kicaj

Wierzę faktom ;) Ciężko się kłócić np. z oficjalnymi danymi producenta jak to robisz Ty :D Pełna zgoda, że cisza to zaleta. Ale to nie jest cecha elektryków, tylko co najmniej połowy samochodów na naszych drogach. U mnie np. jak SECiem z '86 stanę na światłach, to jedyny wyznacznik, że auto nie zgasło to obrotomierz. Jak pieszo chodzę do sklepu, to też widzę, że wiele nowszych aut emituje tylko dźwięk z opon. Przy dużych prędkościach dochodzi hałas powietrza. Oba dźwięki są identyczne dla elektryków i ICE. Jak 75% wypowiadających się na forum i jak 0.5% kierowców na drogach poza forum. Polecam z taką prędkością przejechać się przez Austrię do Szwajcarii :lol: :lol: :lol: ja nie opieram się na danych producenta, które zwyczajnie są podkoloryzowane a ta faktach naukowych. Już pisałem - ja nie mam zamiaru cię do niczego zmuszać. nie chcesz wierzyć nauce, twoja sprawa... co do prędkości - akurat w moim przypadku tak jest, tu musisz uwierzyć... ale każdy inteligentny człowiek wie że to jest możliwe gdy sytuacja na drodze pozwala.

Ad 2. to zasługa dużego momentu silnika/silników elektrycznych już od najniższych obrotów ad 3. jak jadę swoją benzyną to ludzie też nie słyszą ;) ale fakt - w elektrykach montuje się dodatkowe głośniki emitujące hałas by informować otoczenie. Cisza to wielka zaleta ad 4. niska prędkość oznacza prostsze zawieszenie (lżejsze) ale też niższe opory a więc niższy pobór prądu. Do tego dodatkowe pakiety aerodynamiczne nie są potrzebne. no i motory elektryczne mają swoje ograniczenia. Inna sprawą że ja 160-180 uznaję za średnią prędkość podróżną... ad 5. to samo jest w mocnych silnikach benzynowych - ale tu przynajmniej tankowanie jest możliwe co krok i w czasie krótszym niż 10min na pełny zasięg/ pełny bak p.s. a'propos ogniw wodorowych - polecam zapoznać się z ostatnimi wytycznymi dla rządu niemieckiego - tego który tak bardzo optował za pełnymi elektrykami...

zwyczajnie nie było mnie przy kompie. Nie chcesz mi wierzyć nie musisz... twoja sprawa...

Mam nieodparte wrażenie że kilka lat i skończy się taka jazda, albo kamery jak w UK albo auta z ustawowymi ogranicznikami. UE chce wprowadzić takie wyposażenie od 2023 roku... jak bardzo będą ingerować, zobaczymy...

sęk w tym że ci co pokonują mniejsze dystanse i kupują elektryka zatruwają bardziej środowisko niż gdyby jeździli benzyną, dieslem, hybrydą (zaleźnie od kilometrów) i o to się rozchodzi. a mnie osobiście nie przekonują też inne wady elektryka...

1. doslownie KAZDY producent samochodow na swiecie dzis przeczy Twojej smialej tezie. 2. mowienie o malej uzytecznosci elektrykow, gdy moja hybryda (2-gie auto), robiaca raptem 20-25km na pradzie, bylem ostatni raz na stacji benzynowej kilka mies temu (a jezdzi codziennie po ~40-50km), jest kolejna smiala teza. 3. wodor jeszcze sie nie pojawil na szeroka skale a juz zdazyl podzielic los betamax, DAT, hd-dvd, minidisc, SACD etc etc. 4. jaki sens mialoby wogole kupowanie auta na wodor? w elektryku (porzadnym) najfajniejsze jest to ze codziennie rano masz pod domem "zatankowane" auto ktorym mozesz przejechac >400km. Zatankowane dodatkowo za "grosze" w porownaniu do benzyny. 5. auta wodorowe dla mnie osobiscie do uzytku prywatnego nie maja zadnego sensu - musialbym je regularnie tankowac na stacji podobnej do obecnych benzynowych, cena wodoru bylaby zupelnie fikcyjna i upolityczniona wg widzimisie rzadzacej partii. 6. Pradu (prywatnego, wystarczajacego dla 90% kierowcow) specjalnie dla elektrykow, nie da sie w zaden sposob oblozyc zadna akcyza, dodatkowym podatkiem etc - jedyne wyjscie to opodatkowac dodatkowo elektryczne auta, czego przez najblizsze 10-15 lat nie zrobi zadne panstwo (jest wrecz odwrotnie - ulgi, przywileje etc) - bo byloby to polityczne samobojstwo i dzialanie wywrotowe. 7. Przewiduje ze w najblizszych latach beda w Europie powstawac masowo punkty poboru oplat na zwyklych drogach - jak w Norwegii - bo utracona czesc wplywow podatkowych z benzyny bedzie bardziej i bardziej widoczna w budzecie, elektrykow bedzie przybywac teraz lawinowo a cen pradu nie da sie podnosic bo odczuje to inflacyjnie cala gospodarka. ad.1 na jakiej podstawie tak twierdzisz? i nie teza a hipoteza, tyle że twoja. Ja opieram się na faktach / budowa i ograniczenia obecnych akumulatorów ograniczają wszystko. Może się uda gdy będzie możliwość wykorzystania nadprzewodników wysokotemperaturowych albo baterii półprzewodnikowych, ale teraz? ad 2. a propos wizyt na stacji. moje drugie auto, z małym dieslem odwiedzam stację raz na miesiąc a jeżdżę tak jak ty... więc elektryk tu wiele nie popisze się... ad 3. a Japonia, a Mercedes? Jest w takiej samej sytuacji jak elektryki... ad 4. naprawde nie wiesz? większy zasięg, większy bagażnik, szybsze tankowanie, bardziej ekologiczne auto od elektryka, tyle wystarczy... ad 5. skąd taka wiedza. koszt wodoru nie musi być większy od prądu bo jest łatwiejszy do przechowywania a może być produkowany przez OZE / patrz projekt połączonych ogniw PV z ogniwami do hydrolizy... ad 6. tu jest plus - zwłaszcza jak sie ma podwojna taryfe... ale już się myśli o ograniczeniach mocy przyłączy domowych. oraz o opłatach... ad 7. czyli przejście podatku z jednego na drugi, mnie się wydaje że to będzie raczej droższy prąd... ale tu możemy tylko gdybać...

żeby się nie przeliczył. chińczycy podglądneli sztuczki i teraz sami produkują dobre panele, do tego niemcy przestały bronic swojego rynku... plus że je chce produkować i montować w swoich fabrykach by być neutralnym CO2 z produkcji. to się chwali Takie pomysły już istnieją !! to nie jest nowowść. Firmy oferują carporty zintegrowane z akumulatorami do tego falownik i jesteś samowystarczalny... można też samemu, bo to żadna trudna technologia...

miałem w fordzie Europlus okazało się że wkład własny zależny od wieku/przebiegu był ważny tylko na terenie Niemiec, za granicą 100% pokrywało ubezpieczenie. Tak się złożyło że w PL zepsuły sie hamulce :) BMW teraz albo daje standardową gwarancję (na rok, bądź do końca fabrycznej), rozszerzoną do 5 lat (jeśli nie ma) można dokupić albo utargować...

wystarczy że napiszesz bezpośrednio do dealera z zapytaniem to dostaniesz na maila więcej fotek, wyposażenie i VIN, + ofertę finansowania...

ja tak kupiłem parę aut, nie tylko BMW. Nie ma się czego bać... kredyt, leasing - co ci sie bardziej opłaca. Kwestia upustów zależy od chęci sprzedania auta... zawsze można coś wynegocjować... Ja zazwyczaj kupowałem daleko od domu. Więc po rozmowie telefonicznej, emailowej, jazda próbna. Jeśli wszystko było ok, druga wizyta była po odbiór auta, reszta przez pocztę... i co ważne w premium selection są auta dealerskie i auta "prywatne" - a na nie mogą obowiązywać różne oferty dotyczące rabatów, akcji finansowania. Zawsze warto dopytać się. Gwarancja jest na rok, ale być może warto ją przedłużyć...

nie, nie są spóźnieni w kwestii baterii tylko obecna technologia jest nieekonomiczna i nieekologiczna. Do tego mało użyteczna... może baterie półprzewodnikowe coś zmienią ale to też póki co F&E... wodór po prostu łatwiej przechować i szybciej tankować (ta sama technologia co LPG)

moje powyższe pytanie nadal pozostało bez odpowiedzi... a to podstawa sensu założenia instalacji

pytanie - jak chcesz uzyskiwać wodór i jak go przechowywać?

przesiadlem sie z insignii na F34 :) warto, choć niektóre rozwiązania czy jakość niektórych części lepsza w oplu. Jedynym kryterium była skrzynia biegów / f34 ma ZF... to polecam, silnik - lepiej 320d, tylko patrz żeby był już po silniku - B47 a nie N47... bierz automat...

mnie się podoba Luxury... ale jeździ w okolicy biała M-ka i też nieźle wygląda... zależy czy chcesz więcej komfortu czy "sportu" (celowo w cudzysłowiu) ps. te zdjęcia chyba bez adaptacyjnego radaru...

inaczej odbiera się wciskanie w dieslu a inaczej w benzynie... z prostego powodu max. moment w dieslu dostępny jest nagle i krótko, benzyna ma to w szerszym zakresie obrotów, stąd subiektywnie tego nie czuć... miałem możliwość porówniania F34 (lepsze od trójki, czwórki) w silniku B47 190KM 400Nm z G32 (lepsze od piątki) w silniku B48 258KM 400Nm... odczuwalnego kopa większego ma diesel ale lepsze przyspieszenie benzyna (pomimo większej masy)...

najpierw oglądają i sprawdzają czy trzeba wymienić... u mnie w F34 nie raz wymieniali ;) to jeszcze co chwila jeździłem na kontrolę :)

bierz 3GT, ale tylko automat! ładniejsze, nawet od 4rki :) bardziej funkcjonalne i lepiej się wsiada.

tylko tyle? to są oficjalne dane BMW?

to raczej związane jest z iDrive 6...

lampy z założenia nie są szczelne...

dzięki tak to G3x, ale to chyba nie ma znaczenia bo elektronika ta sama... rozumiem że z iDrive 6 nici z androida...

póki co to Tesla inwestuje wszystko co może, z drugiej strony nie przynosi żadnych zysków. Albo się poszczęści albo będzie duży upadek... Jednego nie można zarzucić - innowacyjnych pomysłów Na razie biorąc pod uwagę: - ciągłe opóźnienia - problemy z technologią, jakością - niedopracowana technika - problemy z jakością (a dokładnie mówiąc z brakiem) serwisu ta bańka szybko może pęknąć. Zwłaszcza że Niemcy wycofują się z pełnych elektryków, a wspierają przede wszystkim swoje firmy. A i jeszcze jedno - auta Tesli są kupowane przez firmy. Raz by "podkreślić" swoją "pro-ekologiczność" po drugie by zmniejszyć ślad CO2 swojej firmy. Jeszcze nie spotkałem kogoś kto kupił Teslę prywatnie... Nawiasem mówiąc - (nie ujmując nikomu) - ile osób tu na forum kupiło prywatnie, nie na firmę nową trójkę, piątkę, 6GT czy jakiegoś Xsa?

prawda jest taka że jakość kolejnych bmw (nie wspominając o mercedesie czy audi) idzie w dół, a tesla rośnie na popularności. Jest po prostu w DE modnym wyznacznikiem statusu, ale tylko w mieście :) i nie ma nic wspólnego z ekologią czy jakością, tylko "jak cię widzą tak cię piszą". Sam to doświadczam :)

akurat tu jest inna historia - niemcy przesyłają swoją zieloną energię z pólnocy na południe przez polskę bo ich sieć przesyłowa jest w opłakanym stanie :)