Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 03.10.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
4 punkty
-
Ja nie wyszedłem nawet z domu, więcej powiem, do tych całych negocjacji nie ruszyłem się nawet z kanapy. Masz tutaj rację, 30h negocjacji te 3200 może i warte nie byłoby, choć to jednak 100 zł nie jest 😉 Wysłałem x maili, w całą Polskę. Najlepszą ofertę przesłałem kolejny raz, finalnie salon max 5 km ode mnie zaoferował mi najlepsze warunki. Za 3 tys to fakt było by ciężko, ale za 6 tys kupiłem komplet 18" na zimę, wartych 11 tys 😉 Nie dlatego, że kupiłem BMW, a nie stać mnie na 11 tys na ori zimówki, tylko dlatego, że coś tam udało się urwać z ceny 😉 Chyba nie ma co tutaj przekonywać jeden drugiego, każdy ma swoją strategię na życie. Mnie jedynie chodzi o to, że jeśli ktoś nawet 1% stara się urwać to nie dlatego, że go nie stać.2 punkty
-
2 punkty
-
Forum to czyste emocje. Nie można brać tego na poważnie. Zresztą jak można by brać poważnie opinie wydane przez inne osoby, z których każdy ma inny pogląd na świat. Jedzie tylko M3. Pozostałe to jedynie atrapy BMW 😉 A moje to w zasadzie nawet udaje atrapę, bo z tym silnikiem to nawet nią nie jest 😉2 punkty
-
2 punkty
-
@Cygi111 wszystko racja. Generalnie to wszystko zależy od po pierwsze budżetu, a po drugie od podejścia do pieniędzy. Emocje vs rozsądek. Jak ktoś ma kasy w opór, to może wydawać bardziej emocjami. Natomiast w innych wypadkach ja uznaję takie namawianie na zasadzie "wydaj te 50 tysięcy więcej, pobawisz się, co Ci szkodzi" za lekko szkodliwe, bo bardzo łatwo ulec, a koledzy z forum Twoich faktur nie opłacą. Działając emocjami nie problem wziąć leasing z ratą na poziomie 40% swoich miesięcznych dochodów i z wpłata inicjalną drenującą 70% oszczędności zgromadzonych na rachunku, co ja już uważam za gruuuube przegięcie, ale nie każdy musi mieć takie podejście. Jest masa ludzi, którzy wolą płacić leasing, a nie mają nawet IKE i IKZE i nie chcą na takie rzeczy przeznaczać choćby tysiąca złotych miesięcznie, a w kwestii emerytury myślą, że jakoś to będzie, uznając siebie w wieku 35 lat za młodzieniaszków, którym jeszcze czasu na wszystko wystarczy. Do finansów każdy ma swoje podejście. Takie fora charakteryzują się tym, że wszyscy polecają rzeczy najlepsze i najdroższe i opinie są często bardzo radykalne - kupuj M3, bo cokolwiek inne to nawet nie chce ruszyć z miejsca. Tak jest na każdym specjalistycznym forum, a w dodatku sprawiają wrażenie, że wszyscy te najdroższe i najlepsze rzeczy mają i buduje się presja. Pułapką jest też wysoki wykup z leasingu - po tych czterech czy pięciu latach nagle wyskakuje Ci faktura na 100 koła i dzień dobry - płacisz albo nie płacisz, masz gotówkę albo nie masz. Trzeba mieć na to zabezpieczone środki, a nie tak łatwo i przyjemnie płaci się dużo za coś, co już się ma, co się lekko znudziło, lekko zużyło, spowszedniało. Dlatego zgadzam się z @GrzegorzKo, że śrubowanie budżetu, wybieranie pozornie tanich rozwiązań, żeby tylko mieć, żeby tylko upchnąć ratę w miesięcznym budżecie, to droga do katastrofy. Przykład mojego znajomego sprzed jakoś dwóch lat - kupił mieszkanie, miał zabezpieczoną gotówkę na wykończenie i urządzenie, wszystko elegancko rozplanowane, ale coś się lekko przeciągnęło z budową, ceny materiałów wtedy szybowały i jeszcze nagle mu wyskakuje faktura na 60k na wykup samochodu z leasingu. I był mocny problem z płynnością. Tu spore koszty na wykończenie i jeszcze taki lewy sierpowy z tym samochodem. Ja mam takie podejście, że biorę leasing, pod warunkiem, że mam na koncie co najmniej tyle wolnej kasy (niezaplanowanej na inne wydatki), totalnie wolnej, że mógłbym kupić bez problemu za gotówkę. Jak się przejedziesz 340i to i tak emocje będą Cię cisnęły, żeby kupić 340i, bez względu na wszystko 🙂 Jak masz sianko, to atakuj, trzeba sobie przecież też pożyć.2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Tylko czekać na jakieś nowe ferrari czy Bentleya z dieslem V8. Bo benzyna nie jedzie:P1 punkt
-
W zakorkowanym Wrocku ze średnią 15-20km/h jest to średnio 13l/100km... bez marudzenia ale w comfort czyli wyłącza silnik. Bez wyłączania ok. 2l więcej. F30 328i palił więcej ok. 1-2l... W trasie potrafił spalić mniej o litr ale czy 7,5-8,5l w 340 na krajówkach wzięcie dynamicznie to dużo? Uważam że rekord świata, nie porównuje do Corolli hybrid gdzie się schodzi poniżej 4l... jedno i drugie powiezie z A do B... może trochę w różny sposób 😀1 punkt
-
Taaaa...... Wiemy, 340 nie jedzie, pali ogrom paliwa, już lepiej 2l diesla wziąć... Nic tylko patrzeć na ogłoszenia jak 340 zaczną się sypać jedna za drugą....🤪 Ja szukając auta wiedziałem czego chcę, jak jeździło poprzednie, jak jeździ obecne i czego oczekuję od przyszłego auta.... Znam zalety i ograniczenia benzyny i diesla. I na kanwie tego jestem zadowolonym posiadaczem nie jeżdżącego 340i...🫣1 punkt
-
Nie nalezy mierzyc wszystkich swoja miara, zycie sie roznie uklada. Jeden zyje "carpe diem", jezdzi wczesnie w zyciu drogimi i szybkimi autami, wynajmuje drogie mieszkania i bzyka tabuny dziewczyn w domu czy na Karaibach i umrze bez majatku ale za to z dobrymi wspomnieniami. A inny zyje skromnie czy tez "rozsadnie", akumuluje majatek a w wieku 50 lat go zawal zabiera z tej ziemi bo za bardzo sie tym majatkiem stresowal. Ciezko wyrokowac ktora droga bardziej wlasciwa, to juz zalezy chyba od charakteru. Trzecia osoba powie, ze kupowanie jakiegokolwiek BMW (juz nie mowiac o 340i) jest idiotyzmem bo przeciez Dacia Sandero wozi z punktu A do punktu B dokladnie tak samo. Nie przesadzalbym z takimi porownaniami, dzwiek obecnych 6-cylindrowek jest mocno wykastrowany wzgledem tego co bylo kilka lat temu1 punkt
-
Macie jakieś namiary na normalne ceny tych produktów? Rozumiem, że kupując Mercedesa czy BMW jest powszechna opinia, że nie patrzy się na koszta, ale przepłacać za kawałek gumy? To jest aż rażące1 punkt
-
@JacekLZ coś mi się wydaje że osobom które walczą o ten 1%, poprzez między innymi przeglądanie tego forum, schodzi mniej na to czasu niż dziennie Twój czas poświęcony na tym forum 😁 Ja przed zakupem zebrałem oferty od kilku dealerow, a finalnie wysłałem satysfakcjonująca mnie ofertę do dealera w tym samym mieście z wiadomością że jak skontruje ofertę o 0,5% to kupuje u niego w dniu następnym.1 punkt
-
Też jestem z KRK i negocjuje każdą złotówkę jak napisałeś 😄 jeśli prowadzisz firmę, przez ręce Ci przechodzą setki faktur to o te pieniądze dbasz. Prosta matematyka jeśli zmniejszę koszty wszędzie o 1-2% to często w skali roku jest to naprawdę duża suma. Nie ważne czy kupuje samochód czy materiał na budowę się tego wszystkiego zbiera. Totalnie nie mam podejścia, że kupując samochód za 300k nie ma znaczenie tysiąc w tą czy w drugą stronę bo ma, ale nie będę dla 500zł jechać kilka godzin po samochód. Wynegocjowałem rabat na zadowalającym poziomie w salonie X potem wysłałem prośbę o kontrofertę do salonów w pobliżu i się znalazł taki, który jest mega blisko a przy okazji dostałem super warunki na zakup. Produkt jest wszędzie ten sam.1 punkt
-
Brać niższy rabat dla świętego spokoju ma chyba tylko sens jak po minimalnie tańszy trzeba jechać do dealera kilka godzin. Ja ostatecznie dostałem atrakcyjną ofertę lokalnie. Ale na następny raz, będę bez zażenowania pytał się o oferte salonu który jest nawet ponad 5h jazdy ode mnie. Nawet jakby rabat był 2% nizszy, to już jest np 6k do przodu za właśnie takie dobrze wyposażone 330ix lub średniawo 340.1 punkt
-
Trafnie to ująłeś. Nie mogę się zgodzić jednak z ostatnim akapitem. Zweryfikowanie jaki mogę uzyskać poziom rabatu zajmuje mniej czasu niż konfiguracja samochodu. Produkt jest wszędzie ten sam, nie jest bardziej czerwony w Mcars, a mniej u Sikory. Nie jest to też produkt gdzie jakość góruje nad ceną, jak mamy w przypadku chociażby chleba, lodów, wędliny. W moim przypadku było to między 18-23% rabatu. Kwotę zaoszczędzoną mogę potem przeznaczyć na ubezpieczenie i/lub komplet zimowych opon z felgami. Wg mnie nie jest to kwestią tego, czy mnie "stać", czy "nie stać", a tego, że nie widzę sensu zostawiać wyższej marży w salonie A względem salonu B. Mój Teść kupował niedawno dwa Mieczysławy, S i GLE. Również przeanalizował poziom rabatów i ofert. Nie zrobił tego dlatego, że Go nie stać, lecz dlatego, że szanuje swoje pieniądze i umie liczyć 😉 Z własnego doświadczenia mogę stwierdzić, że mniej zwracają uwagę na dodatkowy upust 1-2% osoby mniej zamożne od tych naprawdę bogatych. Może też dlatego że jestem z Krakowa, nas przebijają chyba tylko Poznaniacy, a Ich już tylko Szkoci 🙂1 punkt
-
Jeszcze @Cygi111 strategicznie zawsze lepiej testować najpierw B58 a później B48 - Dlatego, że wychodzisz od najlepszej opcji i później weryfikujesz, czy schodek niżej nadal Cię zadowala, czy może nadal czujesz niedosyt i wspominasz tę wcześniejszą mocniejszą opcję. W innym wypadku to ostatnie, najświeższe i najlepsze wrażenie zawsze wygra ze wszystkim co było wcześniej - nie da się powiedzieć, że wcześniejsze i słabsze było lepsze. Odrobina psychologii. 🙂 Skoro idziesz od słabszej wersji do mocniejszej, to proces decyzyjny już bardzo ciężko odwrócić, więc powodzenia z 340i, los już wybrał za Ciebie 😉1 punkt
-
https://tanieoryginaly.pl/products/dywaniki-gumowe-przod-5-g60-51475a87ff0?_pos=2&_sid=e6bf9f6b5&_ss=r&variant=47481258180933 https://tanieoryginaly.pl/products/dywaniki-gumowe-tyl-5-g60-51475a87ff2?_pos=4&_sid=e6bf9f6b5&_ss=r&variant=47481280627013 https://tanieoryginaly.pl/products/mata-bagaznika-gumowa-5-g60-z-kolem-dojazdowym-51475a87ff6?_pos=9&_sid=e6bf9f6b5&_ss=r&variant=474812905229491 punkt
-
Tak, i B47 2.0d na JEDNYM TURBO też zrobi 220-225KM Ale na dwóch - max. moc jest niższa osiągana. Chyba że zimą przy -15*C i na dodatkach do paliwa poprawiających oktanowość i paru 'myczkach'.1 punkt
-
Nie tej po lipcu 2019 roku na dwóch turbo. Ta z jedną turbo robiła 220-225KM. Tak, wtryski tu są ograniczeniem1 punkt
-
Będzie następna 340stka 😀 Od kiedy mam mijam codziennie w Wrocku parę sztuk... szok ile tego jeździ. Wydaje mi się, że wizja odchodzenia od R6 zaakcelerowała sprzedaż 340ek. A tu BMW zrobi psikusa i ten silnik zostanie jeszcze dłuuuugo w sprzedaży 😀 Oczywiście tego nie wie nikt ale to moje radosne predykcje.1 punkt
-
No już troszkę przesadzasz. Mam 330i od nowości i od 150 do 200 to po prostu przyspiesza. Do rewelacji trochę brakuje 😉 Wybór wersji silnikowej to jak doradzanie komuś, czy lepsza kobieta z małymi, czy dużymi bimbałkami 😉 Jeden lubi szczupłe, płaskie i na co dzień takie, co mniej jedzą. Inny woli krąglejsze z większymi atutami. No Panowie, takie doradzanie można jedynie uzasadniać w zakresie utraty finansowej, a moc i radości z jazdy są bardzo subiektywne i zależą od sposobu korzystania z pojazdu.1 punkt
-
Moim zdaniem rozsądnie skonfigurowana trójka w wersji 340i bardzo dobrze trzyma wartość ponieważ: ma opinie samochodu bez awaryjnego, wszędzie jest zachwalana w internecie, względem konkurencji jest naprawdę dobrze wyceniona, jednostka mimo sporej mocy nie jest paliwożerna oraz jest niska podaż tego modelu na Polskim rynku samochodów używanych. Wchodząc na otomoto odrzucając rozbitki z USA wybór ogranicza się do kilkunastu sztuk na cały kraj w chwili obecnej (M3 jest znacznie więcej). Nie opłaca się tego importować z Niemiec ponieważ cena w salonie Polskim i Niemieckim jest taka sama, a trzeba opłacić akcyzę na hybrydę 3.0 ok. 9% wartości przy imporcie. Co ciekawe cena M3 jest w Polsce ponad 50k większa niż w Niemczech. Takie 340i jako 3 latek z przebiegiem 60k kosztuje ok. 235-250k. Ktoś kto kupił to 340i wtedy zapłacił za nie pewnie ok. 270-290k w tym miał gwarancję producenta, więc odpadła kwestie napraw. Moim zdaniem spadek wartości samochodu jest mega niski. Maserati ghibli o podobnej mocy w 3 lata traci 50-60%. Jedyna kwestia to czy przy zakupie stać Cie na ten samochód. Ponieważ jak weźmiesz samochód w drogi leasing to dobrze to nie wyjdzie. Najwięcej na wartości straci bardzo bogato wyposażona podstawowa wersja silnikowa. Tak samo więcej od benzyny zwykle straci diesel, od diesla więcej plug in, a od plug ina elektryk.1 punkt
-
Moim zdaniem wyciszenie słupków czy dachu Ci nie pomoże. Jak masz klejone szyby, wyciszone nadkola i drzwi - to jest właściwie to co poprawia wyciszenie najbardziej. Dalsza walka to już ciężko zauważalne efekty. Ewentualnie do weryfikacji moim zdaniem bardziej uszczelki itd., niektórzy bawią się w taki sposób aby to zweryfikować 😅1 punkt
-
Zadajesz nieprecyzyjnie pytanie. Bo pytasz co wybrać do 250k, co oznacza, że na nowe jakkolwiek wyposażone 340i nie wystarczy, a zaraz dodajesz, że możesz ten budżej rozszerzyć. Napisz może po prostu ile możesz finalnie przeznaczyć i będzie jaśniej 🙂 ja stałem przed podobnym dylematem z podobnym budżeten i wybrałem dobrze wyposażoną 330i i w ogóle nie brałem pod uwagę używki. Jestem 10/10 zadowolony z tego samochodu. Dynamika jest bardzo zadowalająca, spalanie niskie. Przyspiesza nawet ze 150 do 200 rewelacyjnie. Ale 340i niewątpliwie ma większy potencjał na fun cara i gdybym miał inne podejście do pieniędzy, to pewnie kupiłbym 340i. Niemniej, ja nadal wolałbym nowe 330i niż używane 340i, a już na pewno nie kredytowałbym się na siłę pod korek na samochód, który inwestycją niewątpliwie nie jest i zwrotów nie przynosi żadnych, a wartość jedynie traci z każdym tygodniem. jak liczysz budżet to pamiętaj o wydatkach początkowych, ubezpieczenie, zestaw kół na zimę i kolejne 15-20 k znika, może jakieś zabezpieczenie lakieru kolejne tysiączki1 punkt
-
Co może być przyczyną? Dwa auta - 318d MHD i 320xd. Z zewnątrz powiedziałbym nawet 320xd chodzi ciszej, ale w kabinie to 318d jest o wiele cichszy. Przejrzałem schematy - nie ma dodatkowego wyciszenia. Co może powodować że silnik głośniej w 320xd słychać?1 punkt
-
Spalanie było dla mnie rzeczą drugorzedną tzn może nie było, ale po prostu wiedziałem ile będzie mi palić 340i, mnie po prostu tym 340i źle jeździło i bym go nie kupił nawet jakby palił mniej niż ten diesel. Nie wiem, może odpowiedzią jest to co mówili w tym teście , że zamula 340i w polifcie w stosunku do przedliftu0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00