Skocz do zawartości

rafaeelloo

Zarejestrowani
  • Postów

    237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez rafaeelloo

  1. Ale ani samochód nie wykrywa nowej aktualizacji, ani ASO ponoć nic nie znalazło, a nawet zgłaszałem, że jest dziwny bug, że jak samochód postoi parę dni, to radio po włączeniu zapłonu jest znacznie głośniej niż to jak gasiłem samochód. Oczywistym jest, że nie parkowałbym samochodem na poziomie dźwięku, który przy odpalaniu jest odczuwalny jako dyskomfort 😉 no ale popatrzyli jak na debila i powiedzieli, że aktualizacji nie ma i coś wymyślam...
  2. Chyba mam ID7. Samochód jest z 12.2021 r. Wersja softu to 11/2021.40.
  3. Skąd Wy bierzecie te aktualizacje? U mnie nie było żadnej OTA od momentu wyjechania z fabryki, czyli 3 lata temu. Podczas przeglądu po roku poprosiłem o weryfikację czy jest jakaś aktualizacja. W ASO powiedzieli, że nie ma. Mam tak ubogie wyposażenie, czy coś z tym samochodem jest nie tak?
  4. to warto najpierw przeczytać ze zrozumieniem - kolega GrzegorzKo pisał o "prawie nowym": rocznym z symbolicznym przebiegiem 4kkm it M50, gdzie ktoś chciał się pozbyć i przez to "40-50%" względem ceny katalogowej, ale to ta sztuka i w tej konkretnej sytuacji. A jak Panie Inżynierze chcesz mówić o produkcji, prowizji, rabatach, to jeszcze powinieneś dodać parę czynników jak targety do wyrobienia, pule rabatowe, wyprzedaże rocznika, nowy model i pewnie jeszcze można wymieniać dalej.
  5. ja miałem 5 lat/100k km za 5100 zł.
  6. Wymiana międzyinterwałowa jest tańsza. Takie podejście ma np. Bawaria Motors Janki. Wymianę interwałową oleju liczyli po prawie 1200 zł. Oprócz wymiany oleju silnikowego samochód chce też wymian filtrów powietrza, czy płynu hamulcowego. Jak cenisz swój czas i lubisz wygodę, to wtedy ten pakiet serwisowy wychodzi nieco lepiej niż serwisowanie bez latania i żebrania o rabaty. Jak masz rabaty na serwis, albo nie robisz w ASO, to wtedy BSI jest drogie.
  7. Ale to koledzy porównujcie tradycyjne zegary do tradycyjnych zegarów i wirtualne do wirtualnych. W swojej poprzedniej wypowiedzi porównywałem wirtualne i w mojej ocenie te z Audi są jakieś drętwe.
  8. Mam Audi z 2023 r. i mam całkowicie odmienne zdanie, więc jak widać z gustem jest jak z d... każdy ma swoją 😉 fajnie, fajnie, gratuluję 🙂 ale jednak szukam rozwiązania dla niższych osób.
  9. Macie jakieś sprawdzone patenty na poprawę komfortu osób podróżujących z tyłu? Lepsza połowa przy wzroście ~160cm narzeka trochę niedosięganie do zagłówka i pas drapiący w szyję. Jesteśmy w takim wieku, że już nie rośniemy, więc może jest coś jeszcze oprócz zmiany samochodu? 🤔
  10. pod auto. Miałem też tego samego producenta w E90. Spasowanie jest ok. Gdybym miał wybrzydzać to kupiłbym oryginalne. Mam w drugim samochodzie oryginalne i "czuć pinionc" 😉
  11. Ja mam Rezaw-Plast. Nie śmierdziały, zarówno dywaniki jak i mata w bagażniku. Oczywiście widać, że nie są oryginalne, ale za to cena bardziej ludzka. Spasowanie ok.
  12. Jak dla mnie to żadna. Mam adaptacyjne i lato 19, zima 18. Jedne i drugie RoF. Jedne i drugie to zero komfortu. Po prostu twardo. Mam w drugim samochodzie 19 nie RoF i jest mięciutko.
  13. To zależy w jakich wymiarach. Maksymalnie zmieściłem 3m listwę ozdobną, ale głównie długość można uwzględniać. Natomiast szafki Ikea Pax o wysokości 236 cm były od bagażnika do deski rozdzielczej przed pasażerem i były położone na rozłożonym fotelu pasażera.
  14. Mam adaptycyjny. RFT 19" lato, 18" zima. Jak jadę sam - cacy. Czasem jakaś dziura, studzienki trzeba omijać, itd., ale spoko. Da się żyć. Jak jeździłem z lepszą połową tylko to też bardzo podobnie. Jak miałem świeżych pasażerów z tyłu, to już komentarze, że jak w wozie drabiniastym 😉 Z kolei jak teraz wożę moją lepszą połowę i juniora z tyłu, to mam wrażenie, że mi się ta porcelana z tyłu potłucze 🙂
  15. Kolega prawnik? Jakaś linia obrony? Bo jeśli w warunkach stoi, że konieczne są opony z homologacją, to jeśli kupisz bez to nie da się tego obronić.
  16. No już troszkę przesadzasz. Mam 330i od nowości i od 150 do 200 to po prostu przyspiesza. Do rewelacji trochę brakuje 😉 Wybór wersji silnikowej to jak doradzanie komuś, czy lepsza kobieta z małymi, czy dużymi bimbałkami 😉 Jeden lubi szczupłe, płaskie i na co dzień takie, co mniej jedzą. Inny woli krąglejsze z większymi atutami. No Panowie, takie doradzanie można jedynie uzasadniać w zakresie utraty finansowej, a moc i radości z jazdy są bardzo subiektywne i zależą od sposobu korzystania z pojazdu.
  17. I pewnie ma 😉 Na schabowego potrzebujesz mięso, trochę przypraw, olej, patelnię i gaz, a żeby w samochodzie zamontować konkretny silnik pewnie trochę więcej składowych i niekoniecznie w byle sklepie je od ręki dostaniesz 😉
  18. To kolega chce tanio, czy wygodnie? Jak tanio, to się kupuje osobno opony, osobno felgi. Wulkanizator zakłada opony na felgi, a potem nawet do samochodu przykręci. Może nawet wyważy 😉 Taniej niż ASO, szybciej niż w ASO i prawdopodobnie też lepiej niż w ASO. Gwarancji nie stracisz.
  19. Też mam RWD w Pirelli i w zimie czuję się jakbym nie miał żadnej przyczepności. Jedynie mokry asfalt (mokry od deszczu, a nie od śniegu) się jakoś nadaje. Reszta to walka o przetrwanie. S3 na letnich Bridgestone'ach miało więcej przyczepności na lodzie niż 330i w pirelkach na mięciutkim śniegu.
  20. Rozumiem, że wg Ciebie jak masz xDrive to już możesz "zap***" bo samochód potrafi od Ciebie więcej? 😉 Dyskusja w tym temacie już parę razy zrobiła koło. Wytknęliśmy sobie wszyscy, że: wielosezon nie zawsze jest gorszy, a sezonowe nie zawsze lepsze. Są przypadki, gdzie jedne zawiodą, a drugie wygrają. umiejętność liczenia własnych pieniędzy (to nie skąpstwo!) jest ważna. nie każdy kupuje samochód do zap*** nie każdy decyduje w 100% (bo np. zakup ze stocku, bo np. pkt. 2.) o wyposażeniu samochodu lepsze wyposażenie to pomoc, ale nie zastępują rozsądku - nadmierna prędkość jest nadmierną prędkością. Nieważne, czy to najlepsze opony w najlepszych warunków z najlepszymi hamulcami, pustym bakiem i kierowcą anorektykiem (wiadomo, że lżejsze hamuje lepiej ;)) bezpieczeństwo to odpowiedzialność zbiorowa (za siebie i innych), ale rzadko kiedy mamy możliwość wpływu na wybory innych (np. świadoma jazda samochodem, który ma kiepskie hamulce).
  21. Ależ oczywiście ja się z Tobą zgadzam, że najpewniej to nie wielosezon w takim wypadku stworza w skali absolutnej większe zagrożenie, ale z drugiej strony, to można zapytać: skoro inni zabijają, to czy ja też mogę? Jeździmy samochodami, do których koła często kosztują więcej niż te 25 letnie gruchoty, ale często to nie jest preferencja tych ludzi tylko stan portfela. Czy skoro mnie stać, to powinienem egoistycznie oceniać ich finanse i zakazać im jeździć? To pytanie tutaj zostawiam i nie oczekuję na nie odpowiedzi. Niech każdy odpowiada sam wg swojej miary.
  22. Nie są. Od Twojego podejścia do bezpieczeństwa może zależeć moje życie. Jak więc jest to kwestia indywidualna? Natomiast bez wątpienia znacznie większy wpływ niż jakość (siła, trakcja przy tym zachowana) ma dostosowanie prędkości do warunków jazdy. Jak ktoś jedzie 200 po pustej Sce, to stwarza ryzyko sam dla siebie. Jak ktoś jedzie w nocy 80 w zabudowanym na przejściu dla pieszych, które jest źle oświetlone, to stwarza ryzyko również dla innych i tutaj ma duże znaczenie jaka to będzie opona, ale większe znaczenie miała niebezpieczna prędkość. Tak więc podsumowując jakość opony będzie miała większe znaczenie w sytuacjach awaryjnych niż standardowych, ale bez wątpienia każdy zdaje sobie z tego sprawę.
  23. Ale ja się z Tobą zgadzam, co do faktu, że mniejsze tarcze to większe ryzyko skrzywienia. Nie spodobało mi się przede wszystkim stwierdzenie: Generalnie, to większe tarcze = lepsze hamowanie i dłuższa żywotność przy tej samej intensywności użytkowania, co mniejsze tarcze. Trochę też lepiej wyglądają z dużą felgą 🙂 ale jak już przychodzi do wymiany to koszty też są większe.
  24. No ale to nie jest hamowanie ze 160 do 120 tylko z 250 do 80. A jak jeździsz po eSkach i autostradach z prędkościami, że jedno, czy dwa hamowania nagle pokrzywią Ci tarcze, to oddaj proszę ten samochód komuś innemu bo Sebastianowi M. się udało uciec przed konsekwencjami, ale już wystarczy takich uciekinierów.
  25. Nowy, czy używany samochód? Jak używany to pewnie akumulator już nie jest naładowany, albo się nie chce ładować poprawnie, albo korzystasz z funkcji, które go nadmiernie rozładowują, a brak sensownych tras uniemożliwia jego poprawne naładowanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.