cezary1808

Żaden przedlift nie miał klejonych kloszy w e46 - tylko poliftowe coupe miały klejone - mowa o oryginalnych lampach Bosch/AL i ZKW, nie wiem jak jest z jakimiś "wynalazkami". Klosz był identyczny w lampie z xenonem i bez xenonu. Klejone mogły być bo jednak już swój wiek mają i ktoś mógł tam grzebać ;)

Witam, ktoś oglądał? Co sądzicie? wiem że z USA, lekkie uszkodzenie, estetyka do dopracowania raczej. Na coś zwrócić uwagę przy tym egzemplarzu? Pozdrawiam

Sondy, przepływka, przepustnica, może mieć problem z pierwszym uruchomieniem po takim zabiegu :) Potem jazda tylko na pb (jeśli masz lpg) przez kilkadziesiąt km i potem sprawdzaj parametry, na początek sprawdź ile powinno pokazywać masy zasysanego powietrza na obrotach jałowych, kostka od przepływomierza nie wygląda na uszkodzoną?

Zanim zostaną wydane jakiekolwiek wyroki skasuj adaptacje.

Dzięki - felgi już kolejnej osobie się podobają :) Mam bezwypadkowy egzemplarz, może dlatego nie muszę ćwiartek wymieniać ale jakby pewne "drobnostki" zaniedbać byłoby słabo )mamy to auto od 04.2016 roku), w e46 jest sporo ładnych i zdrowych egzemplarzy, te mniej zadbane i szanowane potrafią wyglądać albo źle albo agonalnie nawet. I co od gnicia (nie wiem jak Audi czy Merc z marek premium) ale coś mi się wydaje, że BMW jednak mocno odstaje na "+" w tej kwestii, sporo młodsze VW potrafią być dużo bardziej przeżarte niż stare e46.

Z własnego doświadczenia wiem - musisz zrobić synchronizację ews - inpą, w necie masz info co trzeba zrobić, po podłączeniu kompa z inpą to kilkanaście sekund Ci zajmie.

Mam takiego strupka jak e46 i powiem tak - jak kupiłem to pierwsze co to zabezpieczenie antykorozyjne plus poprawki tego co wyszło, Ponta ma rację, auta już stare, każde małe zaniedbanie blacharki skutkuje poważnymi konsekwencjami, jak ktoś nie dbał odpowiednio to teraz ratowanie będzie nieopłacalne.

Masz zmodyfikowany sterownik, ciężko cokolwiek powiedzieć, jak masz oryginalny sterownik z oryginalnym softem zacznij od podmiany i wtedy sprawdzaj błędy, parametry na żywo...

tak, bo większe cyferki w oznaczeniu dyfra = mniejsza Vmax i tym samym auto ma "lżej" wkręcać się na obroty.

Miałem kiedyś podobnie - pojechałem po przyczepkę, zgasiłem już nie odpaliła, pompa paliwa niby się odzywała ale ciśnienie jakie generowała było znikome. Odpalała na awaryjnym odpalaniu gazem (silnik był jeszcze ciepły), po wymianie pomp na nową był spokój. Błędów żadnych w związku z tym nie było...

sorry za off - Miczek niech poczeka chwile, zaczynam suszyć małżonce głowę :) Dodam od siebie, że z jednej strony szuka się auta jak najtaniej a z drugiej zdziwienie że auto po szkodzie, też mnie dziwi bo ta sztuka w zasadzie to kosmetycznie uszkodzona była.

To co tu wymieniasz to mniej więcej wartość auta osiągnie :) Jak nie masz kanału i garażu to większość rzeczy tylko mechanik - woda w kierunkowskazie (odparować) - zrobisz sam, prosta sprawa - uszczelki przy szybach - ogarniesz, pytanie które to uszczelki - wymiana tulei tylnego mostu - zrzucanie wózka, jak już to robić to od razu warto zrobić wszystkie tuleje wózka - wyciek oleju ze skrzyni biegów - wyciek oleju na połączeniu silnika i skrzyni biegów (uszczelniacz wału) - zrzucanie skrzyni jest niezbędne, można od razu skrzynię dokładnie obejrzeć - wyciek oleju spod miski oleju - wyciek oleju z pompy wspomagania - pęknięty przewód hamulcowy sztywny TL - wyciek płynu - skorodowane przewody hamulcowe sztywne - jeśli z tyłu to zrzucanie baku, razem z wymianą tulei wózka można robić, - luz na sworzniach wahaczy przednich - wymiana - do wymiany łącznik stabilizatora PP - zapocony amortyzatory tył - wymiana obu - do wymianę tarcze i klocki hamulcowe przód tył - naprawa hamulca ręcznego - luz na przekładni kierowniczej plus to co wyjdzie przy okazji a grzech będzie nie zrobić - chociażby sprzęgło. Nie wiem ile "robotę" wyceni mechanik ale same części to już ładnych kilka tys zł.

a Majster z garażowe hobby? Pasjonat na pewno.

masz oryginalny dyferencjał? wygląda na to, że ktoś inny dyfer włożył.

Te z hifi też drogie nie są, to teraz pytanie popadały te duże czy jednak te małe?