Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 27.09.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Siedziałem dziś chwilę w G61 full wypas i jako właściciel G31 nie znalazłem żadnego, żadnego powodu aby go rozważyć. Nie rozumiem dlaczego wykastrowali auto z elementów wyposażenia, które były przecież już opracowane i wprowadzone w wcześniejszych generacjach, wystarczyło zrobić kopiuj&wklej do nowej. Tak na szybko co ubyło: - brak małego schowka z lewej strony przy kierownicy (schowki w drzwiach nie sa już flekowane) - fotele komfort nie są łamane, nie ma zagłówków które można "zawinąć dookoła głowy", masaże nie są dostępne za żadne pieniądze (a w 7-emce są), za fotelem - pasażer z tyłu nie ma już żadnego schowka np. na gazety czy inne drobiazgi - szklany dach jest - ale nie jest otwierany za żadne pieniądze - audio - nie słuchałem - nie wypowiem się ale na papierze wygląda to słabo - tylna szyba nie jest otwierana - roleta nie otwiera się razem z klapą bagażnika, przesuwa się do połowy (to nie to samo co roleta która odsłania cały bagażnik) ale zasunąć trzeba samemu - schowki w podłodze nie otwierają się niezależnie - aby dostać się do drugiego trzeba najpierw otworzyć pierwszy co jak mamy załadowany czymś bagażnik może być już bardzo kłopotliwe - po co ? - zaoszczędzili jeden uchwyt do otwierania - komfortowa zamykanie (dotykowo) - tylko drzwi przednie - brak laserów - brak domykania - brak widocznych wydechów z tyłu - teraz są ukryte czyli ucięta rura - kolejna oszczędność na chromowanych końcówkach - kontroler iDrive teraz się nie kołysze a trzeba go przesunąc na boki - to już nie działa tak jak wcześniej i nie jest tak wygodne - brak gładzika na kontrolerze iDrive - do tego na szkle strasznie widać odciski - świateł nie włącza się już pokrętłem, trzeba wychylić się i dojrzeć mały przycisk po lewej stronie kierownicy w który trzeba wcelować - o braku żadnych fizycznych przycisków i tylko dotykowej obsłudze klimatyzacji z menu telewizora to już nie wspominam Pewnie jeszcze jest sporo rzeczy które ubyły a których nie zauważyłem podczas krótkich pobieżnych oględzin. A teraz ogłaszam konkurs dla tych co zdecydowali się zakupić to auto i wcześniej mieli już BMW: Co w G61 przybyło a czego nie było w G31 (poza absurdalnym rozmiarem zewnętrznym, który nijak się ma do rozmiarów wnętrza i podświetlanym grilem który przypomina iluminacje jakie zakładają czasem kierowcy TIRów) ?2 punkty
-
Na co dzień jeżdżąc bez deptania jedziesz momentem i tutaj traktorek rządzi 😀 3l diesel niejednemu w głowie zawrócił. 340d to już w ogóle kosmos musi być. Ja po prostu nie lubię charakterystyki diesla (krótki i płaski moment), nie czuje się tego liniowego przyrostu mocy który po prostu lubię tak jak reakcję na gaz w aucie bez turbo czy elektryku. Jeden matkę, drugi córę... ważne żeby było świadomie i się podobało 😀1 punkt
-
Kruk, dobrze wszyscy wiemy, że największą wadą aut są ich poprzedni właściciele. Silnik w 6gt nie ma bolączek n57, ale to nie znaczy, że nie może klęknąć, bo np. serwis olejowy był robiony zgodnie z zaleceniami producenta. Z resztą, nie piłem tylko do silnika w 6gt, pytając retorycznie, w poprzednim poście, o możliwość przydarzenia się "niewielkiego pecha" również w g32. Ja miałem tak samo przy zakupie. Auto spełniało oczekiwania, a konkretny egzemplarz odpowiadał oczekiwaniom technicznym. Ostatnią rzeczą, o której myślałem to kwestia odsprzedaży. A tam się głównie 535d zacierają zaraz 😉 Jakiś mit niepotwierdzony faktami😆1 punkt
-
słaba jest wydajność OE pompy, po kółku pompa wydaje, jest nawet nieco wyższe od tego co powinno być, jak już pisałem nie będę go remontował, jestem w trakcie poszukiwania auta po zatarciu, do odbudowy a to jest osiołek do pracy, ile starczy mu sił do pracy jeszcze? Nie wiem, jestem ciekaw, ale jak się zatrzyma, rozbiorę silnik z ciekawości co go zatrzymało, dzis pracuje bardzo dobrze i cicho i niech tak dalej będzie..1 punkt
-
No wnętrze jest ładne, kierownica jest zajechana niestety, ale poza tym jest ładnie, nawet nie trzeszczy jakoś mocno Jeszcze trochę i będzie fajne, sprawne daily Po naprawie hamulców, nie zniknął błąd informujący o zużyciu klocków, więc mi świeci czerwona lampka, pewnie trzeba to jakoś skasować, albo czujniki są uszkodzone, ale tak to już zaczyna nabierać kształtu i wygląda na to, że auto nie było tak złe, jak myślałem, że jest, kiedy je kupowałem Zobaczymy, najgorsze już chyba za mną, a były momenty zwątpienia ;)1 punkt
-
Jeszcze będzie fajne Daily z niej, obserwuję temat. Patrząc po zdjęciach to fajnie zachowało się wnętrze a dla mnie to bardzo ważne 😄1 punkt
-
Wrócił, została do zrobienia przekładnia kierownicza, bo cieknie i jest w ogólnie złym stanie, będzie raczej regeneracja, podobno z robocizną około 1200/1500zł zobaczymy, oraz abs/trakcja, raz jest, raz nie ma, i tu nie wiem ile to będzie kosztować, bo nie wiadomo, co będzie do zrobienia, a tak to poza pierdołami typu mechanizmy tylnych szyb, czy szyberdach, to auto jest ogarnięte :-) EDIT: Aaa, no i klapa bagażnika, ale to na koniec ;-)1 punkt
-
Bo nikt się nie przyczepi. Tak samo TU się nie czepia jak jeździsz na starych zużytych oponach, dopóki nie masz wypadku. Tak samo w serwisie - dopóki samochód działa to jest im to obojętne na czym jeździsz. Jak napęd padnie kiedy auto jest wciąż na gwarancji, to będą podważać słuszność naprawy gwarancyjnej w każdy sposób - m.in złym doborem opon (rozmiar/homologacja).1 punkt
-
Fajna dyskusja, ja pojechałem na jazdę próbną z przeświadczeniem g21 m340i, zrobiłem jazdę po której zapytałem czy na pewno to auto jest sprawne, czy nie jechałem na ręcznym albo coś , bo jest bardzo szybkie tylko w sytuacji pedał dno, uzyskałem info że na pewno jest sprawne i ....zamówiłem m340d 🙂1 punkt
-
Jako były właściciel F10 i G30, a teraz posiadacz G60 (520xd), zgadzając się z wieloma zarzutami o "oszczędności" w nowej 5er, jako zalety w porównaniu do F10 i G30 podkreślę: - dużo lepsze wyciszenie wnętrza, - lepsze trzymanie się drogi (zawieszenie), - obsługa głosowa (ID9.5 po ostatniej aktualizacji) w języku polskim. Choć sam ID9.5 ma wciąż trochę błędów (np. brak korelacji nr telefonu przychodzącego z prefiksem +48 z zapisem w książce tel.).1 punkt
-
Niektóre rozwiązania mają sens logiczny, np: - brak laserów wynika z nowej technologii - teraz dostajemy MATRIXy w standardzie, które święcą lepiej niż lasery, a na pewno są bardziej wydajne. Lasery żeby działały muszą się rozgrzać a do tego musisz jechać minimum jakiegoś czasu w kompletnej ciemności. Matrix działa w pełnym zakresie. - szklany dach jest teraz fixem zapewne ze względu na fakt, że otwierane dachy w bmw lubią przeciekać.. problem solved. Z innych rzeczy, które można w jakikolwiek (nawet naciągany) sposób zracjonalizować: - brak wydechów zgodny z nową linią stylistyczną. Bardziej nowoczesna, mniej detali, które zaburzają ogólny odbiór, etc. Dla mnie nieporozumieniem jest brak dociągów, śmieszno-żałosne ambienty (problem globalny, ale w Holandii dostają już interaction bar w wersji 40d), słabo konfigurowalne lecz w miarę wygodne fotele, nagłośnienie BW, które udaje BW, brak otwieranej szyby tylnej w G61, kierownica z wycięciem na czerwony pasek jak w M, co wygląda komicznie, bo widać, że nie chciało im się robić obszytej w całości kierownicy, tylko zastąpili czerwony czarnym, no i sama jakość szycia pozostawia wiele do życzenia, i na koniec - generalne spustoszenie jeśli chodzi o podstawę. Brak elektrycznie regulowanej kierownicy, manualne otwieranie klapy bagażnika (!), i wiele innych.. Za to rynek chiński dostaje wersję, która jest bliska 7er.. stylistycznie też odpowiedzieli na ich potrzeby (z resztą się temu nie dziwię, ogromny % sprzedaży tego modelu to właśnie Azja), a reszta świata musi zaakceptować to co jest. Z plusów G60/G61, które zauważyłem: - dobre wyciszenie w porównaniu do G30 - poprawione tzw. small interactions, które można odczuć np. w przyciskach do regulacji fotela - cichutki mechanizm zamykania elektrycznej klapy bagażnika - ciekawa iluminacja dywanów świetlnych - dodatkowe mikrofony nad głowami pasażerów z tyłu - poprawiona indukcyjna ładowarka dla smartfonów I chyba tyle. O silnikach i podzespołach napędu/zawieszenia nie będę pisał, bo to już by było za dużo 🙂 Za to jak już poruszamy wątek mercedesa - siedziałem ostatnio w nowej C klasie. W dotyku jak to mercedes - trochę trzeszczy, ale wizualnie to jest klasa premium pełną gębą (jak na ten segment).1 punkt
-
przeglądałem ogłoszenia u nas i w Niemczech, nie znalazłem żadnej z przebiegiem 500, owszem jedną z przebegiem 440..jedną! to kółeczko wiele zmienia na plus, jałowe w okolicach bara, zupełnie do zaakceptowania, ale cała magia dzieje się po dodaniu gazu i spokojnej jeździe, wcześniej 1/1,2 bara dziś 2,2/2,4 przy zmianie biegu, więc jałowe wstają nieznacznie, ale cały przedział użytkowy wzrost o ponad bara. Jak już ciśnienie mocno spada jak u mnie, żąglowanie lepkością wiele nie zmienia, kółko już tak Jeszcze jedna ważna sprawa dotycząca rozrządu, jeżeli ktoś jest przed zmianą rozrządu i sięga po gotowy zestaw rozrządu jakie się sprzedaje, sprawdźcie dokładnie jakie kółko pompy oleju jest w zestawie, bo w wiekszości sprzedawanych jest wrzucone 24, czyli przy zmianie rozrządu możecie nieświadomie nieznacznie zwolnić swoją pompę, przecież żaden mechanik nie liczy zębów, zakłada i go1 punkt
-
Fantastycznie, a ja głupi myślałem że BMW ma bardziej zaawansowane planowanie niż pani w barze z kuchnią domową która źle obliczyła ilość schabowych1 punkt
-
Serio. Piszę śmiertelnie poważnie. Może dla Ciebie masaż czy domykanie drzwi to fanaberia. Nie wnikam. Oczywiście można się bez tego obyć, ale np. dla mnie to standard, do którego się przyzwyczaiłem, bo miałem to w ostatnich 4 samochodach BMW. Nawet w E60, która wchodziła na rynek 20 lat temu. Ona miała też Night Vision czy fotele Komfort dlatego tym bardziej nie rozumiem postępowania producenta, który obecnie zrezygnował z wielu elementów, które wyróżniały BMW i sprawiały, że klient czuł, że kupuje i jedzie pojazdem premium. W G60 BMW potrafiło zepsuć nawet swoje legendarne fotele Komfort usuwając możliwość "łamania" pleców. Komu to przeszkadzało? Teraz pewne elementy wyposażenia mają nawet samochody nie uznawane za premium. Jakby role się odwracały - BMW staje się takim Volkswagenem dla gawiedzi, a inne marki wchodzą w rolę zarezerwowaną dotychczas dla segmentu premium. Tyle tylko, że w cennikach tego nie widać. BMW ze swoimi brakami wcale nie jest tanie. Nadal można swobodnie wydać grubo ponad 400tys. zł i nie mieć wielu rzeczy, które miało jeszcze G30 w podobnej cenie. Nie mówiąc o tym, że pewne elementy wyposażenia miały dużo starsze generacje takie jak F10 czy E60. W złym kierunku to zmierza. Z silnikami podobnie. Chociaż być może wkrótce się to zmieni, zobaczymy. Mercedes, któremu siadła sprzedaż, już przebąkuje o możliwości powrotu prawdziwych silników. Bo klienci premium mają w d...e 2-litrowe silniki w aucie za pół miliona, milion lub więcej. Bo nie chcą 3-cylindrówek. Bo bardzo wielu nie chce elektryków. I ja się nie dziwię, bo sam kładąc na stół walizkę kasy oczekuję towaru na odpowiednim poziomie. Niestety, w ostatnim czasie jesteśmy karmieni substytutami i jeszcze nam się wmawia, że to dla naszego dobra. To jest pewnego rodzaju wygaszanie oczekiwań jak chciał Pinokio całkiem niedawno. I ja się temu sprzeciwiam, bo chciałbym mieć wybór. Ktoś kocha zwierzęta i nie chce skór? Proszę bardzo, nie ma problemu. Ale jeśli inny chciałby naturalną skórę to też nie powinien mieć problemów. To samo z silnikami czy z innymi elementami wyposażenia. Chcesz elektryka? Nie ma sprawy, bierz. Ale jak ktoś chce V8 czy V12 to powinien mieć taką możliwość. A nie, że ktoś narzucił przepisy, które nie podobają się klientom i udaje Greka sądząc, że nic się nie dzieje. Zwłaszcza, że wystarczy się przemieścić o ileś tysięcy kilometrów i tam nagle nie ma problemu - dostajesz co tylko chcesz (prawie). Zobaczymy jak się będą sprzedawać elektryki po wycofaniu się wielu krajów z dopłat do elektryków. Ostatnio czytałem o sporym spadku sprzedaży elektryków w ponad 20 krajach (od kilkunastu do kilkudziesięciu % rok do roku). Wydaje mi się, że gdyby to było takie znakomite rozwiązanie to klienci sami by po nie sięgali. Nikt nie musiałby nikogo przymuszać ani kusić dopłatami. Tymczasem nawet z punktu widzenia infrastruktury krajowych sieci energetycznych, większość państw nie jest gotowa na powszechną elektryfikację motoryzacji. Jeśli ktoś nie ma domu z fotowoltaiką to nawet na poziomie gospodarstwa domowego jest w czarnej d...e, bo nawet na nowych osiedlach nie ma w halach garażowych możliwości ładowania elektryków. Biorąc pod uwagę pewne wciąż niezaadresowane problemy z jakimi borykają się elektryki, wiele wspólnot stawia zakazy wjazdu do hal garażowych pojazdom EV (tak jak LPG). A to tylko część problemów. Można o tym dyskutować godzinami. I nie obraź się, ale zwierzęta i tak będą ginąć. Prawa natury. Zdechną albo ze starości albo zeżre je inne zwierzę albo zabije je człowiek, który lubi jeść kotlety. Nie widzę tutaj problemu, żeby raz na jakiś czas zafundować sobie prawdziwą skórzaną tapicerkę, która jest o wiele trwalsza niż pseudo skóry czy różne dziwne sztuczne materiały. Nowego samochodu przecież nie kupujesz co miesiąc. BTW - w domu zamiast drewnianej podłogi kładziesz plastik albo żwir, żeby nie wycinać drzew? Nie dajmy się zwariować. Rozumiem eko modę itp., ale jest pewna granica, której wolałbym nie przekraczać rezygnując z komfortu czy dobrego samopoczucia. Planetę można zbawiać na tysiące innych sposobów, często dużo korzystniej wpływających na efekt końcowy. Na koniec jeszcze coś o wadze, o której wspomniałeś. Otóż ma ona znaczenie. Już w G30/F90 masa dobija do 2000kg (ważąc swój pojazd wyszło 1980kg). I to czuć. Czuć, że jest to duża masa. Na zakrętach, podczas hamowania itd. Czuć, że seria 5 nie jest tak lekka i zwinna jak np. seria 3, nie mówiąc o serii 2. A teraz dodaj do tego jeszcze 500-600kg i wyobraź sobie nowe M5 spasione już chyba do granic możliwości. Jeszcze nie jeździłem tym autem, bo mój dealer ma tylko wersję prasową do oglądania i podziwiania. Ale jestem ciekaw jak to się prowadzi. A prowadzi się pewnie podobnie jak seria 7, czyli jak bezwładny czołg. Owszem, samochód wygodny, ale absolutnie nie jest to auto do szaleństw. Zdecydowanie do spokojnej i dostojnej jazdy. Może się mylę, ale nowe M5 to już nie będzie tak zwinne auto do zapierdzielania. To będzie krowa. Tyle tylko, że chyba nie taka była idea M5. I tu mamy kolejny przykład wypaczania fundamentów. W imię czego? W imię niby ekologii i durnych przepisów. Ponadto - to co w założeniu miałbyś oszczędzić dzięki elektryce, wydasz na opony, hamulce czy zawieszenie, bo bez wątpienia te podzespoły przy większej masie będą się zużywały szybciej. I taka to właśnie "ekologia" i nowa "jakość".1 punkt
-
Wieści z placu boju - kolektor poszedł do regenerowania. Nieźle był zawalony, ale nie uszkodzony w ogóle. Dwie klapki w palcach wykazywały delikatny luz - widać to i nadmiar nagaru wystarczy, żeby komputer uważał, że dźwignia nastawnika się poddała. Regenerowany w https://pt-pro.pl/ - @Kuj0n dzięki za podpowiedź 💪 Przy okazji nowa pokrywa głowicy cylindrów, bo był wyciek spod uszczelki i odmy. Mam nadzieję, że na tym się skończy 😉1 punkt
-
Przy takich renowacjach musisz polubić się z katalogiem części np realoem. Szukaj czego potrzebujesz i dzwoń do sklepu internetowego 🙂1 punkt
-
IMO musiał byś pisać do centrali we Włoszech. Czy to zadziała ... osobiście wątpię. Niestety. Raczej trzeba szerzyć informację o uprawnieniach, aby użytkownicy wiedzieli jakie mają prawa - i ten post jest niejako taką nauką dla innych.1 punkt
-
0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00