Skocz do zawartości

Knurr

Zarejestrowani
  • Postów

    97
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Knurr

  1. Wypinanie kabelka niekonieczne, można wszystko wyklikać z kokpitu. Co do samej wymiany, polecam dokładnie wyczyścić prowadnice w jarzmie. I najlepiej posmarować cienką warstwą smaru np Textar Ceratec. Uwaga: kawałek prowadnicy jest także na zacisku. Jeśli komuś chce się bawić, można do wciskania tłoczka wykręcić odpowietrznik i najbardziej zawodniony płyn zlać do naczynia zamiast wciskać z powrotem do układu. No i przed wciskaniem najlepiej posmarować tłoczek (pod gumową osłoną) odpowiednim smarem (np Textar Hydratec) żeby zabezpieczyć okolice uszczelki przed korozją.
  2. Wymieniałem sam ;), wszystko zgodnie ze specyfikacją (nowe śruby, dokręcanie na kołach, momenty i zabezpieczanie +90st)
  3. Różnica jest także przy niewielkich prędkościach, poniżej 50km/h. I co ciekawe, nie pojawiła się od razu po wymianie wahaczy tylko po ponad 1000km przebiegu. No ale mniejsza o to, ważne że 'z głowy' i tylko szkoda, że tak długo zwlekałem (choć wszyscy mówili, że wszystko jest OK) 😉
  4. Jeśli to powoduje inne ustawienie klocka do tarczy (inne rzędu 0.01mm biorąc pod uwagę skok klocka podczas hamowania) to kupuję wytłumaczenie. Bo teraz ewidentnie inaczej hamulce 'łapią' i to przy każdej prędkości.
  5. Mam podobne doświadczenia. Po dwóch latach chodzenia wokół przedniego zawieszenia, wbrew opinii ASO (o którym mam dobre zdanie dzięki rozgarniętemu i rzeczowemu doradcy) wymieniłem przednie wahacze (rozprężny i poprzeczny). Główna zmiana to że samochód stopniowo zaczął normalnie hamować. Po przejechaniu ok. 1500km od wymiany skończyło się losowe bujanie kierownicą podczas hamowania i stukanie nawet przy delikatnym naciśnięciu hamulca. Nie mam pojęcia jaka jest zależność miedzy wahaczami a pracą hamulców ale jest na pewno...
  6. U mnie wymiana obu wahaczy przednich (czyli 9 i 13 na rysunku) pomogła na wszystkie dziwne zjawiska. Minęło szarpanie przy hamowaniu (jakby w momencie kiedy klocek dotykał tarczy) i bujanie kierownicą. Co ciekawe bezpośrednio po wymianie hamulce zaczęły inaczej pracować - ani lepiej ani gorzej, po prostu inaczej. Po przejechaniu ok. 1500km wszystko jakby na nowo się ułożyło i jest święty spokój. Aż żałuję, że tak długo zwlekałem z wymianą mimo że ASO twierdziło że wszystko było OK...
  7. Koszty części można łatwo sprawdzić. Żeby dobrze to zrobić, poza samymi wahaczami trzeba wymienić też śruby (to jakieś 100-150PLN za wszystkie). No i do kosztów robocizny doliczyć koszt ustawienia geometrii.
  8. Kilka dni temu ściągnąłem tapicerkę drzwi i okazało się, że piankowa mata (którą zaklejony jest otwór w poszyciu drzwi) odkleja się w okolicach zamka / rygla. Docisnąłem (trzyma się na gumie butylowej) i pewnie na jakiś czas wystarczy. Ale sprawdziłem pozostałe drzwi i tylko w jednych trzymała się dobrze. W pozostałych wymagała ponownego naklejenia. I tym samym wyjaśniło się dlaczego od jakichś 3-4 lat miałem wrażenie, że na autostradzie bardziej szum powietrza słychać... Dodam, że auto mam od nowości i drzwi nie były nigdy rozbierane. Więc to fabryczny montaż jest badziewny. Generalnie warto zajrzeć.
  9. Tutaj bardziej jest dyskusja, czy Bilsteiny pasują zarówno do LCI i przed. Wg Bilsteina tak. Wg mnie nie mimo, że zamontować się dają (przynajmniej B4 na pewno nie pasują).
  10. Na B4 przód był wyraźnie wyżej zawieszony. Do tego tłumienie było odczuwalnie inne (założyłem wersję do zawieszenia M, wg pewnych źródeł właśnie takie mam). Więc nie wiem czy ryzykowałbym z B6. No chyba, że masz obeznanego mechanika który robił takie coś ew. załatwi zwrot w razie fakapu itd.
  11. Ja po Bilsteinach B4 założyłem na tyłu Sachsy (na przód Sachs nie sprzedaje, trzeba szukać u innych!) i mam spokój.
  12. U mnie tarcza namiętnie korodowała (robiły się płytkie wżery) które później właśnie zamieniały się w takie białe placki. W końcu wymieniłem tarcze (na takie same Zimmermany) tylko że z klockami Textar. Trochę trwało zanim się ułożyły (Zimmermany są chyba jednak twarde) ale obecnie po 15kkm przebiegu jest święty spokój.
  13. Placki po korozji i ciemne smugi - wygląda znajomo choć tarcze jak widzę trochę inne. Do tego szum / łomot podczas hamowania. Po swoich doświadczeniach spróbowałbym z innymi klockami albo dodatkowo przetoczyłbym tarcze żeby je wyrównać (zdarzają się jeszcze fachowcy którzy robią takie rzeczy).
  14. Z przednimi hamulcami niestety bywają problemy (w 2021 wprowadzono nowe jarzma, więc coś było / jest na rzeczy). Sprawdziłbym czy prowadnice wyczyszczone i nasmarowane (np. pastą Textar Ceratec). Niektóre klocki lubią się zacinać (np. ceramiczne Ate) i to też powoduje nierówne łapanie, korozję, wykwity na tarczach itd.
  15. Bilstein twierdzi, ze jego amory pasują do LCI ale to bzdura. Mechanicznie dają się zamontować ale ale nie działają jak trzeba.
  16. Szacun, że odkręciłeś całe jarzmo. Te śruby są dokręcane 30Nm + 90st. żeby je naciągnąć (i zabezpieczyć przed odkręceniem) i odkręcenie faktycznie wymaga długiego klucza i niezłej krzepy. Minus Twojego aktu bohaterstwa jest jednak taki, że w zasadzie powinieneś wymienić te śruby na nowe. Owszem, Internety podają że nie trzeba ale już sam musisz ocenić czy chcesz ryzykować. A następnym razem faktycznie zdemontuj sam zacisk (w tych gumowych kapturkach masz śruby na torxa).
  17. W takim razie problemem nie było niewyważenie (bicie osiowe) tylko bicie promieniowe. I ta magiczna maszyna to był pewnie Hunter, który mierzy bicie promieniowe właśnie. Można przestawić oponę względem felgi żeby znaleźć najkorzystniejsze położenie. U mnie to pomogło.
  18. A czy na pewno drgania pochodzą od przedniego zawieszenia? Walczyłem długie lata z losowymi wibracjami podczas jazdy, które generowało krzywo nabite (fabrycznie) łożysko wału napędowego. Jeśli faktycznie tropy prowadzą do przedniego zawieszenia to wymieniłbym dla spokoju wahacze poprzeczne. To niewielki koszt a jeśli (jak rozumiem) tuleje w wahaczu rozprężnym zużyły się z powodu 'niepoluzowania' przy obniżaniu zawieszenia to pozostałe tuleje także...
  19. W katalogu online Bilsteina były kiedyś błędy i teraz też chyba są (widzę dwa razy pokazane B6 adaptacyjne a pasywne ani razu). Dlatego najlepiej pogadać z kimś kto przerabiał temat (ogarnięty mechanik lub dystrybutor). B6 może nie są tanie ale i tak o połowę tańsze niż oryginalne. Więc potencjalnie jest to dobra alternatywa.
  20. W F31 LCI RWD Sport podobnie. Na dodatek OE amory padły po 70kkm, oryginalne części pewnie lepsze nie będą. Do tego jeszcze jest chaos (i masa wersji spiskowych) z oznaczeniem zawieszenia: wg niektórych RWD Sport ma zawieszenie M 704. Tyle, że nigdzie nie jest to napisane. A amortyzatory Bilstein do standardowego zawieszenia na pewno tutaj nie pasują (są za miękkie, buja samochodem przy byle nierówności). Bilsteiny do zawieszenia M 704 są lepsze ale czy na pewno właściwe to mam wątpliwości... Ja bym pogadał z dystrybutorem Bilsteina, może mają rozpoznany temat.
  21. Nie sądzę, żeby zacisk stukał bo jest miękko zawieszony (w gumowych tulejach które zamówiłeś). U mnie przy podobnym przebiegu zaczęły stukać (w sytuacji jak opisujesz) tylne klocki. Po wymianie stukanie ustało.
  22. Na pewno kolejne wersje oprogramowania zawierają 'znieczulenie' automatu wycieraczek. Po ostatniej aktualizacji (w lipcu) już prawie działają OK, choć wg mnie nadal ma kłopoty z odróżnieniem mrzawki od ulewy ;)
  23. Wg niektórych źródeł w Internetach, Sportline RWD ma zawieszenie M pasywne. U mnie (Sportline RWD LCI) na pewno OE sprężyny mają zawieszkę 'lowered'. Na pewno amortyzatory Bilstein do zawieszenia standardowego są za miękkie (samochód pływa, musiałem zmienić na M żeby jako tako się prowadził). Ale wg VIN amortyzatory przednie mają numer z końcówką 3808, który raczej nie wygląda na amortyzator z zawieszenia M.
  24. Mam identyczną wersję. Sprzęgło wymieniono mi przy 70kkm jeszcze na gwarancji. Po kolejnych 50kkm znowu zaczął poszarpywać przy ruszaniu z miejsca. Co pomogło? Trzeba ruszać jak 'lama' czyli dodając więcej gazu na półsprzęgle. Najwyraźniej większe ścieranie tarczy pomaga. Oczywiście nie za każdym razem bo to jednak katowanie. Ja np. mam wyjazd spod domu pod górkę i to bardzo dobra okazja ;) Mam nawyki z AWD, gdzie dodawanie gazu przed 'sklejeniem' sprzęgła to zły pomysł. Tutaj jak widać trzeba zastosować inną technikę ;)
  25. Wsadzanie czegoś pod 'uszy' klocka hamulcowego to bardzo słaby pomysł... Po przejechaniu 2000km od wymiany amorów jestem juz pewien, że przednie opony przestały ząbkować. Tzn. ząbkują normalnie jak w BMW a nie tak, że nowa opona po przejechaniu 300km zaczyna wyć. Trudno powiedzieć czy ząbkowanie powodowały same amortyzatory czy zużyte górne mocowania. Ogólnie samochód uspokoił się i zaczął normalnie prowadzić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.