adamos1988
Zarejestrowani-
Postów
139 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez adamos1988
-
Wyglądają niezbyt kolorowo bo idą na plus 38 albo na minus 28 zależnie od tego jaki przepływomierz założę, a mam aż 3, lub zależy czy na gazie czy na benzynie. Na gazie plusuje a na benzynie minusuje i ani na tym ani na tym nie jeździ dobrze. dzisiaj jechałem z Poznania do Szczecina i powiem szczerze że jazda tym samochodem to była istna katorga. pod góre trzeba było redukować bieg, głównie na 4 jak jechałem ok. 2000 obrotów wciskam gaz a tam zero reakcji tylko ledwo się rozpędza i głośno chodzi jakby się męczył .Najlepsze jest to że najlepiej to przyśpieszał na 5 i lekko mu to szło, to znaczy najbardziej było czuć to przyśpieszenie. Pozostałe biegi to słabizna, nie mogę ogarnąć tego auta. mam duże podejrzenia co do przepływomierza ale nie mam 100% pewności. na dodatek jak wyszedłem z auta żeby wjechać do garażu to usłyszałem takie stukanie nierównomierne jakby z rozrządu albo z vanosa mimo że vanos był robiony. powymieniałem w nim już prawie wszystkie czujniki możliwe na oryginalne i nie mam już pomysłu. ostatnio nawet cewki kupiłem ale używane i to samo..
-
czy fuel control integrator powinien wychylać sie znacznie podczas przyspieszania? czy powinien oscylować blisko zeru? u mnie skacze dość wysoko gdy przyśpieszam, nawet do 60 na plus . tak powinno być? na biegu jałowym trzyma się blisko zeru ale przy przyśpieszaniu ostro wzrasta
-
ok, dzieki za odpowiedz. Musze się bliżej przyjrzeć tym cewką.
-
Witam, Jak powinno się zachowywać auto po zdjęciu na chwilę paska klinowego? Bo u mnie czuć że bardziej trzęsie silnikiem i w rurze wydechowej słychać jakby wypadał zapłon. to normalne? czy raczej równo powinien pracować? mam pewne podejrzenia co do cewek wiec może faktycznie któraś jest trafiona.
-
A wiec u mnie problem jest z doborem mieszanki paliwowo powietrznej .. Kupilem nowy przeplywomierz delphi i na tym pali za duzo gazu i paliwa.. Adaptacje leca od razu na minus i lambda integrator tez nawet na postoju.. Na starym oryginalnym przeplywomierzu na gazie adaptacje lecą na plus.. Bylem u gazownika i mowil ze jest niby ok.. Ale jak na moje to nie do konca.. Powiedzcie mi czy lambda integrator powinna oscylowac blisko zera? Nawet przy butowaniu? Czy raczej bedzie wychylac sie na plus i na minus ? Bo u mnie przy przyspieszaniu to albo leci do minus 40 albo na plus 40 zaleznie od tego jaki przeplywomierz zaloze.
-
aha czyli tak ma być bo lpg posiadam, chyba będe musiał sprawdzić ten przepływomierz bo mam wrażenie że na odłączonym jeździ lepiej tylko jest duża taka turbo dziura
-
Aha, teraz mi się przypomniało że jak wykręcałem świece podczas mierzenia kompresji to każda była pokryta takim białym osadem. Czym to może być spowodowane?
-
Dzisiaj robilem pomiar kompresji na cylindrach i tak: 1cyl. 14,5. 2Cyl.14,5. 3Cyl.14. 4Cyl.13,5. 5Cyl.14. 6Cyl.14. Mierzylem tez rezystancje cewek na lewym i prawym pinie i 5 cewek ma od 0.8 do 1Ω a jedna ma 1.2Ω pomoerzylem tez rezystancje fajek i 5 fajek mialo 1.9kΩ a jedna fajka 1.6kΩ. Co myslicie o tej kompresji? Troche odbiegaja od siebie ale chyba nie ma tragedi
-
w zeszłym tygodniu kupiłem zegar do mierzenia więc jak się uda to dzisiaj sprawdze
-
Dzieki kolego za material, wszystko poskladalem wedlug filmu ale i tak jest cos nie tak.. To chyba jednak nie vanos.. Wszystko robilem wedlug blokad i instrukcji i raczej jest z tym ok.. Walek sie przestawia.. To bedzie raczej cos elektrycznego . zastanawiam sie czy cewki maja wplyw na moc ? minimalnie trzesie go na postoju ale nic nie faluje i nie przerywa podczas jazdy i przyspieszania tylko go muli .. Nie ma takiej dynamiki w jezdzie.. Troche klumkrów juz wymienilem. Sondy, czujnik walu , walka, fajki od cewek , swiece na gazowe ale to jakies 10tys.km. temu gume za przeplywka tak profilaktycznie bo mikropekniecia miala i nadal nic. Oprocz sond wszystko oryginał.zostaly tylko czujniki temperatury i nowy przeplywomierz.. Przeplywke kupilem uzywana i jest to samo wiec juz sam nie wiem..
-
Od wczoraj jezdze na samej benzynie po skasowaniu adaptacji i powiem szczerze ze to raczej cos z tym vanosem bo nie jezdzi dobrze.. też się dziwie że żaden błąd nie chce wyskoczyć odnośnie sond. co prawda wymieniałem je niedawno ale i tak coś powinien chyba pokazać a tam zero błędów. Wracając do vanosa, dzisiaj zdejmę pokrywe jeszcze raz i zobacze co jest. ewentualnie spróbuje ustawić to ponownie. Wyczytałem dzisiaj w sam naprawiam że potrzebuje jeszcze jeden Przyrząd, mianowicie wkręca się go zamiast napinacza. Czy jest on konieczny? może tu tkwi problem w ustawianiu tego ze nie mam takiego przyrządu i się wszystko przestawia. Co myślicie?
-
No i skończyło się ... znowu brak mocy, buczy przy przyśpieszaniu którego wogle nie czuć ani nie widać i już mi ręce opadają... dzisiaj wróciłem z trasy podłączam komputer i miałem pewność że znowu przestawiony wałek i błąd vanosa a tu [BAD].. brak błędów, a wartości położenia wałka pokazuje dokładnie takie same jak 4 dni temu kiedy to chodził zajebiście. powiedzcie mi czy on może tak mulić przez rozjeżdżające się adaptacje długoterminowe i krótkoterminowe? mam gaz i on mi rozjeżdza te wartości ale czy to mimo resetu ustawień nie powinno mulić od razu? czy stopniowo będzie coraz to słabszy i słabszy? adaptacje długoterminowe dochodzą mi do 38 na plus a krótkoterminowe koło 60 na minus.. jeździłem na samej benzynie po resecie i było ok, przynajmniej tak mi się wydawało aczkolwiek nie wiem czy wtedy te wałki nie były przestawione. Cały czas przegrywam walkę z tym samochodem. co ustawie vanosa to przez 3,4 dni jest ok a później znowu muł.
-
Dzisiaj zdjąłem kape zaworów.. po ustawieniu koła pasowego wału na punkt OT wałki u góry były przesunięte w lewo.. nie wiem czemu tak to się wydarzyło.. może za słabo to było poskręcane albo źle zamontowałem vanosa. Teraz ustawiłem to jeszcze raz starannie i jak narazie jest ok. co prawda kąt wałka pokazuje w granicach 27 ale o dziwo błędu jak narazie nie ma nawet po mocniejszym przepędzeniu auta. Mam tylko nadzieje, że skończyły się męki z brakiem mocy i trzęsieniu na postoju no i że w końcu będę mógł się cieszyć jazdą tym że oto wozem:P dziękuję wszystkim za podpowiedzi i wskazówki co do tego :)
-
będę musiał go rozebrać i jeszcze raz zmontować, może faktycznie coś nie do końca otwiera. czujnik jest nowy oryginał.. ponad 4stówki wywaliłem za to paskudztwo :P
-
Kurde to co mu tam nie pasuje... Vanosa wczoraj jeszcze demontowalem i sprawdzalem czy cos sie nie poprzestawialo i bylo wszystko ok.
-
Witam, Orientujecie się może na ile powinien być ustawiony vANOS W E39 523I M52 1997r.? wymieniałem czujnik położenia wałka rozrządu na oryginalny siemens i teraz pokazuje mi błąd vanosa 212. przed wymianą czujnika nie było żadnego błędu o vanosie. W INPIE wałek na biegu jałowym pokazuje wartość 23-24 czasami wchodzi na 25 na chwile i spowrotem na 24. Podczas obciążenia wchodzi na 40-50. Jaka powinna być tolerancja ustawienia wałka? Wyczytałem że prawidłowo to 22 ale chyba jakaś tolerancja jest prawda? dodam żę uszczelniacz na tłoku wymieniałem.
-
BMW E39 528 spalanie gazu. Zbyt wysokie? Przyczyna?
adamos1988 odpowiedział(a) na HardyDemon temat w E39
kurcze mam podobne objawy z tym ze nie wyskakuje mi żaden błąd -
tutaj link z nagraniem . trochę długi 10 minut bo byłem się jeszcze kawałek przejechać.narazie zaślepiłem dziure od odmy w kolektorze żeby nie łapał lewego powietrza przez tą pokrywę zaworów. nie wiem czy to się na dniach stało czy wcześniej, ale napewno pęknięta nie była jak vanosa robiłem czyli jakieś 3,4 miesiące temu. ale wracając do jego bolączki to mam wrażenie że z odpietymi sondami troszkę lepiej reaguje na gaz i ciszej chodzi silnik przy wkręcaniu go na obroty. To takie moje spostrzeżenia ale może ktoś coś wyczyta złego lub dobrego z tego nagrania :)
-
ok. dzięki za odpowiedź, ściągnąłem sobie program do nagrywania pulpitu więc postaram się dzisiaj jeszcze coś nagrać. dzisiaj wyczaiłem pęknięcie przy pokrywie zaworów w miejscu gdzie sie przykręca ją do głowicy w środkowej części. podejrzewam że lewe powietrze ciągnie
-
Witam, nie chce tworzyc nowego tematu ale mam pytanie co do jednej rzeczy. czy w inpie oxygen sensor heater 1 i 2 po rozgrzaniu powinien skakać? czy stać w miejscu? u mnie wartości podczas jazdy skaczą i to czasami od 50% do 80% i nie wiem czy tak powinno być czy nie. na postoju w miarę trzymają wartości koło 80 czasami 71% pytam bo coś mi ostatnio auto osłabło i tak się zastanawiam czy sondy nie siadają. błędów brak a sondy oscylują.
-
kata wlasnie nie ma.Czy czujnik nie powinien wyskoczyc jako blad gdyby byl uszkodzony? Moze musze podjechac na jakąś diagnostyke do jakiegos speca od bmw i on mi wyczyta co jest nie tak. Filmik z inpy zalacze w poniedzialek bo w weekend wyjeżdżam .
-
no i powtórka z rozrywki. auto znowu zamulone. muli go na niższych i wyższych obrotach. czujnik wałka to raczej nie jest bo wymieniałem i jest to samo. co prawda n a nieoryginalny ale zero różnicy ani gorzej ani lepiej a na starym czujniku nic nie przerywał nie szarpał nie gasł sam i nie było problemu z odpaleniem itp.inpa położenie wałka cały czas pokazuje w jednej pozycji (nie skacze ) chyba że vanos się załącza to wtedy pokazuje wyższe wartości . jak bardzo pomału wciskam pedał gazu prawie że głaszcze to jedzie w miarę normalnie, a gdy wduszę nawet nie do połowy to muł. słychać tylko takie wycie jakby za dużo powietrza dostawał i słabo przyśpiesza, chyba ze zaczne pomału puszczać pedał gazu to zaczyna przyśpieszać :shock: podejrzewam zę zmniejsza się ilość powietrza w stosunku do paliwa i dlatego tak jest. Inpa oczywiście pokazuje zero błędów a korekty idą na plus. mam podejrzenia na sondy jeszcze bo na wyższych obrotach czasami tak jakby lekko poszarpywał, "Oxygen sensor heater 1 i 2" skacze z 69 na 80 ale to nie musi być wcale powód uszkodzenia. nie bardzo uśmiecha mi się naprawianie metodą prób i błędów kupując po kolei czujnik po czujniku i sprawdzanie czy jest ok czy nie.
-
Dzisiaj wyciągnąłem odmę i zaślepiłem otwór w kolektorze ssącym w celu wyeliminowania lewego powietrza, niestety nie było poprawy. Odma raczej sprawna i szczelna. Drugą operację jaką wykonałem to zdjąłem pokrywę w celu sprawdzenia łańcucha. Wydaje się być w porządku ale ustawiłem jeszcze raz wałki rozrządu według blokad i troszkę się poprawiło. zobaczymy jak to będzie na dłuższą metę. czy znowu po jakimś czasie zmuli go czy nie. wałek wydechowy troszkę był przestawiony ale minimalnie, a ssący pokazywał 26 według inpy, troszkę go cofnąłem i teraz jest 23. wydaje się że to mało ale różnice odczuwam.
-
Najlepsze jest to że inpa żadnych błędów nie wywala, tylko korekty długoterminowe wchodzą na plus czyli z tego co wiem to za dużo powietrza stosunkowo do paliwa, nawet chyba to słychać bo tak wyje jak przyśpieszam. dzisiaj będe zdejmował pokrywę zaworów i sprawdzę jak z łańcuchem. jak go kupiłem to był lekko zamulony ale uszczelniłem vanosa i nabrał mocy od niższych obrotów. fajnie się nim jeżdziło ruszało i zmieniało biegi. i tak z biegiem czasu czuć było że coraz to gorzej się nim jeździ coraz bardziej jest mulasty i ruszanie i zmiana biegów nie przebiega płynnie.Myślałem że coś z odmą, wymieniłem ale kupiłem zamiennik lecz za dużo się nie zmieniło oprócz tego że teraz jak odkręce korek to tak mocno go zassiewa a jak zdejmę zupełnie to gaśnie. Przy starej odmie tego nie było tylko zmieniał kulture pracy i lekko zassiewał korek. Nie wiem już co z tym jest. może się za dużo czepiam.
-
no nie wiem, moze faktycznie za szybko zmieniłem na gaz. trudno. powtórzę to jeszcze raz.