qwert88

znalezione.

wymienilem uszczelke pod kolektorem ssacym bo jak psikalem beznyna ekstrakcyjna tam gdzie uszczelka jest silnik wariowal no jest i dlaj to samo, jedyne co zauwazylem to rura wydechowa na samym koncu zrobila sie czarna w wewnatrz i z zewnatrz, sprawdzalem cisnienie w kolektorze ssacym na kompie juz po wymianie, i przy wlaczonym silniku pokazuje okolo 0,3 no to git ba ma byc podcisnienie gdy dodaje gazu jest takie chwilowe syczenie jakby byla gdzies dalej nieszczelnosc ( moze kolektor sie rozszczelnil na zgrzewie) ale zastanowilo mnie to ze jak wylacze silnik cisnienie w kolektorze wynosi 1. a normalnie cisnienie na dworze to 1.13, rozumiem ze wzrosnie do 0.5 albo cos kolo tego ale zeby az do 1? czyli jest prawie taka sama wartosc co na dworze czy to moze swiadczyc o tym ze kolektor jest nie szczelny ? czy tak powinno byc? jeszcze jedna rzecz gdy dodawalem gazu dzisiaj kilkakrotnie zeby zlokalizowac syczenie auto wkoncu zgaslo i nie moglem odpalic po pozniej odpalilem i chodzil ale tylko jak go trzymalem na obrotach bo jak dalem go na wolne znowu gasl po czym po 15 minutach odpalil i chodzil normlanie juz na wolnych.... kolektor do wymiany?

ok sprawdze mase silnika, ale powiem tylko tyle ze gaziarz stwierdzil ze to nie jest wina gazu. a jakis magik elektryk powiedzial, ze nie ma pojecia o co tu chodzi i powiedzial w prost ze on mi tego nie zrobi bo nie wie co jest grane.... nic szukam dalej magika jakiegos.....

Słyszalem od pewnego mechanika od bemek ze wlasnie w kompie lubia padac jakies koncowki mocy, i ze da sie to naprawic tylko trzeba kogos madrego, tak zrobie jutro, najpierw jade do gaziarza bo gaz na gwarancji jeszcz eon niech sprawdzi bo tylko jak wlaczam gaz odrazu przestaje palic na dwa cylindry i obroty faluja dosc znacznie wylacze gaz i na tym patencie z ta zarowka jest git wszystko jak on stiwerdzi ze to na bank nie jest wina gazu to jade do jakiegos magika od bemek bo tez jestem na poniedzialek umowiony do niego i jutro tez zalatwie sobei sterownik zeby pozyczyc i wloze drugi sterownik i zobacze czy bedzie git czy nie ale stawiam ze wina lezy na tym sterowniku ze cos z tymi koncowkami mocy sie zrypalo albo z kablami do wtryskiwaczy cos sie dzieje.

:wyjme: a nie wyje, a opornosc zwiekszylem na wtryskiwaczach a nie na cylindrach bo tak po chinsku to napisalem wczesniej. :P

dodam ze jak wyje tylko ta zaroweczke to odrazu silnik nie rowno chodzi i gubi zaplon, ciekawe prawda?

nie, zwiekszylem opornosc na cylindrach gdzie wypadal najczesciej zaplon, po przez wlutowanie do zasilania wtryskiwaczy dwoch kabelkow z zarówka postojowa :D i jest git od dwoch dni :) ale i tak szukam teraz magika od elektryki )

zrobilem pewien patent i na tym patencie jest wszystko ok, a gdy go nie ma odrazu sie pierdzieli. sprawa elektryczna. musze dobrego magika znalesc teraz we wro od elektryki.

wyciagnelem drugi czujnik walka rozrzadu, ten co wymienilem to na kolektorze ssacym a ten co dzisiaj wyciagnelem to na kolektorze wydechowym, i silnik w tym miejscu byl suchy a jak rozpielem kostke i wyciagnelem ten czujnik w srodku w kostce tam gdzie sa piny byl olej.. czy w takim razie jest on nie szczelny i to moze byc winowajca? jutro jade po drugi czujnik i go zainstaluje i zobaczymy czy bedzie lepiej.. a tak z ciekawosci jakie wartosci powinny pokazywac te czujniki na omomierzu? bo ten co wymienilem i ten co dzisiaj wyciagnelem raz pokazywal jakies wartosci a raz nic nawet zer nie pokazywal tylko 1 a ta jedynka jest zawsze jak sie wlaczy omomierz tylko czyli tak pokazywal jakbym do drewna przylozyl koncowki omomierza. o co chodzi?

wymienilem go dzisiaj i dalej to samo... juz rece mi opadaja, mam dosc tego auta. juz wszystko rozbieralem kilka razy, dosc w c...j juz mam tego auta czujnik wału odpada bo jakby byl walniety to przeciez auto by nawet nie odpalilo a ten gupi zaplon tylko.......

aha ale z tym czujnikiem to nie dziwie sie ze zalapal blad skoro tyle cylindorow swirowalo... cos przeskakuje i sieje po cylindrach co myslicie co by bylo najpewniejsze sprawdzic ?czjnik walka?

a wyszkoczyl jeszcze blod drugiego czujnika za czyms tam juz nie pamietam co to bylo bank 1 i 2 to jeszcze ten czujnik sprawdze...

aku nawet nie odlaczam, odlaczylem zupelnie gaz, i dalej to samo. dzis swirowala na makas wypadanie zaplonu na 1,3,5,6 cylindrze, nie wiem. ide zaraz wyciagne wszsytkie cewki przemierze je czy maja o.8 wartosc jak tak to nie wiem co dalej ale sprawdze przewody od czujnika walka bo ponoc sam czujnik moze byc ok, lecz slyszalem ze czesto przewody pod izolacja sie lama przed cuzjnikiem wiec rozetne izolacje i obejrze je, a potem to nie wiem co chyba krokowy i przeplywke wyczyszcze.... jak cos zrzuce tlumik i zobacze kata.... ehhhhhhh juz nie mam sil szukac

dzisiaj odlocze aku nanoc i wyjme bezpiecznik od gazu wczesniej skasuje bledy, posmiagam caly dzien na samej benzynie bo bezpiecznika po nocy juz nie wloze od gazu jesli bedzie git wina gazu, jesli dalej to samo to wyczyszcze krokowy i przepustnice i posprawdzam kable od czujnika walu i walka bo lubia popaekac pod izolacja przed kostka :) i dam cynka :) jutro wieczorem :)

I jaki masz pomysl teraz?