WojtekX
Zasłużeni forumowicze-
Postów
1 188 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez WojtekX
-
nie wydawaj kasy na jakieś super świece o magicznej mocy, tylko jedź do porządnego gazownika który zna Twoją instalację, i napraw ją
-
masz problem z chłodzeniem, w pierwszej kolejności sprawdziłbym co się dzieje z wiskozą, ponieważ to ona pilnuje temperatury, elektryczny wentylator głównie obsługuje klimę, włącza się w skrajnych przypadkach jak temperatura na prawdę pikuje, wymienianie wybuchających i urywanych elementów od ciśnienia, nie naprawi problemu. Jeżeli masz seryjny termostat, to temperatury na poziomie 92/97 to norma. Poprawne zdiagnozowanie układu w BMW nie jest takie proste, i wielu mechaników nie bardzo wie jak się do tego zabrać, proponuję wydać parę złoty i pojechać do warsztatu który wie co robi, to na prawdę zaoszczędzi sporo pieniędzy w portfelu. Jeżeli już coś Ci się urwie i dymi spod maski, pamiętaj że nie dolewamy tam wody, tylko porządny płyn..
-
odblokuj film, bo jest prywatny, wtedy posłuchamy..
-
bardzo dobry pomysł, ale nie dla tego że tam niby zajebiści mechanicy od BMek pracują, ale dlatego że posiadają płyty pneumatyczne które symulują obciążenia na drodze i z kanału łapiąc za elementy zawieszenia, można szybko namierzyć wroga, często diagnoza na podnośniku nic nie pokazuje, ponieważ zawieszenie jest opuszczone, zmieniają się kąty i napięcia elementów zawieszeniowych, ścieżka diagnostyczna na stacji, powinna pokazać problem
-
uszkodzona świeca zapłonowa będzie generowała problem na LPG i benzynie, ja bym proponował zmienić gazownika, jeżeli po diagnozie, zmianie listw wtryskowych i strojeniu, gość przez telefon sugeruje zmianę świec zapłonowych, to albo sam tego nie sprawdził, ale równa się to = odwal się gościu, daj mi spokój. Jeżeli na benzynie nic się nie dzieje, nie ma błędów i samochód jeździ normalnie, problem jest z gazem, 120 tyś na instalacji LPG bez zaglądania, uważam za dobry wynik, i po takim dystansie dobrze było by do niej zajrzeć. Sprawdzenie ustawień i podstawowych parametrów instalacji, nie jest skomplikowane, sugerowałbym zakup interfejsu do Twojej instalacji i samodzielnego zmierzenia się z tematem, albo jak wspomniałem, zmiana gazownika, pytania co się dzieje z moją instalacją na forum, nabije 50 postów a problem nadal pozostanie nie rozwiązany
-
wyjąć motor, rozebrać, ocenić szkody sprawdzić dlaczego doszło do uszkodzenia. Wtedy możesz sobie wszystko policzyć 1:1, i dopiero wtedy decyzja czy naprawiam, czy jednak może lepiej będzie wjechać z drugim, ale jak cały drugi, dobrze byłoby w nim zmienić rozrząd zanim wyląduje w samochodzie, żeby sytuacja się nie powtórzyła
-
diagnostyka-podstawa, jak wiesz gdzie jest problem, można powiedzieć że w 50% naprawiłeś auto, najgorzej jak strzelasz po omacku, podjedź do kogoś kto jest w stanie się podpiąć i sprawdzi co się dzieje, to nie kosztuje dużo
-
to można porównać do dziewczyn które w obecnych czasach mocno poprawiają urodę, można ponakładać sporo tej tapety/szpachlówki i wieczorem przy kolacji jest fajnie, rano jak się budzisz okazuje się że ktoś Cię tu oszukał, albo sam chciałeś widzieć więcej niż faktycznie jest. Spracowany silnik wymaga rozbiórki/naprawy, dodatki do oleju nic nie naprawiają, czasami maskują uszkodzenia już spracowanego silnika, to się zaczęło od moto doktorów na giełdach, gdzie dolewało się gluta do oleju, który powodował że lekko stukająca panewka na chwilę gasła, silnik w pełni sprawny nie potrzebuje żadnych dodatków do oleju, potrzebuje jedynie dobrego jakościowo oleju i zmiany na czas. To samo jest z wyciekami z silnika: " jak lałem pół syntetyk a teraz chcę przejść na pełnym syntetyk, to czy mogę to zrobić, bo mechanik mi powiedział że nie mogę bo to grozi rozszczelnieniem silnika i nie polecają" Kiedyś były oleje mineralne, czas popłynął do przodu i zmieniły się też oleje, więc warto sięgać po oleje które dziś mamy dostępne i są jakościowo lepsze od tych które były oferowane 20 lat temu, a jak po zmianie oleju na dużo lepszy, który ma sporo dodatków takich jak czynniki czyszczące i odsłaniają i wypłukują jakieś stare nagary co objawia się jakimś wyciekiem, nie zmieniasz oleju na olej sprzed 60 lat, tylko naprawiasz/wymieniasz uszczelnienie które tego wymaga
-
sprawdź ciśnienie w kołach, akumulator który jest na tyle sprawny że uruchamia samochód, raczej nie będzie problemem mimo tego że za mały, przecież po stracie, zaczyna ładować alternator, tych spadków napięcie podczas jazdy już nie powinno być, podepnij kompa, weź kolegę na fotel pasażera, odpalić kompa i popatrzeć na prędkości z rotorów podczas jazdy do momentu kiedy zapali się błąd, myślę że odpowiedź będzie od razu, oczywiście może być też któryś czujnik, ale np. chwilowy zanik odczytu prędkości podczas jazdy, też będzie widoczny. No może być też pompa która się psuje, ale jak zanika któryś czujnik, to sam czujnik można sprawdzić, wtedy można iść głębiej i szukać problemu w niej
-
moim zdaniem wszystkie te dodatki do oleju to chwyt marketingowy, i ludzie się na to łapią, nic nie naprawi zużytej panewki która jest już spracowana, czy tulei cylindra, dużo lepszym krokiem jest sięgnięcie po olej dużo lepszej jakości niż przeciętne z półki w markecie, ceramizery i inne dodatki też za darmo nie są, wolałbym wydać te pieniądze na jakiegoś Millersa czy Motula z serii 300V, opory pracy silnika znacząco spadają i widać to na wykresach z hamowni po zmianie samego oleju na tego typu, są filmy na YT gdzie to pokazują. Oczywiście to są zauważalnie droższe oleje, i większość kupuje zwykły olej, i dolewa do niego cudowne mikstury aby coś tam poprawić, w rzeczywistości niewiele się poprawia. Wszystkim polecam dołożenie sobie wskaźnika ciśnienia oleju, który będzie w aucie i na bieżąco będzie widać jakie utrzymuje ciśnienie w układzie, po pierwsze będzie to informacja jakie ono jest zaraz po zmianie (stan silnika i jego łożyskowanie/luzy) i po pokonaniu jakiś 10/15 tyś km będziecie widzieli jak ono powoli spada, to wynik spracowania oleju i jego wzbogacania o niespalone częściowo paliwo i przedostające się również spaliny do komory korbowej, które negatywnie wpływają na smarowanie silnika. Tak na prawdę informacja o zmianie oleju silnika/inspekcja jest niepotrzebna, sam będziesz to widział po zegarze ciśnienia, że chyba już czas na zmianę, bo coś zauważalnie niżej utrzymuje ciśnienie niż zaraz po zmianie. Kiedyś stare baczki miały zegary gdzie było na prawdę sporo przydatnych informacji, między innymi ciśnienie oleju, dziś w większości nowych modeli, nie ma nawet wskazania temperatury wody, zapala się jakaś tam awaryjna lampka na czerwono jak jest już z reguły za późno..
-
komp poza podwyższoną temperaturą Ci nic nie pokaże, zobacz co się dzieje z wiskozą, wszystko wskazuje że już się kończy, albo trzeba ją przestawić/ustawić. Włączenie klimy powoduje wzrost temperatury silnika o kilka stopni, a to znaczy że od dłuższego czasu silnik pracuje na lekko podwyższonej temperaturze
-
zawieź głowicę do szlifu i powiedź żeby sprawdzili dokładnie gniazdo zaworowe, miałem kiedyś przypadek, to był chyba Nissan Stanza, w gniazdo zaworowe wbiło się jakieś ciało obce, albo pod wpływem zużycia wyklepało się, i dotykając palcem, było czuć że coś w tej przylgni siedzi, finał był taki jak u Ciebie, ukruszył się zawór, uderzając cały czas w to twarde miejsce, czasami takie akcje się zdarzają..
-
po przeczytaniu problemu, proponuję zjechać do pierwszego lepszego warsztatu na diagnostykę
-
składać i jeździć :)
-
tu decyzję musi podjąć mechanik, nikt z forum na odległość nie da Ci dobrej rady, zmierzyć ten czop czy trzyma wymiar, czy nie ma delikatnego jajka i sprawdzić ciśnienie oleju, z jakiegoś powodu się przytarł
-
ja myślę że problemem jest jakość paliwa na stacjach, a już dużym zagrożeniem są stacje tzw. "no name" gdzieś na wioskach, wiele wiele lat temu, znajomy kupił Audi 100 w Niemczech, wracając do PL jeszcze na terenie Niemiec, prędkości jakie osiągał to spokojnie 200 z plusem (to stare audi cygaro), wjechał do Polski, skończyło się paliwo, zatankował i nie był w stanie przebić prędkości 190, auto się nie zepsuło, żadnych cheków, zmieniło się tylko paliwo. Tankować na sprawdzonych stacjach
-
wiskoz można kupić 10 nowych, i może się okazać że każda z nich będzie reagować na przepływ gorącego powietrza z różnicą kilku stopni, kupować wisko z regulacją, jeżeli chodzi o obserwację statyczną otwarcia termostatu, to nie górnego wejścia do chłodnicy, tylko dolnego, na wejściu do chłodnicy zawsze jest gorąco, bo ten przewód jest krótki, jest blisko silnika, a pompa cały czas próbuje przepchać ten płyn, ale do póki nie otworzy się termostat, chłodnica i dolny przewód chłodnicy będzie cały czas zimny, więc jak obserwacja przewodów to dolny i położyć rękę na samej chłodnicy, w momencie kiedy termostat puści, chłodnica nabiera bardzo szybko temperaturę i to samo dzieje się dolnym przewodem chłodnicy. Termostaty bez względu na markę te OE to szmelc, wartościowy termostat to zmodyfikowany, który zbija temperaturę, nie grzeje nadmiernie silnika/oleju i nie spina nadmiernie węży. Są dwie szkoły zauważyłem, wyznawców kościoła BMW i tych których zmęczył już temat chłodzenia BMW, gdzie jesteś zapisany, tak działasz, ja nie mam pretensji do BMW, zrobili to dla wymogów spalin, normalnie nie jest to zdrowe i Oni to wiedzą..Elektryczny wentylator chłodnicy w momencie włączenia, powoduje spadek sprawności wiskozy, i jest tak zaprogramowany, właśnie po to jak wisko już gaśnie, w sytuacji gdzie pikuje temperatura powyżej 100, ma zareagować i uchronić silnik przed przegrzaniem. Przy sprawnym termostacie i wisko, można ten wentylator w ogóle zdemontować, zakładając że nie korzystasz, z klimy, to wentylator który ma przechładzać chłodnicę klimatyzacji, awaryjnie włącza się jak pikuje temperatura i włącza się bardzo późno..
-
tak, ale nie bazuj na samym oznaczeniu boxa skrzyni, bo one wszystkie mają ten sam, istotny jest numer na tej blaszce skrzyni, zmiana tej skrzyni była po 98, motor masz z 97, więc będzie pasować, ale to musi być skrzynia z 2.0 M52, skrzynie do tej jednostki napędowej nie były wykorzystywane w innym silniku, więc jej przełożenia, sterownik zostały zaprojektowane do współpracy wyłącznie z 2.0 M52, jak taką założysz, będzie gadać, sterownik skrzyni nie jest przypisany do sterownika silnika, nie wymaga programowania, więc samo zapięcie wtyczek załatwi sprawę, ale jest jeszcze jeden temat, dyfer: w Twoim samochodzie teraz siedzi dyfer o przełożeniu 2,93 więc dość długi, w silniku który masz teraz i skrzyni przypisany jest o przełożeniu 3,46 więc zauważalnie krótsze przełożenie. Po zmianie pewnie przeciąganie biegów zginie, ale skrzynia bedzie przepinać te biegi dość długo i prędkość maxymalna zauważalnie wzrośnie, jak to będzie gadać cholera wie, ale to będzie spore obciążenie dla silnika i nie wiadomo jak wpłynie na zużycie paliwa, kupując skrzynię, negocjuj też od razu dyfer, powinien być o przełożeniu 3:46
-
rozkodowując samochód po Vinie z którego jest silnik, pokazuje dwie skrzynie: A5S325Z i A5S310Z ta druga była zakładana do 09/98 czyli przed liftowa, czyli zgodna z Twoim nowym silnikiem, i tu trzeba uważać bo te lifty skrzyniowe, pociągały za sobą zmianę wtyczek w sterownikach, więc trzeba dokładnie sprawdzić, czy da się ją dopiąć do Twojego sterownika silnikowego, z tego co mi się wydaje, to ta druga, czyli A5S310Z Obie te skrzynie były dedykowane wyłącznie do 2.0 M52
-
wchodząc po Vinie z Twojej 2.8 pokazuje 3 skrzynie jakie tam były zakładane, ale wybierając tą którą masz u siebie i którą podałeś, patrząc na zastosowanie, program pokazuje E39 i E38 tylko z silnikiem 2.8! A to oznacza że jest to skrzynia o innych przełożeniach w środku i nie była wykorzystywana w inne wersji silnikowej, stąd Twoje problemy, przeciąganie biegów, nie wspominając już o tym że jej sterownik dopięty jest do sterownika silnika z 2.0, gdzie na bank jest inna mapa i sygnały jakie przekazuje do skrzyni
-
no niestety, to odwieczny problem BMW wymuszony normami UE i czystością spalin, jak pisałem wcześniej, nie trzeba kupować nowego termostatu, można go przerobić, i to można zrobić dosłownie z każdym termostatem, ten nabój w termostacie jest napełniony gazem i reaguje na temperaturę, rozszerza się, modyfikacja sprężyn podcinanie ich nic nie da, jedyna modyfikacja na jaką reaguje termostat to jego trzpień, każdy z termostatów ma taki lekki jałowy luz pomiędzy tym nabojem a samym trzpieniem, podkładając coś pod niego, albo wykorzystując inny z innego samochodu nieco wyższym, spowoduje że uchylenie termostatu będzie wcześniejsze, przy dużym obciążeniu i dalszym wzroście, otworzy się mocniej, robiłem to w wielu markach, działa za każdym razem. Nie można też przesadzić, ale to będzie widać przy składaniu termostatu, bo jak przesadzisz z długością, po złożeniu termostatu, będzie lekko uchylony, trzeba go dobrze obejrzeć. Jak zrobisz to dobrze i temperatura spadnie na poziom 90/92 i nie będzie pikował wyżej, zakładasz korek i diesla z otwarcie 1,4 czy ile on tam ma, ciśnienie w układzie mocno spadnie a węże układu chłodzenia powiedzą CI: "DZIĘKUJĘ omen135" :) Kolejne plusy to ustąpienie wycieków, silnik przestaje tak jeździć tempraturowo, uszczelki tak nie dostają, znikają wycieki i przede wszystkim kondycja oleju do kolejnej zmiany jest zdecydowanie lepsza, co się dzieje z olejem i jego żywotnością powyżej 100 stopni, można pooglądać na YT, trzeba poszukać. Obejrzyj to: https://www.drive2.ru/l/9926097/ i to:
-
masz Vin z obu aut? chciałem coś sprawdzić Oznaczenia na skrzyni biegów to jedno, ale poprawna definicja skrzyni to jej numer na tej blaszce, to ją tak na prawdę definiuje, w BMW dużo robi się dyfrem, ale zastanawiam się jeszcze nad przełożeniami skrzyń z 2.0 i 2.8 sterownik do skrzyni to nie jest jakiś duży problem, trzeba poszperać, podzwonić, nawet jak ktoś nie wystawia takiej aukcji, zadzwonić do gościa który sprzedaje z takiej 2.0, okaże się że ma, tylko nie wystawia, bo kto to kupi?
-
trochę dziwne te temperatury u Ciebie, chodzi mi o te 80 (jak to sprawdzasz, wchodzisz w test 7? zapinasz kompa, jak to czytasz?) Żeby sprawdzić do jakiej temperatury trzyma termostat, pojedź sobie na autostradę, wrzuć 5 bieg i bardzo spokojnie sobie jedź, tak żeby nie obciążać bardzo mocno silnika, wtedy będzie widać jaka jest ta wartość, to będzie właśnie otwarcie termostatu, przepływ powietrza przy takiej prędkości jak na prawdę duży i wychładza motor do temperatury otwarcia/zamknięcia termostatu. Zatrzymaj się na poboczu, nie wyłączaj silnika i popatrz do jakiej wartości wzrośnie temperatura, jak Ci skorzy w okolice 105/107 no to masz dysproporcję między 80 a 107, to dużo, i tu można obudzić wisko wcześniej i przestawić jego zawór i moment otwarcia. Ale coś mi trudno uwierzyć w te 80 stopni, termostat na którym napisane jest 80/85 (temp. otwarcia) będzie miał realną temperaturę silnika na poziomie 92/94, nie da się zejść niżej, testowałem to wiele razy, jedyna opcja aby zbić ją dużo niżej, to chwilowe duże obciążenie silnika podczas jazdy i wtedy uruchamia się grzałka, która wymusza na nim otwarcie bo czyta że go gnieciesz, ale jak pisałem wcześniej, wrzucić manualny termostat ze stałą temperaturą bez grzałki, który za dużo nie miesza, ustawić wisko do tego i po zamiatane
-
wiskoza może być nowa, może być sprawna, ale jak delikatnie będzie ustawiona inaczej, może spinać się parę stopni wyżej, ta blaszka odkształca się do przodu pod wpływem temperatury i uchyla w niej zwór, ten mały torksik po środku, pozwala doprecyzyować otwarcie zaworu i uruchomienie jej, wszystko zależy jak jest ustawiona. To jest jedna sprawa, ale zacząć powinno się od sprawdzania, kiedy startuje termostat, przy jakiej temperaturze, można kręcić wiskem, ale jak termostat ma wysoko otwarcie, wiele się nie zdziała, trzeba to sprawdzić
-
ma taką śrubkę po środku tej blaszki jak na tej przykładowej aukcji? https://allegro.pl/oferta/wentylator-chlodzenia-wiskoza-sachs-2100-012-131-11621854281?bi_s=ads&bi_m=listing:desktop:query&bi_c=N2NiMDFlMmUtNTUxOS00YTY1LTgzMjgtMTcyYzA2Y2ZjZTllAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=291fe2fd-60af-4c7d-bc54-14e627d52e96