To ja tak dorzucę trochę z innej beczki. Kumpel do swojego motocykla założył soczewkę i ksenon. Jechał ze swoją dziewczyną, a z naprzeciwka jechała babka i rozmawiała przez komórkę, telefon jej wypadł i zaczęła oczywiście podczas jazdy szukać. W tym momencie zjechała na pas, którym jechał motocykl. Podniosła się w ostatniej chwili i odbiła na tyle, że motocykl musnął tylko samochód i jemu nic się nie stało, ale za to czołowo walnęła się z autem jadącym za nim (za motocyklem). Jaki z tego morał.... Kobitka była dość obeznana w przepisach i ..... zeznała policji, że motocykl ją oślepił i dlatego zjechała na przeciwny pas :mad2: Prokurator zrobił zdjęcia motocykla, lampy i palnika. Tym oto sposobem chłopak stał się sprawcą wypadku :duh: bo miał założone oświetlenie niezgodne z przepisami. Podejrzewam, że to samo będzie w przypadku samochodu. Daje do myślenia ....