Skocz do zawartości

Wioletta

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    1 004
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Wioletta

  1. Wioletta

    obrysówki

    Aha,to te drogi miały wpływ na kolory kierunkowskazów? :lol:
  2. Wioletta

    obrysówki

    Odnośnie tych przepisów,to chyba się coś zmieniło :mrgreen: Do tej pory było tak,że światła odblaskowe były zamieszczane odpowiednio: na przód białe,po bokach żółte(pomarańczowe)a na tył czerwone.Ale powiedzcie czy przepisy nie są bzdurne?Np."uczepię" się czerwonych kierunkowskazów(nawet mi się podobają).Jeżdzimy do USA i jakoś nie powodujemy wypadków ze względu na "nieporozumienia"czy nieodróżnienia światła "stop"z przepaloną jedną żarówką i świecącego kierunkowskazu.Rozumiem,język trudno zmienić,ale dlaczego przepisów nie ujednolicić?Przecież to nie Ewangelia.Ale co ja z tym językiem...tu na forum jest jeden język,a dogadać czasem jest się ciężko co niektórym.I jeszcze jedno co mnie razi:nasz rząd Stanom w tyłek włazi a przepisy akceptują tylko te o zbrojeniach.A może by zaczęli od tych drogowych? :norty: :idea: Do czego zmierzam?Ano do tych obrysówek w zderzakach.Uważam,że europejskie przepisy odnośnie tych świateł odblaskowych dotychczas miało bardzo praktyczne zastosowanie.Mianowicie:statek na morzu w nocy można rozpoznać po kolorach świateł,w którą strona jest skierowany,czy samolot w powietrzu.Usytuowanie pojazdu na drodze też rozpoznajemy "po swiatłach".Powiedzmy,że jedziemy we mgle i nagle pojawia się światło przed nami.To właśnie po jego kolorze orientujemy się czy pojazd jest do nas skierowany tyłem,przodem,czy bokiem.Wyobrażmy sobie teraz,że widzę tylko czerwoną obrysówkę w zderzaku rzeczonej beemki,której np.wystaje część tylna na drogę...wiem,że to skrajny przypadek,ale w życiu wszystko jest możliwe.Wiem,że prawie wszyscy uważaja się za dobrych kierowców ale są ludzie,którzy nie powinni nigdy otrzymać prawa jazdy pomimo,że sa np. dobrymi fachowcami w innych zawodach.Mam na myśli nie tylko tych bojażliwych na drodze,ale i tych z wybujałą fantazją oraz tych bez wyobrażni.Tak więc wszystko mi "pasuje"ale ten czerwony odblask mi nie "leży".Gyby wszystkie cztery były zółte ,to owszem tak.A o "cudakach"z niebieskimi świetlnymi akcentami nie wspomnę(bo mi się żle kojarzy) czy innych czerwonych światełkach z przodu.Wybaczam tylko taxi ze światełkiem czerwonym lub zielonym w kabinie. :wink:
  3. Zajrzyj do sprzęgła... :cry:
  4. W latach,w których były produkowane takie auta jak masz Ty,istniały już oleje syntetyczne.Myślę,że zalanie półsyntetykiem przy takim przebiegu jest zupełnie normalną koleją rzeczy.Istnieje jeszcze tzw.ciśnieniomierz,który rozwieje wszelkie wątpliwości po podłączeniu(w miejscu czujnika ciśnienia oleju) w jakimś warsztacie. :)
  5. Wioletta

    [e34] akumulator...

    A niektórzy użytkownicy,to chyba jeszcze prądnice mają w swoich beemkach,skoro muszą doładowywać prostownikami akumulator. Sprawny alternator nie potrzebuje żadnego"wspomagania". :norty: I jeszcze jedno.To akumulator powinien się"bać"alternatora a nie odwrotnie. :dance:
  6. Wioletta

    Życie BMW 850ci

    No dobra przeczytałam chyba wszystkie posty...A co z tymi hamulcami??? :?
  7. A tak swoją drogą,to kto projektował wnętrze e46?Jak nie gustuję w BMW serii 3,tak akurat e46 nawet mi się podoba.Tak z zewnątrz jak i wewnątrz. :D(A przecież ten model jest po 2000r).
  8. Nachylony do kierowcy kokpit podoba mi się niesamowicie!(Saab ma chyba podobnie i Scania)to się nazywa ergonomia!Gdy mi czasem trafi się oglądać jakiś model BMW z lat 70-tych,80-tych,to też raczej nie zachwycam się wnętrzem.I prawdę mówiąc starymi modelami samochodów(ogólnie)zwłaszcza sprzed lat 80-tych nie chciałabym jeżdzić,chociaż mile byłoby widziane w mojej kolekcji.Miałam okazję się przymierzać kilka razy w salonach samochodowych do nowych beemek i niestety,to nie to!A jeszcze za taaaką kasę!?Właśnie ten"kredens"w środku mnie "osłabia".Co prawda nie miałam okazji tym jeżdzić,ale miłość(wstręt) od pierwszego wejrzenia robi swoje! :doh: Co do seri 1,to nie powiem...wolałabym jeżdzić tym(z większym silnikiem),niż jakim Golfem...(tylko znowu ta cena!) :jawdrop:
  9. Myślałam,że lusterka grzeją tylko wtedy gdy włączymy ogrzewanie tylnej szyby... :?
  10. Ja bym negocjowała cenę po oględzinach.A po przeglądzie na warsztacie cena by została albo bym jescze coś próbowała uszczknąć.W zależności jak by wypadł przegląd. :mrgreen:
  11. Przymierzam się do założenia CB-radia,ale teraz,po tych podpowiedziach to już sobie zamontuję.Jednakże,antena mi nie"daje"spokoju.Po ierwsze taka długa antena mi jakoś nie"leży"i mam chęć założyć krótką(ponoć słabo"ciągną"ale reguły nie ma).Po drugie coś mnie słuchy doszły,że antena powinna być minimum 30cm.nad głową(ze względu na promieniowanie).Nie zamierzam rozmawiać nie wiadomo na jakie odległości.Aha,radio już mam"DRAGON"jakiś 400 kanałowy.Troszkę duży jak na osobowy samochód...jednak miejsce na nie pod kierownicą(okolice)bardzo mi imponuje.A to umieszczenie"gruchy" na uchwycie w drzwiach jest super! :mrgreen: :cool2: :clap:
  12. Bardzo pouczające to i na pewno przydatne,ale mam pytanie:jak Ci się udało nie zniszczyć chromu na odbłyśniku?Tu na zdjeciach wszystko jest"jasne",jednak ja odbłyśników nie dotykam.Mam "przykre doświadczenie" z nimi. :mrgreen:
  13. Przyłączam się też do życzeń tych najlepszych.A szczególnie: żeby nam zdrowie służyło, co najgorsze żeby za nami już było. Przed nami już tylko beztroskie dni, piękna beemka po nocach się śni. Wszystko co robimy niech nie idzie na marne i robi wrażenie jak beemki czarne. Można by jeszcze napisać wiele bo jest dziś okazja na świąteczne trele. Wstrzymam się od komentarzy bo się jeszcze coś wydarzy. Tu pokłonię się adminom, gdyż jest brak świątecznych ikon. :mrgreen: :D :D :D
  14. Wioletta

    wydech TDS

    Nigdy nie spotkałam przy tdsie dwóch końcówek... :wink:
  15. Wioletta

    inspekcja

    Mi też zniknęły te pixele od "inspekcji i oil service"przy e34.Zmartwiłem się iale sądziłem,że same "powrócą".Jednak nic z tego.Podejrzewałem nawet,że powodem tej usterki jest to,że sam sobie "inspekcję i oil service"kasuję.W końcu pomyślałem:co mam do stracenia?I tak nie świecą.Powtórzyłem kasowanie jeszcze raz i cegiełki pojawiły się wszystkie.
  16. Ja sprzedałam samochód po miesiącu i kupiłam drugi,który sprzedałam po roku.Minęło 5 lat i cisza.Żadnych wieści z US.
  17. Nigdy moich oczu nie przyciągał widok BMW.A poza tym takie auta pozostawały poza marzeniami.Serwis tych aut praktycznie nie istniał.Dostać części było ciężko a o cenach nie wspomnę,przeliczając złotówkę na dolara.Pamiętam tylko,że ktoś mi pokazał BMW.To była jakaś "trójka"i wypowiedział swoje zdanie:samochód "och" i "ach" ale dla b.bogatych.Dopiero na początku lat 90-tych moją uwagę zaczął przyciągać bodajże model e34.Dziś właśnie takie mam :pray: Dziś też rozumiem czym było takie auto w tamtych czasach.Jakby zderzenie dwóch epok!W głowie mi się nie mieści,że teraz takie używane autko w przyzwoitym stanie można kupić za miesięczną wypłatę na zachodzie.Ale to wina nadprodukcji.Dużo rzeczy przychodzi nam łatwiej niż kiedyś itd,itd,itd...Jednak na ten temat podyskutujemy kiedy indziej. :wink:
  18. O uszczelkę drzwi też zadbał... :D
  19. Wioletta

    Gorzej wchodza biegi

    Stawiam na olej w skrzyni. :(
  20. Prosimy o fotki tego wynalazku.Może to jaki patent zabezpieczający przed kradzieżą? :doh:
  21. Wioletta

    Hamulec ręczny

    Do regulacji szczęk wcale nie trzeba kół zdejmować,tylko odkrecić jedną śrubę,uniesć koło i śrubokrętem płaskim popychać ząbki regulatora w prawą stronę.Gdy się stanie niemożliwe dalsze kręcenie kołem,wtedy popuszczamy popychając ząbki regulatora w drugą str,Bez latarki będzie ciężko się obejść.Jestem świeżo po wymianie szczęk,gdyż hamulce były za mocno podciągnięte i okładzinka się odkleiła.Przetarcie bębnów papierem ściernym od wewnątrz(ma się rozumieć)i troszkę szczęk oraz odpowiedniej regulacji pozwala mi teraz"na ręcznym"pozostawić równomierne smugi na asfalcie. :wink: Aha,przed wymianą szczęk też zaciągałam na 3 ząbki.Zajrzałam do"sam naprawiam samochód BMW SERII 5" a tam jest napisane,że po regulacji szczęk należy zaciągnąć dżwignię na 4 ząbek i dokręcać nakrętki na linkach aż do momentu kiedy jeszcze da sie dość swobodnie obracać kołami.W razie konieczności regulację powtórzyć.A powtórzyc zazwyczaj trzeba,skoro mamy się jeszcze karnąć 400m na zaciągniętym hamulcu z wyczuwalnym oporem 40/h. :wink:
  22. U mnie na dobrą sprawę to po troche wszedzie jest coś do roboty,choć na pierwszy rzut oka wygląd auta jest bez zarzutu wydawałoby się.I tak:wszystko co wymeniliście u siebie jest i u mnie do roboty.Poza tym z poszycia drzwi rdza się wydostaje.I tu ręce opadają,bo trzeba by chyba odginać blachę a to się mija z celem.Następna sprawa to elementy pod podwoziem tj.w okolicy chłodnic rynienki,opaski od zbiornika paliwa,itd tylko trzeba sie dobrze przyjrzeć.Pod wykładziną też czają się różne niespodzianki,zwłaszcza te zaślepki w podłodze "lubią" być naruszone(u mnie są) Tak więc robota sie szykuje na troszke dłużej.Aha, problem ze stojącą wodą w okolicy wlewu paliwa znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki.Wystarczy tylko czymś przepchnąć kanalik.Egzemplarze z dziurami jak dłoń trafiają się najczęściej z Danii,Anglii,IRL Północnej.O Polsce nie mam potrzeby wspominać :( :wink:
  23. U mnie na dobrą sprawę to po troche wszedzie jest coś do roboty,choć na pierwszy rzut oka wygląd auta jest bez zarzutu wydawałoby się.I tak:wszystko co wymeniliście u siebie jest i u mnie do roboty.Poza tym z poszycia drzwi rdza się wydostaje.I tu ręce opadają,bo trzeba by chyba odginać blachę a to się mija z celem.Następna sprawa to elementy pod podwoziem tj.w okolicy chłodnic rynienki,opaski od zbiornika paliwa,itd tylko trzeba sie dobrze przyjrzeć.Tak więc robota sie szykuje na troszke dłużej.Aha, problem ze stojącą wodą w okolicy wlewu paliwa znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki.Wystarczy tylko czymś przepchnąć kanalik. Aha,egzemplarze z dziurami jak dłoń trafiają się najczęściej z Danii,Anglii,IRL Północnej.O Polsce nie mam potrzeby wspominać :( :wink:
  24. Wioletta

    xenon

    >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Mógłbyś "rozszerzyć"swą myśl? :?
  25. Gdzieś mi się zapodział tekst o rozpórkach i wstyd mi,że nie pamietam kto pisał o"tym".Otóż chłopak musiał sie pofatygowac do jakiejś firmy zeby mu zrobili rozpórkę z prawdziwego zdarzenia.Badziew z Allegro nie wchodził w"grę".Natomiast pamietam,że taka rozpórka to 500zł.To mnie zniechęciło i dlatego"uleciało"z pamieci. :doh:Jednak po przeczytaniu w/w postów biję się z myślami :doh:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.