WojtekX
Zasłużeni forumowicze-
Postów
1 180 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez WojtekX
-
tuleja pływająca to częsta usterka, faktycznie siada po określonym przebiegu mam kolegów na stacjach diagnostycznych, ale bym powiedział..że ich wiedza jest na poziomie czysto diagnostycznym, więc jak mam wymagającego klienta z uwagami dotyczącymi zawieszenia, których nie bardzo jestem w stanie wyczuć na podnośniku, zawsze jadę na stację diagnostyczną, ale sam chodzę do kanału i weryfikuję jego stan, np. wahacze reakcyjne mimo że wyglądają w miarę poprawnie, okazuje się że na teście już zupełnie nie, i potwierdza się to, z uwagami które zgłaszają klienci, zwykły podnośnik i laga tego nie pokażą..
-
Ty widzę, grasz ze mną w jakąś grę, testujesz mnie :) nie są wymienne, wymienia się wachacze
-
zadajesz mi pytania na której ja nie znam teraz odpowiedzi, jeżeli przyjedziesz do mnie, zmienię te który wymaga zmiany
-
obawiam się że kolega może nie wiedzieć, a faktycznie, sam przewód zasilający-jego przekrój ma bardzo duży wpływ na sprawność układu
-
jak wymieniasz wszystko, czy ma luz czy nie, no to nie ma o czym gadać..
-
schemat to teoria, konkret to samochód na ścieżce, jeżeli masz luz to żadne ratowanie skrzypienia nie wchodzi w grę, trzeba go wymienić a jeżeli miałbym coś powiedzieć w tym temacie, to tylko tyle że jak trafia mi się jakaś ciężka BMka typu M5 E60, zawsze jadę na ścieżkę, i szarpię nią na wszystkie strony normalnie na podnośniku ciężko coś znaleźć, natomiast ścieżka zawsze wskazuje problem, łapiesz podczas testu za każdy sworzeń i wszystko czujesz, nigdy nie ma błędu
-
jeżeli sworzeń nie ma luzów a skrzypi (to warto sprawdzić na ścieżce diagnostycznej pod obciążeniem) można mu zrobić zastrzyk z oleju i jeszcze sporo na nim polatać, to brak środka smarującego powoduje skrzypienie
-
no to nie, widać że problem z samym kluczykiem, może bateria pada czy coś..dobrze że jest drugi :)
-
może być też tak, że ktoś założył za mało wydajny do tego silnika, po prostu chwilowe zapotrzebowanie gazu jest na tyle duże pod "butem" że reduktor nie daje rady, przyjechał ostatnio klient z 3ką E46 z nowiutką instlacją Stag i dokładnie ten sam problem..gość bym powiedział chodził ciężką nogą i jak dokręcał się powyżej 6000 przepinał na benzynę, ale założyli mu, bym powiedział reduktorek, a nie reduktor, zjechałem trochę ciśnieniem na dół i przestał, ale prawda jest taka, że powinno się zmienić reduktor, aby ciśnienie było jak najbardziej stabilne, poza tym maxymalna prędkość obrotowa silnika w sterowniku LPG, była niższa niż faktycznie ten motor mógł się zakręcić, podpięcie pod kompa i test drogowy powinien odpowiedzieć
-
nie warto, jak Ci chodzi za ciężko, wrzuć sobie servotronic z E38
-
to co piszesz to raczej weryfikacja i regulacja LPG, jak przy spokojnej jeździe na LPG nic się nie dzieje, a pod większym obciążeniem przełącza, to znaczy że spada Ci graniczne ciśnienie zapisane w programie i przepina na benzynę. Przyczyny mogą być różne, od przypchanych filtrów (zależy gdzieś masz czujnik ciś, przed czy za filtrami), po zacinający reduktor itd..to że pokazują się błędy w silniku, to skutek nie sprawnego dawkowania paliwa, silnik nie widzi czy chodzi na LPG, czy benzynie, po prostu przy niespełnionych warunkach spalania, może wyciąć któryś cylinder i zapisuje się błąd, ale przyczyn szukałbym raczej w LPG. Interfejsy do LPG są tanie, można kupić i samemu podejrzeć co się dzieje
-
miałem kiedyś przypadek że pilot nie działał, ponieważ auto zaparkowało pod Pałacem Kultury w Warszawie, dlaczego? bo w tym akurat miejscu sieje bardzo dużo pół które zakłócają pilota jeszcze jak ma słabą baterię, przyjechaliśmy z lawetą żeby zabrać auto, a po zbliżeniu kluczyka do anteny, auto się otworzyło i odjechało. Po przejechaniu dosłownie kilometra, zatrzymaniu i teście zamknij-otwórz, wszystko było dobrze, w jakim miejscu to się stało?
-
5tka większa, wygodniejsza nieco, zawsze jak mnie klient pyta o zmianę modelu, wysyłam go do komisu, wsiądź i przejedź się kawałek jednym, drugim i odpowiedź będzie od razu, kilka osób po takim drogowym teście zmieniło model, mimo że ze zdjęć byli zachwyceni na początku, spory wpływ ma ergonomia w środku, ale przede wszystkim, Twoje odczucia z jazdy. Kosztowo jest bardzo podobnie, stare auta, dostępność część duża, kluczem jest zakup właściwego-zdrowego egz. jak kupisz dobrze, będzie tanio, pewne okresowe operacje trzeba robić w każdym i akurat w tym modelach wyglądają podobnie
-
jak sobie Śląsk nie poradzi, zapraszam do Wawy, mamy takie auto w Wawie, służy nam od 8 lat, zamiata sprawy holowania z zagranicy, codziennej pracy i nie grymasi dobry rocznik, dobra fura :)
-
nie no...nie sądzę żeby Cię dotknął taki los :) koleś jak nam opowiadał swój przypadek, nie mogliśmy uwierzyć, ale taki był fakt podjedź gdzieś i zapnij kompa, zobacz czy są błędy skrzyni
-
założyć dobrą serię i tyle
-
zbiornik jest z tyłu, i żeby go zdjąć-naprawić, skrzyni się nie dotyka, opuszcza się wydechy, rozpina wał i zdejmuje osłony podpinałeś auto pod kompa, zapisało się coś? żartobliwie mogę dodać, że znam przypadek, podmiany silnika w warsztacie przy okazji naprawy, znasz ten warsztat?
-
to prawda, B4 to zwykły amortyzator i z jakością różnie bywa, natomiast B6 jest mocniejszy, ma grubszą lagę i faktycznie charakterystykę bardziej sportową trzyma dobrze ale czujesz każdy drobiazg i są mniej komfortowe, przy codziennej jeździe, czuć więcej nierówności, które zwykły amor gasi
-
maska jest cofnięta lekko do tyłu na zawiasie = lewa strona (siedząc za kierownicą prawa) najprawdopodobniej była ściągana
-
bardzo nieładnie wygląda przednia maska, i nie chodzi mi o jakieś obicia od kamieni, tylko stoi nierówno, jak spojrzysz na czołowe zdjęcie przodu, to spójrz na lewą lampę i prawą, od strony długich, jest spora dysproporcja, poza tym jest zauważalnie podniesiona z lewej strony, pewne rzeczy można tymi odbojami przeregulować, ale coś tam się działo, co ..to trzeba stanąć przy aucie poza tym typowo handlarskie zdjęcia, niewiele zdjęć wnętrza
-
danielxc717 ma rację, czas najwyższy zakończyć tą wymianę bo schodzi z tematu i zamienia się w spór, chwaliłem się jak byłem mały dyzio255 zanim cokolwiek oceni i się ustosunkuje, dobrze gdyby najpierw wiedział o czym pisze, chyba że posiada szklaną kulę i z niej czyta a koledze widlak_2010 życzę powodzenia w zlokalizowaniu usterki bez odbioru w tym wątku..
-
tak, też taki sam człowiek jak ja, tyle że chirurgią się nie zajmuję i nie dotykam on spędził lata na uczelniach i praktykach zdobywając doświadczenie, ja pracując przy samochodach Ty chyba też sam sobie zębów nie wiercisz, ale jak ktoś ma problem z autem, to się udzielasz, dlaczego, przecież nie jesteś inżynierem BMW
-
dobrze napisałeś kolego, faktycznie można wziąć kilka niedrogich części i poprawić BMW inżynier to zwykły człowiek, taki jak Ty, widzę że z góry uznałeś że jest lepszy od Ciebie, to dużo o Tobie mówi.. kończ waść i wstydu oszczędź...
-
BMW ma podwyższone ciśnienie w układzie, ponieważ przy normalnym ciśnieniu otoczenia, woda wrze w ok. 100 stopni jeżeli zwiększy się ciśnienie, ta temperatura się przesuwa do góry, czyli jak masz jakościowo marny płyn, zwiększając ciśnienie w układzie wodnym zwykła woda zagotuje się przy nieco większej temperaturze, ale co się dziwić BMW skoro seryjne niektóre modele wyjeżdżają z układem wodnym z temperaturą pracy na granicy 100 stopni. A dlaczego tak robią, dlatego że z roku na rok, wprowadzane są coraz bardziej restrykcyjne normy dotyczące czystości spalin, oszczędności itd..Fakt na tych pomiarach wychodzi że parametry się poprawiają, dla użytkownika i samego silnika bym powiedział że już mniej. Silniki BMW są duże, są większe niż przeciętne 4 cylindrówki, więc samego płynu chłodniczego też jest prawie dwa razy więcej więc wzrost objętościowy wody też jest większy, co też podnosi ciśnienie. Zbij temperaturę, udrożnij system przelewowy, daj nieco większą chłodnicę i zobacz co się stanie z Twoim ciśnieniem? No tak...zapomniałem, Ty nie jesteś domorosłym konstruktorem, masz pewnie czapeczkę BMW klub Polska i wszystko co nie ma logo BMW na części Twojego samochodu jest nie przyjęcia śmiać to mi się chce z Ciebie
-
pracuję dla siebie jak Ci się chce śmiać, to się śmiej ciśnieniowy układ to jest w Twoim