Być może cena, a być może jakiś psikus w historii pojazdu.
Sprzedaż używanych aut przy okolicach 150-200k PLN dla aut klasy średnio-wyższej (niech będzie to te BMW)... jest ciężki.
Miałem auto używane na sprzedaż za 160k, Państwo pojechali do ASO na kontrole - wszystko OK, ale... jakoś tam pokątnie do nich doszło, że mogą dołożyć 40k i mieć nowe, na gwarancji. Co prawda nie seria 5, nie taki silnik, nie takie wyposażenie i w ogóle nie taki kolor i zupełnie inny samochód, ale mogą mieć nowe... i do tego jeszcze kredyt z atrakcyjnymi warunkami.
Także jeszcze jeśli ktoś przy tych cenach nie oferuje faktury vat no to jest ciężko.
Nie rozumiem tylko ludzi którzy chcą fakturę vat marża - na co im to ? czym to się róźni od umowy kupna-sprzedaży? Te 2% to pomijam, bo mogę wyłożyć dla chcącego.