Witam brać forumową. Po wymianie turbosprężarki w mojej e39 pojawił się problem. Polega on na tym, że do 3500rpm praktycznie nic się nie dzieje. Po przekroczeniu tych obrotów auto czasem eksploduje mocą, czasem po prostu zaczyna przyspieszać. Temu zjawisku towarzyszy zdecydowany wzrost apetytu na paliwo. Przy tym samym stylu jazdy moja Bety potrafi wchłonąć 2-4 litrów ON na 100km. Turbina po regeneracji, filterki sterowania podciśnieniowego czyste, EGR podmieniany, zero zmian. Sama praca turbiny wydaje się "dziwna" Na wolnych obrotach daje się słyszeć ciche "wycie", jak zwiększam prędkość obrotową silnika turbina głośno gwiżdże. Co ciekawe ta eksplozja mocy powyżej 3500rpm ma miejsce wtedy gry turbina przestaje gwizdać. Macie jakiś pomysł co to może być? Turbo kiepsko zregenerowane? Dodam, że przed wymianą wszystko (do czasu padu turbiny) było OK.