Kogo to obchodzi co wy braliście dla swoich żon. W opisie nie wspomniałeś o zawieszenie, o grillu, braku felgi, o pogniecionym podwoziu. A ten kikut co wystaje z grilla? To jakiś Mad max? Przecież grill i chyba chłodnica nawet do wymiany. Ja nie mówię, że to duża szkoda, ale przestań kity wkręcać. Bo z twojego opisu wynika, że 3 drobne rzeczy do wymiany poszły, a w rzeczywistości było inaczej. Po pierwsze nie ja zapomniałem bo to nie ja robiłem ogłoszenie. Dwa podany jest numer VIN - więc każdy może sobie sprawdzić. Felga była w bagażniku, cała nie uszkodzona włącznie z oponą. Pogniecione podwozie? Widze że tak wiele wiesz z jednego zdjęcia. Nawet o tej chłodnicy. I rzeczywiście o tej jednej nerce zapomniał wspomnieć. Duża część Polaków jeździ autami które były mocniej uszkodzone tylko o tym nie wie, a tutaj wszystko jak na talerzu, chociażby to że airbagi były całe i nic nie było kombinowane. Był wymieniany też uchwyt błotnika i co ? też ma o tym pisać? W ogłoszeniu jest zgrubsza. Gośc wysyła zdjęcia auta przed naprawą każdemu kto poprosi, jest nr VIN w ogłoszeniu a Wy macie już jakiś problem. To jest smutne w tym smutnym narodzie. Naprawione na ori częściach w kolor, ładnie, zgodnie ze sztuką, nie było potrzebne i nie było ingerencji blacharza. Po co jest pisane że dla żon ? A bo jak ktoś nie handluje autami to nei wie co napisać....ale Wy za to piszecie ze full opcja, ze igła, ze oczko w głowie, ze zmieniacie model na nowszy.... co mnie to obchodzi? Pewnie nie stać Was na utrzymanie a nie zmieniacie na nowszy. Ile razy ludzie do mnie przyjezdzaja w jakiejś sprawie i wymieniają wyposażenie w aucie którego nei maja, ile razy probuja zawyzac moc... sami sobie zyja w bajkach. To auto nie było mocno uszkodzone, nikt nikogo nie wprowadza w blad. Wiem po tym co widze na forum, ze sa ludzie którzy w 2019 roku maja BMW nei starsze niż 8 letnie a nie potrafią komputera obsluzyc i plyty nagrac czy wyszukać w google historii pojazdu no ale... Cena tez jest nizsza 50 tys... a nie 70 jak inne. To bardzo duza roznica, skads ta cena się bierze - stad ze auto było wlasnie uszkodzone. Jak dla mnie nie mocno... Ale wy już wymyślacie co było uszkodzone, bo widzicie zdjecie, a ja to auto widze co tydzień, ba jezdzilem nim nawet trochę. No ale... :) Bierzcie perełki z niemiec