O jakimkolwiek malowaniu poinformowałeś na miejscu. Wszystkie elementy, który zostały polakierowane zostały spisane na protokole z ASO, więc nie są to moje domysły, tylko dane potwierdzone na piśmie przez serwis. Teraz nie masz nic do ukrycia? Auto było bezwypadkowe i bezkolizyjne, a teraz nagle znalazłeś zdjęcia auta uszkodzonego? Może mieliśmy kupić auto na podstawie francuskich metek serwisowych, które tak pięknie pokazywałeś pod maską. Niestety, większość czujników, które trzeba by było wymienić jest niedostępne w sprzedaży, a założony prawy czujnik wg ASO nie tylko jest nieoryginalny, ale również niesprawny. Dodaj do tego kilkanaście innych czujników. Poduszki w ogóle w tym aucie są? Nie wiem kto Ci naopowiadał takie historie jeśli nawet nie byłeś na miejscu. Wizyta w ASO poparta jest na końcu dyskusją z przedstawicielem ASO, który przedstawił stan faktyczny auta. Twoja partnerka załapała się na koniec tej rozmowy, po czym zaczęła się jąkać i mówić, że auto jeździ i że tylko coś po lewej stronie było robione (chodziło o wahacz). Nie była zainteresowana dyskusją oraz opłaceniem rachunku, więc mieliśmy jeszcze podziękować czy pogłaskać samochód? Przed chwilą przez telefon mówiłeś 60k, teraz 50k, ja szukam 335 do 30k z pierwszej ręki i na tyle się umawialiśmy :cry2: Z pewnością wymiana czujników to dla was nie problem, życzę w takim razie udanego poszukiwania usterek, wymiany instalacji, itp. Pomiary na całym aucie to wyniki między 103-105, a 507-510 um (to akurat pomiary z prawego błotnika). Czy przednie prawe drzwi był wymieniane? Nie mam tego na papierze, ale w ASO wspominali o tym, może powiesz coś na ten temat. To jest niepotwierdzone info, więc pytam. Gdzie to zdjęcie? Auto miało być nieuszkodzone, po prostu lalka. Jesteś oszustem. Gościu, przecież to ty do mnie dzwonisz i grozisz sądem, grozisz że przejedziesz się do Szczecina, a ja opieram się na faktach.