adamos1988
Zarejestrowani-
Postów
139 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O adamos1988
- Urodziny 29.01.1988
Informacje osobiste
-
Moje BMW
Jest - BMW E60 525i 218km N52 LPG 2005r.
Było - BMW E39 523i 170km M52 LPG 1997r.
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia adamos1988
-
Dzięki za wylewną odpowiedź i cenne wskazówki 🙂akurat płukankami go faszeruje i oliwę wymieniam gdzies co 7tys ale chyba już na 6 cylindrze jest beton bo świeca na 6 jest osmolona od oleju. Reszta normalna. Wypróbuję sposób który opisałeś i zobaczymy co z tego wyjdzie. Czy po tych trzech wymianach zmieniłeś olej na inny czy cały czas jeździsz na 0w40? Nie wiem jak ten olej będzie wpływał na zajebistą głowice i wałki rozrządu które potrafią się zacierać w tym silniku:)już jeden wymieniałem.
-
Witam, mam pytanie odnośnie spalania oleju E61 n52. Silnik spala mi około 1l. Na 1000km. Ale nie to jest najgorsze. Problem w tym że pojawia się dym w pewnym momencie i ciężko jest mi stwierdzić co jest tego powodem uszczelniacze czy pierścienie. Czytałem już chyba wszystko i każdy ma na to inna teorię. Pokrótce postaram się opisać o co chodzi. Przy porannym odpalaniu brak jakiegokolwiek dymu. Do rozgrzania silnika żadnego dymu. Dym zaczyna się pojawiać jak silnik się rozgrzeje, a im bardziej się rozgrzewa tym częściej się pojawia, ale zawsze w tym samym momencie. Gdy rozgrzany i dam mu w palnik dymu nie ma, na postoju jak rozgrzany pochodzi chwilę i przygazuje też nie ma dymu. Pojawia się on tylko wtedy gdy hamuje silnikiem(gaz puszczony) i nagle nadusze gaz np. jadąc z górki lub przy dojeżdżaniu do świateł czy ronda. Gaz nie musi być na ful, wystarczy nawet troszkę żeby silnik zaczął się rozpędzać to widzę w lusterku że puszcza bąka. Jak to jest podczas hamowania silnikiem podciśnienie tworzy się nad tłokiem że ciągnie olej uszczelniaczami/prowadnicami na tłok czy pod tłokiem i wciąga olej spod tłoka przez zapieczone pierścienie?
-
Temat rozwiązany, problemem okazały się amortyzatory Meyle. Jak widać jak amory to tylko Sachs i nic więcej. Przynajmniej do BMW. W e39 zakładałem TRW, a w tym Meyle. To jakaś paranoja żeby nowe amortyzatory pukały jakby miało się zawieszenie rozpaść. Jak widać nie nauczyłem się za pierwszym razem, ale już raczej tego błędu nie popełnię. Czasami lepiej poczekać dzień czy dwa i dołożyć niż brać pierwsze lepsze i kręcić się wciąż w kółko z szukaniem co puka.
-
Witam, Chciałbym się podpiąć pod temat, walczę już od 1,5 roku ze stukającym zawieszeniem z przodu w E61 i cały czas stoję miejscu. Na początku olałem trochę temat bo wiedziałem że jest trochę części do wymiany w zawieszeniu. W końcu zabrałem się za to i wyeliminowałem uszkodzone wahacze bo były na niektórych luzy na sworzniach, ale poszły wszystkie nowe . Oczywiście jak stukało na kostce brukowej czy na studzienkach tak nadal stukało. Po jakimś czasie poszły nowe mocowania amorów, były podejrzane także wymieniłem na Febiego. Oczywiście nadal to samo i zostawiłem ten temat na jakiś czas. Na początku roku w czasie mroźnych dni zamarzły amortyzatory, po prostu zesztywniały na beton więc stwierdziłem że podejmę temat dalej i byłem prawie że przekonany że to jest powód stukania tym bardziej że w E39 miałem problem ze stukającymi amorami.. Niestety Sahsów nie mieli aktualnie na stanie, a miałem wyjazd i chciałem to jeszcze przed tym wymienić więc padło na Meyle. Wydaje się że jest to spoko firma także wymieniłem na nie. Oczywiście nowe mocowania Lemforder mimo że stare były ok, ale dla świętego spokoju założyłem nowe z odbojnikami i osłonami i co? [BAD] blada. Jak pukało wcześniej tak pukało po wymianie. Zlałem temat na jakiś czas aż nerwy zregeneruje. Ostatnie podejście do tematu nastąpiło jakiś miesiąc temu. Przekładnia kierownicza, jako że nie szło utrzymać samochodu prosto tylko w zębach musiałem trzymać kierownicę żeby jej nie wyrywało i pukała na postoju przy szybkim ruszaniu kierownicą nawet na odpalonym silniku stwierdziłem że wymienię, że to jest na bank to. Więc wymieniłem na regenerowaną z nową listwą zębatą, fakt teraz nie muszę się siłować z autem i nie stuka przy szybkich ruchach kierownicy ale przy jeździe po pozbruku i na studzienkach nadal puka. Jak przejeżdżam przez łaty jakieś małe dziury to nic, ale mała studzienka i pozbruk to słyszę pukanie jakby łącznik albo coś takiego. Oczywiście łączniki i gumy stabilizatora nowe 🙂 Wysiadam już przy tym aucie i mam go powoli dość. Może ktoś podpowie co jeszcze tam może tak pukać. Jak na moje nie ma prawa tam już nic pukać a wali nadal. Dla sprostowania poniżej lista co wymieniłem: - Wahacze cały komplet - amortyzatory - mocowania amortyzatorów z odbojnikami i osłonami - łączniki stabilizatora i gumy stabilizatora - no i na deser przekładnia kierownicza.
-
No właśnie jest to dla mnie mega dziwne że po naciśnięciu połączyłem się ze 112 mimo że nie było połączenia TCU z radiem, ani komórką. W podłokietniku również nie mam żadnego telefonu. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to że jest jeszcze jakiś moduł z kartą sim który nie jest z radiem ani z TCU połączony i dlatego nastąpiło połączenie ze 112. Rozmowa szła przez głośniki samochodu, albo przez jakiś osobny głośnik schowany gdzieś za deską. Było gościa bardzo dobrze słychać.
-
Jednak dzisiaj znalazłem trochę czasu i zabrałem się za to radyjko. Zamieniłem światłowody we wtyczce od radia miejscami jak podpowiedział kolega Krzyś żeby nie rozkręcać radia i wszystko ruszyło 🙂 Bluetooth działa i SOS nie wyskakuje 🙂 Dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem i pomoc w ogarnięciu. Jak widać nie każdy przypadek braku bluetooth i SOS na desce jest taki sam więc trzeba sprawdzać i szukać dosłownie wszędzie. 🙂
-
Tak właśnie myślę jak to zrobić żeby gwarancji nie stracić na naprawę bo zaplombowali je. Zrobię jak mówisz, spróbuję zamienić to w tej dużej wtyczce od radia.
-
Chyba znalazłem problem... Niestety ale chyba panowie którzy naprawiali radio źle wpięli się światłowodami na laminacie. Po czym to wnoszę.. Przed naprawą bluetooth działał i nie wyskakiwała kontrolka SOS, druga rzecz nagły brak łączności z TCU, wszelkie kodowania nic nie dają, fakt TCU również w każdej chwili może się zepsuć, ale to byłby już naprawdę duży zbieg okoliczności. No i najważniejsze co dzisiaj zauważyłem to to że we wtyczce od światłowodu która wchodzi do TCU świeci się światełko po tej samej stronie co wychodzi z TCU czyli jak to kolokwialnie mówiąc światełka idą na "czołówkę" 😄 Według mnie światełko z jednej strony powinno wejść, a z drugiej wyjść a nie wchodzić i wychodzić po tej samej stronie. Taka moja teoria.... Będę musiał zamienić je miejscami, ale to może w weekend jak będę miał czas. Dam znać czy to jest powodem, ale jak na moje to tak.
-
Dzisiaj sprawdziłem co tam dokładnie siedzi, jest to TCU. Światło w światłowodzie dochodzi od radia do TCU i odwrotnie. Także jest to raczej kwestia jakiegoś programowania, albo zbieg okoliczności i siadł ten TCU razem z radiem. No nic... zostaje mi z tym walka, albo to zupełnie odłącze, chociaż nie chciałbym tego robić.
-
Tak zapisałem, próbowałem różnych kodów, kasowałem wprowadzałem, przywracałem fabryczne ustawienia z modułów Cas i LMA itp no i nic nie trybi. Jeszcze zastanawiam się nad jedną rzeczą, czy CCC będzie działać jak jest powiedzmy problem ze światłowodem? Czy nie włączy się? Nie mam żadnego wzmacniacza, ani zmieniarki. Może coś ze światłowodem jest nie tak, bo rozumiem że jest to połączone światłowodem do tego modułu Mulf czy TCU zależnie co tam mam.
-
Jutro postaram się to sprawdzić, wpisywałem już kody FA $633, $638, $644 w modułach CAS i LMA i [BAD], nic nie pomaga. Jak wprowadzę plik man w NCS Dummy to jest opcja wyboru typu telefonu tylko nie wiem co mam tam ustawić. -no_phone -ece_phone -business_phone -prof_phone -japan_phone -umts_phone -mulf_phone -va_tpp japan_mulf
-
Dokładnie... Walczę z tym już jakiś czas, ale stanąłem na tym że nie można zaptaszkować funkcji bluetooth w ustawieniach i zapala się kontrolka SOS. Dodawałem różne kody FA odpowiedzialne za bluetooth itp, ale to nic nie pomaga. W podłokietniku mam zaślepkę na telefon, ale jak to zdejmę to jest opis TCU. Jak łączę się przez LMA to w modułach pokazuje że mam MULF, jak łącze się przez CAS pokazuje że mam TCUM. Z żadnym nie mogę się połączyć i przekodować( wyskakują błędy). Przed uszkodzeniem radia wszystko działało, żadne błędy się nie wyświetlały, a teraz problem. Nie wiem gdzie może leżeć problem. Jakie kody FA wgrać żeby to zaczęło trybić.
-
CCC kodowałem, pustym plikiem man, po łączeniu auta przez CAS i zakodowaniu radia nie miałem opcji bluetooth , a po połączeniu z LMA i i zakodowaniu radia opcja bluetooth się w ustawieniach pojawiła, ale zniknęła opcja klimatyzacji dwustrefowej i grzanie foteli. później poustawiałem wszystkie możliwe opcje związane z bluetooth i zakodowałem ponownie. Z tym kodowaniem tych modułów KOMBI, TCUM i SGM wyczytałem na innym forum gdzie ludzie pisali że tak trzeba po naprawie radia. Nie wiem czy miało to wpływ, ale zdziwiła mnie jedna rzecz kiedy we wtorek wykręciłem radio żeby zawieść w środę do naprawy błąd SOS się nie pojawił, a przejechałem tym samochodem bez radia chyba z 50 km w środę. Kontrolka pojawiła się dopiero w czwartek jak wróciłem z pracy, zaparkowałem lecz jeszcze nie gasiłem auta i wtedy wyskoczyła. Nie powinna pojawić się od razu po wyjęciu radia?
-
No musiałem gościa przeprosić 😛 na wyświetlaczu nic się nie pokazało, może dlatego ta ikona o błędzie SOS że nie ma komunikacji z jakimś modułem. Nie mogę przez NCS expert połączyć się z modułem TCUM i go przekodować. Częściowo sobie poradziłem z tym wszystkim, ale mam problem z bluetooth i tą cholerną kontrolką SOS. Może to zbieg okoliczności i dzień po radiu spierdzielił się kolejny moduł. W menu w ustawieniach pojawiła się już opcja bluetooth, ale nie mogę zaptaszkować opcji " komunikacja bluetooth włączona". Jak wejdę w komunikację to wyświetla że telefon nie jest podłączony i nie wiem czy tyczy się to słuchawki w schowku której w tym aucie nie ma, czy telefonu komórkowego. W plikach od Radia CAPPL wydaje mi się że wszystko odpowiadające za połączenie bluetooth zaznaczyłem i wgrałem.
-
W tym przypadku, podejrzewam że wcześniej było to przekodowane, albo jest pełno modułów nie od tego auta i przywrócenie fabrycznych ustawień danego modułu rozjeżdża wszystko jeszcze bardziej 🙂 będę musiał z tym powalczyć, bo jest rzeźba w tym aucie. Po łączeniu z CAS i wgraniu pustego pliku man do radia nie ma grzanych foteli, jest okrojona klima i język się zmienia, nie ma auxa ale jest bluetooth. Po łączeniu z LMA i wgraniu pustego pliku man wraca opcja grzania foteli, klima jest bogatsza w opcjach, jest aux ale nie ma bluetooth. Jestem na etapie porównania tych dwóch plików przez NCS dummy i ustawienie tego jak trzeba. Backup mam porobiony na wszelki wielki. Oprócz tego został jeszcze błąd SOS, aczkolwiek przycisk działa, bo przycisnąłem to z ciekawości i połączyłem się ze 112.. Kurde nie wiedziałem jak rozłączyć połączenie i się odezwał gość po drugiej stronie.