Skocz do zawartości

rafaeelloo

Zarejestrowani
  • Postów

    228
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana rafaeelloo w dniu 1 Lipca

Użytkownicy przyznają rafaeelloo punkty reputacji!

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    G20 330i 258KM 2021

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia rafaeelloo

Współpracownik

Współpracownik (7/14)

  • Pierwszy temat Unikat
  • Reacting Well Unikat
  • Dedicated Unikat
  • Pierwszy post Unikat
  • Współtwórca Unikat

Najnowsze odznaki

18

Reputacja

  1. pod auto. Miałem też tego samego producenta w E90. Spasowanie jest ok. Gdybym miał wybrzydzać to kupiłbym oryginalne. Mam w drugim samochodzie oryginalne i "czuć pinionc" 😉
  2. Ja mam Rezaw-Plast. Nie śmierdziały, zarówno dywaniki jak i mata w bagażniku. Oczywiście widać, że nie są oryginalne, ale za to cena bardziej ludzka. Spasowanie ok.
  3. Jak dla mnie to żadna. Mam adaptacyjne i lato 19, zima 18. Jedne i drugie RoF. Jedne i drugie to zero komfortu. Po prostu twardo. Mam w drugim samochodzie 19 nie RoF i jest mięciutko.
  4. To zależy w jakich wymiarach. Maksymalnie zmieściłem 3m listwę ozdobną, ale głównie długość można uwzględniać. Natomiast szafki Ikea Pax o wysokości 236 cm były od bagażnika do deski rozdzielczej przed pasażerem i były położone na rozłożonym fotelu pasażera.
  5. Mam adaptycyjny. RFT 19" lato, 18" zima. Jak jadę sam - cacy. Czasem jakaś dziura, studzienki trzeba omijać, itd., ale spoko. Da się żyć. Jak jeździłem z lepszą połową tylko to też bardzo podobnie. Jak miałem świeżych pasażerów z tyłu, to już komentarze, że jak w wozie drabiniastym 😉 Z kolei jak teraz wożę moją lepszą połowę i juniora z tyłu, to mam wrażenie, że mi się ta porcelana z tyłu potłucze 🙂
  6. Kolega prawnik? Jakaś linia obrony? Bo jeśli w warunkach stoi, że konieczne są opony z homologacją, to jeśli kupisz bez to nie da się tego obronić.
  7. No już troszkę przesadzasz. Mam 330i od nowości i od 150 do 200 to po prostu przyspiesza. Do rewelacji trochę brakuje 😉 Wybór wersji silnikowej to jak doradzanie komuś, czy lepsza kobieta z małymi, czy dużymi bimbałkami 😉 Jeden lubi szczupłe, płaskie i na co dzień takie, co mniej jedzą. Inny woli krąglejsze z większymi atutami. No Panowie, takie doradzanie można jedynie uzasadniać w zakresie utraty finansowej, a moc i radości z jazdy są bardzo subiektywne i zależą od sposobu korzystania z pojazdu.
  8. I pewnie ma 😉 Na schabowego potrzebujesz mięso, trochę przypraw, olej, patelnię i gaz, a żeby w samochodzie zamontować konkretny silnik pewnie trochę więcej składowych i niekoniecznie w byle sklepie je od ręki dostaniesz 😉
  9. To kolega chce tanio, czy wygodnie? Jak tanio, to się kupuje osobno opony, osobno felgi. Wulkanizator zakłada opony na felgi, a potem nawet do samochodu przykręci. Może nawet wyważy 😉 Taniej niż ASO, szybciej niż w ASO i prawdopodobnie też lepiej niż w ASO. Gwarancji nie stracisz.
  10. Też mam RWD w Pirelli i w zimie czuję się jakbym nie miał żadnej przyczepności. Jedynie mokry asfalt (mokry od deszczu, a nie od śniegu) się jakoś nadaje. Reszta to walka o przetrwanie. S3 na letnich Bridgestone'ach miało więcej przyczepności na lodzie niż 330i w pirelkach na mięciutkim śniegu.
  11. Rozumiem, że wg Ciebie jak masz xDrive to już możesz "zap***" bo samochód potrafi od Ciebie więcej? 😉 Dyskusja w tym temacie już parę razy zrobiła koło. Wytknęliśmy sobie wszyscy, że: wielosezon nie zawsze jest gorszy, a sezonowe nie zawsze lepsze. Są przypadki, gdzie jedne zawiodą, a drugie wygrają. umiejętność liczenia własnych pieniędzy (to nie skąpstwo!) jest ważna. nie każdy kupuje samochód do zap*** nie każdy decyduje w 100% (bo np. zakup ze stocku, bo np. pkt. 2.) o wyposażeniu samochodu lepsze wyposażenie to pomoc, ale nie zastępują rozsądku - nadmierna prędkość jest nadmierną prędkością. Nieważne, czy to najlepsze opony w najlepszych warunków z najlepszymi hamulcami, pustym bakiem i kierowcą anorektykiem (wiadomo, że lżejsze hamuje lepiej ;)) bezpieczeństwo to odpowiedzialność zbiorowa (za siebie i innych), ale rzadko kiedy mamy możliwość wpływu na wybory innych (np. świadoma jazda samochodem, który ma kiepskie hamulce).
  12. Ależ oczywiście ja się z Tobą zgadzam, że najpewniej to nie wielosezon w takim wypadku stworza w skali absolutnej większe zagrożenie, ale z drugiej strony, to można zapytać: skoro inni zabijają, to czy ja też mogę? Jeździmy samochodami, do których koła często kosztują więcej niż te 25 letnie gruchoty, ale często to nie jest preferencja tych ludzi tylko stan portfela. Czy skoro mnie stać, to powinienem egoistycznie oceniać ich finanse i zakazać im jeździć? To pytanie tutaj zostawiam i nie oczekuję na nie odpowiedzi. Niech każdy odpowiada sam wg swojej miary.
  13. Nie są. Od Twojego podejścia do bezpieczeństwa może zależeć moje życie. Jak więc jest to kwestia indywidualna? Natomiast bez wątpienia znacznie większy wpływ niż jakość (siła, trakcja przy tym zachowana) ma dostosowanie prędkości do warunków jazdy. Jak ktoś jedzie 200 po pustej Sce, to stwarza ryzyko sam dla siebie. Jak ktoś jedzie w nocy 80 w zabudowanym na przejściu dla pieszych, które jest źle oświetlone, to stwarza ryzyko również dla innych i tutaj ma duże znaczenie jaka to będzie opona, ale większe znaczenie miała niebezpieczna prędkość. Tak więc podsumowując jakość opony będzie miała większe znaczenie w sytuacjach awaryjnych niż standardowych, ale bez wątpienia każdy zdaje sobie z tego sprawę.
  14. Ale ja się z Tobą zgadzam, co do faktu, że mniejsze tarcze to większe ryzyko skrzywienia. Nie spodobało mi się przede wszystkim stwierdzenie: Generalnie, to większe tarcze = lepsze hamowanie i dłuższa żywotność przy tej samej intensywności użytkowania, co mniejsze tarcze. Trochę też lepiej wyglądają z dużą felgą 🙂 ale jak już przychodzi do wymiany to koszty też są większe.
  15. No ale to nie jest hamowanie ze 160 do 120 tylko z 250 do 80. A jak jeździsz po eSkach i autostradach z prędkościami, że jedno, czy dwa hamowania nagle pokrzywią Ci tarcze, to oddaj proszę ten samochód komuś innemu bo Sebastianowi M. się udało uciec przed konsekwencjami, ale już wystarczy takich uciekinierów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.