Rozumiem, że wg Ciebie jak masz xDrive to już możesz "zap***" bo samochód potrafi od Ciebie więcej? 😉
Dyskusja w tym temacie już parę razy zrobiła koło. Wytknęliśmy sobie wszyscy, że:
wielosezon nie zawsze jest gorszy, a sezonowe nie zawsze lepsze. Są przypadki, gdzie jedne zawiodą, a drugie wygrają.
umiejętność liczenia własnych pieniędzy (to nie skąpstwo!) jest ważna.
nie każdy kupuje samochód do zap***
nie każdy decyduje w 100% (bo np. zakup ze stocku, bo np. pkt. 2.) o wyposażeniu samochodu
lepsze wyposażenie to pomoc, ale nie zastępują rozsądku - nadmierna prędkość jest nadmierną prędkością. Nieważne, czy to najlepsze opony w najlepszych warunków z najlepszymi hamulcami, pustym bakiem i kierowcą anorektykiem (wiadomo, że lżejsze hamuje lepiej ;))
bezpieczeństwo to odpowiedzialność zbiorowa (za siebie i innych), ale rzadko kiedy mamy możliwość wpływu na wybory innych (np. świadoma jazda samochodem, który ma kiepskie hamulce).