Zgadzam się, że to kolumbryna, czuć dużą masę przy zakrętach, co w mieście może przeszkadzać, ale na trasie jest za to duże uczucie pewności prowadzenia i komfort. Szumów nie wyczułem, bo ogólnie jest bardzo cicho przy prędkościach autostradowych, ale nie mam bezpośredniego porównania do normalnej piątki. Koła małe nie są, spalanie też nie, w sumie na początku miałem podobne odczucia do Twoich, ale po kilku dłuższych wyjazdach luksus tego samochodu pozwolił mi wiele wybaczyć. Za jakiś czas wymienię go na pandę z gazem i koszty wyjdą na zero :wink: Rzeczywiście to nie ten dział, może do admina napiszę, żeby przeniósł jeśli się da. Trzeba brać życie pełnymi garściami ... A nie panda z gazem. ;) Ciekawy jestem właśnie w porównaniu f07 do f10...