Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 07.08.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Kupiłem, zrobilem i w 10 minut mam lepszy efekt niz od jakiegokolwiek detailera ktory starał mi się wskrzesić kierę. Może nie wygląda jak nowa ale jest matowa! Polecam!2 punkty
-
No, jakby to bylo 3-4litry roznicy, ale nie jest. Bardziej 2-3litry a w pewnych warunkach to prawie tyle samo pala. Mam pare b58/b48 oraz b38 (o dziwo, to tez fajnie jedzie) i nie ma z nimi zadnego problemu....nawet po mapach na 300koni, zawsze powtarzam, ten silnik zabija warsztaty, nie ma co w nich naprawiac. 🙂1 punkt
-
W tym roku, w zeszłym zresztą też trójka spędziła urlop we Włoszech. Plan obejmował tydzień na Wybrzeżu Amalfi, potem Toskania, na końcu Dolomity. Niesamowite jak jeden kraj może się różnić w zależności od tego gdzie pojedziemy. Południe to już niezły chaos, niezbyt czysto, ale za to piękne plaże, bez porównania do środkowej części Włoch, zarówno od strony Toskanii jak i Marche. Cenowo też bardziej przystępnie. Toskania to już poukładany, zadbany region. Widoki cudowne, wino pyszne, ale jedzenie mi we Włoszech bardzo smakuje, więc wszędzie jestem zadowolony. Drogi pasują idealnie pod 911t, a nie pod zapakowane po dach ledwo jadące 318d 😉 Dolomity były przeznaczone na rowery. Tego regionu przedstawiać nie trzeba, jest tam pięknie bez względu na porę roku 😉 Z uwagi na fakt, że całość wyprawy była dość spora, a mnie się już coraz mniej chce jeździć powyżej 1000km na raz, więc z Krakowa zatrzymaliśmy się w Udine, miasto przy granicy z Austrią, następnie w Arezzo, ale że po drodze mamy Modene, Sant' Agatę i Imole to zahaczyliśmy jeszcze o te miasteczka 😉 W Toskanii warto zobaczyć Sienę, choć byliśmy tam tylko trzy dni, podobało mi się ogromnie. W drodze na północ z powrotem temperatura zaczęła przeginać.. No i na koniec podsumowanie wyjazdu. .😁1 punkt
-
Pewnie jedno i drugie, aczkolwiek tutaj elektroniki w samym silniku za dużo raczej nie ma, lecz głównie elementy mechaniczne, systemy chłodzenia itp. Jest fajna biografia Muska, w której opisywana jest historia budowy i kolejnych modernizacji silników rakietowych i one były realizowane zgodnie z filozofią upraszczania, tą samą którą kierują się w Tesli - usuń tak dużo elementów jak to możliwe i jeśli nie przywróciłeś 10%, to znaczy że nadal za mało ich zostało usuniętych. A do tego tzw. "współczynnik idiotyzmu", czyli o ile droższy jest gotowy produkt od sumy składowych części z których został zbudowany po cenie rynkowej surowców z których został zbudowany. To oczywiście często zabawa na granicy ryzyka, ale wyższe ryzyko jest elementem tej strategii. Teoretycznie ryzyko jest na etapie testów nowego rozwiązania, ale teorie spiskowe mówią że producenci obecnie testują na gotowych produktach, czyli na nas 🙂 Logicznie absolutnie z tego to nie wynika, lecz wskazuje tylko na że w specyficznie dobranej grupie docelowej osób które wybrały Teslę, większość zrobiła wystarczająco mocny research, że produkt który otrzymali jest w dużym stopniu zgodny z ich oczekiwaniami. Wiele razy dyskutowaliśmy tutaj o tym, że ktoś decydujący się na elektryka musiał zrobić dużo większy resarch i być dużo bardziej świadomym klientem, bo musiał oprzeć się bardzo dużej liczbie negatywnych opinii na temat elektryków. Czyli to są ludzie którzy kupili Teslę, pomimo bardzo wielu negatywnych opinii o Tesli i elektrykach. Dodatkowo mając odpowiednią świadomość, oczywiste jest to, że płacąc mniej, a dostając więcej niż konkurencja, automatycznie przymyka się oko na więcej wad produktu których byłeś świadomy przed zakupem. Z tych liczb wynika tylko tyle, że dla 70% osób z 1.8 miliona jest zadowolonych, co nie oznacza że pozostałe 60 milionów sprzedanych na świecie samochodów byłaby zadowolona z Tesli gdyby ją kupiła. Czyli Tesla to jest dobry produkt (cokolwiek by znaczyło dobry, bo dobry dla każdego znaczy co innego), dla tych 1.4 miliona ludzi, a dla 58.6mliona Tesla nie jest dobrym produktem. Z Twojej logiki wynika, że Toyota jest lepszym produktem, bo nawet mimo mniejszego %, w wartościach bezwzględnych poleca go więcej osób. Ja mam wrażenie, że fenomen fanów Tesli bazuje na tym samym efekcie socjologicznym, jak np antysystemowe partie polityczne, które są głosem osób które uważają że system je źle traktuje (tutaj pojawiają się pewne charakterystyczne określenia, których nie zacytuję 🙂 ). Dlatego Tesla tak bardzo pokazuje że jest inna, nie jest jak legacy. Jednak z czasem te partie polityczne coraz bardziej upodabniają się do systemu i stają się jego częścią, w najlepszym (rzadkim) przypadku, lekko ten system tylko zmieniając. Mam wrażenie że to samo stanie się z Teslą, która jak widać coraz więcej elementów zaczyna brać od "producentów legacy", chociaż jestem przekonany że trochę zmian w rewolucji, która się za ich sprawą rozpoczęła, pozostanie i spowoduje pewne zmiany w całym przemyśle motoryzacyjnym.1 punkt
-
ale przecież jak weźmiecie jakąś tam wyszukiwarkę oleju i wpiszecie F10, to oczywiście wyskakuje 5W30 a nadole również jako dopuszczony 5W40 to nie jest jakaś odchyłka od normy, taki egzemplarz jak mój po 400 gdzie te pasowania już dawno nie są takie jak kiedyś, zalanie 5W40 nie jest błędem ale nie radzę zmieniać lepkości tej na zimnym, czyli np. 10W40, przyjechał kiedyś klient w zimę że mu lekko popukuje po starcie i faktycznie tak było zalał jak się okazało 10W40, po zmianie na 5W objaw zginął, to co prawda trwało chwilę po uruchomieniu, ale dało się to usłyszeć z tym podrabianiem, to nie chodzi o to że jakiś Heniek w garażu kupił parę baniek na olej, naleił naklejkę i sprzedaje to jako jakiś tam olej, to producenci zjeżdżają z jakością, najpier produkt jako nowy wchodzi na rynek, jest na prawdę dobrej jakości, sprzedaż idzie, a później, powoli powoli jego skład się zmienia na niekorzyść. Taki Motul 300V jak go laliśmy wiele lat temu, miał taki wyraźnie zielonkawy odcień i specyficzny zapach, dziś już taki nie jest cały czas uważam że to dobry olej, ale na oko bez żadnych badań widać że coś się zmieniło1 punkt
-
Ale nie możesz wrzucić na tył szerszej opony, skoro masz felgi w tym samym rozmiarze. Szersza opona na tył tylko w wypadku szerszej felgi na tył.1 punkt
-
1 punkt
-
B48 to, ja tak zawsze tlumacze, silnik diesla z wtryskami benzyny. Bardzo mocny dol (wal, panewki, korby, blok) ale pozbawiony problemow diesla b47: chlodniczka egr, zawor egr, klapki w dolocie, zabite sadza kolektory, dpf, ad blue, czujnik paliwa, pokrywa zaworow. Wtryski i tu i tu mocne, bez problemow. W benzynie musimy jedynie pilnowac olejow, musza byc z odpowiednia norma, inaczej poleca tloki. To tyle.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Już tutaj gdzieś to pisałem ale tylko 40d , elastyczność w codziennej jeździe i osiągi sprawią przyjemność z jazdy. Szczegolnie do tak ciężkiego samochodu. 40i jest fajne na sprinty ale trzeba kręcić silnik i w X4 wciąż będziesz czuł że czegoś brakuje O przebiegi bym się nie martwił 🙂1 punkt
-
1 punkt
-
Mam X5M w zmrożonym czarnym szafirze we Wrocławiu - jak ktoś chce obejrzeć efekt folii PPF to zapraszam. Moim zdaniem nie ma sensu płacić milionów monet za satynowy/matowy lakier skoro i tak pewnie wszyscy będą go jeszcze zabezpieczać ceramika albo folia. Taniej zmrozić 🙂1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00