Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 05.10.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
2 punkty
-
Generalnie fragment dotyczący tłoków, którego tłumaczenie przytoczył maxox, jest trafny. Na etapie produkcji stosuje się klasyfikację jakościową i materiałową części dla różnych wariantów mocy, co wynika z czynników ekonomicznych, a nie z wyjątkowości wersji o wyższej mocy. Wyższa wytrzymałość materiałowa potrzebna jest jedynie w (przykładowo) dla 5% zamówień klientów, podczas gdy 95% użytkowników nie potrzebuje tak dużej wytrzymałości cieplnej tłoka. Dlatego nie ma sensu, aby te 95% płaciło więcej za komponenty dostosowane do potrzeb pozostałych 5%. To właśnie te kilka procent ma kluczowe znaczenie, gdyż globalne firmy zwracają uwagę na każdy cent, a co za tym idzie, na każdy procent kosztów. Największym odbiorcą aut są floty, które zazwyczaj wybierają wersje 1.8d i 2.0d. Teoretycznie moglibyśmy stosować lepsze materiały w tłokach w słabszych odmianach silników, co poprawiłoby ich trwałość, ale rynek tego nie wymaga. Produkujemy to, na co jest zapotrzebowanie, a nie to, co mogłoby teoretycznie przynieść korzyści. Choć wszyscy oczekują długowieczności silnika, prawda jest taka, że 90% pojazdów u pierwszych właścicieli nie osiąga przebiegu 250 tysięcy kilometrów. Dlatego kluczowe jest dostosowanie komponentów do potrzeb pierwszego nabywcy, który za nie płaci, a nie do potrzeb użytkowników w dalszych etapach eksploatacji. Prawdą jest również to, co mówią koledzy, że katalogowo te jednostki silnikowe mają części o tych samych numerach. Pamiętajmy, że produkcja różni się od dostarczania części zamiennych. Klient, warsztat lub serwis i tak zapłaci za część z marżą. Samochód unieruchomiony traci na wartości, dlatego klient poniesie te koszty, niezależnie od ceny. Zamiast oferować różne wersje części, lepiej sprzedawać jedną wersję, co obniża koszty magazynowania i logistyki. Dlatego może dojść do sytuacji, w której do silnika 18d kupimy tłok o lepszych parametrach materiałowych niż ten, który został zamontowany fabrycznie. Podsumowując, oszczędności dla producenta są zauważalne głównie na etapie produkcji, a nie w późniejszych fazach eksploatacji. Jeśli chodzi o teorię „tłoka, który się rozpadnie” ze względu na słabsze materiały, to zdecydowanie zbyt daleko idące stwierdzenie. Niezależnie od wersji silnika, najważniejsze jest, jak samochód jest eksploatowany. Styl jazdy kierowcy oraz warunki użytkowania mają kluczowe znaczenie dla trwałości silnika ale to już temat na inną okazję. Reszty nie przeczytałem więc się nie wypowiadam.1 punkt
-
W G30 było to możliwe. Komu to przeszkadzało? Kto nie chciał dopłacać ten brał podstawę + ewentualnie kilka drobiazgów. I miał przyzwoite auto za stosunkowo niewielkie pieniądze (ten wariant wciąż jest możliwy w G60). Ale kto chciał wypasa to sobie wyklikiwał konfigurację ze wszystkim za prawie 650k i po zrabatowaniu wychodziło powiedzmy 550k. I miał super auto za...trochę więcej grosiwa, ale wciąż w granicach rozsądku (nie jak w Porsche gdzie za Panamerę z V8 trzeba położyć bańkę+). Pełna dowolność. W G60 już tak nie jest. Ponadto, nie mówcie, że doposażona G60 to poziom cenowy serii 7. Dobrze skonfigurowana siódemka (nawet z podstawowym dieslem) to koszt 800k+, a za to można mieć ze dwie G60-tki z wypasem lub ze trzy golasy i jeszcze zostanie na niezłą wycieczkę.1 punkt
-
Randall +1 jest 8hp które jest świetne, katowanie się manualem w tym aucie to żart Jak jeżdżę z pasażerami x5 którzy na co dzień nie mają do czynienia z 8hp są zachwyceni pracą tej skrzyni1 punkt
-
Nie ma. Osprzęt się różni, dyferencjał się rózni, moc i moment się różnią oraz dostępne parametry tuningu się róznią przez rożnice sprzętowe. Więc nie, nie jest to to samo. Dodatkowo gdybyś znał sytuację na rynku używek, to na m340d ludzie polują, a zwykle 330d stoją po 3miesiące1 punkt
-
Mnie się akurat rendery podobają 😀auto wygląda wiele nowocześniej. A przy okazji tył nieco ale tylko nieco przypomina pierwsze x3/x5 które było kwadratowe ale akurat trafiało w mój gust.1 punkt
-
Stolarz z ulicy wziął taką na samym początku. 520d felgi 21 i w sumie wszystko chyba co mogło być. Ponad 400 tys a miesiąc temu oddał i wziął roczne g70. Inna liga i w 7 chociaż odrobinę czuć za co się płaci.1 punkt
-
40d level wyżej? Bo ma mild hybrid i obligatoryjnie napęd na 4 ? tak naprawdę nawet jak porównasz serię to nie ma przepaści. Popatrz sobie na czasy 30d rwd vs 40d. Według mnie to przyjemniej jeździ przez te parę kg mniej i jakoś nie czuję braku drugiej turbosprężarki a to co lubisz czyli uderzenie od momentu obrotowego jest równie mocne jak w 40d. I powyżej 100kmh 30d zrobione przyspiesza naprawdę ochoczo i żwawo. co do samego tuningu to ja nie mam nawet mild hybrid więc teoretycznie ten motor może lepiej znieść bardziej wysiloną eksploatację. Cholera wie jakie koniec końców konsekwencje dla silników i osprzętu będą miały te układy. Gdybym miał MH to bym nic nie grzebał w silniku bo i sterownik jedynie jakimś boxem można oszukać a miałem raz boxa w aucie i więcej nie chce.1 punkt
-
Nie czytałeś uważnie - Teraz nadchodzą tunerzy ze swoimi chipami, ponieważ mogą pobrać dane/numery części z programów posprzedażnych (w BMW można uzyskać do nich dostęp bez żadnych dalszych wymagań) i myślą, że wszystkie silniki 3L są takie same. To prawda w przypadku napraw, ale nie w przypadku nowo dostarczonych samochodów. Ponieważ tłoki mają dokładnie te same rozmiary, podczas napraw można jednak zastosować tłok OL lub TOP w silniku UL. Pomaga to jeszcze bardziej obniżyć koszty poprzez redukcję zapasów, a ceny części zamiennych mają charakter drugorzędny. Różnice obecnie nie sprowadzają się tylko do wielkości silnika, ale także do materiałów i pojedynczych procesów produkcyjnych. Strategia Same-Part nie oznacza, że części są dokładnie takie same, a jedynie, że wymiary i waga są takie same. Różnią się także właściwościami termicznymi.1 punkt
-
1 punkt
-
Muszę niestety zepsuć Twoją teorię o wyjątkowości Twojego M340d 😂 Cały zespół napędowy ma ten sam numer co w 30d: 11005A3CD08 wał korbowy ten sam numer: 11218598428 no i te słynne tłoki o których wkleiłeś całe wypracowanie: ten sam nr dla 30d i 40d: 11258477075 korbowód również 112479257761 punkt
-
1 punkt
-
Z doświadczenia wiem że temat zagłówków a rynek w USA to inna para kaloszy - nie sugeruj się tym. Np. w takim Audi A5/S5 cabrio na rynku USA tylne zagłówki zawsze to "klasyczne" duże a na rynku EU są zagłówki które można opuścić że są prawie na równi z oparciem.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Albo odłącz wtyczkę od skrzyni rozdzielczej, jeśli problem nie ustąpi to powrót do diagnostyki i kontrola parametrów w czasie jazdy, cos musi być widać po parametrach1 punkt
-
Być może to kwestia rozdzielenia napędu xDrive, czy próbowałeś dać go na stałe jako napęd na tył (np. za pomocą xDelete)?1 punkt
-
Kup 4 jednakowe felgi i 4 jednakowe opony może być dobry wielosezon.1 punkt
-
Auto zdaje się z Francji, nietłuczonych nie przywożą często. Rok 2013 a nie 2014. Szkody w historii. Zdjęcia robione cegłą.1 punkt
-
Mam tylko jedno " ale" - to auto można kupić już za 250 tysięcy, a od 250 do 600 brakuje ponad drugie tyle. W budżecie 600 tys. jest nowe 7 i tam podobno się wszystko zgadza. Generalnie, myślę, ze gdyby jakość samochodu i wszystkie jego opcje fajerwerki miały rosnąć z generacji na generację, to G60 byłoby obecnie na poziomie cenowym nowego 7, a nie oszukujmy się - wtedy nikt tego by nie kupił. Może to głupia aluzja, ale, żeby móc pójść kupić G60, to trzeba trochę zarabiać. Przeważnie ludzie zarabiający to "trochę" piastują stanowiska średniej i wyższej kadry zarządzającej w różnych firmach, a także prowadzą własne - trzymając się tej teorii, ruchy BMW nie powinny być dla nikogo zaskoczeniem. O dziwo, BMW to nie fundacja charytatywna działająca ku uciesze fanów marki, tylko firma, w której, tak jak w Waszych, słupki muszą się zgadzać 🙂1 punkt
-
@ryb55 No bo jak kupujesz auto za 400-600 tys., to powinno się wszystko zgadzać- wygląd z zewnątrz, wykończenie wnętrza, wybór wyposażenia, silników i właściwości jezdne. W przypadku G60 co najmniej 2 z tych rzeczy się niestety nie zgadzają. Można oczywiście tłumaczyć, że u konkurencji też nie wszystko jest idealnie (z czym się zgadzam), ale to takie średnie tłumaczenie.1 punkt
-
Serio? Zawsze? To albo jesteś cudotwórcą, albo masz naprawdę kiepskich podwładnych... U mnie jak przyjdzie pracownik, który jest specjalistą w swojej dziedzinie i mówi, że czegoś się nie da, to ja rzadko kiedy sprawię, że się da (czasem się uda i też widzę bezcennego karpia) ale zazwyczaj po to mu płacę i szkolę, żebym nie musiał się tak gimnastykować i mu coś udowadniać, ale to na marginesie i do rzeczy: Można się spierać o premium czy nie premium itp. ale musimy się przestawić mentalnie. Wielu z nas pamięta lata 90-te i 2000, wtedy jak ktoś śmigał E34 czy nieco później E39, to musiał być kozak i to niezależnie jak wypasioną miał wersję. Dziś możesz mieć wypasione G60 pod korek, ale nikt tak o tobie nie pomyśli, bo dziś ogarnięty informatyk idzie do salonu i bierze w 3 letni najem nowe G60 i tyle. Wytłucze, odda, ponarzeka, weźmie następne, jak komputer. I BMW o tym wie, dlatego... nie stara się ładować sprzętu grającego za 30k PLN, tylko za 3k, bo cena jednak ma znaczenie, a nie liczą się czyjeś ochy czy achy i spuszczanie się nad "niby premium", tylko słupki sprzedaży. Dzisiaj Skoda robi porównywalne auta, co kiedyś było nie do pomyślenia... czasy się zmieniły i zmienią się jeszcze bardziej - dla nas jako "dla miłośników marki" niby na gorsze, ale dla większości chyba na lepsze, bo na więcej ludzi stać, więcej mogą powybrzydzać, polizać dawnego niedoścignionego premium itp. Chyba to Gucci powiedział, że do niego nie przychodzą na zakupy ludzie bogaci, tylko Ci, co chcą być bogaci, a to różnica. Ja tu widzę analogię w samochodowym świecie marek "premium". I BMW o tym wie... Szykowałem się na zmianę na G60 - 540d, ale nie mogę się przekonać do niej i cały czas chodzi mi po głowie X6, gdzie są nadal dociągi drzwi, fotele komfortowe do jakich nas BMW przyzwyczaiło, jeszcze jest tam wybór porządnych silników... Z drugiej strony jak mam zmienić tylko dla samej zmiany, bo moją G30 jeździ mi się bardzo dobrze, a przebieg mam nieduży jak na 6 lat użytkowania, to mam rozterki. A tak nie powinno być - powinienem bardzo chcieć nowy model, ale niestety mnie nie urzekł aż tak bardzo. Wiem, wiem, zawsze na nowe narzekamy, ale tutaj wyjątkowo słabo wypada następca jak dla mnie, tylko to nie tyle wina BMW co dziwnych czasów, gdzie nie mamy już 2 płci, tylko chyba już ze 150...1 punkt
-
Co w tym dziwnego? Zrobił swoja pracę powiedział co widział i na tej podstawie podjąłem decyzję. Tak sprawdził TO auto, nie te auto 😉1 punkt
-
1. Włącz zapłon 2. Przytrzymaj przycisk kasowania przebiegu dziennego przez kilka sekund, aż pojawi się menu serwisowe. 3. Gdy pojawią się różne ikony serwisowe, wybierz ikonę odpowiadającą za klocki hamulcowe . 4. Przytrzymaj przycisk ponownie przez kilka sekund, aby potwierdzić reset. Potwierdzenie resetu powinno pojawić się na ekranie.1 punkt
-
0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00