Każdy ma rację ale: - co z tego że części do benzyny są tańsze jak więcej rzeczy jest do roboty? Suma summarum wychodzi podobnie. - ale trzeba uwzględnić częstsze wizyty w warsztacie, a ja na to nie mam czasu bo muszę dojechać autem do pracy... auto zastępcze? Dodatkowy koszt... - trasa trasie nie równa - 15km w mieście to nie to samo co 15km ekspresówką, każdą trasę trzeba oddzielnie uwzględnić. Przykład: silnik diesla, trasa ok 45min przez miasto ale dość płynnie, spalanie ok. 7l. Po dołożeniu ok 500m trasą poboczną spalanie poszło w górę o litr- dwa... - wszystkie auta się psują, a to jaki egzemplarz się trafi to trochę jak totek... - obecnie porównuję b47 z 1.6eHDI - ten pierwszy szybciej się nagrzewa, a spalanie podobne ( ta sama trasa, ten sam czas itd) - na zachodzie oprócz ceny paliwa dochodzi jeszcze podatek od auta oraz ubezpieczenie zależne od km, itp. tam trzeba więcej jeździć by się diesel opłacił... Podsumowując - każdy powinien dobrać silnik do własnych upodobań i co tam jeszcze chce... Send with handy.