Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 27.05.2024 uwzględniając wszystkie działy

  1. 1 punkt
  2. Dla mnie zwykły fotel sportowy jest mocno niewygodny pod plecami. W żadnej tapicerce (ani poprzedniej Vernasce, ani bardziej miękkim Sensafinie), nowy czy używany mi nie leży. Natomiast gdybym był wyższy lub inaczej zbudowany, może przeszycia też układałyby mi się inaczej pod plecami. Fotel to jest indywidualna kwestia, trzeba się przymierzyć, pojeździć. Żeby dobrze wybrzmiało - 30d nie miało dla akceptowalnej dynamiki / odczuć. Przy jednak wysokim budżecie, jaki trzeba przeznaczyć na nawet najtańsze X5, nie byłem w stanie zaakceptować tak dużego kompromisu w dynamice (wcześniej użytkowałem 540dT). Liczby (konie, sekundy) tu nie miały najmniejszego znaczenia, dla mnie auto nie jeździło tak, bym chciał za nie aż tyle płacić. Nie było warte swojej ceny. 40d jeździ odczuwalnie lepiej - wreszcie akceptowanie - z tej perspektywy bardzo racjonalny argument o aż 30k dopłaty (btw w G31 to było tylko 14k katalogowo 530d vs 540d) nie miał znaczenia. Po prostu nie chciałem 30d niezależnie od ceny, bo nie spełniał oczekiwań. Moich - a każdy ma inne 🙂 Jednocześnie ciężka buda X5 ma na tyle ograniczeń, że nie czuję żadnej potrzeby czegoś więcej (typu M50i, które miałem do wzięcia w podobnym budżecie, czy wycofanego w 2020 M50d). Jakby było, pewnie bym się zastanowił, ale jak nie ma, nic mi nie brakuje. Znam osoby 100% zadowolone z 25d w X5. Wszystko kwestia indywidualna, gdzie kto znajdzie swój złoty środek🙂 Fajną alternatywą dla jeżdżących mniej / głównie po mieście / nie patrzących na zasięg jest 40i. Osobiście uwielbiam ten silnik. Wyceniony też korzystnie vs 30/40d.
    1 punkt
  3. Nieźle cena idzie w górę, We Włoszech w 2013 3.300 € (brutto), w 2022 w Polsce 23.000 a teraz 33.000. Teoretycznie po sprowadzeniu z Włoch (podobno dla siebie) "autko od razu wylądowało w Klinice BMW w Opocznie gdzie między innymi: został wymieniony rozrząd, zregenerowane Vanosy, wymienione przednie amortyzatory + kolumny, wymieniony olej w skrzyni biegów, olej+filtry, visco, chłodnica, zbiorniczek wyrównawczy+węże, opony Michelin Pilot Sport 3, nowy akumulator"
    1 punkt
  4. Jeśli faktycznie jeździsz w kopnym śniegu imo lepiej zainwestować w dobre zimowe opony. Sam xdrive jest na tyle skuteczny, że poradzi sobie w większości zimowych warunków, nawet cięższych. Moim zdaniem ważniejsze w tym pakiecie są pneumatyka, specjalne tryby pracy i elektroniczna blokada dyfrow, być może jakaś opona M+S.. tego nie wiem. Moim zdaniem jeśli chcesz wydać kase tylko pod kątem wyjazdów w góry to nie ma sensu. Jeżdżę w góry co roku F34 z xdrive i jest znakomity, nigdy nie miałem żadnego problemy, pomimo że to niskie auto, w przeciwieństw do SUVow z dołączanym napędem, albo elektrycznie dołączaną drugą osia, z tego co widziałem 🙂 Ja bym brał ten pakiet tylko do naprawdę trudnego terenu. Same dodatkowe osłony podwozia o tym świadczą.
    1 punkt
  5. Niestety poliftowe X5 w MildHybrid właśnie tak ma. Nasze M60i też to ma i jest to dla mnie denerwujące. Wrażenie jakby samochód hamował silnikiem zamiast się toczyć swobodnie. Zobacz na Ecopro bo tam to nie występuje u mnie. Na ecopro auto wchodziło w tryb żeglowania czego nie wiedzieć czemu nie robi na comforcie. Jak mieliśmy M340i to tam normalnie żeglowało na comfort dużo lepsze rozwiązanie niż to co wymyślili tutaj.
    1 punkt
  6. Dawniej były zachwyty nad E39 530d która sprint do 100 miała słabszy niż obecne 520d i trochę lepszy niż 518d lub E60 530d przed liftem która ma podobne osiągi jak G30 520d LCI i w tedy te 3 litrówki to jechały ale obecne 2.0 o zbliżonych osiągach to już nie jadą i strach wyprzedać 🤦‍♂️ Ps: A najlepsze że jak przyszedłem na to forum 15 lat temu to były podobne teksty w dziale E46 typu nie kupuj 320d bo to nie jedzie, bierz 330d bo to zap..... 😀
    1 punkt
  7. Fikus. Jeśli ten post to taki żart to nawet spoko się czytało, jeżeli napisałeś to poważnie to... sprzedawaj bilety na Zenka i rezerwuj do filharmonii 😉
    1 punkt
  8. Koledzy powinszujcie mi - jestem po pierwszej jeździe moim nowym stockowym x5 40i LCI. Przesiadłem się do tego auta prosto z uturbionego diesla tej samej marki. Jest to moja pierwsza benzyna. Napiszę teraz kilka słów o moich pierwszych spostrzeżeniach, być może będą one cenne dla osób, które jeszcze nie zdecydowały się na 30d, a czują że być może to nie jest auto dla nich. Zacznę od rzeczy, które tak naprawdę dla pierwszego i drugiego właściciela auta za + 500 k PLN nie mają żadnego znaczenia: spalanie. Na odcinku 400 km (85 % trasa, i dwa miasta w tym nasza wspaniała stolica, bo tam mieszkamy) spalanie wyszło nam 10 litrów. Czy to dużo czy mało? - dla mnie ok, diesel pewnie wziąłby mniej, ale o ile mniej ? O 2 litry? Jako że mieszkam w wielkim mieście, to jeżdzę na bardzo krótkich odcinkach, a na takich zwłaszcza w zimie benzyny będą miały spalanie niższe albo porównywalne do diesli. Dodatkowo nawet teraz benzyna jest tańsza o ileś groszy, a bywało i tak że różnica wynosiła 1 zł. Ta w sumie nic nie znacząca informacja może mieć znaczenie tylko dla amatorów 30d, piszę o tym z uprzejmości, wiedząc że sporo tutaj takich osób. O dynamice 40i mogę powiedzieć tyle, że super te auto się zbiera, ale maszyna jest na dotarciu więc nie mogłem potestować. Na pewno auto lepiej przyspiesza niż 30d. A jeździłem i 30d i 40d i 40i. Opisywane auto jako LCI jest juz z tabletami. O ile odrzucały mnie te tablety na początku, to po kilku jazdach testowych auta przed LCI wydają mi się już starawe. X5 LCI to auto nowoczesne. To co jednak najbardziej daje mi przekonanie o tym, że 40i to jednak zupełnie co innego niż 30d, i co jest dla mnie największą wartością dodaną, to kultura tego auta, w dwóch aspektach: 1/ Kultura pracy silnika - silnik pracuje bez żadnych wibracji, cichutko, wręcz aksamitnie, nie ma żadnego dizlowskiego chamskiego szarpania przy zmianach biegów, auto równo przyspiesza i pracuje doskonale, nie dobiegają do kierowcy dźwięki takie jak z 30d, zamiast tego do kabiny docierają dźwięki wspaniałego silnika. 2/ Ale chodzi też o coś może dla większości czytelników mniej uchwytnego - o kulturę w zupełnie innym wymiarze. Trudno to uchwycić, nie mam takiego pióra żeby to odpowiednio wyrazić, ale spróbuję, chociaż myślę że nie wszystkie osoby tutaj będą potrafiły to zrozumieć. Obcowanie z autem w benzynie 40i jest doświadczeniem innym niż w dieslu. Człowiek po prostu wszystkimi zmysłami odczuwa, że jest to auto premium. I ma to swoje konsekwencje. Dla przykładu - wcześniej nie miałem żadnego problemu żeby moim dieslem jeździć w zwykłym dresiku i jakiejś tam koszulce. Podobnie czuła się moja rodzina. Te auto po po prostu swoim działaniem zachęcało do takiego stroju i takiego sposobu bycia. Było dla nas naturalnym, że w pojeździe z silnikiem diesla jedliśmy te frytki z mc donalda i nie miało większego znaczenia jak wyglądaliśmy. Czuliśmy się w takim aucie po prostu swojsko, zwłaszcza wtedy gdy wyjeżdżaliśmy na wieś. A tam, wśród podobnych aut i ciągników i takich ludzi czuliśmy się jak u siebie. Dźwięki dobywające się z tego silnika były wtedy dla nas naturalne, były po prostu logiczną konsekwencją tego jakim samochodem się poruszaliśmy. Teraz jednak czujemy, że wszystko sie zmieniło. Nawet przez myśl nam nie przyszło żeby podczas jazdy odwiedzić fast food. W trasie słuchamy odpowiedniej muzyki z głośników odpowiedniej klasy i zachowujemy się na poziomie. A podwójne szyby odgradzają już nas od małomiasteczkowego klekotu i dodatkowo pozwalają na cieszenie się obcowaniem z tą wspaniałą maszyną. Dźwięki diesla stały się nieznośne. Nie mamy nic przeciwko kierowcom dieslów, wśród naszych dalszych znajomych jest wiele osób tego rodzaju. Ale my zostajemy przy swoim. UWAGA: Nie jest to jednak silnik dla każdego, po prostu niektórzy ludzie pasują do aut z silnikami diesla i nie jest to tylko oznaka ich statusu materialnego - przede wszystkim chodzi właśnie o kulturę. Amator diesla nie będzie potrafił czerpać z doświadczenia na innym poziomie, i w końcu wróci do diesla. Także niech każdy z Was wybiera to co do niego pasuje, a jeśli tylko dobrze wybierzecie to będziecie zadowoleni. Jak jednak zorientować się, który silnik do Ciebie Pasuje? Odpowiedź jest bardzo prosta: jeśli z mojej relacji nie pojąłeś informacji o kulturze, a przejąłeś się spalaniem 40i, to zdecydowanie powinienes jeździć dieslem.
    1 punkt
  9. Jak mam srednia na 40d 11l. 50% miasto 50% trasa. Wydaje sie duzo ale nie mam lekkiej nogi i wogole nie staram sie jezdzic oszczednie. Co ciekawe w f15 na 25d mialem podobne spalanie, a roznica w mocy kolosalna
    1 punkt
  10. Przed kawą nie powinno się pisać postów:) Miałem na myśli, że to jest granicą opłacalności benzyny. Jeśli robisz ponad 30 k - diesel. Ja jak piszesz ,że robisz 8k i to pp mieście- gratuluję, nie musisz się zastanawiać, wyliczać- 40i.
    1 punkt
  11. Poszukałem i znalazłem może komuś się przyda :D
    1 punkt
  12. jak juz dodasz oswietlenie to zrob jeszcze takie cos :lol: vazq~~
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.