Skocz do zawartości

Wioletta

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    1 004
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Wioletta

  1. Juz gdzieś czytałem opinie, że obudowę łatwo odgiąć... Łatwo jest tylko trochę odchylić. Ale żeby wyjąć wkład, czy go włożyć, to nie jest łatwo. Wydaje się, że można pokrywę złamać. Też mam takie wrażenie, ale nic nie robię, bo i tak są plany by go kiedyś sprzedać. Po co topić kasę? Póki chodzi, nie grzebię. Pali w normie. A przydałoby się podjechać na hamownię, sprawdzić i wygładzić chociaż krzywą wykresu, bo jest szarpnięcie przy 2500 obr./min. :?
  2. Nie za bardzo kumam co Ci tam haczy... :wink: Ostatnio też miałem problem ze spasowaniem (bocznej) pokrywy filtra z obudową, bo było ciemno i nie widziałem rowka, w który trzeba wpasować pokrywę. Nawet ułamałem ten plastikowy język (niby naprowadzający). :mad2: Nie odkręcam wszystkich śrubek, by zdjąć pokrywę. Wystarczy z przodu kilka śrubek odkręcić. Pokrywa jest na tyle elastyczna, by wyjąć stary wkład i włożyć nowy.
  3. Jak Ci się to spisuje?
  4. E, tam zaraz złom. V 12 kupuje się dla prestiżu. Tym bardziej jeśli to jeździ.
  5. A co ubezpieczenie obejmuje? Darmowe holowanie, wymianę na nową oponę?
  6. Podobnych tematów było już sporo. Nie jesteś pierwszy ani ostatni. Zawsze tak się dzieje, jeśli autko spuścimy z oka. No, może nie zawsze, ale za którymś razem... Teraz za późno jednak biadolić. Jedź do lakiernika, bo Ty na pewno sam nic nie wymyślisz. Inaczej byś nie zakładał wątku. Prawdopodobnie odwiedzisz kilku lakierników, zanim któryś powie, że nie trzeba malować całego elementu.
  7. Din76, jesteś wielki! :dance: :handshake:
  8. Dziękuję! :cool2:
  9. Nie mogę tego nigdzie znaleźć. :(
  10. Nikt nie rozpisuje się o "odpowietrzeniu sprzęgła"... a byłoby bardzo wskazane, bo skoro ktoś pyta o wymontowanie CVD, to tego nigdy nie robił wcześniej. Na 90% zapowietrzy sobie układ. Mimo podawanych rad. Pominę sposób odpowietrzania różnego rodzaju pompkami, sprężarkami, bo przeciętny użytkownik auta nie dysponuje tym. Proszę przeczytać do końca, zanim pójdziecie odpowietrzać... :wink: W mojej jedynce odkręciłem przewód od wysprzęglika i beztrosko pozwoliłem zlecieć płynowi z przewodu. :mrgreen: Widocznie nie doczytałem o związanych z tym problemach. Ale do rzeczy... trzeba się "uzbroić" w elastyczny (najlepiej przeźroczysty) przewód takiej długości, by sięgnął z zacisku hamulcowego przedniego koła, do wysprzęglika sprzęgła. Zakładamy jedną stronę przewodu na odpowietrznik zacisku hamulca i popuszczamy (odkręcamy) tam odpowietrznik. Zacznie się sączyć płyn. Jeśli już cały przewód wypełni się płynem, to zakładamy go na popuszczony odpowetrznik wysprzęglika. Sam przewód musi dość ciasno nachodzić na odpowietrzniki, inaczej nici z odpowietrzania. Teraz najważniejsze... musi być ktoś, kto będzie naciskał pedał hamulca. Operacja odbywa się, jak z odpowietrzaniem hamulców. Czyli popuszczamy i dokręcamy odpowietrznik zacisku hamulcowego w odpowiednim momencie. (Nie będę tu tłumaczył procesu odpowietrzania hamulców). Obserwować należy zbiorniczek hamulcowy, bo co rusz trzeba dolewać płynu. Kiedy sprzęgło będzie odpowietrzone, będziemy czuć na pedale, że rośnie opór. Możliwe, że i w zbiorniczku zaobserwujemy bąbelki powietrza, ale myślę, że to już nie ma większego znaczenia. Po jeździe próbnej sprawdzić poziom płynu. A resztki powietrza na pewno ulotnią się przez noc. :wink: Aha... po zakończeniu prac, wystarczy zlać wodą miejsca pochlapane płynem hamulcowym. I jeszcze jedno... zaworek CVD można sobie zachować. W razie zmiany decyzji, można go spowrotem zamontować.
  11. Widziałeś grabie, które grabią od siebie? :wink: Wyjmą Ci CDV, a skasują za wymianę sprzęgła i dwumasy. Nawet będziesz mógł rzucić okiem na "Twoje" zużyte części... Sorki, że nie polecę warsztatu, ale czynność tak banalną jak wymontowanie CVD, zdecydowałbym się wymienić nawet w nie polecanych. Pod warunkiem, że będę patrzył na ręce. Ja wymieniałem w spartańskich warunkach pod domem. Najazd zbiłem z desek. Przypał zrobiłem, że pozwoliłem na zbyt duży wyciek płynu z przewodu. Ale teraz nawet gdybym ten błąd powtórzył, to i tak nie straszne mi odpowietrzanie wysprzęglika. Plus tego niedopatrzenia jest jednak taki, że mam świeży płyn hamulcowy w przewodzie i wysprzęgliku.
  12. No to już nie wiem... :mrgreen: Pierwsze ori. tarcze zdjąłem, bo trzepało kierownicą. Widać było wyraźnie fałdy na tych starych tarczach. Zamówiłem nowe tarcze ATE i wtedy też założyłem nowe klocki APEX'a. Po 10 tys.km już zaczęło trząść przy hamowaniu. Teraz na nowych tarczach zrobiłem ok. 1 tys.km. i nic nie trzęsie przy hamowaniu. No, ale to jeszcze za wcześnie na wnioski. Hamulców nie oszczędzam. Jak ma się coś powichrować, to niech to się stanie jak najszybciej. Będę reklamował w razie defektów. :wink:
  13. Tak te same, co były na poprzednich. Czyżby te klocki (Apex) były winne krzywieniu się tarcz? Dzięki! Rozejrzę się za takimi. :D
  14. Można rozwiercić. Była o tym mowa. :wink:
  15. Dziś zmieniłem tarcze przednie na Borg&Bek. :D Zobaczę co to warte. :8) Pierwsze tarcze ori, których nikt przede mną nie zmieniał, biły. Tzn. trzepało kierą. Zamówiłem nowe z ASO. Po 10 tys. też zaczęło trząść kierownicą. Dotrwałem na nich do ponad 30 tys.km. :norty: Nie reklamowałem ich, bo... wysyłka do PL kosztuje i czas oczekiwania... Klocki hm... Apex. Twarde, jeżdżę na nich już 3 lata i połowy nie zużyłem. Teraz kupiłem z miejscowego sklepu tarcze. W razie czego, oddam. Wezmę drugie. Robocizna moja. Ale czytając założony temat, zastanawiam się, czy nie założyć w przyszłości... no właśnie, co? Już nie chodzi mi o jakieś performance, bo jazda "na emeryta", ale może coś większego? A jeśli coś większego, to od razu pytanko... czy nie trzeba będzie kupić jeszcze większego jarzma proporcjonalnie większego do większego zacisku? Jak zmieniałem w e34 ze zwykłych na większe (z 540-ki), to jarzma też trzeba było przełożyć z 540-ki. Inaczej zaciski by się nie zmieściły. :?
  16. Dziękuję! Ale i tak postaram się go wyjąć, nie uszkadzając. :P
  17. Na temat wymiany samego czujnika nie mogę namierzyć żadnego wątku. :shock: Jeśli ten czujnik jest jednorazowy, to nie było pytania... :mrgreen:
  18. W moim 120d 05' mam te objawy od samego początku, tzn. od trzech lat. Byłem na kompie. Diagnosta coś wspomniał o turbinie, że mogą się łopatki nie domykać np. od nadmiaru nagaru. :8) Czy to możliwe, że auto miało zaledwie 80 tys.km. i już jakiś nagar...? :shock: Do dziś nie zaglądałem do turbiny, bo jak popatrzę ile tam jest do demontowania, to mi się odechciewa. Za to rozebrałem cały dolot. Wszystko po drodze myłem i czyściłem tzn. EGR, kolektor, wymieniłem 4 świece, bo 2 były spalone, odmę. Nie myłem IC. No i z tą turbiną, to jednak daje mi do myślenia, bo układ dolotowy był straszne zawalony. :( Auto paliło ponad 8l/100km. Drgania są mało wyczuwalne. Ale też nie ma znaczenia, czy zimny, czy ciepły. Aha... jest wyczuwalne szarpnięcie w czasie jazdy, w okolicy 2,5 tys. obr/min. Ogólnie dobrze chodzi, spalanie poniżej 6l/100km, więc się za bardzo nie przejmuję. :wink:
  19. Od dziś mogę się cieszyć podłokietnikiem (używka). :dance:
  20. Raz mi się coś takiego pojawiło. Wystarczyło przestawić datę przeglądu. :reading:
  21. Kolega _west_, chyba nie dysponuje za bardzo czasem... od ponad roku jest tu zarejestrowany, a tylko 20 postów. Albo traktuje auto jak ja pralkę, czy lodówkę. Pewnie gdybym należał do jakiegoś forum sprzętu AGD, to też więcej postów bym tam nie miał.
  22. W moim e87 2005', kierownica chodzi ciężko. I dobrze mi z tym. :D Jeszcze tylko żeby lepiej trzymał obrany kurs na drodze, to by było super! :duh: Luzów żadnych nie ma. Opon też nie drze. :roll: Ps. Ci co kręcą kierownicą "w miejscu", powinni sobie jeszcze założyć na kierownicę gałkę. Jak w wózku widłowym... :mrgreen:
  23. Dobrze, że masz możliwość porównania i wyboru... :cool2: Możliwe, że jakość wykonania jest adekwatna do materiału z którego wykonany jest filtr.
  24. Reflektory mają dość spory zakres regulacji... :wink: Też swego czasu miałem problem z wyregulowaniem. Ile się nakombinowałem, to szok. No, ale powoli, bez nerwów udało się. Najważniejsze, to poluzować wszystkie możliwe śrubki i przesuwać lampę do skutku.
  25. Do mojego e87 (przedlift) założyłem przedni zderzak z polifta, bo mi się taki bardziej podobał, ale i też przypadek to sprawił. :D Tylko mi wloty (kanały) powietrza na tarcze hamulcowe nie pasowały. Muszę dokupić odpowiednie. Myślę, że też będzie plug & play.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.