Fikus
Zarejestrowani-
Postów
116 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Fikus
-
Zastanawiam się, jaki będzie spadek wartości f10. Za rok pojawia się nowy model. Stać mnie w zasadzie też na f10, z tym że byłby to raczej "golas", bez żadnego fajnego wyposażenia.
-
A co myślicie o tym, żeby zamiast f30, dobrze wyposażonej, wziąć w tej cenie f10, z tym że "golasa"? Obawiam się, że f10 szybciej straci na wartosći, bo w przyszłym roku pojawi się nowy model
-
japońce miewają przebłyski geniuszu - (wystarczy tutaj wymienic rx8,gt86,nsx), ale co do m6, to jest to faktycznie skok na kasę i pitolenie o filozofii. Powiem tyle - moja narzeczona po przejazdzce mazdą powiedziała ze jak ją kupię, to w ramach protestu będzie jezdziła do pracy autobusem. Mazda to po prostu wozidło dla ludu, nadaje sie do miasta. Dużo lepsze wrazenie robi na mnie chociażby insignia (którą też miałem okazje się ostatnio przejechac zaraz po wyjściu z salonu mazdy). Co do kosztów częsci i przeglądów - potwierdzam, zrobiłem rekonenans i wiem ze przeglądy w maździe są całkiem drogie.
-
dokładnie, auto robi dobre pierwsze wrażenie i na tym koniec
-
miałem okazję przejechać się ostatnio mazdą 6. Spotykałem się bowiem z opiniami, że m6 to lepszy wybór niż BMW, a w beemce dopłaca się za samą nazwę. Moje doświadczenia są następujące: Ta cała "filozofia Mazdy" 6, co do dwulitrowego benzyniaka polega chyba na tym, że ten samochód zupełnie nie jedzie. Dynamika jest taka jak w moim suvie. Zawieszenie auta przypomina mi mój pierwszy samochód - czułem na swojej dupie każdy kamyczek. Żeby w ogóle to rozpędzić, to trzeba kręcić silnik bardzo wysoko, ale wtedy za to hałas w kabinie jest straszny. Jechałem wersją poliftingową, ponoć wyciszoną... Spasowanie różnych elementow wewnątrz auta to jest dno totalne - wszystko skrzypi w nowym samochodzie. Tunel środkowy buja się tak, jakby nie był przykręcony. Jeżeli takie jest nowe auto, to po roku będzie dramat. Headup - tego ustrojstwa w ogóle nie można wyłączyć. Można to niby kalibrować, ale Pan z którym miałem jazdę próbną powiedział mi że nic nie poradzi na to, że ta szybka jest troszkę pochylona i nie wyświetla obrazu równo (obraz na tej dziadowskiej szybce byl pochylony, i dopiero jak zaczałem przy tym chamsko na siłę manipulować to troszkę wyprostowałem). Plastiki wewnątrz to poziom mojego pierwszego taniutkiego auta z 1999 r. (no przynajmniej część tych plastików). Jechałem w aucie w najwyższym wyposażeniem, którego jakość zrobiła na mnie wrażenie gorsze niż kiepsko wyposażony egz testowy BMW 320d. na plus mogę zaliczyć chyba tylko to, że skrzynia automatyczna daje jakoś radę. No i bagażnik - ogromny. Następnie przesiadłem się do 2,5 litrowej (chyba 190 konnej) wersji Mazdy. Wersja ta jest droższa o 20 tys. Auto kosztuje 143 tys zł. Kolejne rozczarowanie - silnik wcale dużo lepiej się nie zbiera, dopiero przy dużych obrotach bierze drugi oddech. No i jest też o tyle lepiej, że ten silnik brzmi już odrobinę bardziej "rasowo" - słabsza mazda brzmi dla mnie jak motorynka. Powiem tak - ten kto jeździł BMW zobaczy masakryczną różnicę. Dla wyjaśnienia - do mazdy byłem nastawiony pozytywnie, miałem dobre zdanie o tych autach - np RX8, który to samochód uważam za dzieło sztuki- i pomyślałem nawet że jeżeli auto mnie do siebie przekona, to kupie je zamiast BMW.Oczywiście kuszono mnie też zajebistym rabatem (1 % + dywaniki), ale jednak podziękuje.
-
To ważne informacje. Jeżeli faktycznie tak jest to znaczy, że już dzisiaj trudno jest sprzedać f30 za cenę powyżej 100.000 zł...
-
Nie pomyślałem o tym. Założyłem że za 3 lata nie będzie jeszcze G. Oczywiście liczę się ze utratą wartości auta, jednak założyłem że BMW po 3 latach zostanie sprzedane za 100.000 zł. Wtedy strata wartości dla mnie nie byłaby taka znaczna i byłaby podobna do straty wartości w przypadku każdego innego auta.
-
wartość 3 letniego f30 320xd lim w automacie z przebiegiem 90000km dla niemieckiego handlarza wynosi 16 tys EUR to samo auto ale z przebiegiem 150tys km 12350 EUR. KBA 0005/BKJ więc ASo opiera się chyba na tych danych... Otomoto podaje zupełnie inne ceny. Poza tym jeżeli auto jest: bezwypadkowe, serwisowane w aso, kupione w Polsce, od I własciciela, przywoicie albo nawet bardzo przyzwoicie wyposażone, to nawet jeżeli ma 120-130 tys. przebiegu, nie powinno być po 3 latach warte 1/3 tego, ile jest warte według cennika przy zakupie. samochody f30, diesel, wyprodukowane w 2012 roku, bezwypadkowe i nieuszkodzone występują obecnie w ilosci 35 sztuk na otomoto. z tego: - 9 sztuk oferowana jest w cenie około 80.000 zł; - 11 sztuk występuje w cenie pomiędzy 80, a 90 tys zł; - 5 sztuk w cenie do 100 tys. zł; -6 sztuk w cenie do 120 tys zł; - 4 sztuki w cenie powyżej 120 tys zł.
-
Oczywiście, po prostu trudno mi jest sobie to zwizualizować, a w samochodach u dealera nie ma takiego połączenia kolorów, jakie sobie wymysliłem.
-
Za trzy lata, w 2018 roku, albo jeszcze nie będzie kolejnej generacji 3, albo dopiero nowa generacja będzie miała premierę. Aktualna trójka z 2015 to samochód odświezony, poliftowy. Ponadto moje auto ma być porządnie wyposażone. Cena 70000 za f30 z 2012 roku według otomoto albo dotyczy tylko wypadkowych, ale sprowadzonych skądś i niezarejestrowanych aut. Średnia cena f30 z 2012 roku na otomoto to 100.000 zł kwota 70.000 zł, którą mi zaproponowano, nie stanowi nawet 1/3 cennikowej wartości auta w chwili jego zakupu. Jestem w stanie pogodzić się ze stratą 50 %, ale uważam, że w ciagu 3 lat auto nie powinno stracić więcej na wartości.
-
F30 320D oraz 320i - wnioski z testu długodystansowego
Fikus odpowiedział(a) na Fikus temat w F30, F31, F34, F80
OK. Dziękuję wszystkim za pomoc. Decyzja jest taka: 320d.Nie wym tylko czy z xdrive czy bez. Pozostaje mi jeszcze tylko konfiguracja auta:) -
To jest mój wybór - zdecydowałem się na 320d, w nowej poliftingowej wersji. Link do mojej konfiguracji: www.bmw.pl/myconfig/x7j1r6q2 (swoją drogą od dzisiaj oficjalnie na stronie są nowe wersje wyposażenia BMW3). Mam jednak kilka wątpliwości. Otóż jestem motoryzacyjnym Januszem - nigdy nie miałem do czynienia z napędem na tylną ośkę. Mój aktualny samochód to suv z dołączanym napędem 4x4. Jeżdzę głownie po autostradach i szosach, jednak robię tych kilometrów bardzo dużo bo ok. 45 tys. rocznie. Prędzej czy później trafię na wyjątkowo złe warunki na drodze. Moje pytanie jest następujące - czy w takiej sytuacji i do takiego silnika warto brać xdrive? Czy wybrana przeze mnie skóra i jej kolor to rozwiązania praktyczne? Nie moge zdecydować się na kolor i nie jestem też pewny czy białe auto z szarą skórą i aluminium zamiast drzewa wewnątz auta będzie dobrym rozwiązaniem. Co sądzicie o tym co wybrałem? Byłbym wdzięczny za wszelkie uwagi
-
Po lekturze chyba wszystkich Waszych postów na temat samochodu f30, na temat wyposażenia tego samochodu oraz wyboru silnika dochodzę do wniosku, iż znaczna część forumowiczów, którzy byli bądź są właścicielami BMW serii 3 ma poważne zastrzeżenia na temat tego samochodu. Kilukrotnie spotkałem się z następującycmi opiniami: - seria 3 jest premium tylko jeśli chodzi o cenę; - samochody te posiadają szereg wad, które np odnoszą się do jakości i trwałości wykończenia, dzwiękochłonnosci, czy kultury pracy silnika. Moje wątpliwosci co do marek premium wzbudził też artykuł w Auto-Świecie,w którym to ostatnio porównano drogiego mercedesa klasy E z dużo od niego tańszym Superbem i w którym to stwierdzono, że Skoda jest autem lepszym... Jestem już na ostatniej prostej jeśli chodzi o rozmowy z dealerem i noszę się z zamiarem zakupu 320d, skonfigurowanego na około 220.000 zł. Zupełnie poważnie traktuję Wasze opinie, z których znaczna część to opinie osób niezadowolonych (ewentualnie umiarkowanie zadowolonych) z aut serii 3. Nie znajduję natomiast zbyt dużo opinii osób, które z perspektywy czasu uważają decyzję o wyborze tego auta za decyzję najlepszą. Z drugiej jednak strony zdaję sobie sprawę, że nie ma na rynku aut doskonałych, przynajmniej do kwoty 220.000 zł (a właściwie do kwoty około 180.000 zł,w załeżości od rabatu na zakup mojego auta). Wobec tego chciałbym zaprosić do dyskusji po to, żeby ustalić który z obecnych na rynku samochodów jest wyborem lepszym od serii 3 BMW. Jeśli więc nie F30 to co?
-
GC jako nowy model nie ma takiego wsparcia - też myślałem o gc, ale z uwagi na gorsze warunki leasingu i wyższą cenę odpuściłem. Natomiast Ty masz nowszy, świeższy model, który zapewne sprzedasz drożej niż serię 3, więc masz szansę jeszcze na tym wszytskim wyjść na +.
-
F30 320D oraz 320i - wnioski z testu długodystansowego
Fikus odpowiedział(a) na Fikus temat w F30, F31, F34, F80
A jaką widzisz różnicę w spalaniu między 320d, a 328i? -
obecnie BMW na serię 5 5 ma leasing 1%, a na serię 3 jest leasing 2 %.
-
F30 320D oraz 320i - wnioski z testu długodystansowego
Fikus odpowiedział(a) na Fikus temat w F30, F31, F34, F80
Wygląda na to, że każdy z użytkowników po prostu dokonał świadomego wyboru. Dla osób, które kupiły 320d moc i dźwięk tego silnika są ok. Osoby, które odradzają zakup takiego silnika wybrały silniki bardziej odpowiadające ich potrzebom i też są zadowolone ze swojego wyboru. Żaden z was nie odradzał zakupu takiego czy innego silnika z uwagi na jego usterkowość czy koszty serwisu, co również jest dla mnie ważną informacją. -
Witam W dniu dzisiejszym rozmawiałem u dealera na temat wartości rezydualnej BMW ( w związku z programem BMW Comfort Lease). Auto skonfigurowałem sobie na kwotę około 220.000 zł. Silnik 320d, sedan po lifcie z 2015. BMW złożył mi następującą propozycję - po trzech latach użytkowania auta i przejechaniu około 140.000 km wartość rezydualna auta w moim przypadku wynosić będzie około 41 % wartości brutto auta, wstępnie wyliczonej przez BMW według ceny brutto po rabacie oraz w oparciu o wartość wyposażenia auta (która, jak mi słusznie wyjaśniono po 3 latach straci znacznie więcej na wartości niż same auto). Według wyliczeń BMW auto po 3 latach będzie warte około 72.000 zł... BMW ma własny system wyliczania w.r. Wyjaśniono mi, że w.r. zależy przede wszystkim od wieku i przebiegu auta, a także od wartości wyposażenia, w stosunku do wartości samego samochodu. Nie mam złudzeń, że BMW dokonuje wyliczeń w.r. w taki sposób, żeby na tym zarobić. Rozmowa na ten temat skłoniła mnie jednak do zastanowienia się na temat wartości auta po 3 - 3,5 roku od zakupu. Do tej pory zakładałem, że jeżeli moje auto będzie według katalogu warte przy zakupie powiedzmy 220 tys. zł,i będzie miało około 130.000 km przebiegu, pochodzić będzie od I właściciela, serwisowane będzie w ASO, olej zmieniany będzie co 15 tys. km, a wyposażenie auta będzie powyżej przeciętnej, to przy założeniu jego bezwypadkowości i braku usterek w chwili sprzedaży będę w stanie sprzedac 3 - 3,5 letnie auto za około 100.000 zł. Pobieżna analiza ofert bmw na otomoto moim zdaniem nie daje odpowiedzi na pytanie o wartośc auta po 3 latach, zwłaszcza że w większości są to auta sprowadzane z zagranicy. Pewnie połowa okazji to są również auta ze szkodami parkingowymi, które w swoim czasie ubezpieczalnia kwalifikowała jako szkody całkowite... Trudno więc wyciągać średnią z tych cen. Co myślicie na ten temat? ile według Was takie auto straci po 3 - 3,5 latach takiego użytkowania? Czy fakt, że f30 za 3 lata będzie już wiekowym samochodem (pochodzącym z 2012 roku) dodatkowo wpłynie na cenę auta?
-
Czy rzeczywicie widać (a właściwie słychać) różnicę między n47, a b47 ? Silnik pracuje wyraźnie ciszej, niż poprzednik?
-
F30 320D oraz 320i - wnioski z testu długodystansowego
Fikus odpowiedział(a) na Fikus temat w F30, F31, F34, F80
Trafnie to określiłeś - faktycznie z z benzyną pewnych jej "minusów" nie wyeliminuję. -
F30 320D oraz 320i - wnioski z testu długodystansowego
Fikus odpowiedział(a) na Fikus temat w F30, F31, F34, F80
Nie ma powodu do obrazy - przeciwnie, dziękuję za radę:) 318d jest jednak dla mnie za słabe - 320d to pod względem mocy minimum socjalne. chciałbym mieć troszeczkę tej przyjemności z prowadzenia auta. Gdyby chodziło mi tylko o ekonomię to bym kupił skodę -
F30 320D oraz 320i - wnioski z testu długodystansowego
Fikus odpowiedział(a) na Fikus temat w F30, F31, F34, F80
Wobec tego po co w ogóle kupować auto, które nie jest warte swojej ceny? Może przynajmniej w innych aspektach jest lepiej niż w klasie średniej -
F30 320D oraz 320i - wnioski z testu długodystansowego
Fikus odpowiedział(a) na Fikus temat w F30, F31, F34, F80
Chcąc zrealizować pomysł p_zero chciałem przejechać się 320d, 320i i 328i, a potem przedstawić wrażenia z jazdy. Okazało się jednak, że u mojego dealera nie ma w ogóle 328i, natomiast jedyny egz 320i, który posiadają do dyspozycji, nie mogą wypożyczyć i wchodzi w grę jedynie jazda testowa, na którą wybiorę się w przyszłym tygodniu. Nie będę więc niestety miał sposobnosci dokładnego przetestowania tych aut. Miałem natomiast możliwośc przetestowania nowego Mercedesa C200, więc spróbuje porównać 320d z C200. W BMW do testów dostałem 320d,184 km, z napędem na dwie osie. Autem przejechałem ponad 200 km Na jazdę ekomoniczną przeznaczyłem 100 kilometrów. Podczas jazdy ekonomicznej jechałem ze średnią 100km/h, połowa tej trasy to ograniczenia do 70/90, a reszta to autostrada. Na autostradzie leciałem stałe 140 km/h. Z uwagi na roboty drogowe/światła kilkukrotnie musiałem zatrzymać się, albo jechać bardzo wolno. Podobne testy wykonałem C200, 184 km, z napędem na jedną oś. Co do moich wrażeń z jazdy 320d: 1/ auto jest dynamiczne, jednak szczerze mówiąc spodziewałem się, że chociażby ze względu na moment obrotowy będę wyraźniej odczuwał przyspieszenie. Moja narzeczona była natomiast zachwycona dynamiką. Mercedes C200 wypada pod tym względem troszkę gorzej i przyspiesza mniej płynnie. Poza tym mam wrażenie, że automat w C200 nie pracował tak sprawnie, jak w 320d. 2/ auto nie jest najlepiej wyciszone, stale słyszałem terkot silnika - dźwięk ten jest jednak w pewnym stopniu zagłuszony i nie przeszkadza mi. W porównaniu do w sumie nowego benzynowego suva Hondy, którym obecnie się poruszam, w środku jest z pewnością dużo ciszej. Być może faktycznie sytuację poprawi nowy silnik b47. Mercedes c200 pracował ciszej niż 320d, z tym że to zapewne przede wsyzstkim za sprawą tego, że napędzał go silnik benzynowy. Być może z tym wyciszeniem po prostu sie czepiam, jednak ma to być moje pierwsze auto klasy premium i miałem po prostu chyba inne wyobrażenie o jakości aut w cenie >200.000 zł. 3/ spalanie na opisanej wyżej trasie podczas jazdy ekonomicznej wyszło mi 5,5 ON. Mercedes C200 spalał na takiej trasie 8,0 - 9.0 (z tym że w przypadku jazdy Mercedesem musiałem szczególnie łagodnie obchodzić się z gazem - w BMW niczym się nie przejmowałem). 4/ byłem zaskoczony nienajlepszą jakością i nienajlepszym spasowaniem części wewnątrz auta - być może wynikało to z wersji wyposażenia (był to pakiet sport z takimi plastikowymi elementami, które trzeszczały podczas ugniatania i były już porysowane). Zastanawiam się czy nie lepszym wyborem na wystrój wnętrza byłoby wprowadzenie szczotkowanego aluminium. C klasa lepiej wypada pod tym względem. 5/ teraz już wiem że koniecznie trzeba brać kierownicę od M - kierownica w aucie testowym była średnia i nie przypominała klasy premium. 6/ zestaw głośnomówiący oceniam wyżej niż w moim suvie (Honda CRV) - lepsza jakość dźwięku. W Mercedesie zestaw wypadał podobnie jak w BMW. 7/ co do zestawu muzycznego - jak dla mnie grał wystarczająco dobrze - był to zestaw HIFI. Zestaw muzyczny grał lepiej niż w mojej Hondzie i podobnie jak w Mercedesie. Spotkałem się na forum z różnymi opiniami - jedni mówią, żeby koniecznie brać zestaw z najwyższej półki, inni mówią że nie trzeba nawet HIFI. Ja nie mam tutaj porównania. 8/ dobre wrażenie zrobił na mnie wyświetlacz z wersji professional - to zdecydowanie dodaje autu prestiżu. Nie wiem jednak jak wypada ten wyświetlacz w wersji podstawowej, być może też jest wystarczający. 9/ Nie miałem czasu aby sprawdzić dokładnie możliwości BMW, jednak jeśli chodzi o właściwości jezdne to nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń - Mercedes zresztą też prowadził się bez zarzutu. W porównaniu do C200, BMW ma surowy, wręcz minimalistyczny design wnętrza auta. C200 jest zdecydowanie bardziej luksusowa pod tym względem. C200 naszpikowana jest różnego rodzaju ozdobnikami i cukiereczkami, które sprawiają że auto jest takie ładniutkie i może się podobać. C200 ma też dużo wystylizowanych i delikatnych elementów wykończenia. Mam jednak wątpliwości co do ich trwałości. Co do tego jak oba auta się prezentują na zewnątrz - to kwestia gustu, niemniej myślę, że C200 za kilka lat zestarzeje się w mniejszym stopniu niż BMW i pewnie z racji tego, że jest to nowy model mniej też straci na wartości. To narazie tyle Gdyby decyzję podejmowała moja narzeczona, to pewnie bez dwóch zdań wybrałaby c200. -
F30 320D oraz 320i - wnioski z testu długodystansowego
Fikus odpowiedział(a) na Fikus temat w F30, F31, F34, F80
xlud a kto daje takie rabaty? względem rabatu na 3 rabat na 5 według dealera tylko o 5000 zł większy. Myslałem też o 5, ale po skonfigurowaniu przyzwoitym wychodzi dużo więcej, niż za 3. -
F30 320D oraz 320i - wnioski z testu długodystansowego
Fikus odpowiedział(a) na Fikus temat w F30, F31, F34, F80
ok-opiszę wszystko, w tym celu założę chyba nowy temat