Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.10.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Ja patrząc po znajomych powiedziałbym ze ludzie biora diesla bo boja sie spalania benzyny żyjąc wiedza sprzed 15-25 lat. Nikt z mojego towarzystwa kto przesiadl sie na benzyne ( w tym ja) nie zalowal tej decyzji
    4 punkty
  2. Widzisz i znowu sam sobie zaprzeczasz. Bo tu słusznie piszesz, że nikt nie jeździ z butem w podłodze na co dzień, szczególnie w mieście, ale już chętnie piszesz o autostradzie i 180-200 non stop i że na bank dojdziemy do różnicy 4l w spalaniu. No pewnie dojdziemy. Ale pokaż mi proszę tych, co to ciągle w Polsce jeżdżą w taki sposób... Amen. Każdy ma jakąś opinię, jestem w stanie przyjąć argumenty innych i też wierzę, że pewnie bez dociskania ten moment w dieslach czuje się bardziej. Ale jeździ mi się mega fajnie moją 40i, jest dynamiczna (wcale nie tylko w górnych obrotach), pali tyle, ile zakładałem, przy normalnym użytkowaniu w mieście jeździ się... no właśnie, chyba normalnie, a nie z butem wiecznie w podłodze, więc aż tak nie odczujemy tych różnic, żeby trzeba było naście stron na forum marnować na cięte dyskusje. Przy zakupie i wyborze diesel/benzyna wchodzi ileś rzeczy, każdy ma swoje przemyślenia w zależności od tego, jak zamierza użytkować auto (miasto, wokół komina czy głównie trasy i sporo km, a co za tym idzie np. dpf vs gpf, szybkość nagrzewania silnika, ceny paliw, spalanie itd.) i różne inne (np. moja rodzinka - zarówno żona, jak i syn - miewa chorobę lokomocyjną i mówią, że drżenie diesla, nawet prawie niewyczuwalne w nowoczesnych, oni czują i to u nich przyspiesza i wzmacnia złe samopoczucie. Ja nie mam, więc muszę im wierzyć na słowo). A np. zapytajcie kolegę Fikusa, to wyjaśni, że diesel to dla wsioków, jeszcze do tego mocznik i kto go przekona, że jest inaczej? Po prostu trzeba zaakceptować inne zdania, proszę nie mylić tego z pełną zgodą i zmianą przekonań, ale chodzi też o sposób przekazywania swoich argumentów. Bo jeśli ktoś zaczyna pisać w sposób arbitralny i kategoryczny, to wiadomo, że nie będzie mowy, żeby to przekonało drugą stronę. Wręcz odwrotnie. W każdym razie mnie od razu nastawia wojowniczo i na anty.
    3 punkty
  3. Jak dzieci w piaskownicy .. jednej chwali benzyne .. drugi diesla .. i każdy porównuje jabko do arbuza.. bo żeby obiektywnie to sprawdzić trzeba by było wziąść tak samo wyposażone, na takich samych oponach w trase gdzie jedzie jeden za drugi.. i to w dwie strony - jeden styl agresywny jeden styl gentel ... Ja powiem tak.. w firmie mamy x5 full przed LCI hybryde plug in i mamy x5 LCI 40D tez full, obie na r22, ale porównuje różne dni, rózne temperatury, rózny wiatr ... Poruszam się po autostradach często w trójkącie - Poznań, Berlin, Hamburg .. i raczej lekkiej nogi nie mam.. i... 1)Jeżeli jedziesz płynie, z dużyim prędkościami to hybryda plug in np na trasie Poznan - Berlin zje mi 12-13L, a Diesel 9l- 10 litrow 2) Jezeli pedal to the metal .. to plug in zje mi do 18l, a diesel do 13l .. I tak będę to powtarzał jak mantrę ... Chcesz jeździć benzyną, jeżdzisz płynie, spokojnie .. śmiało bierz PB lub ON .. różnicy w spalaniu za dużej nie będzie .. Jeżdzisz dużo, szybko, przypalają cię żelazkiem .. to jak by nie liczyć disel zje minimum 3litry mniej .. zeby skały srały ... Jedynie co dodam... 40D przez to że ma ciut mniejsza mase od hybryd plug in .. prowadzi lepiej się powyżej 200 km/h .. ale nadal uważam że x5 każda jest bardzo podatna na podmuchy i zawirowania powietrza.. i powyzej 180/190 trzeba sie pilnować.. bo potrafi przestawiac z pasa na pas .. 🙂 I plug in, jest świetnmy w mieście, ale na trasy masa, zabija ..
    2 punkty
  4. Tak jak pisałem, tutaj pełna zgoda. Tu też zgoda, natomiast dla wielu to zmiana na plus. Auto mniej otula, ale za to jest... potężniejsze? bardziej monumentalne? Tak się czułem obcując z nim. Drzwi solidne, fotele duże i wygodne, przestrzeni zapas, wszystko dobrze spasowane. Gdyby to było 911, powiedziałbym akwarium. Ale w SUVie? Myślę, że dokładnie tego oczekuje wielu konsumentów w tej klasie auta. Gama BMW jest bardzo obszerna, jak ktoś szuka otulenia i zarazem pakowności, to ma w podobnej cenie BMW serii 3 w kombi. Tak samo jak nie ma co narzekać na serię 1. Tak, jest napęd na przód, ale przecież jest też wybór. Ktoś chce miejskiego śmigacza bierze 120, chce hot hatcha to ma m135 i jest zachwycony swoim BMW, które w 100% spełnia jego oczekiwania. Chce klasyczne BMW, kupuje m240 albo m2 i ma prawie 500 koni na tylnej osi. Nie każdy model jest dla każdego - I TO JEST OK!
    2 punkty
  5. Konfig na 314700 plus pakiety 15300 Dostalem ciut wiecej niz „sikora daje w mikolowie” ale mysle ze te 12-15 na nowy model to dobra oferta. Pytanie jeszcze o ubezpieczenie finansowanie i kola
    1 punkt
  6. Moim zdaniem wręcz niemożliwe jest stwierdzenie czy lepsza jest benzyna czy diesel. Wszystko zależy w jakim nadwoziu i jaki styl jazdy. Ja na przestrzeni 10-15 lat przechodze z benzyny na diesla i z powrotem. Teraz zastanawiam się czy by znowu nie wejść w benzynowe V8 ale nie do SUVa tylko do czegos gdzie z jego zalet bede faktycznie korzystał. Pisałem to gdzieś tutaj pare dni temu i moge powtorzyć - mamy złoty czas jeśli chodzi o silniki w BMW. Takiej gamy wspaniałych motorów jak teraz nie było w ofercie nigdy. Żaden silnik nie będzie złym wyborem.
    1 punkt
  7. Zaraz minie rok i póki co zero problemów. Na myjni bezdotykowej nic się nie dzieje. Na myjniach ręcznych też, choć za każdym razem proszę o ostrożność (ich myjki mają mega wysokie ciśnienie). Nic nie odchodzi, nie marszczy się, nie ma bąbli. Mam dwójkę małych dzieci, które zasadniczo nie wychodzą a ześlizgują się z auta więc byłem niemal pewny, że folia na progach nie da rady ale i tutaj jest zaskoczenie - trzyma się idealnie. Przypuszczam, że spory wpływ ma tutaj jakość zarówno folii jak i jej aplikacji. Nie oszczędzałem i wybrałem najbardziej polecanego we Wrocławiu Jakuba 🙂
    1 punkt
  8. Tak to jest, jak sie gdzieś nie zagląda i potem 3 lata do nadrobienia. Bo auto cały czas u mnie 🙂 Na poczatek rok 2022 - i ten w zasadzie w większości minął pod hasłem blacharki. Baaardzo się ta robota przeciągała, ale finalnie efekt był wart czekania. Jak wspomniane było we wcześniejszej wiadomości - ruda generalnie panoszyła się na dole. Może bez tragedii, ale progi zjadła. W efekcie progi zostały wycięte i wstawione nowe progi. Przed wstawieniem - zostały polakierowane tez od wewnątrz Po wstawieniu (tu chwilę to trwało, ale wszystko ciągłym spawem, odbudowa podpór pod lewarek). Na jednym zdjęciu widać też źle polozony bezbarwny na drzwiach kierowcy i na ile matowy był ten lakier tam Potem przyszła kolej na podłogę - co ruchome było zdemontowane (blachy wydechu, wydech od webasta etc) i odnowione. Wszystkie miejsca, które były cokolwiek podejrzane - zostały wydarte z rudego, zalakierowane i zabezpieczone Potem przyszedł czas na polakierowanie progów. Znalazły się również miejsca czy w rogach drzwi, czy w rogu klapy kóre wymagały interwencji Mała próbka polerki W końcu zaczęło to nabierać kształtu I na koniec położona została ceramika Pamiętam, że przy odbiorze auta gęba cieszyła mi się od ucha do ucha. Raz, że trwało to parę miesięcy (ale tak to jest robiąc u znajomego czasem), ale robota wykonana z dokładnością, sumiennością - i co najważniejsze, po 2 latach nic absolutnie nie wychodzi. Na minus - długi postój i po zrobieniu pierwszych kilometrów BMW zaczęło wesoło szczać chłodniczym. Po jednej nieudanej naprawie w niejakim VanosAuto trafiłem do osoby z polecenia, która od tamtej pory dba o mechanikę w BMW. Winna okazała się pompa wody. I w ten sposób zamknał się rok 2022
    1 punkt
  9. ja już widziałem pierwszy egzemplarz na ulicy w PL
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.