To nie jest "wymyślanie". Wyobraź sobie, że w poprzednich samochodach miałeś i dociąganie drzwi i masaż i reflektory laserowe i naturalne skóry premium i nawet Night Vision. I nawet Bower&Wilkins był lepszy, bo ten Bowrs z G60 to farsa i odpowiednik dotychczasowego Harmana Kartona. A teraz producent wypuszcza na rynek model ogołocony z tego wszystkiego. No to co ja mam sobie myśleć? Myślę, że to jest jakieś łajno i kpina z klienta. I guzik mnie obchodzi, że dotychczasowy kierowca Skody czy innego VW może będzie zachwycony nawet tą bieda wersją G60. Oczekuję, że jak płacę za auto ponad pół bańki to będzie ono rzeczywiście premium, a nie taką trochę lepszą wersją Skody. Nie wiem jak inni, ale ja wybieram 98% opcji z konfiguratora (tak jak pisałem: poza szyberdachem, hakiem i ekranami w zagłówkach, bo tego nie używam) i wydaje mi się, że mam prawo oczekiwać, że każdy kolejny model będzie przynajmniej tak samo dobry jak poprzedni, a nawet lepszy. G60 w niczym nie jest lepsze od G30LCI i tu jest problem. Jeśli dla ciebie to jest śmieszne to spoko. Wg mnie to jest raczej tragiczne i pokazuje, że BMW znacznie obniża loty. A ty jeszcze klaszczesz. To jest dopiero przezabawne.