Skocz do zawartości

Kokoon

Zarejestrowani
  • Postów

    150
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kokoon

  1. Dyskusja o tym aucie. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1750929644979897&id=1470007583072106
  2. Tak się sprzedaje w Ostrowi Mazowieckiej. https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1725953247477537&id=1470007583072106
  3. A tak w ogóle to możliwe żeby 10-cio letnie auto miało 35 tyś przebiegu? Czy to skrót od 350 tyś bo na tyle te fotele wyglądają.
  4. Byłem na geometrii dwukrotnie i jest jakaś poprawa ale problem zupełnie nie zniknął. W moim przypadku mechanik po geometrii i jeździe próbnej stwierdził, że przyczyną też mogą być wytłuczone poduszki amortyzatora przedniego (tzw.kielichy) a w zasadzie łożyska tych poduszek. Z upływem czasu kulki tych łożysk odciskają sobie "gniazda" i każde skręcanie kierownicą powoduje lekki opór aby nastepnie ponownie wpaść w kolejny dołek po kulce. To powoduje, że krecenie kierownicą nie jest płynne i stąd to uczucie i efekt pływania. W sumie teoria moim zdaniem logiczna ale w praktyce nie wiem bo jakoś ciężko mi sie do tego zabrać a i już przywykłem do mocnego trzymania kiery w koleinach. Szeroki profil opony tez robi swoje. Na zimowych ten problem jest mniejszy.
  5. Mam dokładnie ten sam komunikat z tym, że u mnie także dochodzi druga strona (right). Błąd ic-134, 136. Co dziwne to, że swiecą wtedy wszystkie cztery żarówki zamiast tradycyjnie tak jak powinno tylko skrajne. Próbowałem już wszystkiego. Problem na krótko ustąpił jak wymieniłem żarówki na nowe, wtedy ładnie świeciło po jednej w lampie. Radość trwała jednak krótko i chwilę później znów wywaliło błąd i zaswieciły się kolejne dwie. Nie wiem czy czymś to grozi. Gdzieś wyczytałem, że po iluś tam wyswietlonych błędach może dojść do wyłączenia obwodu. Przejrzalem już dziesiątki podobnych tematów to i inne zagraniczne fora i nic. Wszyscy tylko, wyczyść styki, zmień żarówki na właściwe ale poza tym nic konkretnego gdy to nie pomaga. Tracę wiarę, mnóstwo podobnych pytań, bez odpowiedzi. Czemu osoby które miały podobny problem jakiś czas temu nie wracają na forum opisać jak sobie poradziły? Ps. Problem jak się nagle pojawił tak i sam nagle zniknął. Nie znam przyczyny ale ważne, że wszystko wróciło do normy.
  6. Może ktoś zna przyczynę mojego problemu. U mnie coś się odwaliło i cały czas palą się po dwie żarówki w lampie nawet podczas lekkiego hamowania. Wywala przy tym zaraz błąd cc-id 134, 136. Próbowałem już wszystkiego. Problem na krótko ustąpił jak wymieniłem żarówki na nowe, wtedy ładnie świeciło po jednej w lampie. Radość trwała jednak krótko i chwilę później znów wywaliło błąd i zaswieciły się kolejne dwie. Nie wiem czy czymś to grozi. Gdzieś wyczytałem, że po iluś tam wyswietlonych błędach może dojść do wyłączenia obwodu. Czy to prawda? Ktoś mnie uświadomi?
  7. Mam dokładnie ten sam problem co kolega w pierwszym poście. Stało to się nagle podczas pierwszego uruchomienia pojazdu po 3-dniowym postoju. Dodatkowo wystąpił problem szybko migających kierunkowskazów z tym, że to ustapiło, błąd świateł stopu jednak pozostał. Żarówki całe swiecą jak trzeba, styki swiecą się jakby prosto z fabryki a błąd wywala. Boję się, że będę kolejnym na forum gościem z nie rozwiązanym problemem. Wszyscy szukają a nikt nie dopisuje jak sobie w końcu poradził i to mnie najbardziej martwi. Ja obiecuje, że napiszę. Ps. Krótko po tym problem jak się nagle pojawił tak i sam nagle zniknął. Nie znam przyczyny ale ważne, że wszystko wróciło do normy.
  8. https://www.realoem.com/bmw/pl/showparts?id=VA51-EUR-04-2007-E90-BMW-318i&diagId=11_3296 Oring poz 2 i poz 3 Tak szczerze to wystarczy wymiana samych zewnętrznych poz. 3. Ja kupiłem komplet i teraz te wewnętrzne leżą bo mechanik ich nie wymienił. Nie było absolutnie potrzeby ich wymiany.
  9. no to kupuj pan takiego golasa z bidnym silnikiem jak z tej aukcji od Handlarza- bedziesz pan zadowolony :) Nie wiem dlaczego zaraz takimi tonem, jakby uraził zwolenników diesla. Chce kolega benzyne i to jego sprawa. Zraził bym się natomiast miejscem zakupu auta. Gniezno, zagłębie handlarzy ma średnią reputację. Zresztą tak jak wszyscy w tym fachu. Za 40 koła owszem znajdziesz e90 z 2010 r. ale ja osobiście bylbym bardzo ostrożny przy tej cenie.
  10. Tutaj często są przedstawiane auta importowane z USA, oczywiscie przed ich drugim życiem. Odpowiedź narzuca się sama: https://www.facebook.com/bimmercheck/?ref=ts&fref=ts
  11. No fakt, trochę bieda jak za tą kasę. Ale tak jest jak ktoś ma coś dobrego to się ceni. Brak czujników cofania a chociaż mógłby być sam tył bo bardzo się przydaje. Nie wiem też co miał na myśli autor ogłoszenia pisząc "przednie światła led", bo widzę standardowe lampy. Jedno też wiem. Gdybym teraz kupował auto na pewno skorzystał bym z raportu od: https://www.facebook.com/bimmercheck/?ref=ts&fref=ts Oczywiście nie dla każdego oglądanego bo to kosztuje, ale już przy tym konkretnym na który się decyduje. Można naprawdę wiele się dowiedzieć i nie wdepnąć na minę.
  12. Jak sam już zdążyłeś się zorientować główną bolączką tych silników jest "apetyt na olej". Zazwyczaj to są różnego rodzaju wycieki jak i jego zużywanie. Same wycieki zazwyczaj pojawiają się spod uszczelki pokrywy zaworów, pompy vacum czy elektrozaworów wanos i jeśli masz zdolności do dłubania to nie są to wielkie koszty i masz spokój. Samo spalanie oleju to już trochę grubsza sprawa bo najczęściej są winne uszczelniacze zaworów, a to już robota dla kumatego mechanika. Co do opinii na temat tego silnika to nie zgodzę z Tymi co twierdzą "że to nie jedzie". Owszem, rakieta to nie jest ale nie ma też powodu do kompleksów. Zapewniam Cię, że można sprawnie się nim poruszać i przyspieszać. Piszę to w oparciu o mój 129 konny a jeśli Ty chcesz 150 KM to już będzie całkiem dobrze. Na duży plus oceniam jego spalanie. Zaskoczyła mnie średnia poniżej 7 l/100km w dość długiej trasie gdzie nie jechałem "na oszczędność". Uważam, że podstawa to znaleźć w miarę zadbany i nie wymęczony egzemplarz a satysfakcja będzie gwarantowana.
  13. Powiem, Ci tak. Mialem coś podobnego tylko przyznaje, że zdecydowanie mniejszego rozmiaru i najzwyczajniej w świecie skleiłem to klejem super glue :) Trzyma do dzisiaj. Tutaj może Ci wulkanizator zrobić to w sposob tzw."na gorąco". Będzie to widać ale nie ma to żadnego wpływu na trwałość opony.
  14. Baterię bym w tym przypadku wykluczył, no bo jednak inne funkcje działają. Może sam pilot i przycisk od zamykania ma jakąś mechaniczną usterkę (styki), tylko z kolei czemu w drugim pilocie ta sama funkcja Ci nie działała. Dziwny zbieg okoliczności albo tak jak piszesz coś z modułem.
  15. Właśnie odkryłem, że mój drugi nieużywany pilot padł. Dziwne, że po włożeniu do stacyjki nie wyskoczył nawet komunikat o rozładowanej baterii a wcześniej tak było. Tylko, że wtedy jeszcze miał "siłę" otworzyć drzwi, teraz już niestety nie. Moja wina, że nie użyłem go dostatecznie długo aby się konkretnie podładował. Trochę mnie podniosła na duchu teoria (sprawdzona ponoć w praktyce), że nic się nie rozkodowuje przy braku zasilania. Byłem przekonany, że już po zawodach i co najwyżej odpalę nim tylko auto ale drzwi już nie otworzę. Jeszcze nie próbowałem bo dopiero to odkryłem czy ruszy go ładowanie podczas jazdy. Jeśli nie, to pozostaje wymiana akumulatorka i nadzieja, że nic nie "uciekło" z pamięci. Ps. Dwa dni później. Kluczyk po krótkiej przejażdżce odżył i zaczęło wszystko działać, ale następnego dnia rano znowu odmówił otwierania. Kolejna krótka podróż i znowu zadziałał. Ewidentnie więc potrzebuje dłuższego okresu ładowania. Oczywiście nie będę bez sensu jeździł żeby podładować kluczyk ale od teraz będzie w użyciu na zmianę z drugim. Tak więc zawsze istnieje szansa na reanimację drugiego nieużywanego klucza tylko nie wiem jak mu wyszły na dobre te lata nieużywania. W dalszym ciągu jednak nie wiem dlaczego brak tego komunikatu o słabej baterii który kiedyś na pewno miałem.
  16. Oczywiście, że może. Ciśnienie tworzące się w układzie korbowym nie ma wtedy swojego ujścia przez odmę i szuka innej, łatwiejszej drogi. Możesz zrobić podobny test jak na tym filmiku który dołączyłeś. Tym razem nie słuchaj dźwięków które tam są zupełnie naturalne tylko zwróć uwagę unosząc odkręcony korek oleju. Chodzi dokładnie o moment kiedy z powrotem będziesz chciał go zakręcić. Wtedy mianowicie w chwili przykładania go do otworu powinieneś poczuć wyraźne przyciąganie (przysysanie). Powtórz tą czynność nie przykręcając go tylko delikatnie próbować podnosić. Jeśli to przysysanie występuje to znaczy, że odma nie jest zapchana.
  17. Moje doświadczenia z pompą vacum były takie, że podchodziłem do niej dwukrotnie. Tak wiec żeby Wam tego zaoszczędzić podzielę się swoją wiedzą. Dostęp do niej po rozebraniu całego podszybia trudny i po omacku ale możliwy. I żeby nie robić tego dwukrotnie tak jak ja zalecam wymianę nie tylko oringu pod pompą ale też tego pod pokrywą pompy. Po pierwszym podejściu owszem przestało kapać na wydech i smród ustąpił ale co jakiś czas i tak zwisała sobie kropelka oleju. Dobra strona tego była taka, że z pokrywy pompy nie kapie na wydech tylko prosto na glebę. Na razie pięknie, sucho i nie widzę potrzeby wywalania kasy na nową. Nie twierdzę, że z czasem problem powróci ale przy własnym wysiłku koszt wymiany oringów niewielki. Tym bardziej, że technicznie jest bez zastrzeżeń.
  18. Tomek na pewno piszesz o pompie vacum a nie paliwowej? :) Post napisałeś dawno temu ale chcę to wyjaśnić bo może wprowadzić zamęt jak ktoś to czyta. Co ma vacum pompa do mieszanki? Mialem też to skomentować ale widzę, że mmie uprzedzileś. Podejrzewam że nie ma pojęcia o czym pisze tylko po prostu chciał się udzielić. :)
  19. A ja właśnie o tym samym myślałem i też obawiam sie błędów po odcieciu paliwa. Owszem na lawetę wszystko da się wciągnąć ale jakoś trudno mi to sobie wyobrazić na parkingu pod centrum handlowym. Czy nikt z Was nie mial nigdy podwyższonego ciśnienia wracajac z zakupami i nie mogąc dostrzec swojego auta? Jaka zawsze byla pierwsza myśl? Czemu więc nie uspokoić choć trochę swojego sumienia montując jakiś prymitywne utrudnienie.
  20. No też tak sądzę, że czterocylindrowiec za tą kasę to max. Ja od kilku miesięcy śledziłem nasze portale aukcyjne a skończyło się na zakupie przez mobile.de. Jakoś nie mogłem wyjść z podziwu porównując ceny na mobile i na naszych portalach jak oni (handlarze)to robią, że to samo auto u nas jest tańsze niż na zachodzie a jednocześnie jest właśnie stamtąd sprowadzone. Wybrałem niemiecki komis i porównując nasze ceny to przepłaciłem ale mam przynajmniej jako taką pewność że nikt nie zrobił na mnie wałka. W sumie z kosztami sprowadzenia i opłatami rejestracyjnymi model e90 318i 129 km wyniósł mnie ponad 34 tyś. Nie żałuje. Auto zadbane z aktualnym tuv i przebiegiem. Tak więc masz jako takie porównanie. Nie ma okazji. Coś za coś.
  21. Zdążyłem się już zorientować jak wygląda wymiana łańcucha. Żyłbym w błogiej nieświadomości gdyby nie ten wyciek i wymiana uszczelki pokrywy. Nawet nie myślałem w tym momencie o łańcuchu bo naprawdę ładnie wszystko pracuje bez zbędnego szurania czy czegokolwiek. Jednak ten pęknięty ślizg mocno mnie irytuje. Nie lubię jak coś jest niepokojącego. Chciałem trochę odetchnąć od wydatków bo auto świeżo kupione, opłaty, ubezpieczenie, zimówki i jeszcze ten łańcuch teraz doszedł.
  22. Było to już grubo ponad 3 lata temu ale jestem ciekaw co kolego zrobiłeś? Podczas wymiany uszczelki pokrywy zauważyłem, że też mam pęknięty ślizg łańcucha. Trzyma się na tej górnej śrubie. łańcuch łapiąc go ręką wydaje się być luźny ale nie robi żadnego hałasu. Silnik chodzi cicho i równo. Nie wiem, czy wymieniać całość na gwałt, czy spokojnie jeszcze mogę się kulać i na luzie dograć termin wymiany całego kompletu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.