rezerwuj już termin na ewentualna ceramikę i oklejanie folią ppf, bo na to się czeka z miesiąc, a lepiej odstawić nówkę niejeżdżoną.
-
Quo Vadis BMW? G20 a Norwegia, Tesla M3, elektromobilnosc
BMFun odpowiedział(a) na adamjttk temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Miejmy nadzieję, że w tym pędzie w elektryfikacji i szybkim rozwoju baterii i zwiększania jej gęstości, pozostaną zachowane najwyższe standardy bezpieczeństwa, żeby uniknąć takich sytuacji: -
Żeby być uczciwym, to parametry, dźwięk silnika (w porównaniu do diesla), pewne zalety trybu czysto elektrycznego (cisza, rekuperacja, darmowe webasto grzanie i klimatyzowanie) mogą te 3 wady 45e zbilansować z nawiązką (większa masa, mniejszy bak, mniejszy bagażnik) . Porównując ceny poważnie zastanawiałbym się pomiędzy 40d a 45e i mocno rozważałbym 45e. Osiągami tak nie odstaje od m50d, a 40d pewnie lekko pokonuje. Fajne porównanie osiągów w 4:30 minucie poniższego filmu: Ja bym powiedział że bardzo niekorzystna wartość rezydualna 30d powodująca że nie opłaca się tego brać w comfort lease, więc dla mnie przy zakupie w tradycyjnym leasingu (i pewnie większości kupujących), to nie jest żaden rabat.
-
Quo Vadis BMW? G20 a Norwegia, Tesla M3, elektromobilnosc
BMFun odpowiedział(a) na adamjttk temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Jak już idziemy w abstrakcyjne porównania totalnie różnych samochodów, to przed elektrykami pozostaje jeszcze dużo pracy ;-) Jeszcze BEV nie zginęły. Z silnika 1.6 da się zrobić nawet 5.0 do 200km/h. A jak chce się coś cywilnego to „wystarczy” Chiron do „zrobienia” Tesli. Problem (dla użytkowników Tesli) jest to że ludzie nie kupują supercarsow żeby spod świateł być szybszym od Tesli. -
Problem z Android Auto - rozłącza, rwie muzyka
BMFun odpowiedział(a) na kalejr temat w G30, G31, F90
A czy z Apple Car macie te same problemy? Bo u mnie w G05 tak to właśnie wygląda na dwóch różnych nowych modelach telefonu. Czy powyższe problemy przy połączeniu po kablu nie występują? -
@Adams16, a czy robiłeś porównanie kosztów eksploatacji Tucson do X5 przy Twoim przebiegu. A pamietam ze robisz z 10-12tys rocznie i raczej stawiasz na benzynę. Tucson to ciekawa alternatywa dla X5 jeśli komuś wygląd odpowiada a wiadomo ze to kwestia gustu. Może komuś się przyda to porównanie. Ważne tez czy sprawdzałeś czy w Tucson mieści się komplet kół zimowych w bagażniku? Bo w X5 z tym może być różnie i X7 tutaj zdecydowanie lepiej wypada.
-
W MPakiet adaptacyjne M jest w standardzie, do tego można wybrać warianty: a. tylko pneumatyka: 6tys b. pneumatyka+oś skręta: 12tys c. M Proff: 22tys (zawiera oś skrętną) Jeśli ktoś jest zdecydowany na oś skrętną (jest tyle samo zwolenników co przeciwników), to różnica pomiędzy pneumatyką z osią, a M prof, to 10tys, więc to nie jest już kosmos patrząc na ceny innych dodatków.
-
Również lubię to forum i bardzo lubię czytać różne punkty widzenia, które poparte są realnymi testami, a najlepiej długotrwałym użytkowaniem. Zawieszenie to subiektywny temat i dlatego tutaj nie da się dać opinii "tylko pneumatyka", bo inaczej byłaby ona w standardzie i nie byłoby innych opcji. Twoje opinie były dla mnie również przydatne przy wyborze i też poważnie rozważałem pneumatykę, ale finalnie wybrałem inne zawieszenie i podzieliłem się swoją opinią ze swoich testów przed zakupem (każdym autem zrobiłem 80-100km), co opisałem w innym wątku: https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=224&t=359388&start=135#p2756207 EDIT: Ciekawe podsumowanie zawieszenia w teście AutoTopNL przez Maxa w minucie 9:25:
-
W punkt! Nie krytykujmy inżynierów BMW że dali wybór 3 rodzajów zawieszenia i nie mówmy że zawieszenie pneumatyczne czy jakieś inne to jedyna sensowna opcja, a inne są bez sensu. Stawiam, że 50% osób wybierze pneumatykę, 30% standard, a 20% adaptacyjne M lub M Proff. Każdy wybiera co mu pasuje i od tego są jazdy testowe. Ja w F11 czułem w EDC różnicę pomiędzy trybami w efekcie czego 99.99% czasu przejeździłem na trybie Sport, a ten 0.01% był jak się bawiłem przez chwilę albo zapomniałem wcisnąć przy starcie :) Rodzina też czuła tą różnicę, bo jak na nierównej drodze przełączyłem na comfort+, to narzekali że za bardzo buja i powrót do Sport rozwiązywał sprawę. Nie umiem jeszcze powiedzieć na ile jest różnica w G05 bo za krótko jeżdżę. Natomiast ja przy wyborze M Prof nie kierowałem się możliwością zmiany twardości, bo realnie nie czuję takiej potrzeby, tylko stabilizacją przechyłów która znakomicie się sprawdza jadąc w zakrętach, zmieniając pas czy znacznie zmniejszając denerwujące nurkowanie samochodu przy hamowaniu. Natomiast komfort pozostaje na satysfakcjonującym poziomie i jest daleko lepszy niż w prawdziwym M. Dła większości takie bujanie może nie przeszkadzać i pójdą w pneumatykę i z pewnością też będą zadowoleni :) Ja nie neguję sensowności tej opcji. Poza tym nie możesz porównywać stabilizacji przechyłów w dużym i wysokim SUV z BMW 6, które jakby nie patrzeć, to jest takie ciężkawe coupé nisko zawieszone i z bardziej sportowymi nastawami i w którym stabilizacja ma mniejszy sens. Ale nawet w limuzynach BMW 7 ci głupi inżynierowie BMW pakują zawieszenie w stylu executive pro ze stabilizacją, a jeszcze głupsi klienci je kupują ;-) Z tego co się orientowałem w opcjach Audi, to wybranie stabilizacji przechyłów to zmiana zawieszenia na tradycyjne, więc się nie łączy z pneumatyką. Audi podobno ma tą stabilizację bardziej inteligentnie zrobioną, że "odłącza" stabilizatory przy jeździe na wprost, przez co poprawia się komfort, a "aktywuje" je w zakrętach. Żeby nie było że jestem przeciwnikiem pneumatyki, bo tak nie jest i widzę jej bardzo dużo plusów. Prawie kupiłem Audi SQ8 i tam pneumatyka była dla mnie must, bo wg mnie dużo lepiej się zachowywała w porównaniu do BMW. Zakres utwardzania był wyraźnie większy i w najtwardszym+najniższym położeniu nie było czuć przechyłów. W testowanym RS6 pneumatyka również sprawdzała się bardzo dobrze :-) A żeby włożyć kij w mrowisko, to wg mnie pneumatyka w BMW nie jest tak dopracowana i w X5 na bardzo nierównych (pofałdowanych) drogach czy mocno krętych górskich drogach może przez bujanie wywoływać chorobę lokomocyjną i niektórych dzieciaków, więc tutaj nie chodzi o kupowaniu SUV do "sportowej" jazdy, tylko o kwestie czysto praktyczne :) Nic tak nie umila wycieczki jak przerwy na sprzątanie i wietrzenie...sprawdzone w praktyce ;-) Pneumatyka owszem jest bardziej komfortowa, ale mocniejsze bujanie w X5 nie każdemu odpowiada i zdania nie zmienię.
-
Nie mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem, bo dla mnie i pewnie paru innych osób jest dokładnie odwrotnie, chociaż jestem pewnie w mniejszości :-) Jeśli już szukać analogii silnikowych to bardziej tak jak wybór pomiędzy m50d a m50i :-) Ten pierwszy wybierze większość i jest jednak praktyczniejszy w większości zastosowań, a ten drugi droższy w eksploatacji ale w pewnych zastosowaniach zdecydowanie lepszy :-)
-
Musisz się przejechać żeby ocenić, bo to zbyt subiektywne i raczej prawie każdy kto wybrał pod siebie powie ze jest zadowolony i by nie zmienił wyboru :-) I ja np koniecznie chciałem oś skrętna bo dużo wygodniej się manewruje nim, a negatywnych odczuć nie mam podczas jazdy. Z moich subiektywnych odczuć po przesiadce z f11 z edc i 19 RFT na g05 M Proff 21 RFT mogę powiedzieć ze jestem bardzo zadowolony. M prof to chyba jest to co M adaptacyjne ale ze stabilizacja przechyłów. W F11 brakowało mi twardości nawet na sport, a tutaj na comfort jest już bardzo stabilnie i zaskakująco komfortowy jak na twardość zawieszenia, rozmiar opon i rtf. Na trasach szybkiego ruchu jest rewelacyjne szczególnie ze stabilizacja przechyłów. Po mieście komfort jest dla mnie zadowalający i lepszy niż się spodziewałem, a rodzina nie narzeka :-) Oczywiście na pneumatyce podczas testów było duzo bardziej komfortowo szczególnie dużo drobnych nierówności typu tory tramwajowe i mocno dziurawa droga, ale za to bujanie było dla mnie zbyt mocne.
-
Zmiana oleju co 25-30tys km tez nie powinna zrobić krzywdy skoro producent taK zaleca, ale trzeba dodać ze „na gwarancji”. Chociaż jak kiedyś byłem młody i głupi to tak zmieniałem i mi się zaczął benzynowy R6 sypać z tego powodu pod koniec piątego roku użytkowania mimo ze był na gwarancji. Na gwarancji serwis nie wiedział co mu dolega a po gwarancji już chętnie naprawili w innym serwisie. Dlatego nie ufam wynalazkom typu autostart stop i wyłączam odruchowo po włączeniu silnika, a olej zmieniam co max 12-15tys km.
-
Tylko to jest właśnie fajne w v8 nawet w suv ze nie musisz go kręcić. Ja aktualnie docieram silnik i poruszam się w zakresie obrotów 700-3000 przy wciśniętym gazie na 50% możliwości i dynamikę ma wtedy w mieście absolutnie wystarczająca a dźwięk tak przyjemny ze muzyki nie włączam :-) w poprzednim R6 dieslu uszy więdły i bez włączonego radia nie jeździłem. Jazda w trybie binarnym wymaga kręcenie ale tak się nie da jeździć zbyt długo na codzień, szczególnie suvem.