BMFun

Japończycy są niesamowici. Uczą się i wciąż udoskonalają coś co już wydaje się być bardzo dobre. Najlepiej zdradza ich zbiorową świadomość m.in. taka anegdota /być może prawda/. Gdy chcieli rozpocząć budowę aparatów fotograficznych sprowadzili z niemiec kilka aparatów leica rozebrali na części i zaczęli je kopiować. Nie wiedzieli co do czego dokładnie służy więc, więc skopiowali je jeden do jednego, kopiując także uszkodzenia które powstały w trakcie transportu... Gdzie jest dzisiaj ich przemysł optyczny nie muszę pisać. Historia lubi się powtarzać. Masowa /tania/ produkcja samochodów powstała w USA /ford/. Podobnie będzie z Teslą, dzisiaj pionier podejścia do motoryzacji w przyszłości inne nacje nie amerykanie zaczną robić elektryki lepiej i sprawniej. Zresztą dla Muska Tesla to chyba tylko takie hobby. Generalnie zajmuje się sprawami nieporównanie bardziej ważnymi i złożonymi niż produkcja aut. To prawdziwy geniusz naszych czasów. Świetne podsumowanie i ciekawa anegdota. W latach 70-80tych świat śmiał się z japończyków, bo byli w kwestii motoryzacji tam gdzie jeszcze 10-20lat temu była Kia i Hyundai. Gdzie dziś jest japońska i koreańska motoryzacja, to wszyscy wiedzą.

Nonstop to nie. Jedna z tych przerw była na spanie. Co do produkcji H2, to nie znam się na tym, wiec nie będę dyskutował. Jedynie mam wrażenie ze intuicyjnie temat jednostronnie jest przedstawiony i bez konkretniejszych liczb. Jak będzie naprawdę to się okaże. Mi ta koncepcja wydaje sie sensowna, a jaki będzie efekt R&D tematu w które trochę firm wkłada pieniądze, to zobaczymy. Wyścig trwa. Zmiany mogą być nie tylko technologiczne ale i polityczne. Może okazać sie ze południe Europy albo i nawet Afryka staną sie potentatem produkującym H2 dla świata mając duży i stabilny dostęp do energii słonecznej. No chyba ze to zasłony dymne dużych koncernów żeby kupić czas u klientów, którzy wolnej będą przesiadać sie na BEV dając im szanse dogonienia Tesli :-) Takie koncerny czy tez wymieniony rodzimy biznesmen raczej szanują swoje pieniądze i nie sadze żeby bez powodu inwestowali w ta technologie. Musi być jakaś alternatywa dla BEV, bo raczej do paliw kopalnych na dłuższa metę nie ma powrotu.

Nie znam się na chemii, ale intuicyjnie mocno tendencyjne to jest jakby H2 nie nadawał się do niczego. Wg mnie nierzetelne jest np pominięcie tego że wodę morską można odsalać, albo że już kilka lat temu powstały technologie pozwalające na wydobywaniu H2 z wody morskiej, które pewnie muszą się jeszcze rozwinąć: https://spidersweb.pl/2019/03/pozyskiwanie-wodoru-z-wody-morskiej-badania.html Tak samo rzucony bez rozwinięcia temat "niestabilności" wiatru i słońca jako wady, a tymczasem są fabryki produkujące H2 ze słońca: https://www.dw.com/pl/jak-słońce-zamienia-wodę-morską-w-wodór-szansa-dla-portugalii/a-55704054

Jak leciałem przez Austrię, to widziałem przypadkiem ze 2 stacje H2. Swoją drogą przyznaję Adamowi rację, że nie da się zrobić trasy 1400km w Alpy na raz. Z dzieciakami zatrzymywałem się chyba z 8 razy po drodze, ale tylko na 1-2 były szybkie ładowarki, co oznacza że 6/8 razy nie korzystałbym z ładowania w czasie przerwy, bo przerwy nie dałoby się w większości dopasować do tego gdzie jest ładowarka. Widząc ogromne korki przy bramkach na autostradzie przy zmianach turnusów po prostu nie wierzę że może powstać taka sieć ładowarek, żeby była w stanie liczne peak'i podróżne obsłużyć w różnych częściach świata. To fizycznie i ekonomicznie niemożliwe. Jak ktoś ma dzieci w wieku szkolnym, to jest praktycznie zmuszony do jazd w peakach, czyli wakacje, długie weekendy, przerwy świąteczne i ferie. Także nie wyobrażam sobie po 2035r utykać kilka razy w roku na parę godzin w kolejkach do ładowarek. I nikt mnie nie przekona że skoro w Norwegii się da, to gdzieś indziej się da, bo Norwegia to kraj "na uboczu", nie przebiegają przez nie większe szlaki komunikacyjne jak np Niemcy, Austria itp. Także nie wierzę w rozwój transportu opartego tylko o BEV, on jakoś musi być uzupełniony o H2 albo utrzymanie ICE. Moim zdaniem gra się toczy nie o to czy BEV czy H2, ale czy H2 dostatecznie szybko pokona bariery technologiczne i ekonomię produkcji na masową skalę, żeby te 2 źródła zasilania mogły równolegle współistnieć. Wtedy BEV będzie bardziej do miasta i może nawet baterie będą mogły się zmniejszyć, a H2 będzie na trasy. Jednym i drugim można będzie w obu warunkach jeździć, ale będą to większe kompromisy, także sieć ładowarek nadal będzie miała sens. Mi intuicja mówi, że to bardziej prawdopodobny kierunek niż całkowita dominacja BEV.

Żony nigdy się nie pyta o takie sprawy bo zwyczajnie nie ma wiedzy na ten temat. To tak jak byś rzeźnika pytał o budowę domu. Żona może wybrać model i kolor :wink: Lepiej bedzie Ci sie jeździć na 22 bez rft niż na tych 21. Ja z wszystkich bmw zawsze wyrzucam RFT jeżeli profil nie jest baloniasty. Nie tylko komfort lepszy ale sama masa koła dużo niższa. Jak macie z gwarancją ceny w swoich zamówieniach? Podobno od tego roku sprzedawcy muszą wpisywać możliwość zmiany cen o kilka % w przypadku dużej podwyżki cennika. Ponoć importer postawił taki wymóg. słusznie. Jeszcze przemyślę :) edit: ona się nie zgodziła tylko i wyłączenie dlatego, że obecne 20cali przerysowała dość mocno na krawężnikach, jak przerysuje te to wie co ją czeka :D Problem jest łatwy do rozwiązania. Na YT są ciekawe przykłady. Bierzesz 22 cali + 1h szkolenie :)

https://topelectricsuv.com/news/bmw/bmw-ix5-updates/ Ciekawy jestem jaki będzie wynik testu iX5. Produkują w labie R&D kilkaset szt, które testowo wyjadą na drogi. Ja bym się tak nie śmiał z tego wodoru, bo ma on większość zalet elektryków, a pozbawiony jest kilku istotnych wad, takich jak duża masa (i koszt) baterii, bo wystarczy tylko mała bateria oraz długi czas ładowania i degradacja "zbiornika paliwa". No i być może nie będzie problemu "nie trzymania osiągów" przez BEV zależnie od SoC. Liczba potencjalnych wad, które może udać się wyeliminować jest warta R&D w tym kierunku. Pewnie jest jeszcze wiele technologicznych kwestii do rozwiązania, więc potrzeba czasu zanim wejdzie do masowej produkcji, ale jeśli technologia dojrzeje, to może nieźle namieszać. Ciekawy jestem jaki wtedy będzie wpływ na kurs akcji Tesli :) Parametry ix5 zbudowanego na "upośledzonej" platformie ICE, to 2,5t (tyle co PHEV), 500km zasięgu no i przede wszystkim czas tankowania 3-4min, tj. ok 2km zasięgu na sekundę, czyli ponad 7000km/h utrzymane w pełnym zakresie SoC od 0 do 100%. Tesla tak ma? No i istnieje już infrastruktura stacji paliw, którą można rozsądnym kosztem zaadoptować.

Niezły clickbajtowy artykuł fanbojów Tesli i evheadów. W tytule "Toyota admits", a w treści "The Toyota executives, who wished to remain anonymous". To tak jak gazety pisały że anonimowi mieszkańcy twierdzili że pożar w garażu w Warszawie był spowodowany przez pojazd elektryczny. Inna sprawa, że potwierdza, że Tesla walczy o klientów Toyoty i tutaj nastawia się na konkurowanie. Taka elektryczna wersja Toyoty, tylko bardziej psująca się wg badań niezawodności.

Zależy od rozmiaru felgi. Przy wyższym, pomimo ze jestem zwolennikiem RFT, to brałbym nonRFT zdecydowanie lepiej jeździ. Przy 21 rft jest jeszcze znośne, wiec samemu trzeba ocenić. Wyżej i tak nie ma wyboru :) bo jest nonRFT na 22. Dokładnie tak jak masz wysoki profil to bez Run Flat samochód będzie się fatalnie prowadził ale jak profil jest niski to lepiej zastosować opony bez ran flat nawet BMW tak robi fabrycznie. W X5 21 cali jest RFT a 22 cale już nie i większy komfort jest na 22 niż na 21 ;) Lepszy komfort + prowadzenie szczególnie np na drodze krajowej z bardzo wieloma drobnymi nierównościami. RFT na niskim profilu trochę podskakuje jak piłeczka pingpongowa (przynajmniej tak miałem w lekkim E90), a w nonRFT te drobne nierówności są dużo lepiej wybierane i auto pewniej się prowadzi. Być może dlatego BMW w samochodach M zezwala tylko na nonRFT.

Zależy od rozmiaru felgi. Przy wyższym, pomimo ze jestem zwolennikiem RFT, to brałbym nonRFT zdecydowanie lepiej jeździ. Przy 21 rft jest jeszcze znośne, wiec samemu trzeba ocenić. Wyżej i tak nie ma wyboru :) bo jest nonRFT na 22.

Mi tez kiedyś tak się wydawało i się bałem x5m, wiec zamówiłem m50i którym jeździłem prawie rok, ale teraz widzę ze niepotrzebnie. Auto fajniej brzmi, lepiej wyglada, ma pewniejsze hamulce, pewniejsze zawieszenie. Nie czuje żebym coś tracił na codzień jeśli chodzi o komfort, wręcz dla mnie jest bardziej przyjemne sztywniejsze wybieranie nierówności i nie jest to w żaden sposób uciążliwe. Swoje 3 grosze może dorzucić BigCactus, który tez przesiadł się z cywilnej x5 i nigdy nie słyszałem żeby narzekał na auto :-) Polecam wybrać się kiedyś na jazdę testową, tak żeby sobie wyrobić zdanie po prostu. Są dealerzy w PL którzy maja to auto. Ja po jeździe testowej wiedziałem że to jest to. Autem na tor nie planuje jeździć, nie chce mieć dużo samochodów, a to auto daje sporą namiastkę M pozwalając cieszyć się każdym odpaleniem silnika i wydechu, który brzmi nieporównywalnie lepiej niż w m50i

Coś za coś. To auto z takimi osiągami nie może być miękkie i komfortowe. Jeżeli droga jest OK to jest dobrze (w trybie comfort), ale przy gorszych drogach jest ta sztywność odczuwalna. Ja zawsze kochałem sztywne auta więc kupowałem wszystkie z zawiasem M-profesional :). Jednak ze wszystkich dotychczasowych aut to jest najsztywniejsze w ustawieniu comfort; sport używam tylko na autostradzie przy baardzo mocnym wietrze. Dużym problemem są garby poprzeczne :( - trzeba wolno bo skacze. U mnie podobnie. Lubię sztywniejsze i pewniejsze zawieszenie. Ja się właśnie przesiadłem z x5 m50i na m-proff, które było bardzo komfortowe i fajne, ale miałem niedosyt. W x5m znalazłem to czego szukałem. Pierwsze wrażenie po odebraniu było czy nie za twarde zawieszenie, ale po paru dniach stwierdza się ze fajnie się tym jeździ. W trybie comfort miasto, tryb sport plus zawieszenia krajowki i autostrady. Te poprzeczne nierówności czuć ale wystarczy trochę zwolnić i jest ok. Co ciekawe przez to ze jest to non rtf to drobne nierówności (np tarka przy zjeździe do garażu) lepiej wybiera niż m50i. Dla mnie komfort porównywalny jak kiedyś miałem e90 335i na rft w mpakiecie, które dla mnie było optymalne. Znajda się tacy co w x5 tylko pneumatyka, ale mi totalnie nie odpowiadała na kilku jazdach próbnych. Także komfort x5m nie dla każdego, ale jak ktoś lubi pewne zawieszenie to będzie zadowolony, bo komfortu trochę ma. Ja wożę rodzine i nikt nigdy nie narzekał na komfort. Na krajówkach, a szczególnie autostradach jest rewelacja. Jechałem ostatnio na południe jak zbliżał się orkan, wiec wiało 30km/h + były bardzo silne podmuchy i bez problemu leci się 140km/h na autopilocie. Delikatnie przesuwał silniejszy podmuch auto na pasie w bok, ale autopilot koryguje i nie ma żadnego bujania czy niestabilności. Czułem się bezpiecznie i ręcznie nic nie korygowałem. Przejechałem tak na autopilocie 800km, a dalej na południe wiatr był mniejszy. I nie pierwszy raz w tych warunkach tak jechałem. Przy m50i aż takiej pewności nie czułem i przy bardzo silnym bocznym na a1 zwalnialem. Co do tych artykułów na Bimmerpost to jesteś pewny ze chodziło o x5m? Wiem ze taki problem był w x3m/x4m, które kiedyś prawie kupiłem, ale tam to było nieporównywalnie bardziej twardo, aż BMW w trakcie zmienił konstrukcje czy soft i stało się znośnie. O x5m nigdzie nie słyszałem żeby dla kogoś był to duży problem, a tutaj na forum jeździ ich co najmniej kilka.

Potwierdzam. Niech bierze X5M, będzie zadowolony! Właśnie wróciłem z alpejskiej wyprawy. Auto mega uniwersalne, a przy okazji potrafi dać sporo funu z jazdy. No i v8 za chwilę będzie coraz rzadszym widokiem. Ponad 20tys nastukane lekko ponad rok i nie mam się do czego przyczepić.

1. W wiekszosci stanow ograniczenia na autostradzie to 110-120km/h, tam nie lataja jak ulani po 180-200km/h Takie są speedlimity że jak się jedzie ten dozwolony max, to co chwile wielkie ciężarówki wyprzedzają, wiec trzeba było jechać +10 albo +15, a i tak było się wyprzedzanym przez osobówki. Sprawdzone w kilku stanach. To fakt że jest tych ładowarek bardzo dużo i są gęsto rozsiane. Jednak na drogach bardzo malo sie widzi elektrykow i głównie w miastach i okolicy, na trasach to rzadko widziałem. Czyli wg mnie używają BEV tak jak sie powinno używać, czyli najczęściej miasto/pod miastem. W realu wyglada tak to tak, że nie trzeba zastanawiać się gdzie się jedzie, tylko kiedy jest czas na ładowanie, bo zawsze jak się wybierasz pod miasto, to znajdziesz bardzo szybka ładowarkę. A w każdym takim miejscu od 6 do 20 stanowisk.

Dziś widziałem w Alpach TM3 z boxem na dachu na blachach ze Szwecji. Ciekawe jak często lądował i ile jechał. Wszystko „da się” :-) Ad. I3, czyli oprocz pompy ciepła, także frunk i brak tunelu środkowego Tesla skopiowała z BMW. Ciekawe…

Ja mam od tygodnia dola na ten zakaz spalinówek. To jakiś kierunek samounicestwienia się Europy, jej gospodarki i uzależnienie od Chin. Tez mam nadzieje, że to jakoś sie złagodzi i to co Sławomir pisał ze BEV będzie jednym z kolejnych napędów i w miastach będzie wypierał ICE. To jest chore dla mnie co się dzieje w Norwegii z elektrykami i bardzo współczuje Adamowi że musi się dostosowywać do jakiegoś tam prawa Jante i pewnie mu wstyd jeździć dobra Tesla, bo przecież jego dyrektor ma eGolfa. Ja bym nie określał mianem niewyróżniania się jako cechy krajów rozwiniętych, tylko jakiejś tam nie liczącej się na świecie mentalności nie odróżniania się. Szczerze mówiąc, to rozumiem teraz Twoja frustracje, bo jesteś fanem motoryzacji, bo jak inaczej siedziałbyś tyle na forum. Chciałbyś pojeździć fajnymi spaliniakami, piszesz tu o Porsche, Ferrari jakie to fajne auta ale wiesz że sens ich posiadania w Norwegii jest zerowy bo nie ma infrastruktury, przepisy uniemożliwiają tymi autami sie cieszyć, a prawo Junty powoduje ze nie wypada. A w głębi serca chciałbyś takim 911 pojeździć po drogach i poczuć radość z jazdy i wmawiasz sobie ze masz prawie taki samochód i cieszysz sie „świetnym” zawieszeniem Tesli podczas pokonywania ronda którego pokonać nie może sprawnie i4…. Ty Adam kupowanie fajnych aut nazywasz patrzeniem na metki, bo może w takim środowisku w Polsce się obracałes przed wyjazdem do Norwegii, ale większość powie ze to cieszenie się życiem. Stany Zjednoczone pod wieloma względami są lepiej rozwinięte od Norwegii, a tam jakoś świetnie sprzedają się Lambo i inne Porsche, a przemysł Hollywood ma się w najlepsze, a cały swiat chce z efektów tego przemysłu korzystać. Tam w filmach nie jeżdżą eGolfami czy Teslami :) W Stanach na ulicach elektryki to nisza i podobna liczbę BEV widuje w Warszawie. Ty Adam na serio stosujesz się do prawa Jante tu na forum czy przyjezdnych do NO one nie obowiązują? :) Nie sądź, że jesteś mądrzejszy od nas. Nie sądź, że wiesz więcej niż my. Nie masz prawa śmiać się z nas. Nie sądź, że możesz nas czegoś nauczyć.

Kris, po 3 latach rozwiązałeś zagadkę! Ja się dopisuje do tej „grupy zadowolonych ze swojego auta” mając „upośledzony” iX3 oraz x5m który wyląduje na śmietniku historii i wszyscy o nim zapomną. Adam, to przez Ciebie przemawia jakaś zawiść i opluwasz auta innych - v klasę, m2, ix1, 530i, ix3, x5m i pewnie jeszcze dłuższa. To do Ciebie nie dociera ze właścicieli tych aut one CIESZĄ i NIE CHCĄ ich zmieniać na Tesle. Lepiej powiedz czym byś jeździł, gdyby nie było elektrykow. Tak czysto hipotetycznie. Budżet załóżmy ze ten sam który przeznaczyłbys na auto oraz drugi wariant - budżet wyższy ale taki ze miałbyś auto którym byś się cieszył nie wyśmiewając aut innych użytkowników. Boli Cię to bo Ty musisz jeździć elektrykiem w Norwegii ze względu na podatki, prawo i infrastrukturę i nie możesz normalnie pojechać 550km. Przejechałem cała Austrie (560km) w 5,5h a nie 10h. Tesla też by tak miała? A na deser porównanie ukształtowania terenu Austrii: „Austria jest krajem górzystym. Aż 65% jej powierzchni zajmują Alpy, a 10% stanowi Masyw Czeski, który rozcinają liczne kotliny śródgórskie. Jedynie we wschodniej części kraju znajdują się tereny nizinne, które stanowi Kotlina Wiedeńska.” Da się? A teraz co do samej trasy: Przez cała trasę przez Polskę i Czechy były mocne porywy na obrzeżach orkanu a ja przez Polskę, Czechy, Austrie leciałem na autopilocie który znakomicie korygował silne podmuchy a auto pewnie jechało z Max prędkością dozwoloną. Wiatr wg prognozy był cały czas ponad 30kmh ale podmuchy były bardzo silne. Tesla tez ma takie zawieszenie? Sama podróż (bez przerw), to 14h i tylko na jednym z miejsc był rząd IONITY, a to znaczy ze tylko raz ładowanie byłoby neutralne na moja podróż. Cała reszta przystanków MUSIALABY być dostosowana do ładowania, czyli potrzeby fizjologiczne, to kiedy jem oraz co ważniejsze co jem, nie zalezaloby ode mnie tylko od samochodu. Jeśli mówisz ze takie podróże są niszowe to ja nie wiem skąd były tak ogromne korki w kilku miejscach na bramkach w rejonie Alp. A tam w korkach rejestracje głównie z A i PL (Niemcy czy Czesi maja inne trasy przez Monachium). Ja oprocz takich wyjazdów w roku robię 5-6 tras 500-600km. Nawet moje dzieci zafascynowane Tesla (a konkretnie grami w Tesli), na wieść o ile wydłuża się podróż elektrykiem, wola auto spalinowe. Dla nich jedyna przewaga Tesli to gry tylko dlatego że tabletu w czasie jazdy nie używają. Z ciekawości jak ta statystyka liczby km / osobę jest liczona? Mam nadzieje ze nie jest to chamska średnia liczby mieszkańców od noworodków po 120latmow oraz biorąca wszystkie żęchy niewyrejestrowane albo trzymane przez właściciela bo nie maja pomysłu co z nimi zrobić.

Racja. Za 200zl kupuje akcesoryjny uchwyt mocujący, wstawiam tablet za 1,5tys i mam mocniejszy sprzęt do oglądania Netflixa. Aplikacje do pierdzenia tez da się ściągnąć, wiec i tu „przewaga” Tesli topnieje.

Te rzeczy które wymieniasz Kriss to są tak absolutnie oczywiste, że chyba nawet Adam ich nie kwestionuje…jeszcze. A takie wycieczki pokazują tylko brak argumentów Adama i totalnie jednostronne patrzenie. Nuda elektryka który nie ma nic oprocz osiągów na prostej dającej 1sek przewagi na ćwiartkę to „miażdżenie” konkurencji, a ponad 3h przewagi w trasie to nieuprawniona fascynacja „sredniowiecznym” napędem świadczącym o upadki marki BMW! Adam, to świadczy wyłącznie o upadku Twoich argumentów i „zmiażdżonej” już dawno udawanej „obiektywności” w Twoim wykonaniu. A pisanie na forum BMW o „miażdżeniu” przez Tesle całej niemieckiej motoryzacji w jednej jedynej kategorii, to jest podręcznikowy przykład podstaw trollowania. Wszystko inne oczywiście tez nie ma znaczenia dla Adama typu: wyciszenie, pewne zawieszenie i hamulce, komfort, jakość skory, masaże, muzyka z Bowersa, świetna skóra, bardzo wygodne fotele M. No ale Netflixa nie ma…

Hahahaha :-) Adam myśli nad ripostą. +1 Ja się szykuje do wyjazdu w Alpy. Jak zwykle ostatnie zakupy i ogarnianie na ostatnia chwilę. Jakbym jeszcze rozmyślał nad optymalną trasę dla elektryka to by mnie szlag trafił. Spalinowym wg Google mapy 15h i wiem że trochę można zejść z tego czasu :) A wg strony Tesli dla Model X Plaid czas podróży to 18,5h. No ale 1000KM ma. Adam, jakie uczucie towarzyszyłoby kierowcy X Plaid, który startując równo ze mną i mając 375KM więcej dojedzie ponad 4h później, czyli 30% wolniej niż X5M? I to tylko dlatego 30%, bo jadę z rodzina i nie szaleje z prędkością. Czy to nie nazywa się „upokorzenie” dla „nowoczesnej” technologii? :) Jak ja będę na miejscu, on by się przebijał jeszcze przez Austrię, a zanim dojedzie, zdążyłbym obejrzeć 3 filmy na Netflixie na jakimś 50calowym TV i zrobić butelkę dobrego Prosecco :-)

A co do tego porównania - jakbyś zestawił Skodę Octavię czy jakaś Kia z najmocniejszym napędem do odpowiednika BMW, to Skoda tez wygra z BMW dzieki kategoriom w których wygrała Tesla, czyli: pojemność bagażnika, cena, koszty, zużycie paliwa/energii. W teście BMW deklasuje Tesle komfortem, wyciszeniem, stabilnością jazdy, materiałami. Jeździłeś tyloma BMW akceptując ze jest ciaśniejszy od każdej Skody, a nagle Cię zaczął uwierać tunel środkowy. Nadwaga jest faktem z którym trudno dyskutować i to się napewno w BMW poprawi. Pewnie po części z niej wynika większe zużycie energii. Jednak nie dyskwalifikuje to auta z tego ze właścicielom da bardzo dużą satysfakcję. I uszanuj to, tak jak inni szanują Twój wybór i nie pluj tak na wybory innych ludzi. Nie wierze, że nie interesuje Cię co kto kupuje, bo jestem przekonany ze czujesz frustracje jak pojawiają się kolejne elektryki nonTesla czytelników wątku, bo zupełnie nie możesz się przebić ze swoimi argumentami jak Don Kichot walczący z BMW na forum BMW ;P Widac to w atakującym i prześmiewczym charakterze Twoich postów. A dla mnie nie jest obojętne co sądzisz o ix3, bo z każda zajadła krytyka tego auta utwierdza mnie w przekonaniu ze dokonałem dobrego wyboru ;P Jedyny argument za zmiana auta na Tesle byłaby znaczna obniżka ceny, bo moglbym odmłodzić sobie auto odzyskując cześć środków. Za 200tys wejdę w TMY LR ;P oczywiście z nówkę. Więcej nie dam.

Wiesz Adam, już od dłuższego czasu nie bardzo da się merytorycznie pogadać. W co drugim poście piszesz „podaj dane techniczne to się pośmiejemy”, Brak podgrzewanych siedzeń u Słonika było zabawne w pierwszych 5 postach, a Ty robisz z tego motyw przewodni ostatnich 10 stron.

Tesla to taka Kia Stinger. Już byli tacy na forum którzy wieszczyli koniec BMW wtedy. Ty Adam jesteś takim fanem BMW, ze jak nieidealny i4 rozgromiło TM3 Performance o której tylu przewagach tutaj opowiadałeś, to potwierdziłeś ten fakt ale się „nie cieszyłeś” ;P

Podobieństwo do Toyoty - zalewanie świata tanimi (jak na ev) autami z bardzo przeciętnymi materiałami, zawieszeniem, wyglądem, kolorami. Jak to sam mówisz "zalewanie karaluchami" świata. Nie dziwię się że porównuje się Tesle do najmocniejszych aut ICE czy nawet super aut, bo Tesla ze względu na specyfikę silników BEV daje ogromną moc, więc z czym mają porównywać w wyścigu na ćwiartkę, z Toyota Corollą? Pokaż mi porównania Tesli z tymi autami w rajdach, na torach. Nie dogadamy się w kwestii aut, bo szukamy w nich trochę czegoś innego. Różnica jest między nami zasadniczo taka, że ja nie krytykuje Tesli że to badziew, do niczego się nie nadaje. Wręcz wypożyczyłem ją na tydzień i bardzo dobrze się wypowiadałem o niej jako aucie i sam nie odrzucam że kiedyś nie kupię (jak stanieje mocniej). Wskazuje jej wady, jej zalety, ale nie szydzę i nie piszę takich paszkwili jakie Ty piszesz o BMW. Nie możesz zrozumieć, że iX3 może podobać się jako auto wizualnie (może poza przodem który w elektryku gorzej wygląda niż w ICE). iX3 jest bardziej funkcjonalnym SUVem niż TMY, co dla mnie ma dużą zaletę. Wolę w nim zawieszenie, materiały, komfort, wyciszenie i mimo mniejszej mocy i napędowi na tył, wolę nim jeździć. Jeśli mam być szczery, to będę nadal cieszył się tym autem i teksty które wypisujesz jeszcze bardziej zniechęcają mnie do zakupu Tesli w przyszłości. Jak dla mnie na tym forum robisz Tesli krecią robotę. Poniższy Twój tekst utwierdza mnie w przekonaniu, że Ty masz jakiś kompleks albo obsesję na punkcie BMW, które nie wiem czym Cię tak skrzywdziło, że wyszydzasz na każdym kroku. W "zażenowanie" powinno wprawić Cię to z jakim uporem na forum BMW wylewasz te swoje żale. Jak jakieś Porsche czy Audi objedzie BMW, to nie loguję się tam na forum i nie wypisuję że tamtejsze auta to "paździerz" albo "zażenowanie" bo np nie mają iDrive albo cokolwiek innego co jest "przewagą" BMW. Weź stary chwilę oddechu - przeczytaj ile jadu z Ciebie bije i życzę Ci chociaż odrobinę autorefleksji :) Aha, i przypomnę że iX3, to po prostu BMW X3 z innym silnikiem. G01 miało swoją premierę w 2017r i ma większość rozwiązań sprzed 6 lat. Pomimo tego, to nadal świetne i funkcjonalne auto jest.

Czasem mi sie wydaje, ze mam schizofrenie albo zyje w alternatywnej rzeczywistosci czytajac ten watek. Od 3 lat slucham tutaj: - osiagi w Tesli nie sa wazne, nikt ich nie potrzebuje - Tesla nie ma zadnej przewagi w technologii napedu i baterii - soft nie rozni sie niczym od konkurencji, Netflix, gry, piardy to wstyd w aucie! - siec SC jest "w krzakach", Greenway o wiele lepszy - w srodku Toyota/Tipo/VW, kolo premium to nawet nie stalo - produkcja za mala albo za duza (w zaleznosci od backlogu), zadnej przewagi w produkcji w porownaniu do konkurencji ktora jak tylko zechce to zaleje swiat swoimi elektrykami A pozniej patrze na dynamike wzrostu sprzedazy tych aut na swiecie i sobie mysle - to musi byc nowa religia albo jakis kult, kosciol pod wezwaniem sw. Muska, ludzie masowo chyba oszaleli no bo przeciez Tesla "wygrywa w rzeczach, które nie są ważne." http://cdn.statcdn.com/Infographic/images/normal/8547.jpeg Ale to Adam właśnie Ty mówisz jakbyś miał schizofrenię, bo z jednej strony mówisz że to premium i konkurencja BMW/Mercedesów i innych i obrażasz się na porównanie z Toyotą, a równocześnie pokazujesz dużą sprzedaż pojedynczych modeli tak jak to na dużą skalę robi Toyota z Corollą i RAV4. To zdecyduj się czy to tanie auto dla ludu (ja jestem zwolennikiem tej tezy), czy jednak konkurencja dla aut premium powodująca że "niemieckim producentom robią się mokre gacie"

Być może zbyt dużo klientów chcących kupić g20 szukających informacji na temat auta, decydowało się na Teslę po przeczytaniu tego wątku :-) Wszakże istotny przekaz tego wątku to ze BMW jest najgorszym badziewiem, które jest nie premium i ma średniowieczna technologie, która powinna trafić na śmietnik historii. Może czas na jakieś podsumowanie ile osób wybrało Tesle pod wpływem tego wątku.