Tomek Kemot

Zatem udałem się na drugą naprawę (w sumie to już 3 wizyta w tej sprawie). Tym razem poszło szybko samochód był gotowy na drugi dzień. Tym razem został wymieniony pasek wielorowkowy oraz napinacz. :cool2: Podczas rozmowy z Panem z serwisu spytałem się co było przyczyną usterki. Otrzymałem bardzo "merytoryczna" odpowiedź niech Pan pojeździ samochodem i zobaczy że będzie dobrze. :cool2: Przyznam że ta "merytoryczna" odpowiedź mnie nieco zaniepokoiła. Tego samego dnia po przejechaniu około 30 km stwierdziłem że usterka najprawdopodobniej ponownie się odezwała o czym poinformowałem serwis. Trzeba jednak przyznać że ta naprawa spowodowała chwilową poprawę czyli objawy lekko ustąpiły czyli było lepiej. Niestety tak jak przypuszczałem nic to nie dało na dłuższą metę i po przejechaniu jakiś 500 km usterka powróciła z pełną mocą :mrgreen: Nawet nie wiem czy nie jest gorzej niż było. Podsumowując zostały wymienione na tą chwilę: - pompa wody wraz z rolką, - pasek wielorowkowy wraz z napinaczem. - być może coś jeszcze o czym nie wiem. Niestety w żaden sposób nie rozwiązało to problemu, który występuje w dalszym ciągu. Stuki z silnika są straszne :shock: Składam ponownie reklamacje w sprawie nie usunięcia usterki w ramach gwarancji. Mam nadzieję że jesteśmy dalej w Europie :8) P.S. To moje pierwsze BMW mam nadzieje że nie ostatnie ale muszę przyznać że serwis BMW nieco mnie rozczarowuje. Wygląda to niestety że działają po omacku wymieniają co popadnie z nadzieją ze może to załatwi sprawę. Pan z serwisu to nazwał że działają zgodnie z procedurami. :mrgreen: Jak komputer nie pokaże błędu to szukaj wiatru w polu :cool2:

Jak na razie nie jest zle :cool2: Zadzwoniłem do serwisu Pan po konsultacji z gwarantem zaprosił mnie na wizytę w serwisie. :wink:

W związku z tym, że samochód był na gwarancji usterka została zgłoszona do Bawarii w Katowicach. Podczas jazdy testowej mistrz serwisu potwierdził występowanie usterki. Samochód został przyjęty do naprawy gwarancyjnej. W sumie był trzymany w serwisie przez 5 dni. Z tego co mi przekazano zostało ustalone że przyczyną usterki jest pompa wody która została wymieniona wraz z rolką. Samochód został wydany w ostatnim dniu gwarancji wieczorem po 19 :cool2: Już następnego dnia stwierdziłem że usterka nie została usunięta ponieważ występuje dalej :cool2: Wygląda na to że serwis wymienił mi sprawną pompę wody na koszt BMW. Po 2 tygodniach użytkowania jestem już pewien iż usterka występuje nadal mam nawet wrażenie że jest gorzej niż przed "naprawą". I teraz mamy sytuację gdzie usterka zgłoszona w ramach gwarancji nie została usunięta natomiast gwarancja wygasła. Pytanie: Czy BMW honoruje takie naprawy po zakończeniu gwarancji jako gwarancyjne oraz czy sprawę ciągnąć z dilerem czy uderzać do BMW Polska? :?

Witam, Samochód BMW f30 316i. Przebieg 70 000km. Mój samochód ma dziwną przypadłość. Podczas przyspieszaniu z komory silnika dobiega charakterystyczne tyrkotanie lub grzechotanie o odcieniu "plastikowym". Dźwięk jest bardzo irytujący i odbiera przyjemność z jazdy. Występuje właściwie od kiedy pamiętam z tym że ostatnio jakby częściej występował. Ostatnio zauważyłem że tyrkotanie nie występuje w chwili kiedy klimatyzacja JEST WŁĄCZONA. :shock: Wystarczy klimatyzacje wyłączyć tyrkotanie się pojawia. Włączenie klimatyzacji powoduje że wszystkie irytujące dźwięki momentalnie ustają :shock: Czy ktoś może ma pomysł co to może być? :? Poniżej nagranie

Dzieki :cool2: Faktycznie wyglada na to ze to wastegate. Na youtube znalazlem animacje dla silnika N13 wyjasniajaca sprawe. Ponizej lik. Efekty dziwiekowe bardzo podobne :roll:

Widze, ze moj patent robi swiatowa kariere. :mrgreen: Ponizej link do mojego filmu gdzie w opisie jest link do plikow slt. Pobrac, wydrukowac i zamontowac. :8)

Dzięki za rede :cool2: Problem polega na tym że te objawy występują tylko podczas dużych opadów deszczu kiedy woda stoi na drodze. Wiec na co dzień nic się nie dzieje. Żeby im to zademonstrować "na żywo" musiałbym z mechanikiem po deszczu jeździć :?

Od zawsze tak miałeś czy ostatnio ci się to pojawiło?

Witam, samochód BMW f30 316i silnik N13. Przebieg 68 000 km. Samochód na gwarancji. Ostatnio zaniepokoiły mnie dźwięki dobiegające z silnika. Podczas uruchamiania zimnego silnika po dłuższym postoju silnik wydaje dźwięki aż zęby bolą :shock: Przypomina to metaliczne szuranie dzwonienie. Na myśl przychodzi mi luźny łańcuch rozrządu. Po około 40 sekundach niepokojące dźwięki ustają i silnik pracuje już ładnie. Zwiększenie obrotów silnika do 1400 tak jak przy pracy na "ssaniu" również nie spowoduje już pojawienia się tych dźwięków. Jeżeli wyłączę silnik i po chwili go ponownie uruchomię niepokojące dźwięki się już nie pojawiają. Pojawią się przy uruchomieniu silnika znowu po jakiejś godzinie czy dwóch (jeżeli nie jeździłem i silnik nie został rozgrzany). Natomiast podczas wolnej jazdy do 40-50 km/h kiedy w kabinie jest cicho i nie słychać szumów opon i powietrza daje się usłyszeć też metaliczne szuranie. Dźwięk jest cichy ale słyszalny i nie jest przyjemny. Poniżej nagranie. Czy to łańcuch rozrządu czy może coś innego. Samochód ma mały przebieg tylko 68 000 :roll: Jestem już umówiony w serwisie na piątek. Zobaczymy co powiedzą. Samochód jeszcze na gwarancji. oraz porównanie (wycięte z nagrania powyżej) pracy silnika zaraz po uruchomieniu oraz minutę później ta sama prędkość obrotowa silnika czyli około 1400. Różnica jest ogromna. :shock:

Witam, samochód BMW F30 316i silnik N13. Mój samochód ma dziwną przypadłość która objawia się przy jeździe podczas silnych opadów deszczu w sytuacji gdy woda zalega na drodze. W takiej sytuacji z okolic lewego przedniego nadkola zaczynają dochodzić dźwięki które można opisać jako burczenie w skaranych przypadku podobne do wystrzału z tłumika motocyklowego. Dźwięki te są skorelowane z dodawaniem gazu i wzrostem obrotów silnika. Dodanie lekko gazu burdzenie się pojawia odpuszczam gaz burczenie ustaje. Przy okazji wizyty w serwisie BMW zgłosiłem ten problem ale najwyraźniej nie zostało to potraktowane poważnie. Pooglądali samochód i stwierdzili że wszystko jest ok. Natomiast stwierdzili że te dźwięki to woda uderzająca w nadkola. :mad2: Poniżej film poglądowy. Czy ktoś ma pomysł co to może być? :roll: Samochód jeszcze na gwarancji.

Ja niczego tutaj nie udowadniam. To że wrzucę filmik czy jakiś test który pokazuje rzeczywistość to nie powód żeby się zadymać :wink: Fanie że wrzuciłeś w końcu jakieś konkrety, a czy różnica nie powala to już inna sprawa dane za twoim linkiem oraz z innego testu wcześniej w wątku (wiem inne warunki itp ale jakiś pogląd jest) no to w mojej opinii generalnie wygląda to dramatycznie na niekorzyść BMW 760Li. 6,5 m ze 130 km/h to już przepaść. Sorki ale samochód za 1 mln nie ważne ile waży mógłby mieć chociaż lepsze hamulce niż Peugeot 3008 który ma jedyne 130 km :mrgreen: Z tego wyłania się obraz ze ta przegrana z Skodą Superb to nie był przypadek. Tego pociągu (BMW 760Li) nie da się zatrzymać :mrgreen: .................... BMW 760 Li ......Panamera 4s ..........BMW X1...........Peugeot 3008 Ze 100 km/h........34 m................33,8 m..............35,8 m...............35,2m ze 130 km/h........61,9m...............55,5m...............60,3m................58,7m

Pijesz do testu X1 vs Peugeot 3008 czy topowa wersja 7 vs Superb :mrgreen: Swoja drogą to byłbyś świętym pracownikiem ASO :wink: Na pytanie klienta co z hamulcami w tym samochodzie za 1 mln z silnikiem ponad 600 KM? No wiem Pan ostrożnie z gazem bo wiem pan to ciężki samochód jest :mrgreen: A tak na marginesie Porsche Panamera 4s masa mniejsza niż BMW 760Li ale prawie 2t (1944 kg.) Porsche zupełnie to nie przeszkadza aby mieć wybitne hamulce dostosowane do swoich sportowych osiągów. :8) Test Auto Motor i Sport nr 4/2017 strona 51. droga hamowania ze 100 km/h na zimno 32,5 m ze 130 km/h na zimno 53,6 m ze 130 km/h na ciepło 54,3 m Pewno w Porsche nie słyszeli o prawach fizyki :mrgreen:

W poprzednim teście hamulców X1 vs Peugeot 3008 (plus cała gama pojazdów z tej klasy) złe były opony :mrgreen: Teraz znowu za ciężki samochód. :mrgreen: To może BMW nie powinno wkładać do 7 takich mocnych silników (ponad 600 KM) skoro jest jakiś problem z ich zatrzymaniem :mrgreen: Jestem bardzo zadowolony z zakupu i następny samochód to będzie prawdopodobnie nowa seria 3 :mrgreen: Denerwuje mnie tylko jak próbuje się od ludzi wyciągać kasę nie dając w zamian nic szczególnego. :wink: Szkoda że nie reagujesz jak ludzie wypisują bzdury z palca wyssane ja posługuje się faktami, a to że te fakty nie potwierdzają wyjątkowości hamulców BMW to cóż taka jest smutna rzeczywistość :(

Takie zabawne porównanie BMW M760Li vs Skoda Superb 280 Jak myślicie który samochód potrzebował krótszej drogi hamowania :mrgreen: Dobrze, że to forum dla serii 3 bo posiadacze serii 7 mogliby się nieco zdenerwować :roll: Może właściciele 7 powinny się zastanowić nad zamiennikami skoro fabryka nie daje rady :mrgreen:

Ja mam dekielki od nowości zatem skądś te uszkodzenia się musiały wziąć. Jak pojadę do nich na wymianę opon to się spytam jak wyjmują dekielki i dlaczego moje są uszkodzone. Zboczymy co powiedzą. :8) Moja teoria na dzień dzisiejszy jest taka że być może mechanikowi jest łatwiej to podważyć śrubokrętem niż wypychać od środka w sytuacji kiedy obrabia kilkadziesiąt kół dziennie i do tego rożnych marek. A że coś się może uszkodzić to ma to w d.... Jest jeszcze jedna metoda zdejmowania dekielków którą wymyśliłem :mrgreen: Jeżeli ktoś nie chce inwestować w przyssawkę może spróbować zdjąć dekielek przy pomocy odkurzacza :mrgreen: Nie wiem czy działa bo jeszcze nie testowałem. Od razu zaznaczam że metoda odkurzaczowa nie jest przydatna dla złodziei. :8)