Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 16.10.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. Koledzy sprawa jest tutaj prosta: chcesz auto na wieś albo jako narzędzie pracy - bierz diesla. Oczekujesz auta premium lub do miasta: co najmniej 40i. Miejcie odwagę przyznać, że klekot, dpf i dolewki mocznika nie są premium.
    3 punkty
  2. Czołem, pozdrawiam forumowiczów. W końcu spełniłem swoje marznie o g11. W garażu stoi od ponad tygodnia 740d xdrive. Przywiozłem je z Gdańska z salonu Bawaria Motors. Przebieg 97 tys. km rok 2017. Auto w dobrym stanie jedynie lakier porysowany, dużo odprysków na masce i wypiaskowane lasery. Widać że śmigało na trasach z dużą prędkością. Planów sporo ale na początek lakier nad którym zacząłem pracować oraz wymiana płynów. Trochę fotek zaraz po zakupie.
    2 punkty
  3. Nie mają. To nie moje sądzenie tylko zwykła fizyka. Pisałem o tym już tutaj: Więc wracamy do losowego czytania i odnoszenia się do wybranych. Już również i na ten temat pisałem - napęd nie ma wpływu na zatrzymanie się czy też uniknięcie poślizgu bo fizyka gdzie masa pcha auto na zewnątrz zakrętu, napęd może mieć wpływ na wyjście z takowego ale nie na jego uniknięcie. Aby było zabawiniej, to były gdzieś testy (przepraszam ale nie potrafię znalźć źródła) i kuriozalnie wyszło, że wśród posiadaczy danej marki to właściciele aut z napędem na obie osie powodują więcej zdarzeń właśnie ze wzgledu złudne wrażenie, że skoro tak się trzyma gdy się napędza to tak samo będzie trzymać się przy zatrzymywaniu się... Podpisuję się wszystkimi kończynami 😉 Wymień wszystkie elementy jakie sprawiają, że auto wprowadza się w ruch - napędzia się, skręca i hamuje. Tylko opony są pomiędzy autem a "światem". Nie widzę w tej układance absolutnie nic więcej. Możesz mieć v12 biturbo a jak to postawisz na oponie z malucha to raczej daleko nie pojedziesz. Możesz mieć ceramikę wielkości największej pizzy z zaciskami dającymi radę zgnieść tytanowe kulki ale na oponie z malucha raczej nie zatrzymasz się na czas; nie jestem marketingowcem i takowym wiary nie daję natomiast ten "margines" o kórym tak chętnie piszesz jest jedyną stałą we wszystkich tych przypadkach. Bo tak może być pijany - nadal to opony zdecydują co się stanie jak szarpnie kierownicą - czy będzie poślizg czy się utrzyma itd itp Tyle, że ten hankook to jedna z lepszych gum całorocznych a w przypadku porównania rf najlepsza. To jest właśnie różnica pomiędzy badziewiem (przytoczony tu imperial) a dobra opona jaką warto wybierać. Również o tym pisałem. Tak samo jak i wspominałem, że moim zdaniem w ogromnej ilości przypadków w naszych warunkach klimatycznych opony wielosezonowe są lepszym rozwiazaniem niż dwie pary opon zima lato. Te hankooki mam na swojej Fce i również je chwalę. Co też już tu pisałem. I to przez pozytywne doświadczenia z nimi na kolejnym aucie w garażu będą założóne wielosezony. O czym bredzisz? Podałem dane aut z rodziny i własnego - tak moje stare e46 ma dwa komplety dobrych gum conti na zimę i lato. Podawałem również jako przykład lekarza ze szpitala "pod moim domem" który do młodego xc90 założone ma badziewie na ślicznej feldze. To nie ja zasugerowałem, że nikt do golfa z 2005r nie zakłada michelinów... Wyłącznie się do tego odniosłem. Już kiedyś w jakiejś dyskusji były podobne arguemnty więc pozowlę sobie zacytować czy też parafrazować tamtejsze podsumowanie: to, że wśród twoim otoczeniu są ludzie jacy robią coś nie oznacza, że wszędzie są tacy ludzie. Oznacza to wyłącznie tylko tyle, że tacy są w tym otoczeniu. Nikt z nas nie ma tu danych statystycznych więc nie da się powiedzieć, że większość aut w kraju jest na oponach badziewnych/budżetowych/średniej klasy/permium. A zatem by wyjaśnić - odniosłem się do absurdalnego stwierdzenia jakoby nikt do starych aut nie zakładał dobrych opon gdyż tak autorytatywnie zostało tu stwierdzone. Tylko i aż tyle. Jeśli takie wybiórcze podchodzenie do wypowiedzi ma tu mieć miejsce to debata nie ma sensu nie tylko z powodu braku opcji przekonania drugiej strony...
    2 punkty
  4. Testowałem 40d z tylną osią skrętną i specjalnie robiłem testy na trasie i ostro w zakrętach i nie zauważyłem żadnych minusów w kwestii prowadzenia na drodze. A niestety ciasne parkingi podziemne to zmora dla felg w moim X5, stąd w następnej chętnie wezmę tą opcję, bo teraz bardzo mi tego brakuje - X5 ma jakoś dziwnie położoną przednią oś i w przypadku ciasnych manewrów przód dość mocno zachodzi a tył potem ścina. Od zawsze jeżdżę dużymi autami, busami, pickupami i nigdy nie miałem z tym problemu, ale tutaj trzeba jakoś podwójnie uważać.
    2 punkty
  5. /subiektywna opinia/ W dzisiejszych czasach jak sie zarabia 6 czy 7k (mowie o czlowieku z rodzina, dziecmi) to sie jezdzi autobusem, rowerem albo 10 czy 15-letnim ekonomicznym i niezawodnym autem a nie mysli o nowym BMW (czy jakimkolwiek innym nowym aucie) za 200, 300 czy wiecej k PLN. Utrzymanie domu (kredyt, oplaty), jedzenie, przedszkole, szkola, jakies wakacje, opieka zdrowotna, odziez, jakas poduszka finansowa etc --> to wszystko kosztuje krocie. Same zarobki to nie wszystko, dzisiaj sie zarabia dobrze a jutro sie jest sie na bezrobociu albo zarabia polowe, wazny jest przede wszystkim zakumulowany majatek i stabilnosc finansowa a nie pensja w danym roku. Nie obraz sie bo nie mam nic zlego na mysli (!) ale brzmisz troche jak osoba co nagle dostala jakas lepsza fuche, zaczela od niedawna zarabiac 20 czy 30k PLN duzym nakladem pracy i od razu, natychmiast chcesz sie rzucac z motyka na slonce i zakredytowac pod korek (raty za auto 2x wieksze niz za dom??? stary!!) Samo auto to poczatek wydatkow, trzeba je ubezpieczac (nowe drogie auto to rowniez drogie ubezpiecznie), trzeba tankowac, trzeba kupic porzadne kola na zime etc Nie daj sobie wmowic kultu dlugu i konsumpcjonizmu, nawet jak jestes petrolheadem, kup sobie na poczatek jakies lepsze, nowsze BMW/inne od tego co posiadasz (a niekoniecznie od razu nowe za +300k PLN) i bedziesz w 95% tak samo zadowolony z jazdy. Nowe, drogie samochody sa fajne jak nie powoduja zbytniego stresu finansowego i przede wszystkim sa kupowane ze wzgledu na optymalizacje podatkowe (!) Swiat sie jutro nie konczy, decyzja o kupnie nowego, drogiego, mocnego auta przychodzi z czasem sama jak juz nie jest duzym obciazeniem dla budzetu domowego. /subiektywna opinia/
    2 punkty
  6. Od kiedy mnie było stać na auto (12letnie Paseratti ponad 20 lat temu) to jeździłem tylko na najlepszych oponach. Właśnie ze względów bezpieczeństwa. Mam wielu kolegów co robili dokładnie tak samo. Jak ktoś jest arogantem lub po prostu nie ma środków to kupuję co jest lub jeździ 15 lat na jednych... znam taki przypadek. W tym mój kumpel z Japonii. Auto 20lat z przebiegiem 20tyś km....
    2 punkty
  7. Pamiętam jak prawie 20 lat kupiłem 320d E91 Zalogowałem się wtedy na forum. W porównaniu do ówczesnych wolnossacych benzyn ten diesel to był przeciąg. Potem 530d, 330d. Naprawdę relacja spalanie/osiągi odczucia z jazdy byly super. Tylko ze teraz obecne benzyny zrobiły mega skok. Turbo twin scroll i mhev zniewlowaly lag, szybkie skrzynie momentalnie redukują bieg, nie ma potrzeby momentu z dołu jak potrzebowaly diesle z zf6hp. No i spadek spalania w benzynach jest olbrzymi. Gdzie 3 litrowe B58 palą średnio 9-11 litrów. N54/55 paliły 13 litrow-16. W dieslach spadło że średnich 9 litrów w M57 do ok. 7-8 litrów w B57. Mogę zgodzić się ciężki klockowaty SUV, lepiej pasuje tu diesel. No i jest wrażenie jest żwawości diesla. Ale to tylko wrażenie.
    2 punkty
  8. https://www.leebmann24.com/de/de/component/vorderradbremse-343490 https://www.leebmann24.com/de/de/product/bmw-bremsscheibe-leichtbau-belueftet-10158426 2x200 + 201 Klocki - 601 masz na przód zestaw. Nie dostaniesz takiej ceny bezpośrednio z ASO - tylko z tych kilku sklepów. Masz punkt odniesienia. Możesz poszukać na stronach, które podałem. Ciężko znaleźć OEM części taniej. PS. Jakby ktoś wiedział jakie są różnice w zaciskach między M-Sport a M-Performance - z chęcią się dowiem. Chodzi o różnicę między hamulcami 374x36,a 395x36 - przód. Tył pewnie takie same zaciski.
    1 punkt
  9. 4m różnicy w hamowaniu to wyhamować i nie uderzyć człowieka, w drugim przypadku potrącasz go z prędkością ok. 30km/h... i na tym zakończę. Nie chcę pisać dalej, że ktoś może mieć kości z gumy a inny nie, że nie zawsze się uderzy głową a być może będzie miał że sobą dużą piłkę która zamortyzuje. Ja Ciebie nie przekonam, Twojego rozumowania i argumentowania nie rozumiem. Czasem są osoby, które nigdy, przenigdy nie potrafią przyznać racji drugim nawet w obliczu niepodważalnych argumentów. Nigdy nie chciałem ani Ciebie ani nikogo na tym forum obrazić. Szanujmy się nawzajem i cieszmy samochodami, które lubimy 😀
    1 punkt
  10. Nie chce sie stawiac w roli wszechwiedzacego eksperta, miałem jednak przyjemnosc posiadac przez ostatnie lata kilka BMW. 640i, 650i, a ciagle mam jeszcze X5 M50d i 840d. W dawniejszych czasach użytkowałem rowniez F10 520d, E60 520d, E65 730d i X5 generacji E70 4,8i. Orientuje sie wiec troche jakie sa roznice w spalaniu miedzy benzyna a dieslem. Jesli przyjac silnik 40d jako odniesienie to 50d +10%, 40i +30%, 50i +60%, 30d -5%, 20d -10%. Suv vs sedan +15%. Stara generacja X5 V8 4,8i 355KM była prawdziwym smokiem i paliła 100% wiecej niz obecne G05 M50d. Były to jednak zamierzchłe czasy i teraz benzyny sa duzo oszczedniejsze. Konkretne wyniki zależa od stylu jazdy i jej warunkow. Te procenciki jednak zwykle oddaja istotę rzeczy.
    1 punkt
  11. Wrocław w którym mieszkam wystarczy? Nie mam statystyk ale jestem w stanie przymiarki do zakładu robić, że ilość spotkanych aut za grubą kasę na oponach chińskich i podobnych badziewiach jest podobna do aut typu złomek na sensownym ogumieniu. Jak już gdzieś tu wspominałem - przykład lekarza w nowym/młodym xc90 na badziewiu obok zaparkowanego mojego grata e46 na conti premium contact 6... Mieszkam raczej na osiedlu z tych bieda (stare kamienice a nie nowa developerka) i najgorsze ogumienie (posiadanie małych dzieci sprawia, że dość często jesteś w okolicy kolan) miewają taksówki wszelkiej maści i korporacji oraz (co jest poza naszym tematem) komunikacja miejska i auta dostawcze/ciężarowe. Masz rację, że o statystykę trudno bo zdaje się nikt nie prowadził jakichkolwiek badań - stąd proszę bez takiego "zazwyczaj nie ratuje" bo to jest już gdybanie. Tak samo jak nie ma statystyk prawiących ile wypadków jest przez gorsze gumy tak samo nie ma statystych wszystkich tych którym się udało. Bo "zdarzenie niebezpieczne" notuje bhp w pracy (a i to nie zawsze) a nie przeciętny kierowca na drodze. Masz jednak matematykę i fizykę. Jesteś w stanie sprawdzić ile ten 1, 2 5 czy 10m daje. Jesteś w stanie zatem sprawdzić czy auto porusza się z prędkością 1, 2 czy może 20 km/h a dalej już łatwo z pędem zasadą jego zachowania itp. Ja generalnie bardzo chciałbym uniknąć sytuacji (tak wiem znów wyssanej z palca) kiedy jako pieszy na pasach trafiam pomiędzy auto które miast zatrzymać się przed pasami zatrzymuje się na zderzaku auta stojącego za. A to ta subtelna różnica właśnie. Jako, że jestem egoistą to w sytuacji bycia kierowcą pojazdu również dla własnego spokoju i braku problemów np z sumieniem wolę jednak temu pieszemu krzywdy nie zrobić. Bardzo często w tej debacie bagatelizowana jest waga opon bo czas reakcji, bo motyle, bo korelacja wenus z marsem itp. Nie ma to jednak znaczenia, bo jak kierowca zaśpi to nadal gdy już zorientuje się, że trzeba nacisnąć hebel czy też skręcić kierownicą to opony są i tak jedynym i ostatnim elementem dającym bądź nie szanse na sukces bądź minimalizację strat.
    1 punkt
  12. Chyba jedyne sluszne porownanie to by bylo gdyby jechac za sobą benzyną i dieslem
    1 punkt
  13. Prędkość 140-170 nic mi nie mówi w kontekście średniej prędkości na autostradzie A1 i A2 - wystarczy kilka Dacii Logan i wyprzedzających się ciężarówek i już nie jest 140-170 tylko 80 😉
    1 punkt
  14. Według mnie M340d brzmi jak na diesla bardzo dobrze. Zawsze można pomóc sobie włączając IconicSound jak komuś za mało:D Wiadomo że nie jest to wyścigówka na przelocie , ale dźwięk jest odpowiedni do mocy. M340i brzmi lepiej jak się ją wkręci na obroty, ale diesel też daje radę, czuć że nie jedzie się zwykłym cywilnym autem tylko czymś usportowionym
    1 punkt
  15. To są tak zwane emocje/wartości dodane.... Ja nie wysiadłem ale się zapiąłem w pasy i ja zaciągnołem... Po takiej jeździe nic tylko ucałować ziemię... Tą ziemię.
    1 punkt
  16. Kompletnie nie ma efektu wózka sklepowego, czego też obawiałem się przed zakupem a znam z 5er. Przesiadłem się z x3 g01 i mimo większego rozstawu osi oraz długości g05, nie odczuwam żadnej różnicy w łatwości/trudności manewrowania pomiędzy tymi dwoma autami. Także tu skrętna oś spełnia swoje zadanie. Różnica w średnicy zawracania to około 70-80 cm przy nawrocie o 180 stopni. Testowane na g05 LCI z oraz bez tej opcji (obydwa auta w tym samym miejscu, 20cm równolegle od krawężnika, koła skręcone maksymalnie, puszczenie hamulca i toczenie się bez gazu). Tak, koła skręcają się nawet jeśli auto stoi w miejscu. Tylko z tego co pamiętam nie dzieje się to w trybie P. Musi być wybrany D/S lub R. Brać.
    1 punkt
  17. Miałem f15 bez, w g05 zamowilem. Ja jestem zadowolony z osi skretnej. Pomaga np na mniejszych ruchliwych skrzyzowaniach, zeby skrecajac w prawo nie haczyć o kraweznik i nie uszkadzac felgi. W f15 bez osi skretnej wiele razy obtarlem tak felge o kraweznik bo nie bylo jak szerzej wziac zakret bo byl duzy ruch. Ze skretna osia nie mam tego problemu. Fakt ze jak zamawialem to byl koszt tylko 6k. Na stojacym aucie kola tylne nie skrecaja, musi jechac. Pneumatyka, systemy asystujace, dach szklany tez sie moga zepsuc. Lepiej nic nie klikac i wziac golasa wtedy nie bedzie sie mialo co psuc
    1 punkt
  18. W temacie prowadzenia to trochę ciężko obiektywnie takiemu laikowi jak ja ocenić, ja tej większej masy nie czuję ale tez chyba nigdy tych samochodów na skraju możliwości nie doprowadziłem, a. Z uwagi na to że nigdy nie miałem potrzeby ( choć lubię szybko w ciasnych zakrętach śmigać to raczej nie jestem z tych którzy koniecznie muszą znaleźć granicę) a dwa chyba zwyczajnie się boje. W codziennym bardzo dynamicznym trybie nie czuć różnicy w tym jak ten samochód się zachowuje jeśli chodzi o m340i vs m340d większe różnice są w tym jaki feedback daje silnik przy wyjściu z zakrętu jak się wciśnie co często ludzie mylą z prowadzeniem. Natomiast większą masę m340d czuć podczas hamowania z większych prędkości i nie chodzi mi o pierwsze czy drugie hamowanie ale przy paru dynamicznych przyspieszeniach i dohamowaniach w M340d czuć dużo wcześniej że hamulce mówią już starczy. Jest jeszcze jeden negatywny aspekt o którym mało kto mówi w temacie M340d, mianowicie tzw. żeglowanie, zdarzało mi się że podczas dynamicznej jazdy tzw. zakopianka w trybie komfort iż samochód przed zakrętem wszedł w tryb żeglowania a przy wychodzeniu z zakrętu jak dodawałem gazu ponowne zapięcie było tak brutalne i taka ilość momentu szła na koła że samochód łapał poślizg ( zwłaszcza jak droga była wilgotna ) i jak to mówią dupka spocona chociaż systemy ładnie reagowały i wyciągają. W M340i z uwagi na charakterystyka i bardziej liniowy moment coś takiego się nie zdarza ( no dobra pewnie jak ktoś wklepie gaz w podłogę to też poleci). Nauczyło mnie to po prostu jeździ w trybie sport na takich drogach 😁. Dźwięk jest sprawą dość indywidualna, 6 rzędów w dieslu od BMW brzmi bardzo charakterystycznie i na tle innych diesli bardzo fajnie, przynajmniej ja ten dźwięk lubię ale nie określił bym go jako wow i że powoduje ciarki na plecach. Dźwięk M340i też jakoś szczególnie nie powala ( podobno przedlift bez gpf wypada pod tym względem lepiej ) i nie wzbudza ekscytacji i ciar na plecach, choć wydaje mi się że brzmi o lepiej niż M3 które jest porażka pod względem dźwiękowym. Niby da się coś z tego wyciągnąć więcej zmieniając wydech itp. itp. ale to nigdy nie były motory które z fajnego dźwięku słynęły. Więc dla mnie jeśli chodzi o doznania dźwiękowe w M340d jest lepiej niż się w dieslu można spodziewać ale nie jest to wow, w M340i jest ok, oba są poprawne i nic więcej przy czym w benzynie jest jakaś możliwość poprawy w dieslu nie ma to sensu.
    1 punkt
  19. jak to ladnie kolega powyzjej ujal: benzyna zapierdala, diesel wydaje sie ze zapierdala 😉
    1 punkt
  20. Taaaa.. "Mam wypasione hamulce i super opony to mogę bezpiecznie zapier***" 😉 Licytujecie się o 1-2 metry lepszego hamowania. Jadąc 100km/h w jedną sekundę przejedziecie ok 27metrów. Reakcja na zagrożenie opóźniona o 2 sekundy bo się zagapicie albo patrzycie akurat w smartfona i już zatrzymujecie się 50m dalej, najlepsze opony nic nie pomogą. A jeszcze wg. badań np. zwiększenie prędkości ze 100 na 120 km/h (o 20%) powoduje wydłużenie drogi hamowania o 44%. Żadna opona nie zastąpi zachowania bezpiecznej prędkości, uwagi i ogólnie rozsądku na drodze. Więc ten teges, kupowanie najdroższych opon żeby potem mówić "jeżdżę szybko ale bezpiecznie" to lekka hipokryzja 🙂
    1 punkt
  21. To normalne ze benzyna mając szerszy zakres użytecznych obrotów kreci sie wyzej. Zawsze tak bylo i pewnie bedzie. Ps wiecej w europie sprzedalo sie tesli y niz x5 tutaj tez wiekszosc ma racje? Biorąc po uwagę dane ze wszystkich rynkow to wiecej sprzedaje sie x5 w benzynie niz dieslu w poprzednich postach tez byly kluczowe fakty ze benzyna jest szybsza tansza niz 40d itd ale uznajesz za kluczowe tylko subiektywna opinie dwoch uzykownikow piszacych ze do suva lepiej pasuje diesel. dla mnie najlepiej do suva pasuje mocne v8 wszystko inne to kompromis;)
    1 punkt
  22. Jeszcze raz odpowiem: nie musisz wkręcać za każdym razem do samej góry, jak chcesz mieć dobrą dynamikę. Automat nie ma żadnego znaczenia, skoro i tak jedziesz na czerwone pole raz za razem. A 40d sobie na dole spokojnie miesza a tak jest szybsze od wszystkich innych aut. Do rodzinnego auta / SUVa to atut, że nie zarzynasz silnika co chwila.
    1 punkt
  23. W dieslu nie wciskamy gazu, no bo akustyka jest mocno średnio. Wtedy mamy mentalną blokadę, żeby nie wciskać gazy. Może tu jest sedno problemu. Nie wciskamy gazu w benzynie z przyzwyczajenia. Ja tam lubię w benzynie gaz do dechy.
    1 punkt
  24. Chyba w tych rozważaniach bierzecie "stare" X5 40i. Przecież teraz B58 po technical update ma 40 KM więcej i 90 Nm więcej. Dodatkowo ma palić mniej. Przecież ten 380KM X5 40i robi co chce ze starym X5 40i i 40d
    1 punkt
  25. Testując X5 pre LCI 30d, 40d, 40i (333), 45e oraz LCI 30d uważam tak samo. 40d jeździ najlepiej na co dzień i najlepiej pasuje do SUVa. Brzmi również bardzo dobrze. Może to będzie kontrowersyjna opinia i na bazie YT, ale zdecydowanie lepiej od aktualnego V8 M60i, które zostało solidnie skastrowane z dźwięku vs M50i. Jeśli stanie na kolejnym G20 najprawdopodobniej wezmę je właśnie w M340i, idealnie pasuje do charakteru auta i sposobu, w jaki będzie użytkowane.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.