Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 06.11.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Cześć. Witam wszystkich po bardzo długiej nieobecności. Przepraszam wszystkich że zaniedbałem obowiązki. Nie będę szukał wymówek. Przechodzę od razu do działania. Na początek wyłączam kolejkę moderacji dla nowych użytkowników. Od teraz każdy post będzie widoczny od razu. Z tego miejsca serdecznie i z całego serca dziękuję wszystkim aktywnym moderatorom za nadzór tego forum. Dziękuję że jesteście i aktywnie działacie. Ze swojej strony dodam, że za niedługo będziemy myśleć o migracji forum do nowej wersji, która poprawi wydajność, doda natywny tryb ciemny i masę innych usprawnień. Jeśli są tu osoby, które chcą "popatrzeć" jak to będzie wyglądać - zapraszam na PW, dam dane dostępowe.
    3 punkty
  2. narzekali ze f30 bylo lekko, to zblizyli do e90, to dalej narzekaja ;D
    1 punkt
  3. A po to żeby nie uszkodzić miechów i nie tylko w bmw jest Jack mode a większości aut które posiadają zawieszenie pneumatyczne. Być może w bmw jest jeszce jakieś inne zabezpieczenie o którym nie wiem że auto potrafi samo zablokować zawieszenie podczas podnoszenia . W Audi Q7 uszkodziłem sobie taki miech właśnie przez to że nie zablokowałem zawieszenie podczas wymiany kół. Fajnie to tlumaczy koleś na kanale EKG (youtube) jak działa zawieszenie pneumatyczne i dlaczego można uszkodzić miechy podczas wymiany kół gdy się nie zablokuje zawieszenia .
    1 punkt
  4. Ja to widzę inaczej. Sedan to dzisiaj wymierający gatunek auta. Nie ważne czy kupisz E38 czy F30 czy G20. Dla wielu ludzi bryła tego auta jest i będzie przestarzała. Nie ważne czy na pokładzie będzie najnowszy system obsługi multimediów. Zniewieściali faceci nawet nie spojrzą na takiego sedana.
    1 punkt
  5. DPF wypala się przy uruchomionym silniku, najczęściej podczas jazdy a nie samo z siebie w garażu. Ale komunikatu że przez ileś minut będzie pracował to nigdy jeszcze nie miałem
    1 punkt
  6. Żeby paliwo98 albo vpower100 miały sens, komputer musi być odpowiednio wystrojony, fabrycznie lub tuningowo. Inaczej to nie ma sensu, jeśli silnik jest wystrojony pod 95, lanie 98 lub więcej niczego nie da. Paliwo wysokooktanowe leje się głównie przy wysokiem poziomie kompresji/poziomie sprężania silnika np. 11:1 lub więcej w celu zapobiegania spalaniu stukowego. Więc jeśli nie masz wysokiej kompresji z fabryki lub programu pod 98 albo vpower100, lanie takiego paliwa nie doda Ci mocy ani momentu 😉 przepalanie kasy
    1 punkt
  7. Wypala sie DPF i proces nie zdążył się zakończyć zanim wyłączyłeś silnik.
    1 punkt
  8. Stary, w szafie byłeś ostatnie 10 lat? Nowoczesne opony wielosezonowe są spoko, poczytaj testy. Większość ludzi nie jeździ autami na granicy przyczepności.
    1 punkt
  9. A ja uważam, że nikt nie powinien nikomu zaglądać do portfela. Kwestie bezpieczeństwa również są kwestią indywidualną. Jestem "skąpcem, matołem i mordercą" i dobrze mi z tym. Tak jak już było w tym temacie wczesniej powiedziane - BMW stosuje całoroczne opony w swoich samochodach przy wyjeździe z fabryki, więc sądzę, że o niedostateczne względy bezpieczeństwa nie mamy się co martwić. Wystarczy stosować opony marek premium. Natomiast każdy ma swoje przekonania i każdy sie ich trzyma. Ja osobiście jeszcze pare lat temu sam byłem przeciwnikiem wielosezonów, z czasem zacząłem sie do nich przekonywać, aż wreszcie przetestowałem je na własnej skórze i uznałem, że to idealna opcja do auta robiącego 7kkm rocznie w 80% po mieście. Ale szanuję to, że nie każdy jest do nich przekonany i jest ich totalnym przeciwnikiem. Za to kolega wyżej widze ma z tym problem i woli zbesztać zwolenników tej opcji. Nikt nikogo do wielozesonu nie przekonuje, nie widziałem w tym temacie ani jednego posta w którym ktokolwiek kogokolwiek próbował namówić czy zmusić do użytkowania wielsezonów. Ot zwykła wymiana doświadczeń.
    1 punkt
  10. No i dobrze, napisałem że masz rację:) chodzi tylko o to że Twój przykład to jest jakiś minimalny, nieistotny wycinek rzeczywistości. W tym sensie że w danych warunkach gdyby to czy tamto i jeszcze owamto to by w niego wjechał o 20 km/h mniej i pieszy zamiast wstać i się otrzepac i iść dalej to musi jechać do szpitala bo złamał rękę. Ale moze właśnie to mu uratowalo zycie bo go odrzuciło na bok, a z lepszymi oponami prędkość mniejsza to go wciagnelo pod auto i zginal, albo nieszczesliwie upadl i uderzył głową o kraweznik i umarl? Mozna sobie tak gdybac i wymyslac scenariusze do woli. Przesłanie mojego posta jest takie ze droga hamowania opony w danych warunkach ma w praktyce minimalny wplyw na cokolwiek i pisanie ze jak ktos ma wielosezonowki to skapuec matol i morderca to stek bzdetów
    1 punkt
  11. No nie mogę się zgodzić, to taka półprawda, a jak niektórzy twierdzą półprawda to kłamstwo 😉 Otóż: 1. Jeśli twoją jedyną obroną przed wypadkiem jest wciśnięty hamulec na maxa i liczenie że się przed zderzeniem zatrzymasz no to może jeszcze bym się zgodził. Generalnie ludzie unikają kolizji używając kierownicy i omijając przeszkodę, hamulec i gaz to dodatkowa pomoc. 2. Nawet jeśli ominąć się nie da to zakładając ze z dobrą oponą zatrzymasz sie przed to ze złą uderzysz z predkoscia 10-20-30 km/h. To też karastrofy w ruchu lądowym nie spowoduje. Ja podobnie jak macste odkąd mnie stac kupuję najlepsze opony, ale jak mnie stać nie było to jeździłem na tanich zimówkach i dawały radę. Konkludując: warto mieć lepsze opony (tak jak wszystko inne) ale nie demonizujmy że jak ktoś ma gorsze czy wielosezonowe opony to od razu jest potencjalnym mordercą...
    1 punkt
  12. Potwierdzam, zrobiłem na tych oponach w 4 lata 60 tyś km i bieżnik jest w bardzo dobrym stanie. Jednak właśnie kupiłem nowe (takie same), bo wpakowałem się w straszną dziurę i mi opona z boku spuchła (zerwany kord). Po 4 latach uznałem, że nie ma sensu wymieniać tylko na 1 osi, więc wskakuje komplet 4 szt. Opony są super ! Ja użytkuję 70% miasto, 30% trasa, ale miałem przyjemność spędzić urlop zimowy w górach przy kopnym śniegu. Nie widzę żadnej różnicy między zimówką i tą. W lecie - bardzo dobra opona. Nie "pływa" w upałach, świetnie hamuje, jest bardzo cicha, pewnie się prowadzi, odporna na aquaplaning. Jak dla mnie to topowa opona. Oczywiście, jestem przekonany, że każda topowa opona dedykowana zimowa i letnia byłaby pewnie trochę lepsza w swoich idealnych warunkach pracy, ale ja nie jeżdżę wyczynowo, a zaledwie szybko 😉 Dodatkowo przedmówcy, którzy nie poważają opon całorocznych powinni zwrócić uwagę na przełom sezonów. U nas jest często tak jesienią i wiosną, że ni to pogoda na letnią, ni zimową. To żywioł opony całorocznej. Z dedykowaną nie wiadomo co zrobić - już zmieniać czy nie zmieniać.... zaś wówczas taka opona może być znacznie gorsza od opony całorocznej.
    1 punkt
  13. Nie wiem gdzie widzisz brak argumentów, ale ja już swoje podałem na poprzedniej stronie. @houek też przedstawił swoje doświadczenia z oponami wielosezonowymi. Robiąc 8kkm rocznie w 70% po mieście, w którym śniegu rocznie jest przez może kilka dni nie widzę sensu inwestować w 2 komplety opon marki premium czyli nota bene położyć +/- 6k za opony i do tego coroczna wymiana +/- 250zł, które wytrzymają mi 8 sezonów, skoro moge wydać 3k na opony i 100zł raz do roku na wyważenie i te opony wytrzymają 6 lat. Tak, jest to oszczędność, ale i sensowne podejście do tematu. Po co mi 2 komplety opon, skoro zimówkę i tak "zimą" tyram w praktycznie dodatnich temperaturach... A pamiętam jak poprzedniej zimy było parę takich dni, gdzie temperatura przekraczała nawet 10 stopni. Druga sprawa - ja (i jak mniemam pozostali uzykownicy wypowiadający się w tym temacie) nikogo nie mam zamiaru przekonywać do wielosezonu. Każdy jeździ na tym na czym uważa, zatem kompletnie nie rozumiem Twojego "oburzenia". Chcesz mieć 2 komplety opon? Śmiało. Ja Ci tego nie bronię. Ale po co się wypowiadasz w temacie zatytułowanym "Czy ktos śmiga na całorocznych oponach?" skoro z Twoich postów ewidentnie bije, że nigdy na nich nie jeździłeś, jesteś ich totalnym przeciwnikiem i nie masz nic sensowego do powiedzenia tylko prześmiewcze komentarze? Sam osobiście kiedyś byłem przeciwnikiem wielosezonu, ale z czasem zacząłem dostrzegac ich zalety. Mają też swoje wady i owszem, nikt tego nie ukrywa. Podsumowując - każdy musi sam ocenic swój styl jazdy, średnie przebiegi czy oczekiwane destynacje do których chce się jeździć i na tej podstawie wysnuć wniosek o tym, jaka opona jest dla mnie odpowiednia.
    1 punkt
  14. Tylko, że zazwyczaj taki "mitoman" za Tobą będzie jechał na letnich Sunny bądź zimowych Dębica. Wystarczy się przejść po parkingu pod jakimkolwiek marketem, na 90% aut nie znajdziesz opon klasy premium, ani nawet średniej. Nie wiem jak Ty, ale ja wybieram świadomego kierowcę na wielosezonie premium.
    1 punkt
  15. Jak nie masz pojęcia o temacie, nigdy nie miałeś takich opon to nie pisz głupot. Ja dzielę się doświadczeniami z kilkudziesięciu tysięcy km w każdych warunkach, a ty piszesz co ci się wydaje….
    1 punkt
  16. Biedni nieświadomi mitomanii…. Zmienilem ostatnio GoodYeary Vector 4 Season gen 3 - po 80tys km i 2 latach miały …..4 mm bieżnika. Sprawdziłem je w każdych warunkach od +40 na południu Włoch do - 20 w górach. Zero jakikolwiek problemów. Teraz ubrałem Bridgestone Turanza All Season 6 i na razie docieram…. Polecam przelamac kwadratowe myślenie i spróbować wielosezonow, ale z górnej półki. Mam porównanie do najlepszych letnich i zimowej i wielosezonowych odstają od nich nieznacznie. A już w naszym polskim klikacie gdzie mamy, przynajmniej w wielkopolskim kilka dni śniegu to nie ma lepszego rozwiązania.
    1 punkt
  17. 1 punkt
  18. To jakaś nowa teoria, czy coś przeoczyłem? Zawsze uczono, że im węższa i mniejsza opona na śnieg to lepiej - no ale może się fizyka zmieniła ;)
    1 punkt
  19. Odnosnie zimowych i tego ukladu na 20-tce, czyli 4 x 275. Czy tylne koła siedzą wtedy głębiej w nadkolach? To że opona węższa to mozna jeszcze wizualnie przeżyć, pod warunkiem, że zewnętrzna część koła jest na równo z tym co w zestawie letnim. Mam przeczucie, ze w tym przypadku niestety siedzą głębiej w nadkolach. Poniżej jak ja to widzę. Założmy, że auto wyjezdza z salonu na standardowych felgach z pakietu M, czyli 20". Wtedy przód to, wg tego co znalazlem w roznych zrodlach, 275/45 R20, felga 9", ET35. Z tego co rozumiem, jezeli chce sie miec zimowe, to wlasnie na takim zestawie to siedzi, 4 x. Natomiast tył to 305/40 R20, felga 10.5", ET40. Jezeli ktos bierze w fabryce 21", to ma jak ponizej. Wtedy przód to 275/40 R21, felga 9.5", ET37. Natomiast tył to 315/35 R21, felga 10.5", ET43. Na zestawie letnim, z fabryki, mamy wiec takie roznice miedzy 20" a 21": Z przodu opona jest taka sama, felga w 21" ma szerokosc 9.5", a w 20" ma szerokosc 9", czyli troche naciąg w 20", wzgledem 21", ale z drugiej strony 20" ma wyzszą ściankę boczną, więc pewnie się to niweluje. Roznica na szerokosci felgi jest 0.5", czyli ok 1.25 cm, czyli na stronę, to jest po około 6 mm. Zatem felga 20" jest węższa od zewnatrz o 6 mm. Felga 21" ma ET37, a felga 20" ma ET35, czyli BMW podjelo probe wyrownania tego, ale nadal brakuje 4 mm (felga 20" siedzi glebiej w nadkolu o 4 mm). Z tyłu opona w 21" jest 315, w 20" jest 305, a co ciekawe felgi mają dla odmiany tę samą szerokość. Pewnie znowu chodzi o to, ze 20-tka ma troche wyzsza scianke boczną i mimo lekkiego pozornego naciagu to sie jednak niweluje. Roznicy w szerokosci felg nie ma, a ET sie rozni. 21" ma ET43, a 20" ma ET40. To by znaczylo, ze 20-tka siedzi 3 mm płycej w nadkolu. Mimo wszystko to roznice kosmetyczne, natomiast co w zimie? Porownajmy zestaw 20" letni do 20" zimowego: Przód bez zmian, ta sama felga, jedynie przekładka opony. Tył: Lato -> 305/40 R20, felga 10.5", ET40 Zima -> Na tyle ląduje to co na przodzie w lato. 275/45 R20, felga 9", ET35. Roznica na feldze 1.5", czyli 3.75 cm = 37.5 mm. To jest po ok 18.5 mm na stronę. Roznica na ET to tylko 5 mm. 18 mm - 5 mm = 13 mm Czy ja dobrze rozumiem, ze na zimie tylne koło siedzi głębiej w nadkolu aż o 1.3 cm? Jesli tak, to czy BMW dorzuca domyslnie jakies dystanse do setupu zimowego gdy sie kupuje w ASO? Albo jakie Wy macie rozwiazania?
    0 punktów
  20. Panowie, nieprzyjemna sytuacja mnie wczoraj spotkala (prawdopodobnie na parkingu przy cmentarzu), jakas zyczliwa osobe zapiekla pupcia i przerysowal lakier nad drzwiami pasazera, niestety rysa jest wyczuwalna pod palcem i w jednym miejscu delikatnie odprysl lakier, natomiast po polaniu woda - znika. Macie jakies pomysly co z tym zrobic? Polecacie moze kogos w okolicach warszawy zeby to w miare ogarnac? Wolalbym unikac zglaszania do AC takiej malej szkody. Auto ma niecale 6 miesiecy, dmuchane i dbane 😔
    0 punktów
  21. Śnieg nie ma nic do prowadzenia. Rozmiar im większy tym lepiej się prowadzi ale jest sztywniej i precyzyjniej. Wg mnie 20 cali to optymalny wybór na zimę. Sam czekam na auto i zamówiłem na 21 (letnie), a na zimę kupiłem 20 cali mieszane. 19 cali w X3/X4 wygląda jak balon, trochę jak 16/17 cali w zwykłej 3.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.