m_atrix - BMW Klub Polska

Czesc, czujniczek klockow sie zuzywa,jesli wiec sie zapalil kontrolka to czujnik do wymiany jest. Jesli wymieniles na nowy i sie pali kontrolka nadal, to polecam zajrzec do klockow na tylnej osi, tam tez jest czujnik tym razem po stronie pasazera. Pozdrawiam kamil

A poczytales Ty sobie na forum? Z tego co pamietam jest opisanych kilka przypadkow gasniecia silnika. Osobiscie takze podejrzewam przeplywomierz,niestety nie wyjdzie na kompie,wiec dobrze byloby zrobic podmianke. Pozdrawiam Kamil

Siemka, Jak juz powiedzieli przedmowcy moze byc kilka roznych powodow. Skoro jednak dzieje sie to przy ruchach pionowych zawieszenia to polecam sprawdzenie : - gumy stabilizatora - laczniki stabilizatorow - tyleje amortyzatora(lacza amorka z wahaczem) - silenblock wahaczy choc malo prawdopodobne. No jakos tak w takiej kolejnosci, ale powinno byc latwo na stacji diagnostycznej test sprawnosci amorkow. Jakby co w sobote bedziemy sobie furki obsluchiwac, wiec jak masz czas to wdepnij. Pozdrawiam Kamil

Czesc, Z tego co wiem,lozysko mozna zmienic, gorzej jesli masz wyrobione cos poza lozyskiem. Koszty regeneracji przekladni to ok 500-700zl zalezy od warsztatu i okolic.Niestety nie jestem w stanie zadnego polecic,bo osobiscie nie testowalem. Pozdrawiam Kamil

szprawdz silnik krokowy... ale juz bylo o tym na forum...poszukaj jeszcze raz dokladnie. Pozdrawiam Kamil

NO wiec poprzednik ma racje, to slychac kolo dwumasowe.Juz kiedys pisalem na forum ze zamiast dwumasowki mozna zalozyc zwykle kolo zamachowe i wzmocnione sprzeglo i to rozwiazanie jest o niebo tansze i w perspektywie leprze. Osobiscie wlasnie dzis taka zmiane zrobilem bo tez mnie stukanie 2masowki zmeczylo i wrzucilem do siebie komplet od 732 z 80r(kolo zamachowe,tarcza i docisk).Dokupilem jedynie nowe lozysko oporowe sprzegla tzw wysokie tzn wysokosc pomiedzy lapa a lozyskiem wynosi 30mm a nie 25 jak przy kole zamachowym dwumasowym. Pozdrawiam Kamil

Czesc Mi termin i miejscowka pasuje Gdyby jednak cos sie zmienilo zgadamy sie na gg lub forum Co do sylwka bylo bosko, dawno sie tak nie wyszalalem, do tego uruchomila mi sie calkowita odpornosc na alkohol wiec bylo na prade niezle...o 6:00 rano jeszcze kankana tanczylem... Jeszcze raz najleprzego w nowym roku i do zobaczenia w Pubie. Pozdrawiam Kamil

Jakbyscie uzgadaniali termin to dajcie znac via mail lub gg z dzien wczesniej. nareczka

No to jestesmy ugadani... Udanego sylwestra,szampanskiej zabawy i pomyslnosci w nowym roku a reszty dokladnie tak.... Kasy Kulczyka, Fury Rydzyka, Mocy Pudziana, Chaty Beckhama, Humoru od rana, Cholesterolu w normie, Świętowania Nowego Roku w dobrej formie :-)

I to jest minus diagnostyki via internet. kessey napisal ze mechanik sprawdzal i nie ma luzow w zawieszeniu, a co z ukl kierowniczym?luz na maglu tudziez przekladni? Poza tym nie daje mi spokoju fakt wzmagania sie drgan przy lekkim hamowaniu, przy mocniejszym juz nie?to troche sugeruje ukl hamulcowy. A nie koniecznie tarcze musz byc krzywe,wystarczy ze sa niezle odchudzona a do tego klocki niezle zuzyte i juz przy lekkim nacisnieniciu hamulca znaczaco zmeinia sie docis klockow na tarcze a co za tym idzie jest bardziej poddatne na wpadanie w drgania. W mojej 7 dokladnie taki sam objaw znikl po wymianie tarcz i klockow.dlatego jako pewnik postawilem te 99% biorac pod uwage ze zawieszenie jest ciasne jak ... dziewicy. Tak na prawde jak masz chwile daj znac, podklepie do Ciebie zrobimy runde i powiem Ci co jest, bo drgan tez jest kilka rodzajow i kazde co innego znaczy. Jak juz kiedys pisalem na forum, lepiej 3 razy sprawdzic niz sobie kupic i zupy nagotowac. A ze sobie popiszemy to i sami sie czegos uczymy... Grubosc tarcz mierzysz sowmiarka, potem pytasz jakie sa dostepne do Twojego modelu i wiesz, bo tarcza ciensza o 2mm od nowej to trup, wiec jesli mierzysz i przykladowo masz 28mm a nowe maja 30mm to wsio jasne.Dodatkowo na ogol producent podaje jaka jest minimalna grubosc tarczy. Co do ATE to jakby oryginal, nawet figoruja jako legalny zamiennik do bmw.

Barto W kwestii zmiekczania slyszalem ze regeneracja sprezyn powoduje ze sa bardziej miekkie.Nie znam szczegolow tej operacji,ale moze warto sprawdzic. nareczka

Czesc Swoja instalacje zidentyfikujesz jak dokladnie przeczytasz pierwszy opisik dotyczacy instalacji gazowych, tam sa podane glowne parametry i charakterystyczne cechy instalacji. Barto, Nie wiem czemu sie nie zgodziles bo w sumie napisales to samo co ja,choc mowiles o calkiem innej instalacji. Zakladajac ze dawkowana jest taka sama ilosc gazu a zasysana rozna ilosc powietrza, automatycznie wplywa to na wzbogacenia lub zubozenie mieszanki i tez o tym pisalem. Co do silnikow krokowych to w zaleznosci od instalacji potrafia korygowac bardzo rozne ilosci podawanego gazu wiec kwestia ich wydajnosci jest sporna. Sprawa regolacji cisnienia gazu jest dosc zlozona, bo sklada sie na nia takze przekroj przewodow, wydajnosc wielozaworu, parownika itd. Zakaldamy jednak ze instalacja jest optymalnie dobrana pod wzgledem mocy silnika i w gre wchodzi juz sama regolacja, a taka jest mozliwa jedynie przy poprawnych parametrach wszystkich elementow np cisnienia na parowniku i jego wydajnosci. Niektorych instalacji nie wyregolujesz jesli cisnienie na parowniku bedzie za wysokie, tak jest np w landi lis tzw podcisnieniowym wtrysku gazu. Kolejna sprawa to pojecia cisnienia i podcisnienia Jesli cos wtlaczasz mamy do czynienia z cisnieniem, jesli nastepuje wymuszenie tego obiegu mamy do czynienia z podcisnieniem wytwarzanym na kolektorze przez zasys z komory spalania. Tak czy siak mieszanka musi znalezdz sie w komorze spalania, aby silnik mogl pracowac i od jej skladu,a wiec elementow ktore odpowiadaja za dawkowanie, zalezy jaki ten sklad bedzie, a troche tego jest. Przypadek, o ktorm piszesz dotyczy tylko sytuacji podawania gazu poprzez mikser, ktory jest montowany jeszcze przed perzeplywomierzem. Ja zas w swoich wywodach opisywalem system wtrysku gazu fazy lotnej, ktory dostarcza gaz juz w kolektor przed sama komore spalania, a przyznasz ze w takiej sytuacji sprawa wyglada zgola inaczej. Pozdrawiam Kamil

nie do konca zolnierzu... moze uboga mieszanka zapala sie latwiej, ale ... Zacznijmy od tego skad sie bierze spadek mocy podczas pracy na gazie mimo wiekszego zuzycia gazu w stosunku do benzyny? Dzieje sie tak, gdyz gaz ma wyzsza liczbe oktanowa niz benzyna,dzieki czemu ma mniejsze tendencje do wpadania w samozaplon, a co za tym idzie, przy zachowaniu takiego samego konta wyprzedzenia zaplonu dla pb i lpg, gazu potrzebuje wiecej czasu na calkowite spalenie w komorze silnika w stosunku do pb. Calkowite spalanie mieszanki gazowo powietrznej w przypadku LPG i zachowania czasu zaplonu nie nastepuje i spadek mocy gotowy. Podobne przeklamania tycza sie temperatur spalania na gazie i benzynie, a kiedy sie sprawdzi okazuje sie ze temperatura spalania gazu w komorze silnika jest nizsza niz benzyny a uszkodzenia np sondy biora sie stad ze mimo iz temperatura spalania jest nizsza, to jeszcze przed dopaleniem sie calej mieszanki w komorze spalania,nastepuje otworzenie zaworow wydechowych, co skutkuje przedostaniem sie goretrzych spalin do kolektora wydechowego a tym samym sonda tez mierzy cieplejsze spaliny i usterka gotowa. Po raz kolejny w zyciu okazuje sie ze teoria odbiega od praktyki. Wracajac do napiec, pradow itd,proponuje kiedys podpiac sie pod kabelki i sobie posprawdzac, co ja swego czasu uczynilem. Z tego co mnie uczyli w szkole I=u/r Max Napicie tworzone na cewce przy podaniu 12V masz stalej wartosci, co nie zmienia faktu ze moze ono zostac obnizone poprzez opory wystepujace po drodze. Jesli tak sie dzieje - a sie dzieje, to tworzy sie prad. Napiecie z cewki idzie przez kable choc o malej opornosci to i tak pierwszy spadek napiecia masz juz na nich. Kolejny spadek napiecia na palcu ktory ma okreslona opornosc. Potem nastepuje wyzwolenie iskry na swiecy poprzez mieszanke, ktora znajduje sie w komorze spalania. Jesli sklad mieszanki nie jest optymalny (a mozna to poznac chocby po swiecy i latwo poznac wypalona prawidlowo i ta nie, a takze ta zalana) Zgybys podpial miernik do testowania przewodow na prawidlowo dzialajacym silniku, latwo bys zaobserwowal ze napiecie na przewodach do swiec jest nizsze niz te tworzone na cewce. Zas w przypadku uszkodzonego przewodu, dajacego przebicie na mase napiecie na tym kablu bedzie wyzsze niz na pozostalych sprawnych. Tak wiec to co pisze wynika z mojego dosiwadczenia i poczynionych obserwacji oraz pomiarow i w mysl zasady " jak mowie to mowie a jak mowie to wiem "obstaje przy swoim. Pozdrawiam Kamil

tak wyklucza... Na zimnym nie pracuje sonda lambda a skoro odlaczyles tez silnik krokowy to nie ma czym wyrownac obrotow i szaleje. Masz wiec do czyszczenia wilnik krokowy i wbrew opiniom polecam czyszczenie go w preparatach z deklaracji sluzacych do czyszczenia ukladu wtryskowego lub gaznikowego.Opakowania sa po ok250ml co spokojnie starcza, aby po wlaniu w sloiczek wymoczyc silnik krokowy. Warto przy tym pamietac by go za gleboko nie zamaczac, gdyz pomiedzy czescia mechaniczna jest tam gumowy oring (i lepiej go nie rozpuscic)oraz stojan i cewka silnika krokowego i lepiej tez ich nie namaczac. Po namoczeniu (ja osobiscie zostawiam na noc) czyszcze jeszcze malym pendzelkiem, kompresorem. Po czym montuje ponownie. Jak do tej pory 80% silnikow krokowych udalo sie wskrzesic. Niestety bywaja takie sytuacje kiedy silnika krokowy to mogila i warto skombinowac jakis sprawny i sprawdzic na nim. Pozdrawiam kamil

z numeracja czesto tak bywa. Wynika to glownie z ewolucji czesci i nowe dostepne pozniej jako zamienne czesto maja inny nymer niz czesc fabryczna, a ma to miejsce szczegolnie w przypadku elementow elektronicznych. Pytanie ktore pozostaje to po co go wymieniac ? Pozdrawiam Kamil

Witam, Obszernie tematyke gazu masz opisana w temacie instalacji gazowych. Od siebie jeszcze dodam ze : - w pierwszej kolejnosci wybierz optymalna instalacje osobiscie poelcam wtrysku gazu fazy lotnej, lub w nowszych modelach sekwencyjnie sterujacych wtryskami wtrysk gazu sekwencyjny. - pamietaj o dobraniu lub dopilnowaniu podczas montazu optymalnego przekroju rurek pomiedzy wielozaworem w butli a parownikiem - dopiero teraz interesuje Ci parownik, ktory musi pasowac przekrojem do zalozonych rurek i wydajnoscia do mocy silnika +10% aby nie byl wyzylowany, bo wowczas dlugo nie pochodzi. - przy instalacji wtrysku gazu zalecam montaz dodatkowego filtra gazu fazy lotnej, znacznie wydluza zywotnosc instalacji. Pozdrawiam Kamil

1) Jesli faktycznie nie stwierdziliscie luzow w zawieszeniu, ani ukladzie kierowniczym to na 99% tarcze. Tarcze powinienes wymienic na takie jake sa przewidziane do Twojego modelu i bezwzglednie musza pasowac do zaciskow.Dla pewnosci zmierz ich srednice i grubosc tarcz,bo czesto bywa kilka rodzjow, a czy sa pojedyncze czy podwójne to widac na oko. Jesli stan ich zuzycia nie przekracza min grubosci tarczy, mozna sprobowac wrzucic na tokarke i przetoczyc (a nie przetloczyc, to nie wytloczka na jajka).Wazne Aby kiedy juz zdecydujesz sie na wymiane zmieniac tarcze razem z klockami. 2)Tylny nawiew (centralny pomiedzy fotelami)zawsze daje zimne powietrze,chyba ze masz dwustrefowke wowczas mozesz regulowac takze tyl. Pozdrawiam kamil

po trochu krazycie wokolo tematu. Czujnik ten w starszych silnikach majacych stala faze wtrysku paliwa, daje poczatkowy sygnal do rozpoczecia kazdej fazy wtryskowej. Skoro byl w Twoim aucie to znaczy ze byl potrzebny i ze powinienes go sobie dokupic. Ale to tylko moje zdanie. Pozdrawiam Kamil

tylko marne 280tys km. Ale co najwazniejsze nigdy mnie nie zawiodla.

Zdecydowanie zgadzam sie z przedmowca. Odpowiadajc jednak na Twoje pytanie ze sterownikiem jest klopot,bo jesli nie padnie calkiem, to jego diagnostyka jest dosc ograniczona. To jak z plyta glowna w kompie,jak ona dziala to zapika ze cos z reszta nie tak...ale jak ona sie posypie to nawet nie zapika... Chyba jedyna mozliwosc diagnostyki to podpiecie pod GT1, niestety mobik i reszta moze cos zasugerowac,ale raczej nie bezposrednio. Sprawdz czujnik temperatury miernikiem i daj znac jak poszlo. Na zimnym opornosc powinna byc znacznie wyzsza niz na rozgrzanym. Pozdrawiam Kamil

a moze tak trywialnie, swiece dawno sprawdzales? Moze cos z nimi nie tak i zanim sie rozgrzeje nie przepala na wszystkich? Jak posprawdzac reszte bedziesz mial na moich postach i na bank na forum. Pozdrawiam Kamil

Czesc, Nie bedzie to zdanie fachury,ale na logike jedyna zaleznosc aby byly to elementy przeznaczone do danego modelu. Wydaje mi sie ze zmieniajac amorki na bardziej progresywne utwardzisz autko w stopniu pozwalajacym na zachowanie i tak dosc wysokiego komfortu. Tak np jest w autku mojego braciaka,sprezynki standard,amorki bilstein B6 i jest na prawde bardzo pozytywny efekt. Poza tym z tego co sie orientuje do wielu modeli mozna kupic standardowej wysokosci sprezyny za to twardsze od standardowych, szczegolnie przydatne w przypadku gazu w autku,bo tylek tak nie siada od butli. Pozdrawiam kamil

Siemka, Piszac odpowiedz zakladalem ze mowimy o nowych kablach z gwarancja itd.Jesli takie zaloznie jest sluszne to bez sprawdzenia nie da sie wiecej o nich powiedziec a ze w nocy swieca taka ich uroda. Wiec odpowiadajac na pytanie z samej gorki posta, osobiscie uwazam ze maja niezle kable. Jesli jednak nadal macie klopoty z praca silnika to zalecam przejrzec : - swieczki - kopulka palec i nigdy nie kupowac wloskich zamiennikow - cewka wysokiego napieca I najwazniejsze, na niektorych kompletach sa instalowane czujniki wiec jesli tak jest w Waszym przypadku to kupowanie komplety zagniecionego i rozmontowanie go do zaloeznia czujnika,moze prowadzic do jego uszkodzenia mechanicznego i pozamiatane. juz wyjasniam - w niektorych modelach bmw na przewodzie od 4 lub 6 cyl. znajduje sie czujnik dajacy sygnal do rozpoczecia fazy wtrysku, podpiety jest do listwy wtryskowej obok czujnika halla.Blizej zainteresowanym podesle fotki. Poza tym jeszcze cos waznego, jesli macie gazik w autku, a kolejny nowy komplet kabli idzie do lasu, to proponuje sprawdzic sklad mieszanki gazowej. Kiedy jest ona zbyt uboga, powoduje to w trakcie podania iskry na swiece, wzmorzone obciazenie dla kabla. Dzieje sie tak poniewaz uboga mieszanka ma wieksza opornosc pradowa, przez co przy takim samym napieciu idzie wiekszy pradzik i prowadzi to do wypalenia sie koncowki kabla, ktory jak pewnie juz wiecie zbudowany jest z wkladu weglowego otoczonego kilkoma izolacjami miedzyinnymi z silokonu. Tak to mniej wiecej wyglada. Pozdrawiam kamil[/b]

Witam Panowie. Wybaczcie ze dorzuce Wam swoje 5gr,ale to nie tak...do konca. Gazownicy likwiduja kanal dolotowy z atrapy tylko dlatego, bo zrobili Wasza instalacje nie zgodnie ze sztuka.Instalacja nawet II generacji na parowniku i mikserze, tez moze dobrze dzialac z kanalem dolotowym,pod paroma warunkami 1 (primo - uwielbiam ten tekst) daja czesto zbyt malo wydajne parowniki i co by nie robili nie bedzie osiagow 2 (primo) niestety bardzo czesto robia instalacje na srube zamiast silnik krokowy i do tego na jakims przekazniku zamiast komputera. Skutkuje to tym,ze komuter nie steruje dawkowaniem gazu przez silnik krokowy bo go nie ma(komutera gazu) i nie ma czym(silnik krokowy gazu).A do tego nie dostaje(komuter gazu) informacji o ilosci powietrza podawanej do kolektora ssacego(najczesciej z przeplywomierza) bo jak wyzej nie ma komputera a nawet jak jest to nie ma silnika krokowego wiec nie ma jak tych wartosci skorygowac. Kolo sie zamyka czego wynikiem jest takie samo dawkowanie gazu podczas pedu jak i zasysania na postoju. Jak juz wilokrotnie bylo pisane, optymalna instalacja do wiekszosci rzedowych silnikow to chocby podcisnieniowy wtrysk gazu fazy lotnej, otrzymujacy zarowno info od przeplywomierza,sondy lambda, o podcisnieniu w kolektorze i posiadajacy dwa silniki krokowe regulujace dawkowanie gazu na wolnych i wysokich obrotach. (generacja III i IV) Wbrew pozorom dawkowanie to nic trywialnego bo silnik ma to do siebie ze albo dostanie tyle paliwa ile potrzeba albo spali cos innego, a do wyboru ma gniazda zaworowe i reszte bebechow silnika. Z dwojga wiec zlego lepiej wiecej gazu niz mniej i podstawa to dobry i uczciwy gazownik.

Witam, Kable proponowane do naszych cacek przez janmor to kable z izolacja silikonowa.Charakteryzuje sie ona duza opornoscia na prad ale mala mechaniczna przez co wlasnie w nocy pieknie swieca. Aby stwierdzic ze to kable (ktore sa tak czesto podejrzewane a nie zawsze slusznie)warto podjechac do pierwszego elektryka i psrawdzic czy na prawde sa ok, czy tez nie. Ja kiedys mialem podobne jazdy a po masie czasu okazalo sie ze ani przewody ani swiece, ani onne pierdy lecz sterownik polecial a obiawy byly na prawde bardzo sugerujace. Na prawde 3 x sprawdzic a potem wymieniac to zawsze taniej wychodzi. Pozdrawiam kamil