Skocz do zawartości

BMFun

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    1 483
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez BMFun

  1. Do podobnych wniosków doszedłem ostatnio na temat BMW iX oglądając parę testów. BMW przekombinowało z designem iX. O ile technicznie to auto naprawdę jest niezłe, to design na zewnątrz i w środku mocno zniechęca do zakupu. Na szczęście iX1, i5 czy nawet i7 już znacznie się poprawiło, szczególnie wewnątrz. Fajne porównanie iX M60 do Tesli Model X LR. Nawet najszybsza odmiana BMW miała wyższy zasięg (339mi) niż Tesla w odmianie z największym zasięgiem (ok 309mi). W dużej części jest to zasługa większej baterii w BMW, bo samo zużycie energii w BMW było ok 14% wyższa od Tesli. Masa robi swoje, ale różnica nie jest już tak duża jak i4 vs TM3. Ciekawe wnioski z filmu: - BMW iX pomimo pojedynczych szyb jest o niebo lepsze jeśli chodzi o wyciszenie - Komfort jazdy BMW jest dużo lepszy od Tesli - Zasięg iX jak już wspomniałem jest wyższy o 10% dla odmiany M60 (w M50 powinien być jeszcze wyższy), choć zużycie energii ~14% wyższe w BMW - Jakość dźwięku w B&W BMW robi duże wrażenie i bije na głowę Teslę Inne testy zasięgu iX: https://www.youtube.com/watch?v=RfqSgmD5UOo&t=716s
  2. Właśnie. Masz w m2 car play i używasz? Ja tylko tego używam w obu autach, bo dla mnie bije na głowę wszystkie gui wygoda i aktualnością.
  3. Ja cos zauważyłem Kriss ze jakiś powściągliwy ostatnio byłeś w komentowaniu. Jak nie Ty 😉 ale aż tak radykalnego kroku się nie spodziewałem. Nie wiem jakie przeznaczenie planujesz dla auta - czy do jazdy po mieście czy jakieś trasy z rodzina. Natomiast od 2 lat mówię ze elektryk to super uzupełnienie do ///M 🙂 Do jazdy po mieście idealny i brak dźwięku silnika jest fajny jak ma się dowieźć dzieci do szkoły i myśli się o 100 sprawach. Ale jednak trasy kocham swoim V8. Jak zrobisz TMY trasy autostradowe 130-140kmh to różnice w głośności wnętrza poczujesz z pewnością. Mam nadzieje ze zachowasz zdrowy dystans i obiektywnie będziesz się dzielił z nami wrażeniami 🙂 Jeśli mogę spytać niedyskretnie, to co u Ciebie było głównymi driverami zakupu? Ekonomia, okazja cenowa, dostępność, ciekawość?
  4. Brawo Kriss 🙂 Dla żony? 😉 No to jeszcze Sławomir i świętujemy elektrorewolucje w PL 🙂 Chociaż chyba wszyscy czujemy że tutaj opór będzie bardzo silny. Kriss, opisz jak radość z jazdy? M2 objedzie?
  5. Jeżeli nie znasz się na busach, to Twoje wywody o śmietniku historii aut spalinowych w transporcie, o rewolucji które spowodują cybertrucki czy inne elektryczne ciężarówki itp, to było wciskanie nam bajek o których nie masz pojęcia? Albo może jednak doszedłeś już do wniosku, że nie ma pomysłu na elektryczny transport z setkami MWh bateriami i dlatego mówisz że się nie znasz? To czym po Norwegii są rozwożone banany i ośmiorniczki z południa Europy jak już przypłyną statkiem na ropę? Tesle je rozwożą po kraju w klimatyzowanych frunkach i superpojemnych bagażnikach? Czy może znowu spalinowe ciężarówki? 🙂 Czy do Hiszpanii leciałeś elektrycznym samolotem, który w skrzydłach miał zamontowanych kilka GWh baterii żeby starczyło na średniodystansowy lot, czy może silnikiem odrzutowym, który spala podobnie jak każdy silnik ICE paliwo pochodzące z ropy 🙂 Jak już wyślesz na "śmietnik historii" spalinowe pojazdy, to wakacje chyba będziesz musiał spędzać w norweskich górach zajadając łososie 🙂
  6. To nie "fakt" tylko Twoja opinia a do tego ad persona i jeszcze przykryta obłudnym "bez żadnej złośliwości". Albo to jest celowe trollowanie żeby wątek nie umarł, albo nie widzisz że w ten sposób zrażasz tutaj do siebie ludzi. Napisałem Ci wprost że rozkład cennikowy jest zbliżony do Gaussowskiego i to oczywiste że droższe modele BMW mają dużo mniejszą sprzedaż. Dla klientów chcących mniej kompromisów i gotowych zapłacić 300k+ Tesla nie ma kompletnie nic do zaoferowania. No i nawet w BMW 3er w cenie 200-300k jakoś pomimo prawie 1.6m sprzedanych TM3 w 2022 i pomimo Twojego zaklinania rzeczywistości nie ma dowodów spadku sprzedaży BMW 3er. BMW 3er które w przedziale cenowym 192-300 pomimo że jest produktem masowym, to nadal jest autem dużo cichszym, z bardziej komfortowym i lepszym zawieszeniem oraz znacznie lepszej jakości materiałami oraz jakości wykonania w porównaniu do Tesli model 3. I nawet pomimo lepszego czasu 0-100 i liczby KM, nie widać istotnego przepływu klientów patrząc po wolumenach sprzedaży. 2022 vs 2021 to spadek 122tys, z czego 46tys to ban na sprzedaż do Rosji. To ilu klientów uciekło z BMW 3er do Tesli? Nie możesz zaakceptować faktu, że ludzie kupują BMW, które są lepsze od Tesli pod kątem co najmniej jakości wykonania, komfortu, designu, prowadzenia. Jeżeli komuś zależy mieć dobre osiągi w 3er, to zapłaci 400k, a jak chce jeszcze lepszych osiągów to zapłaci i 500k a dostanie za to duuuużo lepsze zawieszenie, bezpieczeństwo i fun z jazdy. Na podstawie rynku polskiego stanowiącego mały procent całej sprzedaży BMW wyciągasz takie generyczne wnioski? Serio? Pozostawię bez komentarza... Wmawiasz że ja stawiam znak równości, a potem sam z sobą o tym dyskutujesz i podważasz tą tezę - gratuluję 🙂 Do takich monologów nie potrzebujesz forum 🙂
  7. @adamjttk odpowiedź jest prosta: - rozstrzał cenowy TM3 to 219 - 310k - rozstrzał cenowy BMW3 to 192 - 700k razem z M3, a jak doliczysz M3CS to nawet pewnie z 800 czy 900k Sprzedaż w BMW rozkłada się pewnie jak w rozkładzie Gaussa i Tesla jest może konkurencją/alternatywą dla BMW 3 maksymalnie w pierwszej 1/3 części cennika BMW3. Jeśli ktoś bardzo chce BMW M3, to nie kupi Tesli jako substytutu, bo to znaczy że nie chciał tak naprawdę BMW 3. To są kompletnie inne samochody. Jeśli ktoś nie kupi BMW M3, to pójdzie do Porsche po 911 albo inne podobne alternatywy.
  8. Nie, to taka dygresja że co masowe nie musi być lepsze 🙂 szczególnie jak jest mocno subsydiowane. Diesel taki kiedyś był, bo mało CO2 wydzielał, ale wiemy gdzie to zaprowadziło. Nadal jesteś fanbojem Tesli 🙂 ale w głębi duszy "cierpiącym" i wzdychającym do BMW 😜 Ja lubię BMW, ale widzę dużo wad i błędów które wg mnie są popełniane. Ty widzisz same zalety Tesli i tylko jakieś minorowe wady, a tych majorowe bagatelizujesz.
  9. A jak wyglada sprzedaz napojów colo-podobnych w Europie i jak ma się do sprzedaży soków 100%? Albo sprzedaz fastfood do sprzedaży steakow? Z tych wyników tez jasno widać że cola i hamburgery z frytkami są lepsze niż slowfood. Ma to tez potwierdzenie w kapitalizacji odpowiednich spółek.
  10. https://insideevs.com/news/343546/story-behind-one-of-the-most-influential-tesla-evangelists-of-our-time/ Bjorn wg stanu na 2019r. ma dzięki referalom kilka samochodów po ponad $100k za free oraz chwalił się w SM że ma ponad milion km za free na SC z ważnością 90 lat. Co ma dzisiaj, to już każdy może sam sobie dopowiedzieć. Trzeba być albo skrajnie naiwnym albo skrajnie cynicznym, żeby na forum wypominać "firmom legacy" wydawanie setek milionów $ na promowanie się w mediach nie podejrzewając że takie same setki milionów $ wydaje Tesla, tylko w trochę inny sposób. Na forum elektrowozu jest wątek z podziękowaniami za użycie referali, który mam 1 miesiąc i już kilka stron. Za jakiś czas pewnie przebije liczbę stron contentu tego wątku 🙂 Btw. przypomnę, że kiedyś miałeś tutaj Adam w stopce link do referala, ale go usunąłeś żeby nikt nie podejrzewał Ciebie o brak "obiektywności" 😉 Bjorn dwoi się i troi żeby pokazywać swoją obiektywność, ale z tyłu głowy z pewnością ma te darmowe samochody i inne benefity. Fajnie czyta się info o otrzymanych darmowych pojazdach, a poniżej story o Tesla 3 LR z hasłem "efficency king" 🙂
  11. Jak zwykle odwrócenie kota ogonem - uprawiasz niemerytoryczne zapasy w błocie i wszystkich dookoła o to podejrzewasz. Żeby pokazać że masz obsesję na punkcie Tesli. Proszę: wynik eksperymentu jest taki, że po wpisaniu hasła, są tylko 3 zdjęcia Tesli (W tym 1 z elektrowozu), 0 nagłówków z nazwą Tesli za to 1 o Mercedesie i 1 o VW, poza tym ba zdjęciach jest masa innych elektryków: Fordy e-mach, VW ID.3, BMW i3. Jakieś co najmniej 1/3 to artykuły, które wyjaśniają że elektryki wcale nie palą się bardziej od spalinowych albo że pożar w Warszawie nie był spowodowany elektrykami i ogólnie stawiające elektryki w pozytywnym świetle. Jednak wygodniejszy dla Ciebie obraz jest że masz wroga w postaci mediów, które "sprzedały" się koncernom legacy, a Ty jak Don Kichot walczysz z tym jak z wiatrakami, ramię w ramię z innymi fanami Tesli. Wolisz powielać linię, że świat jest przeciwko Tesli, która to idzie "pod prąd" i dzięki jej samochodom "świat będzie lepszy". Tak mogłeś pisać 10 lat temu, kiedy Tesla była czymś egzotycznym, dziś mamy 2023 rok 🙂 Tobie nie podoba się sposób uprawniania marketingu przez producentów innych niż Tesla, a komuś innemu nie podoba się wiele wypowiedzi Elona Muska, więc nie rozpatruj wyższości etycznej jednego czy drugiego podejścia, bo zaczyna to przypominać bardziej politykę, niż merytoryczną dyskusję. Przeczytaj ten artykuł o strategii marketingowej Tesli, który Ci wysłałem (https://squeezegrowth.com/pl/key-lessons-from-tesla-marketing-strategy/). On wcale nie stawia Tesli w złym świetle, wręcz przeciwnie, doskonale ułożona i skuteczna strategia marketingowa. Natomiast Ty idealnie wpasowujesz się w tą strategię i jesteś tubą, która ten przekaz powiela. Jedną z wielu milionów. Jedyna różnica, że Ty robisz to w dość mało wysublimowany sposób na tym forum, czym niestety osiągasz często odwrotny efekt. J To propozycja udziału w zapasach w błocie. Nie, dziękuję. Poczytaj sobie fora na elektrowozie czy komentarze na elektrowozie. Czy wg Ciebie to jest marketing, czy nie? 🙂 I czym się to różni od działań, które robią tzw. "legacy" producenci? https://www.cnbc.com/2018/08/22/youtube-star-referred-over-12-million-in-tesla-sales-and-got-2-free-cars.html Poszukaj sobie wątków o podziękowaniach za referale oraz z jakim zaangażowaniem promują Teslę ci co dostali/chcą dostać jakieś premie za polecenia. Czy to się różni od benefitów jakie mogą dostawać dziennikarze? Obiektywność "porad" zbliżona. Za to z marketingowego punktu widzenia, to jest strzał w 10 Tesli, tym bardziej że są tacy jak Ty, którzy chyba wierzą w całkowitą obiektywność takiego naganiania na produkt.
  12. Dla jakości - jesteś jednym z kilku milionów użytkowników Tesli przez których producent oddziałuje na innych. Nie wszystko co się pisze na temat użytkowników Tesli jest o Tobie. Trochę dystansu 🙂 Aż przeczytałem 3 razy, bo "logika" tego co napisałeś jest raczej bliska politykowi niż inżynierowi. Albo miałeś jakiś słabszy dzień i można puścić to w niepamięć, albo Twoim główny celem "dyskusji" jest nie zgadzanie się z adwersarzem, a następnie wyszukanie jakiegoś zdania choćby najmniej znaczącego z którym się nie zgadzasz, żeby na jego podstawie ekstrapolować udowadniając że cała teza jest fałszywa. No stary...to nie przystaje do inżyniera i ja na takim poziomie nie zamierzam dyskutować. Podsumuję to tak: 1. Wklejam Ci link pokazujący że Tesla złamała swoje deklaracje i zrobiła reklamę jak każdy "legacy" producent "kopiując legacy" rozwiązania, a Ty polemizujesz, tylko z kim? Ze mną? Z autorem? jak autor artykułu rozumie słowo działania marketingowe. Czyli że skoro przypadkowy autor artykułu stwierdza że Tesla nie inwestowała do tej pory ani grosza w klasyczne działania marketingowe, to znaczy że reklama którą zobaczyłeś nie powstała? 🙂 2. Czy na podstawie stwierdzenia "Tesla nie inwestowała do tej pory ani grosza w klasyczne działania marketingowe" wywnioskowałeś, że Tesla nie inwestowała do tej pory ani grosza w działania marketingowe zarówno klasyczne jak i te które nie są klasyczne? Przecież auto nie piszę nic o tych działaniach, które nie są klasyczne dla branży automotive. Szczególnie, że pisałem we wcześniejszym poście, że Tesla w zupełnie inny (czyli nie klasyczny dla branży automotive) sposób uprawia marketing i co więcej, robi to z bardzo dobrym skutkiem? 🙂 No po prostu "1" z logiki matematycznej 😉 Nie będę polemizował z Tobą nt tego czym jest marketing, znajdziesz w internecie dużo różnych definicji. Podsyłam Ci jedną z nich (nie dziękuj), której autorem jest jeden z klasyków marketingu: "Philip Kotler zapytany czym jest marketing odpowiedział: jest to nauka i sztuka badania, tworzenia i oferowania z zyskiem produktów posiadających wartość dla klienta w celu zaspokojenia potrzeb rynku docelowego. Określa, które segmenty rynku, przedsiębiorstwo może najlepiej zaspokoić oraz projektuje i promuje produkty i usługi. A zapytany o misje marketingu odpowiedział ze najważniejsze jest ?sprzedawać wszystkim wszystko"." I teraz odpowiedz sobie (nie polemizuj ze mną) na przykładzie powyższej definicji lub jakiejkolwiek którą znajdziesz w Internecie, czy Tesla od wielu lat prowadzi działania marketingowe czy nie 🙂 Żeby nie powielać nieprawdziwych informacji, możesz poczytać sobie co na temat strategii marketingowej Tesli sądzą inni, którzy zajmują się marketingiem (uwaga: przykładowe linki, więc proszę nie polemizuj ze mną na temat wybranych przez Ciebie zdań z poniższych linków 😉 ) https://squeezegrowth.com/pl/key-lessons-from-tesla-marketing-strategy/ https://funkymedia.pl/marketing-mix-tesli-jak-skutecznie-sprzedawac.html
  13. Dokładnie tak. Adam uwierzył w marketingowe story że Tesla nie wydaje kasy na marketing, nie rozumiejąc chyba dokładnie czym jest marketing i czym się różni od reklamy 🙂 To że nie płaci za reklamę, to nie znaczy że nie wydaje tej kasy płacąc milionom użytkowników w formie wallboxów i innych darmowych kilometrów za które niektórzy z nich skłonni są urządzić dowolna jatkę na dowolnym forum motoryzacyjnym udowadniając jaka to Tesla jest lepsza. To się nie różni niczym od opłacania artykułów, prezentów dla redaktorów pism motoryzacyjnych itp. Tamci powiedzą że wierzą w markę X i jej produkty, tak samo jak są niektórzy użytkownicy Tesli wierzą nęceni wyżebranymi kilometrami na SC. Z resztą takie story marketingowe się dezaktualizują - okazuje się że wyszła pierwsza reklama Tesli kopiując regularnych "legacy" producentów samochodów. https://moto.rp.pl/tu-i-teraz/art38524741-tak-wyglada-pierwsza-reklama-w-historii-tesli
  14. „the best part is no part. The best process is no process. It weighs nothing, costs nothing, can't go wrong" czy "What can we un-design?" Adam, gratuluje, jesteś już blisko. $100 na liczniku i masz $200m czystego zysku rocznie prz 2M sprzedanych aut. W 10 lat to 2mld $. Ta „ideologia” jest bardzo sensowna i dzięki niej powstają tańsze auta i ja to szanuje. Tylko niech potem fanboje nie mówią ze to jakiś trend dzięki któremu mamy lepiej w inny sposób niż ze mamy tańsze auto, dzieląc się tym zyskiem z inwestorem. Założe się ze eliminacja 80% przyciskow to oszczędność min 30-50$ na aucie jak nie więcej czyli kolejne miliardy dolarów w inwestycyjnej perspektywie 10 lat. Gdyby ekrany za kierownica były złe a firma by wierzyła w „ideologie”, to by zegary zniknęły z Model S/X po faceliftingu. Także nazywaj rzeczy po imieniu ze chodzi o to żeby było taniej, a nie o funkcjonalności. A ten argument o głosowaniu portfelem i ze w ten sposób lepszy wypiera gorsze jest tak głupi jak stwierdzenie ze rożnego rodzaju cole są lepsze od np ekologicznych soków NFC, bo przecież ludzie kupują ich dużo więcej a wycena spółek je produkujących jest tysiące razy wyższa. Co do „dokładania” do interesu przez dostawców których można zmienić na pstryk to jakaś romantyczne wyobrażenie o naiwności gimnazjalisty. Możesz zarabiać troche mniej ale mieć wolumen, ale musisz zarabiać. Dołożyć możesz na początku, przez chwile, ale nie jako model biznesowy. A mieszanie dostawcy części do Tesli z inwestorem budującym fabryki, dzięki którym zarobi się ale mniej, a gdyby go nie było to nie zarobi się nic to 2 kosmicznie inne case’y. Tesla konkuruje głównie cena i to jest jej główny unique selling point obok UI, wiec musi robic prostsze, tańsze auta kosztem wygody, jakości, a lukę wypełnić dobrym marketingiem. Jakoś w Lucid którego strategia nie jest konkurencja cena przycisków jest więcej i mamy ekran za kierownica. Przypadek? A może ich inżynierowie nie czytają forum Tesli? Ooo, w Rivian tez nie czytają: No ale Lucid i Rivian to znani producenci „legacy” 😉😉
  15. „bredzisz, nie mozna inaczej tego nazwac” „Nawklejales glupot w poprzednim poscie” Przyzwyczaiłeś już tutaj wszystkich na forum, że jak mówisz takim językiem, to argumenty Ci się skończyły. Klasyczne odwrócenie ogonem totalnie nielogicznym wytłumaczeniem, ze nie mam racji iż licznik za kierownica kosztuje Tesle $100 skoro w detalu takie rzeczy są warte $400-500, bo znalazłeś cześć na której wg Ciebie jest marza 10000%. To jest dowód??? Czyli wg Twojej teorii jak marza jest 10000% to np silnik do BMW kosztujący w ASO 80tys, producenta kosztuje 80zl? Bo tak z Twojego rozumowania wyliczeń wychodzi! „producenci sie zabijaja o takie wolumenowe kontrakty z tak reputowanym klientem, ceny tego sa dumpingowe nierzadko byleby nawiazac trwala wspolprace” Naprawdę tak sobie wyobrażasz prowadzenie biznesu? Ze poddostawcy produkują dla Tesli poniżej kosztów nie żeby zarobić tylko dla sławy? Gdzie tu logika? Jak gdzieś dokładają to gdzieś indziej musza to odzyskać z nawiązką. Jeśli uważasz ze dumpinguja to nie podawaj tego przykładu. Sławomir chyba ma dobre wyczucie, że na liczby patrzysz przez pryzmat emocji i romantyzmu z jakim Ci sie kojarzy Tesla i jej rozwiązania. Na argumenty merytoryczne i liczbowe wijesz sie odwracając kota ogonem.
  16. HUD jest droższy, licznik tańszy. Jakbym nie miał HUD, patrzyłbym na licznik. Naiwnością gimnazjalisty jest Twoje myślenie że ktokolwiek myśli że cena detaliczna = cena w hurcie którą płaci producent i jeszcze pisanie tego na forum 🙂 Celem moim było pokazanie że w detalu to są bardzo drogie rzeczy i nawet zakładając kilkuset % marżę, to daje do myślenia że to nie kosztuje $1 czy 20 centów, a raczej kilkanaście $ czy nawet kilkadziesiąt za jeden panel przycisków, a tych paneli w aucie jest co najmniej kilka. To samo z licznikiem za kierownicą. Jeśli aftermarketowe rozwiązania zaawansowanych liczników kosztują powiedzmy $400-$500 (ok 1600-2000zł) za coś przyzwoitego, to odpowiednik jaki kupuje producent ile może kosztować wg Ciebie? Ja myślę ze to będzie coś rzędu min $50-100+koszty montażu i gwarancji+koszt softu itp. Sam panel od producenta to koszt ok $100 (https://www.alibaba.com/product-detail/12-3-inch-TFT-LCD-automotive_62070686536.html), a gdzie obudowa, montaż itp. Nie zakładałbym, że od tej w ceny w hurcie ktoś dostanie więcej niż 30-50% niższą cenę. Kiedyś chyba AŚ przeprowadził eksperyment kupując wszystkie części z których zbudowany jest chyba Hyundai i30 i wyszedł sumaryczny koszt samych części na ok 300tys, a samochód u producenta kosztował ok 60tys, więc z baardzo dużym przybliżeniem można założyć że faktyczny koszt produkcji części jest na poziomie 10-20% ceny detalicznej, ale nie 1% czy 0.1% jak Ty sugerujesz. Wystarczy trochę logicznego myślenia, kawałek prostej matematyki i danych finansowych producentów i sam dojdziesz do wniosku, że likwidacja przycisków i zegarów to chodzi po prostu o kasę a nie żadną ideologię 🙂
  17. Jeżeli większość akcesoryjnych wyświetlaczy mieści się w granicach 1tys (mały i prosty) do 2.5tys zł (bardziej rozbudowany), to tez tłumaczy dlaczego w Model 3/Y zrezygnowano z licznika. Można uczciwie przyznać ze chodzi o cenę co jest absolutnie racjonalnym podejściem, ale lepiej sprzedają się marketingowe tezy i kreowanie mody nt minimalizmu i ze te zegary nie są potrzebne. Tylko dlaczego w Model S/X montują jak nie są potrzebne? 😉
  18. A co do przycisków, to ja jestem przekonany, że głównym powodem rezygnacji z nich są koszty, koszty i jeszcze raz koszty . Nie wierzę że taki przycisk kosztuje $1 czy centy. Przyciski które nie popsują się po 1tys kliknięć, przypadkowych uderzeń w nie, zalaniu kawą oraz upływie 10 lat w często ekstremalnych temperaturach np 60stopni w słońcu albo i więcej, nie mogą być zrobione po taniości jak przyciski w zabawkach chińskich. Zwróćcie uwagę, że bardzo rzadko zdarza się, że w używanych samochodach psują się te przyciski. Wycierają się czasem tak, ale nie łamią się, nie ma problemu z pewnością ich działania. Jeśli przyjrzymy się jak są zbudowane i jaka jest ich cena na rynku wtórnym (nawet tych mocno używanych), to sobie uświadomimy że rezygnacja z przycisków to bardzo duża oszczędność dla producenta! Jak Adam inaczej wytłumaczysz istnienie drugiego tabletu za kierownicą w Modelu S, który jest autem droższym, wyższej klasy i z większym budżetem? No skoro nie jest potrzebny drugi ekran, to Tesla nie montowałaby go w droższych autach pokroju Model S/X! No to chyba prosta logika jest i nie umiem tego inaczej uzasadnić, ale może Ty @adamjttk masz na to lepsze uzasadnienie? 🙂 Tu całkiem fajny artykuł, w którym autor podaje 10 powodów dla których ta moda jest wykreowana i dlaczego może dalej postępować. W sporej części się z tezami zgadzam, chociaż uważam że ta moda częściowo minie i w lepszych/droższych autach część przycisków będzie wracać. https://www.amazon.pl/Elektryczny-przycisk-przelącznika-2015-2020-61317941997/dp/B0B6FFD6S4 https://www.bmwstore.pl/pl/katalog/produkt/9382502-panel-obsl-centrum-ster-drzwi-z-przodu/ Do tego dochodzi koszt okablowania żeby to podłączyć do auta, montażu, gwarancji itp. I w przypadku takiej Tesli zastępując większość przycisków softem w tablecie, to zaniżając nawet do $250 koszt paneli przycisków + koszt ich montażu i gwarancji, to stanowi jakieś 0.8% wartości najtańszej Tesli (czyli marży!) oraz przekłada się w przypadku wolumenu produkcji na poziomie 2mln szt na oszczędność 2mld $!! Podobnie jest z licznikami za kierownicą, którego koszt zakupu w ilości hurtowej + montażu z okablowaniami oraz gwarancji, to myślę że to kolejne 0.8% marży i 2mld $ rocznie oszczędności. Do tego wystarczy dorobić marketing i mamy czysty zysk 🙂 Nawet stary używany panel z przyciskami do starego e39 kosztuje 100zł!! Gdyby to było takie tanie, to by było mnóstwo tanich zamienników na Aliexpress za $10, ale widocznie nie da się tego taniej wyprodukować. https://sprzedajemy.pl/bmw-e39-panel-sterowania-szybami-przyciski-szyb-lusterek-lodz-2-6bea9f-nr65748016
  19. Kończąc jeszcze poprzedni wątek dyskusji, odpowiadając na pytanie: niekoniecznie wynika to z tego że jest to SUV, bo dla mnie SUV to auto all in one. Nie chcę na dzień dzisiejszy mieć więcej niż 2 aut, bo nie mam gdzie trzymać i kiedy nimi jeździć, chociaż cały czas chodzi mi po głowie jakieś weekendowe auto w stylu 911 jako 3cie. Dlatego SUV ma być przede wszystkim bezpieczny, wygodny, pojemny, a mi dawać namiastkę frajdy którą mam jak zawiozę rodzinę na wakacje i mogę sam pojeździć pustymi krętymi drogami albo autostradami tak jak lubię i do tej jazdy obecne 3.8s jest dla mnie całkowicie wystarczające, a właściwie bardziej interesujący dla mnie parametr to przyzwoity i powtarzalny czas 100-200, który w X5 wynosi ok 9.6s 🙂 Mam wrażenie że doszliśmy do tego samego wniosku, że pewna moc (przyspieszenie) jest enough i dla Ciebie w crossoverze TMY tą granicą jest 300KM, czyli moc która pozwala na przyspieszenie na poziomie 6s do 100. Jak wnioskuję, wyższa moc, a przez to mniejsze przyspieszenie, to jest fanaberia pewnej grupy użytkowników. Bezapelacyjnie wyższa moc w elektrykach jest tańsza do uzyskania i to powoduje, że jest prawdopodobnie statystycznie częściej wybierana mocniejsza wersja niż w ICE gdzie wymaga % wyższej dopłaty. Dla Ciebie 6s jest enough, dla mnie poziom poniżej 5s jest wystarczający, bo mam gdzie się rozpędzać tym autem w przeciwieństwie do NO, a mam auta all in one, bo nie posiadam tych aut dużo, a np dla Sławomira granica to 8s, bo ma auto do wożenia roweru, ze 2-3 do jazdy torowej/szybkiej autostradowej i jeszcze parę innych 🙂 Także, wydaje mi się, że nikt nikomu nie narzuca jak mocne auta ma kupować, ale rozumiem że zgadzamy się że tą granicę każdy ma i zaryzykuję stwierdzeniem, że "średnia krajowa" kierowców w PL, to bardziej 8-9sek i np moja żona się pewnie w tej średniej mieści. Stąd mój wniosek, że nie ma gdzie wykorzystywać przyspieszeń <5s, a szczególnie <4s o <3s nie wspominając. Przyspieszenie 4.4s jest absurdalnie szybkie, znajomy uszkodził sobie poważnie i kosztownie swój bagaż przez takie przyspieszenie, pomijam już że większość ludzi nie akceptuje takiego przyspieszenia. Moja żona nie akceptuje przyspieszenia 6.5s od 0 w iX3, a akceptuje przyspieszenia z pełną mocą na autostradzie 100-160. Natomiast już 2.1 to już jest niewyobrażalnie szybkie i stojąc przed decyzją wyboru Model S, gdybym miał nieograniczony budżet, to wziąłbym pewnie Plaid, a jeśli miałbym inny pomysł na wydanie różnicy w cenie, to raczej wziąłbym LR. Nie miałem kiedy przejechać się Plaid, ale jak będzie chwila to spróbuję, bo jest dostępny do jazd w Warszawie.
  20. 👍🏻🤝 Chyba trafione pytanie. W Mkach jest opcja „M driver” chyba za jakieś 20k, która jedynie daje podniesienie limitu z 250km/h do 290km/h oraz szkolenie na torze. Nie wziąłem tej opcji, bo nie mam potrzeby udowadniać ile auto pojedzie, szczególnie ze w 99.9% sytuacjach jazda już powyżej 200km/h jest bardzo niebezpieczna. Zmiana 3.8 do 3.0 za 40k. Pytanie jest bardzo teoretyczne, bo takiej opcji nie ma, ale raczej tez bym nie wziął. A nie, po gwarancji pewnie za 10k można zrobić jakiś program, którym obstawiam że dałoby się zejść 0.3-0.4sek ale też nie planuję 🙂 Dorzucę 3 grosze, bo z tymi mitycznymi 5 sekundami się zgadzam. Pamietam jak Sławomir kupił Cayenne GTS 450KM który miał służyć do codziennej jazdy i ma chyba 4.5sek do 100. Pomyślałem sobie, dlaczego nie wziął wersji Turbo czy Turbo S., ale później kupując suva z podobnymi osiągami a później szybszego, zrozumiałem ze od pewnej granicy przyspieszenie większe czy prędkość maksymalna kompletnie mi nic nie daje. Stad wzięło się te 5 sek ze swojego doświadczenia, ale to jest moja granica. Ktoś inny może mieć ja zupełnie gdzieś indziej. Na forum x5 ktoś powiedział ze dla niego max sensowne to 30d 286KM i chyba z 6.5sek do 100, a wszystko co szybsze nie ma DLA NIEGO sensu. Jak sie hipotetycznie zastanawiałem czy gdybym brał Model S, to czy wziąłbym LR czy Plaid i jedyny argument za Plaid był taki że mogę kogoś przewieźć żeby zrobić wrażenie, ale dla siebie wolałbym LR bo więcej z niej skorzystam (zasięg). No i sam doszedłeś do tezy która chciałem Ci przedstawić 🙂 „Fajnie jest czasem poczuć jak flaki wywracają sie w żołądku” mimo ze na codzień sie z tego nie korzysta. Ja w przypadku TM3 performance bym tylko ze względu na twardsze zawieszenie. Niecałe 10tys do przyspieszenia 4.0 w LR moze tez bym jeszcze dopłacił, chociaż bym sie mocno zastanawiał bo to już sporo % wartości auta za gadżet który baaardzo rzadko byłby używany i ta kasę wolalbym wpakować w lepsze audio którego słucham nonstop.
  21. @adamjttk odpowiadając na Twój ironiczny tekst o posiadaniu szybszych aut mających <5sek do 100ki do codziennego użytku, jeszcze raz powiem że jest to czysta fanaberia. W moim przypadku to właśnie ta fanaberia była jeden z powodów zmiany R6 na V8, a nie z R6 diesla na R6 benzynę. W moim przypadku zmieniłem R6 na V8 i przyspieszenie do 100km/h z 5,5sek do 4,3 sek. Odczułem tą zmianę na plus, ale głównie w trasie. W mieście mój styl jazdy jest praktycznie IDENTYCZNY, za to na trasie jest bardziej dynamiczny ale nadal dojeżdżam do punktu B w tym samym czasie 🙂 Abstrahując od głupoty wyścigów spod świateł w mieście, z dwojga złego przyspieszając na max w mieście, benzynowym jest dużo bezpieczniejsze niż elektrycznym, bo ludzie dookoła słyszą że jedzie wariat i trzeba bardziej uważać. Pomijając że zmieniłem auto na nowsze, to wybierając V8 zyskałem na tej zmianie głównie dźwięk silnika i wydechu, które są dużo lepsze szczególnie że poprzedni R6 był dieslem oraz wyraźnie lepsze przyspieszenie w trasie, ale czas pokonywania tras się nie zmienił, więc to czysta fanaberia jest. W wakacje jeździłem dużo X5 i X6 40i i przyznam szczerze, że dynamika tych aut była wystarczająca i szczególnie 40i po upgrade do 374KM w facelift byłby dla mnie wystarczający jeśli chodzi o przyspieszenie. Zawieszenie oraz dźwięk silnika - tutaj miałbym największy niedosyt. Kolejna zmiana, to X5 M50i na X5M. Czas 0-100kmh zmniejszył się tylko z 4,3sek do 3,8sek - to różnica, której absolutnie nie odczułem. Za to zyskałem dużo więcej niż przy poprzedniej zmianie auta. A zyskałem: - duuużo lepsze i pewniejsze zawieszenie - duuużo ładniejszy wygląd na zewnątrz (spojlery, felgi, kolory) oraz wewnątrz (zegary, kierownica i masa detali) - duuużo lepszy dźwięk silnika oraz wydechu, które pomimo kastracji przez przepisy UE, brzmią dużo fajniej - duużo lepsze hamulce i jeszcze parę innych rzeczy - dużo dodatkowych opcji customizacji w infotainmencie Ty nazwiesz to głupotą i marnowaniem pieniędzy, pomyłką zakupową itp, że kupując mocne auto bardzo rzadko zdarza się żebym jechał 200 lub więcej. Policzyłbym te sytuację na palcach jednej ręki. No może max 2 rąk 😉 Zazwyczaj na autostradach nie przekraczam 160-170, a w mieście nie ścigam się spod świateł. Raz się chyba zdarzyło że jakaś Tesla stanęła obok i ruszyłem bardzo dynamicznie. Tesla była z przodu i wiesz co poczułem wtedy? Nic 🙂 A właściwie to radość, że prawdopodobnie dostarczyłem fanowi Tesli satysfakcji wymieszaną z głupotą ścigania się w mieście 🙂 Zmiana czasów do 100ki nie była nawet najmniejszym celem zmiany. Aktualnie w X5 V8 pomimo 3.8sek mam minimalnie mniej odczuwalne doznania z przyspieszenia niż w kultowym dla mnie E90 335i ktory miał 5,5sek do 100ki, ale za to ten przewiezie mnie bezpieczniej, ciszej, zabierze więcej bagażu rodziny. Inny przykład - mam znajomego, który ma kilka 911, w tym wersje Turbo, zwykła Carrera, GT3. Mówi że mając GT3 ma gorszy czas 0-100, ale wykręci na torze lepszy czas niż w wersji Turbo. Jeszcze inny przykład - mam innego znajomego który ma Teslę 3 LR. Nie musi sobie samochodami nic udowadniać. Gdy kupował 3 lata temu mówiłem żeby rozważył Performance, aby potem nie żałował. Ma 3 lata i nie żałuje, że kupił LR. Upgrade'u przyspieszenia do 4.0sek też nie kupił, bo mówi że 4.4sek jest dla niego całkowicie wystarczające. Jeździ dynamicznie, mógłby kupić Plaid, który mu się podoba, ale woli kasę przeznaczyć na inne wydatki. Żeby nie było, jeździ sporo i dynamicznie (ale dynamicznie tylko w mieście ;)). Ma zdrowe podejście, widzi dużo wad Tesli, sam się z nich śmieje i na nie narzeka, ale lubi Teslę i pewnie jak będzie zmieniał samochód to na Teslę. w aucie najbardziej przeszkadza mu że jest głośne (nie że ma za mało do 100ki). Ja rozumiem strategię Tesli w udostępnianiu dla samochodów bardzo krótkich czasów 0-100 w elektrykach, bo na tym zbudowali dużą część swojego marketingu i bezdyskusyjnie w kwestii przyspieszenia jest to przewaga napędu EV, który pozwala uzyskać takie przyspieszenie a przy tym być oszczędny, szczególnie w mieście. Natomiast nie rozumiem niektórych fanbojów udowadniających wyższość tego napędu nad spalinowymi i rzucającymi hasłami o śmietnikach historii. Ja rozumiem, że człowiek który jest fanem motoryzacji powie - kupiłem Ferrari, Lambo i Macarena nie dlatego że ich potrzebuję, tylko dlatego że mogą. Ok, ktoś powie że to leczenie jakichś kompleksów czy coś, może w niektórych przypadkach może mieć rację albo nie. Jednak większość z tych ludzi nie biega po forach Fiata, Forda i nie śmieje że ich auta to zawalidrogi i nadają się na śmietnik historii bo mają R3 a nie V12. Zupełnie inaczej patrzę na niektórych fanów, którzy mówią - dołożyłem 20tys do Performance żeby mieć tak szybkie auto jak Ferrari, "bo mogą" sobie na to pozwolić, albo płacą 10tys żeby mieć 4.0s do 100ki, a potem rzucają epitetami na forach innych marek i wypominając innym różne metki... Takie podejście to dla mnie zwykłe januszowanie i odwracanie kota ogonem albo jeszcze inne sformułowania przychodzą mi do głowy, które Słonik tutaj czasem używał w wypowiedziach 🙂
  22. Ale sam narzuciłeś taki poziom dyskusji wklejając brudne wydechy zepsutego BMW, czy ciągłe jakieś cieknące oleje BMW z linkami do forum o awariach dwumasy, turbiny czy czegoś innego, a jak w odpowiedzi dostajesz że jest zatrzęsienie podobnych awarii w Tesli tylko inaczej się nazywa płyn to trywializujesz że to 50 przypadków na kilka milionów. Jak się śmiejesz z etykiety sprzęgła na wyświetlaczu elektrycznego BMW czy braku rozpoznawania mowy po polsku i piszesz że przy takiej niedbałości do detali, to byś nie mógł takim autem jeździsz, a wyśmiewasz dziury w drzwiach czy trywializujesz bardzo liczne wpadki jakościowe Tesli i Ci to nie przeszkadza. Szkoda mi czasu na wyszukiwanie w necie wpadek w sofcie Tesli. Jak możesz jeździć tak niedopracowanym autem? Albo może przyznasz przed sobą, że nie masz obiektywizmu. Jak Ci piszę, że euforia EV przypomina mi euforię dieslami, co jest bardzo rzeczowym porównaniem, to jest dla Ciebie dziecinada, a liczby pokazują dużą korelację i nie dasz sobie ręki uciąć, że za 10-20 lat EV w statystyce sprzedaży uplasuje się kosztem silników spalinowych gdzieś na poziomie obecnej sprzedaży diesla, czyli będzie miał swoje istotne miejsce w motoryzacji, ale nie zdominuje świata motoryzacji. OK, dla Ciebie to dziecinada, bo jesteś zaślepionym fanem EV i wierzysz w całkowite wyparcie innych napędów. OK, tu się drastycznie różnimy, ale mówienie o "ordynarnym trollowania" w przypadku różnicy zdań, nie ma kompletnie nic wspólnego z merytoryczną dyskusją. A najśmieszniejsze jest to, że piszesz to do mnie, pomimo że jestem entuzjastą EV, sam posiadam 1 takie auto które chwalę i otwarcie przyznaję że 70-80% tras miejskich pokonuję EV mając drugi fajny ICE w garażu. I wciąż uważam że EV do miasta ma dużo więcej zalet niż ICE i o tych zaletach również otwarcie mówię.
  23. Ciekawe rzeczy piszesz, chętnie się do nich później odniosę. Fajnie że humor dopisuje, postaram się w podobnym tonie odpisać 🙂 A co do wykresu, to przyszły mi 2 myśli do głowy: 1. Dlaczego tego wykresu nie dałeś od 1908 kiedy wyszedł pierwszy model Ford T żeby pokazać jak mocno od tamtego czasu wzrosła sprzedaż elektryków? Albo przynajmniej od lat 80tych kiedy był dostępny ePolonez 🙂 Wzrosty byłyby jeszcze bardziej imponujące. 2. Przypomina mi się szał na sprzedaż diesli i wykresy które wtedy się pojawiały. Mam wrażenie że część fanów ev dzisiaj, to byli fani TDI - tanie dobre osiągi, którzy czują się lepsi, bo mają krótszy czas do 100, ich auta "biorą od dołu" oraz emitują mniej CO2, a użytkownicy innych jednostek napędowych to frajerzy którzy bez sensu przepalają benzynę. https://motofakty.pl/rosnie-sprzedaz-diesli/ga/c4-16154871/zd/55441847. Wzrost diesli w Polsce w latach 1998-2007, to ok 4000%! Lepsza technologia, ludzie głosują portfelem.
  24. Jak to Adam zapowiadał, w Stanach jak tylko wyjdzie elektryk pickup, to ludzie się rzucą i rewolucja nastąpi, tymczasem: https://www.f150lightningforum.com/forum/threads/f-150-lightning-continues-to-scale-to-150-000-production-target-as-ford-ev-q1-2023-sales-up-41.15074/ Obiektywny analityk powie - rośnie sprzedaż pickupów o 20%, a sprzedaż wersji elektrycznych jest marginalna. Oddany fan EV powie - wzrost EV jest o 1589% 😉 Wzrosty użytkowych elektryków na przykładzie Ford e-transit: Znam użytkownika tego e-Transit w USA. Użytkuje je ze względów polityki firmy powiązanej z ochroną środowiska, więc nie wypada spalinowym. Słyszałem historie jazdy tym samochodem przez kilka Stanów, więc zrozumiałem jego "walory użytkowe".
  25. 50szt? Tego jest cała masa i to na pierwszym lepszym wygooglanym forum. Wrzucając hasło masz 10 stron po 50 pozycji każda, ale statystyki nie ustalimy. Faktem jest że jest tego dużo. A co Ty z jakimiś samozapłonami? Zamiast merytorycznej odpowiedzi, to Ty o jakichś tam pożarach. wtf? Ja obalam tylko mit który tutaj często powielasz jakie to BEV czyste samochody i żądnych wymian oleju nie ma, nic nie cieknie i wogóle sterylny. A do tego nic się nie psuje i wszystko serwis załatwia online albo jak w pracy siedzisz. A psuje się tylko BMW i cytujesz z forum przykłady. Tylko rzeczywistość jest kompletnie inna i jest bardzo dużo opisanych na różnych forach problemów z Teslami. I to był kiedyś jeden z powodów z którego obawiałem się Tesli przy decyzji, szczególnie wiedząc ile serwisów w Polsce ma Tesla. rotfl. Jeszcze tego nie poprawili? 🙂 Ja to chyba z rok temu widziałem już. Bzdury kolego gadasz, że aż się płakać chce. To że Tesla nie daje wyboru, nie znaczy że inni też. W i5 który dopiero wyszedł masz już 3 warianty zawieszenia do wyboru (z konfiguratora): Założę się że pojawi się, albo gdzieś jest w innych wersjach zawieszenie pneumatyczne, jak wyjdzie wersja M (zawsze wychodzi później), to na 100% będzie miała inny (5ty) rodzaj zawieszenia. I4 nie ma pneumatyki, ma pneumatycznie samopoziomujące się zawieszenie tylnej osi, coś co jest w 5kach kombi od kilkunastu lat i w swojej też to miałeś, a co powoduje że jak zapakujesz bagażnik to auto nie siada (bardzo fajna opcja). Z przodu auto ma normalne porządne zawieszenie, także promujesz kolejne bzdury. To że w i4/ix3 nie ma wyboru zawieszenia albo jest mniejszy wybór, to nie znaczy że 5er, 7er czy X5, X7 takiego wyboru nie dają. Za to w Tesli 3/Y/S/X na jedno kopyto wszystko. iX3 zawieszenie nie jest pneumatyczne: https://www.press.bmwgroup.com/latin-america-caribbean/article/attachment/T0311128EN/454690 Driving Dynamics and Safety Suspension, front Double-joint spring strut axle in aluminium construction Suspension, rear Five-link axle in lightweight steel construction O czym Ty piszesz? Ja mówię, że tak się cieszysz z tych osiągów Tesli, a jednocześnie Twoje zużycie energii nie wskazuje abyś z nich korzystał. W praktyce wszystko co ma poniżej 5sek, czyli czy auto ma 4.4, 3.8, 3.3 czy 2.9 do 100ki nie ma kompletnie znaczenia w praktyce w większości samochodów, a szczególnie elektrycznych w których się chucha i dmucha na zasięg. W ICE możesz bardziej cieszyć się tymi osiągami, co jest najprzyjemniejsze (i najbezpieczniejsze!) w trasie. Wtedy nie patrzę na zużycie paliwa i nieraz daję w opór z przyspieszeniem i to daje frajdę, nawet jeśli mógłbym przyspieszać delikatnie. Za to w mieście wstyd mi czasem wystartować na pełnej mocy ze świateł, bo straszną wiochą to ciągnie. "Gdybys nie trollowal to bys napisal, ze im mniejsze zuzycie energii, tym dalej (i SZYBCIEJ) zajedziemy." -> w przypadku elektryków tak, w przypadku ICE - absolutnie nie 🙂 Ale tak już jesteś zamknięty w świecie EV, że zapominasz że istnieje inna rzeczywistość w której nie masz takich ograniczeń. Artykuł jest o tym że rynek się nasyca mocno elektrykami, a Ty jedyne co widzisz to że Tesla na zdjęciu? 😄 😄 Ja nie wierzę że Amerykanie przestawią się na ev, nawet jak super pickupy Tesli wyjdą. Tesli na ulicach amerykańskich miast nie widać jakoś dramatycznie więcej niż w takiej Warszawie, a na autostradach, to już tym bardziej. Elektryki mają zbyt duże ograniczenia żeby zastąpić spalinowe, szczególnie w USA gdzie odległości są ogromne, choćby SC były co 10km na każdej drodze. Ta rewolucja zatrzyma się na określonym poziomie % różnym w każdym kraju i kwestią jest na jakim poziomie jest ten % i czy się do niego nie zbliżamy w niektórych krajach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.