Widać że nie masz o tym zielonego pojęcia. Sprawa wygląda tak. Znajdujesz dobrego tunera, jedziesz, on sprawdza auto. Może się przjedzie, powinien podlaczyc jakies urządzenie diagnostyczne, sprawdzić bledy w silniku, sprawdzić parametry. Pozniej wjazd na hamownie Odczyt mocy. Jeśli jest OK to zmienia mapy i nastawy, jeśli nie to kaze Ci naprawić auto. Po wgraniu nowych map testy na hamowni, ew. poprawa map. Czy jest sens? Ale kogo pytasz mnie? Dla mnie nie ma sensu żeby inni robili chipa, bo nawet mając 300km nie potrafią włączyć się do ruchu czy wyprzedzić bezpiecznie. Ja osobiście zawsze robie. Dobre i tanie to wiesz co jest... Albo dobre, albo tanie. Mysleć na ile ... bardziej marzyć na ile... możesz poprosić tunera o to aby lekko, lub mocniej zmodyfikował. Skrzynia nie jest przeszkodą. Co ma przebieg do wtrysków? Co mają wtryski do chipu? Jak będzie dobre paliwo i silnik z osprzętem w dobrej kondycji to nic się nie powinno dziać jeśli tuner to także dobrze zrobi. DPF jeśli sprawny, ze sprawnym silnikiem i osprzętem w komplecie nie będzie robil problemu.