WojtekX
Zasłużeni forumowicze-
Postów
1 180 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez WojtekX
-
niby tak, ale weźmy na widelec starszego Priusa, mam kolegę który lubuje się w tym samochodzie , ma go długo i zachwala, kiedyś zmieniał olej przy mnie i aż się śmiałem że to tłusta woda po parówkach a nie olej:), lał tam jakies 0W20 czy 0W30, nie pamiętam, nie zaciera mu się to, silnik ten generalnie słynie z niezawodności. Oczywiście momentu i mocy tam niewiele, więc porównania z BMW tu nie ma sensu robić. Uważam że takie decyzje dotyczące zmiany oleju na inny, powinny być poprzedzone jego pomiarem, jak zapniesz manometr i widać że wszystko sie mieści w widełkach i nie ma problemu, zostaw.. Jak zobaczysz że coś tu jest daleko nie tak i zastanawiasz się czy popsuł sie manometr, czy faktycznie jest tak źle, warto takiemu silnikowi pomóc, to tak trochę jak ze strzelaniem na strzelnicy z opaską na oczach, no łatwo nie jest, ale też nie można powiedzieć że nie trafisz, może sie udać:) Oglądałem jakiś czas temu film z przygotowań silników do F1, tam maszyny i pasowania są w jakiś mikronach, elementy silnika sa prześwietlane i tego typu cuda, ale..te silniki nie są uruchamiane na zimno! Podjeżdża maszynka z boku, i przetacza rozgrany olej i wodę z zewnątrz, do momentu kiedy silnik osiągnię optymalną temperaturę pracy, wtedy następuje start silnika i odpinają to wszystko, wiedzą coś o czym my to w ogóle nie rozmawiamy
-
jak auto jest nowe, pasowania są takie jakie przewidział producent, uważam że 5W30 to dobry olej do tego silnika, 5W40 też jest dopuszczony ale nie powinien być to jakiś przypadkowy, tylko powinno się zachować tą sugestię danego producenta i wybrać dokładnie taki jaki tam podają, składy olei są różne mimo tej samej lepkości ja stosuję 5W40, moja ma spory przebieg i widzę po manometrze, że cofnięcie się do 5W30 i jeszcze wydłużenie inspekcji do zalecanej 30tyś, skończyło by się katastrofą
-
nie zapominajmy że ten olej poza smarowaniem, odbiera też ciepło i chłodzi elementy silnika, nie jest to zamknięty układ, przepływ oleju musi być zachowany
-
seria N ma czujnik ciśnienia z wyprowadzonym jednym pinem, jak w Maluchu, seria B ma czujnik z 3ma pinami, ale i w tym i tym silniku, dobrze jest podpiąć manometr
-
pytanie kiedy tam był olej zmieniany, w jakim sposób samochód był użytkowany, jaki ten olej tam zalano, itd..Robiłem Mercedesa Galendę, tam jest turbina na górze z tyłu-zatarła się, zamówiona nowa, ale przy okazji serwis olejowy, odkręcam korek, a oleju wypłynęła dosłownie 100tka, ścigamy miskę i po raz pierwszy widziałem że zamiast oleju, zrobiła się taka masa jak galaretka z nóżek, silnik pracował, ciśnienie gasło, jak dostawał temperatury, to ta masa olejowa miękła i chodził. Zdecydowaliśmy się że wyciągamy ten motor i rozbieramy go, okazało się że złapało jedną główną panewkę, a reszta złota i dosłownie wszystkie do smieci, a klient do nas jak to mozliwe, przeciez normalnie jeździł! Gość kupił Galendę na którą nie było go stać, płacił raty, ale na serwisy już nie było, pytam się go, kiedy Pan wymieniał olej ostatnio, powiedział że on nie wymieniał, tak jak kupił, tak jeździ.. W BMW ten czujnik ciśnienia oleju na wewnetrznej stronie tam gdzie jest gwint ma wybity zakres pracy od 0,2 do 0,5 wcale sie nie dziwię że komunikat był późno albo gasł po chwili. W serii B też już to poprawili, czujnik ciśnienia nie jest on/off tylko ma możliwość odczytu jakie to ciśnienie jest, chyba przemyśleli lekcję z serii N
-
dokładnie tak jak napisałeś, podniesienie ciśnienia smarowania w tym silniku to droga jaką w pierwszej kolejności powinno sie obrać, aby uchronić ten silnik przed uszkodzeniem. Wolne obroty nie są zagrożeniem dla tego silnika, ale nawet one z wartościami 0,6 to za mało! Weź pod uwagę że wciskamy gaz obroty się podnoszą z jałowych o jakieś 500 i za chwilę mamy zmiane biegu, na poziomie 1200obr, pisałem już o tym, ciśnienie smarowania w moim silniku przy spokojnej jeździe w punkcie zmiany biegów wynoszą dokładnie między 1,2 a 1,4 bara. Starsze M57 ma wyższe ciśnienie na wolnych obrotach niż ja jadąc swoim, M57 doda gazu i w chwili zmiany biegu przy tej samej prędkości obrotowej bedzie miało ze 2,2 bara jak nie więcej, przy takich wartosciach juz zagrożenia nie widzę. Może się komuś wydawać że ten bar co to jest? No jest to duża różnica, szczególnie w tych niskich partiach. Sam napisałeś że zmiana biegów w B47 odbywa sie na tym samym poziomie co N, nic tu Niemcy nie zmieniali, jakoś nie ma wysypu pozacieranych B47, ale pompa oleju już inna, domyślam się że zaraz napiszesz że już robiłeś, no może..ale to nie taka skala jak N
-
auto jak przyjechało było zima, temperatury ok 0, widać że sam start na zimnym i pompa potrzebowała zwłoki żeby dmuchnąc ten olej w magistralę, po zastosowaniu 5W zginęło to nastepnego dnia, auto jeździ cały czas i już więcej się to nie pokazało no jeżeli faktycznie jakiś Heniek się trafił, no to gruboo.... Unia pcha łapy wszędzie, tak jak napisałem nie badałem tego 300V, ale obserwując i porównując ten olej z tym sprzed kilku lat, bez dwóch zdań różni się
-
wikipedii nie ma co słuchać, jak widzicie trend dotyczy wszystkich samochodów nie tylko N57, oczywiście że ciśnienie 0,6 jest za niskie,wymiana pompy oleju, podniesienie cisnienia i można w spokoju zostawić tą skrzynię biegów. Dlaczego wszyscy zmieniają ten soft w skrzyni? Bo dużo łatwieł zapiąć wtyczkę OBD i zmienić shift point o te 200obr. niż rozebrać silnik, zapłacić za pompę i poprawić smarowanie. Modyfikacja softu skrzyni podnosi ciśnienie na poziomie 0,4 bara, sparawdzałem to u siebie, moja też generuje 0,6, to wraz ciśnienie ok. bara przy zmianie biegu, to ma być naprawa zacierającego się silnika? Nie, to nie naprawa, to przesunięcie przytarcia go o jakiś tam czas, poprawne smarowanie to fundament każdego silnika spalinowego!
-
z tą wadą BMW masz świętą rację, poza diagnozą samego samochodu, radzę dobrze się skupić na włascicielu, jak on wygląda co mówi, jak z daleka widać że to fleja lepiej odejść i poszukać innego auta, mimo że nas zapewnia że auto igła i wszystko na czas robione
-
ale przecież jak weźmiecie jakąś tam wyszukiwarkę oleju i wpiszecie F10, to oczywiście wyskakuje 5W30 a nadole również jako dopuszczony 5W40 to nie jest jakaś odchyłka od normy, taki egzemplarz jak mój po 400 gdzie te pasowania już dawno nie są takie jak kiedyś, zalanie 5W40 nie jest błędem ale nie radzę zmieniać lepkości tej na zimnym, czyli np. 10W40, przyjechał kiedyś klient w zimę że mu lekko popukuje po starcie i faktycznie tak było zalał jak się okazało 10W40, po zmianie na 5W objaw zginął, to co prawda trwało chwilę po uruchomieniu, ale dało się to usłyszeć z tym podrabianiem, to nie chodzi o to że jakiś Heniek w garażu kupił parę baniek na olej, naleił naklejkę i sprzedaje to jako jakiś tam olej, to producenci zjeżdżają z jakością, najpier produkt jako nowy wchodzi na rynek, jest na prawdę dobrej jakości, sprzedaż idzie, a później, powoli powoli jego skład się zmienia na niekorzyść. Taki Motul 300V jak go laliśmy wiele lat temu, miał taki wyraźnie zielonkawy odcień i specyficzny zapach, dziś już taki nie jest cały czas uważam że to dobry olej, ale na oko bez żadnych badań widać że coś się zmieniło
-
to jest na prawdę dobry olej, 7ka mi to pokazała, co innego uwierzyć komuś na słowo, co innego samemu zaobserwować na przełomie wielu lat, także polecam dpf też ma swoich zwolenników, niech każdy decyduje czy chce go mieć czy nie, ja uważam że to kolejny punkt który dokłada się do psucia tych silników wczoraj wyprogramowaliśmy kolejne X5 z N57, także znikam na ten moment, bo musimy ją dziś pozamiatać mechanicznie i wydać klientowi
-
wcale nie jestem tajemniczy, temat oleju jest jak religia, każdy wierzy w co innego i leje to co chce, wątki z olejami biją rekordy w postach, dlatego nie chcę tu wywoływać burzy, ale skoro pytasz, nie ma problemu, do silnika który modyfikowaliśmy wiele lat temu, nalaliśmy Castrola RS 10W60, silnik zareagował błyskawicznie, wcześniej był jakiś zwyklak, nie pamiętam juz jaki, kilka lat temu sprzedałem swoją 7kę którą jeździłem codziennie przez 14 lat, lałem do niej Motula 5W40 ale z serii 300V, samochód poszedł w kolejne ręce z przebiegiem ponad 450 tyś km, nie miałem z nim żadnego problemu silnikowego, żadnych panewek, pierścieni, uszczelniaczy..nic, przy przebiegu ok 400 pękł mi slizg od rozrządu, z silnikiem nic się nie stało, założyłem nowy i niedługo po tym został sprzedany. Do swojej 5tki teraz też lałem Motula 300V 5W40, ale skaczę i zmieniam te oleje co jakiś czas, obserwując wskazania, nurtuje mnie to zacieranie..dlatego Generalnie tylko oleje do silników wyczynowych, nie ma większego znaczenia marka, każda z nich ma swojej ofercie taki olej, Motul/Millers/Eneos itd..
-
330 tyś nie jest żadnym ekstremalnym wynikiem dla tego silnika, mój ma 400 i tez się kręci mój rozrząd był zmieniony, nie wiem dokładnie kiedy, auto kupione poza granicami PL i dla bezpieczeństwa za chwilę będzie zmiana plus podniesienie ciśnienia, ponieważ widząć co generuje moja magistrala, widzę że trochę z oryginału juz uciekło, uciekło za nisko, ale remontował go nie będę jeżeli Twój ma 330 tyś i nikt go nie dotykał, to może nie poddawał go próbie wytrzymałościowej:) tylko zaplanuj to jakoś niedługo, mimo że dziś jeszcze jest ok turbinę też mam OE, ale widzę po strzale rano, że poza rozrządem, trzeba też zamieść ten temat
-
tu ciekawy wątek został poruszony, "przebiegu" czasami kupujemy samochód z przebiegiem tym co wskazują nam zegary, ale rzeczywistośc jest często zupełnie inna założmy że nam wyświetla 240 a faktycznie może mieć 370, plus makaron na uszy od sprzedawcy i po niedługim czasie tragedia jeżeli chodzi o olej, to większość tych olei jest podrabiana, nie ma nawet sensu wyliczanie marek, ale taka jest prawda, miałem w swoim życiu epizod ze sportem samochodowym, byłem czynnym zawodnikiem wiele lat temu i równolegle przygotowywałem tez silniki do sportu cieliśmy głowice po 3/3i4mm zmuszając te jednostki do na prwedę cięzkiej pracy, (to akurat nie było BMW) wszystko było ok, silniki to znosiły mieliśmy tylko jeden problem, po rozgrzaniu tego motoru, rozrusznik miał problem aby przełamać jego start, takie było sprężanie, przypadkowo wtedy wpadł nam na prawdę dobry olej dedykowany do sportu, zalaliśmy go, bylismy w szoku jak start tego rozgrzanego motoru się poprawił nie był tani, ale po tym doświadczeniu, odszedłem już od olei które stoją na półce dziś w Carfurze i są w przystepnej cenie, dobry olej kosztuje jest droższy i ma w sobie to co silnik potrzebuje, nie potrzebne są jakieś płukanki czy uszlachetniacze, ta cena też z czegoś wynika Wiem że seryjny motor i zmiana oleju na jakiś inny niby lepszy, przez zwykłego użytkownika, może być odebrany jako jakąś fanaberię tzn. " nie widzę żadnej zmiany, jak chodził, tak chodzi, nie..dobry olej na prawdę ma znaczenie, i w przypadku N57, warto dorzucić parę groszy i zalać coś lepszego silnik N57 nie jest złym silnikiem, nie trzeba się go bać, trzeba mu zapewnić optymalne warunki pracy i bedzie jeździł
-
nie, to nie jest pierwsze N57 z którym mam doczynienia, znowu wychodzi z Ciebie ta brzydka cecha "wszechwiedzący" popracuj nad tym, założyłem wątek aby skonfrontować pomiar ciśnienia N57 z przebiegiem 400 tyś, zadałem nawet pytanie, aby odezwali się uzytkownicy którzy mają 400/500 nalatane chciałem skonfrotować pomiar, nikt się nie odezwał, Ty ten expert też nie. Tu chodzi o dpoświadczenie, pogłębianie wiedzy
-
"do kkx5" znowu wchodzisz w rolę Jackowskiego, i znowu strzał w płot, chłopie nie oceniaj ludzi nie mając żadnej wiedzy w tym temacie, od ponad 30 lat pracuję aktywnie z kluczem w ręku, te silniczki które wymieniłeś, to namiastka tego co przeszło przez moje ręce, próbujesz mnie sprowadzić do swojego poziomu, ale nie pozwolę Ci na to. Weź może zimny prysznic, przestań siebie traktować jako jedyną wyrocznię i weź pod uwagę że poza Tobą są tez inni ludzie i mechanicy. Gdybyś był taki zajebisty jak Ci się wydaje, byłby tylko jeden warsztat na świecie, ale są ich tysiące i bardzo dobrze, bo mielibyśmy spory problem
-
ja już trochę wiem jak Ty te silniki naprawiasz, przesunięcie przepięcia skrzyni do góry z 1200 na jakieś 1400 obr, i to ma niby uzdrowić zacierające się silniki gdzie wzrost ciśnienia oleju jest dokładnie 0,4bara, sprawdziłem to, prosze Cię..
-
Tobie się wydaje że masz zdolności jak Jackowski, już raz na odległość zdiagnozowałeś mój samochód nawet go nie widząc, teraz próbujesz zdiagnozować mnie. Dam Ci radę, daj sobie spokój z tymi diagnozami, bo obie są chybione, jeżeli Tobie się wydaje że jedyny naprawiasz samochody, to jesteś w dużym błedzie. Nie proś mnie lepiej o te wyliczanki napraw i kodów silników, bo się może okazać że na tym tle wypadniesz blado, skupmy się na wątku jaki załozył "madseason"
-
wiesz co, ja widze że Ty jesteś niezły "Kubuś" internetowy, cytuje dokładnie Twój wpis z wątku o cisnieniu oleju który założyłem, to jest dokładnie Twój wpis: "M50d ma wszystko zmienionie, najmocniejsze waly, najmocniejszy blok, korby, tloki, pompe oleju a 200tys to max co z nich wycisniesz" mam dziwne wrażenie że Ty nie jesteś forumowiczem, tylko Policjantem tego forum, jak ktoś odchodzi od tego co jest wpisane w broszurce BMW, natychmiast się uaktywniasz hmm..czekam na kolejne wpisy, poczytajmy wszyscy
-
forum nie jest po to żeby się zgadzać, jest po to aby wymieniać doświadczenia, wiem że jest wielu zwolenników ekologi, jeżeli jesteś w tej grupie, spoko..nie jesteś jedyny jeżeli jednostka tego typu trzyma parametry, mam na mysli układ wtryskowy, układ tłokowo korbowy, nie ma prawa dymić, kontrola nad dawkowaniem paliwa/monitorowanie procesów spalania poszła tak daleko, że porównywanie tego silnika do Ikarusa ruszającego z przystanku, gdzie zawsze pzy starcie puszczał bąka, jest już dawno za nami, dobrze napisałeś, mamy 2024r. tamte czasy są juz za nami, ale nie wiem czy zauważyłeś, że coś się zmieniło? Ja zauważyłem, dzisiejsze silniki robią 100/max 200tyś i remont, to nie jest normalne
-
jeżeli chodzi o DPF-a w BMW, trzeba powiedzieć jedno, faktycznie znosi dłuzsze przebiegi niż konkurencyjne marki ale nie zmienia to faktu że jest to restrykcja dla układu wydechowego, powoduje ona podniesienie temperatury sprężarek zmusza wtryski do lania paliwa w celu spełnienia warunków do wypalania, rozrzedza olej, szczególnie w autach z większym przebiegiem gdzie szczelność układu korbowo tłokowego spada usunięcie DPF-a nie powoduje żadnego dymienia, mogą przydymiać egz. po softach, gdzie tunerzy ładują w te mapy co się da, aby klient był zadowolony tak na prawdę wchodzimy delikatnie na tematy polityczne, są zwolennicy ekologi/planeta i teg typu hasła, są to ludzie którzy nie dostrzegają "pełnego obrazu" zostawmy to..podsumowując , DPF jest po przeciwnej stronie barykady Twojego silnika, ok:dbasz o planetę: zostaw nie ruszaj! dbasz o swój silnik, chcesz żeby służył Ci długo i nie wyciągał kasy? Pozbądź sie go
-
moja ma 400 i codziennie jeździ, co robię? wyłączyć ekologię, fizycznie i programowo, to właśnie częste wypalanie zmusza wtryski do wyoskich dawek paliwa aby podnieść temeperaturę układu wydechowego i wypalić ten DPF zapomnieć o tych płukankach i doktorach w puszkach, są oleje które na prawdę jakościowo znacząco przewyższają te dostępnena na półkach i nie mam tu na myśli Motula za 180zł 5W30 są lepsze oleje, owszem nieco droższe, ale to N57 skrucić interwał max do 15 tyś i zmiana przestać mapować ten silnik i korzystać z mocy jaką przewidziano do danego modelu, tunerzy się ścigają w tych programach i wyciskaniu mocy, później za remonty płacimy my, to nie M57 ciśnienie oleju, sprawdzić jakie na prawdę jest, ten silnik nie ma za wysokiego, sam ten temat jak pewnie widzieliście analizuję, w samochodzie z przebiegiem jak mój, trzeba o to zadbać i to poprawić, jak ma nabijać kilometry dalej tankowanie paliwa wyłącznie na renomowanych stacjach z dużym brendem, tam te normy są bardziej przestrzegane, stacje "No name" to spore zagrożenie, żadnych norm, liczy się kasa korekty w Twoim silniku jak najbardziej akceptowalne, nic nie dotykaj
-
Zmiana temp plynu chlodzacego po wymianie termostatu bmw f10 535ix
WojtekX odpowiedział(a) na Tomek00794 temat w F10, F11
tak, w swojej V8mce modyfikowałem układ chłodzenia i pamiętam że przewijałeś się w tych rozmowach, no własnie było powyżej 100, może nie aż 115, ale takie 105/107 seryjny trzymał, tam bardziej chodziło o ciśnienie w układzie, urywanie krucców chłodnic, problemy z wisco i takie tam..stare dzieje:) -
Zmiana temp plynu chlodzacego po wymianie termostatu bmw f10 535ix
WojtekX odpowiedział(a) na Tomek00794 temat w F10, F11
obejrzyj dokładnie termostat który założyłeś, bo to temp. jego otwarcia decyduje za utrzymanie temperatury, w dieslu te temperatury są niższe, w benzynach 115/117 dziś to standard, ponieważ podniesienie temperatury silnika, powoduje korzystny wynik na analizatorze spalin, robi sie to, aby dogonić jakoś te normy które są narzucane. Piszesz że nagle pokazało się zużycie oleju, a jak ma się nie pokazać? wzrost temeperatury w górnym zakresie o jakieś 20stopni + to duzy spadek lepkości oleju, staje się dosłownie jak woda, i jego przenikanolność wzrasta, co skutkujewiększym zużyciem. Zrób sobie dodatkowo jeden eksperyment i zmierz dokładnie ciśnienie oleju, po takim wzroście temperatury też spadnie. Generalnie rzecz biorąc dobrze dla Twojego silnika, wrócić do termostatu z temeperaturą otwarcia poniżej 100, wpisz swój VIN w ETK i sprawdź jakie termostaty występowały, czasami do tego silnika pokazują 3 różne, w zależności do jakiego regionu świata auto było exportowane, jeżeli się okaże że występowały termostaty z temperaturą jaką miałeś wcześniej, spisz jego numer i zamów w BMW dokładnie taki sam -
tak juz luźno bez emocji..godzinę temu wróciłem z warsztatu i przyjechał do nas szlifierz z którym współpracujemy, pytam się go: Mariusz, słyszałeś żeby w N57 z wersji M50d chłopaki przekładali pompę oleju? zakładają.. mówi tylko że nie wie dokładdnie jaka to wersja, ale dodał że to jakiś silnik z 3ma turbinami, powiedziałem mu o tych moich wskazaniach ciśnienia i zastanawiam się nad tą pompą, powiedział ok..jak założysz to daj mi znać jak to ciśnienie się zmieni, bo też jest ciekaw, jako osoba która przy tym pracuje, to jest jedno i teraz drugie: obejrzycie na spokojnie film Chrisa w którym mówi o tej pompie, ostrzegali żeby uważał z tą pompą (tu mam na mysli ten lekko przesunięty kanał olejowy, który trzeba skorygować inaczej katastrofa) i po chwili dodaje, że prosili go żeby nie mówił o tym że to taka cicha tajemnica, co powiedział Chris: słuchajcie nie po to prowadzę kanał aby coś tu ukrywać, kręcę te filmy aby własnie pokazać co robię jak to robię i dzielić się wiedzą (plus dla Chrisa, własciwe podejście) więc my tu sobie piszemy działa, nie działa a ludzie już dawno te pompy pakują i żąglują nimi, tylko nikt o tym pisze, nikt nic nie mierzy i nikt nic nie pokazuje, teraz trzecia sprawa: Chris porusza też temat nieco mniejszego kółka, według Niego założenie tego kółka spowoduje przeładowanie olejem, oczywiście mówi to bez żadnego testu/pomiaru, tak mu się wydaje, ale jeszcze raz powtórzę, obejrzyjcie dokładnie film, po chwili wskakuje miniatura z opisem: przy zachowaniu seryjnej pompy oleju i nieco mniejszego kółka może mieć to sens) dlaczego tak napisał, bo oczywiście nic nie mierzył, ale na chłopski rozum nie jest to pozbawione sensu. Czekam na Jego pomiar oleju...